Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

witajcie,

kiedyś pisałem na tym forum z projektem kominka z szamotu. po pozytywnych komentarzach zabrałem się do pracy. poniżej moja historia :)

 

idea kominka szamotowego jest piękna jednak wykonanie go bez fachowca, który już takie kominki wykonywał graniczy z cudem. z tego powodu odradzam lub polecam, ale ze sprawdzonym wykonawcą!

 

postawiłem taki kominek szamotowy rękami budowniczego mojego domu. dużo czytałem, porównywałem, analizowałem - finalnie kominek trzeba było rozebrać.

 

skorzystałem również z pomocy kolegów z tego forum (za pomoc dziękuję) jednak na podstawie swoich doświadczeń napiszę: wybudowanie prawidłowego kominka na podstawie informacji z forum jest bardzo trudne, żeby nie napisać - niemożliwe.

 

moje błędy:

1. zbyt grube ściany kanałów dymnych (kanały dymne stanowiły zarazem obudowę kominka

2. użycie kątowników metalowych do wykonania przesklepień i nadproży

3. użycie zaprawy szamotowej z marketu (podobno kiepskiej jakości)

4. użycie zbyt dużej ilości cegieł do wybudowania kanałów -> kominek strasznie długo się nagrzewał.

 

o konieczności rozebrania kominka zdecydował p. 2 -> kominek zaczął pękać przy intensywnym paleniu. a tylko intensywne palenie mogło nagrzać kominek w akceptowalnym czasie.

 

moje wnioski są takie:

na początku zadajcie sobie pytanie: do czego potrzebujecie kominka. myślę, że sporo osób potrzebuje po prostu awaryjnego źródła ciepła. w takim przypadku kominek z akumulacją to przerost formy nad treścią. na moje oko kominek akumulacyjny ma sens jeśli traktujemy go jako podstawowe źródło ciepła. wtedy palimy w ciągu dnia żeby nie palić w nocy.

potem pytanie: ile chcecie wydać na kominek? jeżeli nie dużo - zdecydowanie kominek konwekcyjny z wkładem. jeśli więcej - piec kaflowy. jeśli dużo - kominek akumulacyjny.

 

rozumiem, że nie wszyscy na tym forum się ze mną zgodzą. ja piszę z perspektywy inwestora, który musiał wydatki na kominek ponosić podwójnie.

nie ma na forum wiele takich postów, bo też nie ma się czym chwalić. piszę jednak ku przestrodze: jeżeli potrzebujecie kominka do przepalania w okresach przejściowych i nie chcecie wydawać na niego dużo pieniędzy, nie budujcie kominków ciepłych/akumulacyjnych, bo nie ma takiej potrzeby. kominek konwekcyjny, starannie wykonany, da radę z zapasem.

 

pozdr,

marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No tak

Ja myślę, że niepotrzebnie pakowałeś się samodzielnie w kanały spalinowe.

Trzeba było poprostu sobie postawić kominek ciepły z płyt szamotowych, ta masa również akumuluje w sobie ciepło. To jest kominek ciepły z ciepłymi ścianami grubości 3 cm.

Dodatkowo opcjonalnie zastosować można jakiś wymiennik stalowy, aby uniknąc puszczania pieniędzy do komina.

Zaprawa szamotowa.... pisaliśmy tutaj na forum o tym. Ona wiąże ceramicznie, czyli pod wpływem wysokiej temperatury.

Trzba zastosować:

Termo klej 1100/60

w niektórych sytuacja zaprawę szamotową z dodatkiem cementu

ale gotową zrobioną w właściwych proporcjach profesjonalnie.

 

Co mogę dodać?

Edytowane przez bohusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam,

zgadzam się - płyty szamotowe jako obudowa wkładu brzmią sensownie, na moje oko najsensowniej porównując koszta i to, co w zamian dostaniemy.

do zaprawy był dodawany cement w proporcji zgodnej z zaleceniami producenta szamotu. i największe pęknięcia pojawiły się właśnie w tej zaprawie z cementem (ale to raczej ze względu na konstrukcję). palenisko było murowane z czystej zaprawy szamotowej i tam nic złego się nie działo - ale tam również nie było elementów metalowych.

 

pozdrowienia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witajcie,

kiedyś pisałem na tym forum z projektem kominka z szamotu. po pozytywnych komentarzach zabrałem się do pracy. poniżej moja historia :)

 

idea kominka szamotowego jest piękna jednak wykonanie go bez fachowca, który już takie kominki wykonywał graniczy z cudem. z tego powodu odradzam lub polecam, ale ze sprawdzonym wykonawcą!

 

postawiłem taki kominek szamotowy rękami budowniczego mojego domu. dużo czytałem, porównywałem, analizowałem - finalnie kominek trzeba było rozebrać.

 

skorzystałem również z pomocy kolegów z tego forum (za pomoc dziękuję) jednak na podstawie swoich doświadczeń napiszę: wybudowanie prawidłowego kominka na podstawie informacji z forum jest bardzo trudne, żeby nie napisać - niemożliwe.

 

moje błędy:

1. zbyt grube ściany kanałów dymnych (kanały dymne stanowiły zarazem obudowę kominka

2. użycie kątowników metalowych do wykonania przesklepień i nadproży

3. użycie zaprawy szamotowej z marketu (podobno kiepskiej jakości)

4. użycie zbyt dużej ilości cegieł do wybudowania kanałów -> kominek strasznie długo się nagrzewał.

 

o konieczności rozebrania kominka zdecydował p. 2 -> kominek zaczął pękać przy intensywnym paleniu. a tylko intensywne palenie mogło nagrzać kominek w akceptowalnym czasie.

 

moje wnioski są takie:

na początku zadajcie sobie pytanie: do czego potrzebujecie kominka. myślę, że sporo osób potrzebuje po prostu awaryjnego źródła ciepła. w takim przypadku kominek z akumulacją to przerost formy nad treścią. na moje oko kominek akumulacyjny ma sens jeśli traktujemy go jako podstawowe źródło ciepła. wtedy palimy w ciągu dnia żeby nie palić w nocy.

potem pytanie: ile chcecie wydać na kominek? jeżeli nie dużo - zdecydowanie kominek konwekcyjny z wkładem. jeśli więcej - piec kaflowy. jeśli dużo - kominek akumulacyjny.

 

rozumiem, że nie wszyscy na tym forum się ze mną zgodzą. ja piszę z perspektywy inwestora, który musiał wydatki na kominek ponosić podwójnie.

nie ma na forum wiele takich postów, bo też nie ma się czym chwalić. piszę jednak ku przestrodze: jeżeli potrzebujecie kominka do przepalania w okresach przejściowych i nie chcecie wydawać na niego dużo pieniędzy, nie budujcie kominków ciepłych/akumulacyjnych, bo nie ma takiej potrzeby. kominek konwekcyjny, starannie wykonany, da radę z zapasem.

 

pozdr,

marcin

 

 

Macut,

serdeczne dzięki za ten wpis .Świadomie go nie skomentuję , nie

powiem z czym się zgadzam a z czym nie .

 

Natomiast powiem tak : Twój post powinien widnieć oprawiony w ramkę ,

jako motto wszystkich wątków kominkowych , szczególnie tych o

odzysku ciepła ze spalin.

 

pozdrawiam ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witajcie,

kiedyś pisałem na tym forum z projektem kominka z szamotu. po pozytywnych komentarzach zabrałem się do pracy. poniżej moja historia :)

 

idea kominka szamotowego jest piękna jednak wykonanie go bez fachowca, który już takie kominki wykonywał graniczy z cudem. z tego powodu odradzam lub polecam, ale ze sprawdzonym wykonawcą!

 

postawiłem taki kominek szamotowy rękami budowniczego mojego domu. dużo czytałem, porównywałem, analizowałem - finalnie kominek trzeba było rozebrać.

 

skorzystałem również z pomocy kolegów z tego forum (za pomoc dziękuję) jednak na podstawie swoich doświadczeń napiszę: wybudowanie prawidłowego kominka na podstawie informacji z forum jest bardzo trudne, żeby nie napisać - niemożliwe.

 

moje błędy:

1. zbyt grube ściany kanałów dymnych (kanały dymne stanowiły zarazem obudowę kominka

2. użycie kątowników metalowych do wykonania przesklepień i nadproży

3. użycie zaprawy szamotowej z marketu (podobno kiepskiej jakości)

4. użycie zbyt dużej ilości cegieł do wybudowania kanałów -> kominek strasznie długo się nagrzewał.

 

o konieczności rozebrania kominka zdecydował p. 2 -> kominek zaczął pękać przy intensywnym paleniu. a tylko intensywne palenie mogło nagrzać kominek w akceptowalnym czasie.

 

moje wnioski są takie:

na początku zadajcie sobie pytanie: do czego potrzebujecie kominka. myślę, że sporo osób potrzebuje po prostu awaryjnego źródła ciepła. w takim przypadku kominek z akumulacją to przerost formy nad treścią. na moje oko kominek akumulacyjny ma sens jeśli traktujemy go jako podstawowe źródło ciepła. wtedy palimy w ciągu dnia żeby nie palić w nocy.

potem pytanie: ile chcecie wydać na kominek? jeżeli nie dużo - zdecydowanie kominek konwekcyjny z wkładem. jeśli więcej - piec kaflowy. jeśli dużo - kominek akumulacyjny.

 

rozumiem, że nie wszyscy na tym forum się ze mną zgodzą. ja piszę z perspektywy inwestora, który musiał wydatki na kominek ponosić podwójnie.

nie ma na forum wiele takich postów, bo też nie ma się czym chwalić. piszę jednak ku przestrodze: jeżeli potrzebujecie kominka do przepalania w okresach przejściowych i nie chcecie wydawać na niego dużo pieniędzy, nie budujcie kominków ciepłych/akumulacyjnych, bo nie ma takiej potrzeby. kominek konwekcyjny, starannie wykonany, da radę z zapasem.

 

pozdr,

marcin

 

Miałeś jakiś projekt, czy zabrałeś się do roboty nie mając o tym pojęcia ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałeś jakiś projekt, czy zabrałeś się do roboty nie mając o tym pojęcia ?

 

A co ma wspólnego projekt i wiedza? Właśnie o to mi chodzi: nie warto zabierać się za taki kominek nawet z projektem, jeżeli nie jest się zdunem.

Czy w projekcie jest napisane jak wykonać nadproże w kominku? Albo jest napisane jak wybrać zaprawę szamotową? Ile kosztuje projekt? Gdzie go kupić? Gotowy projekt (u mnie przynajmniej) odpada ze względu na nietypowe umiejscowienie kominka.

 

Kończę właśnie obudowę konwekcyjną. Bez projektu, jedynie z rozrysowanymi wymiarami kominka. Jestem już po testach i działa. To również robiłem nie mając o tym pojęcia, ale to jest proste i do samodzielnego wykonania. Kominki akumulacyjne - zdecydowanie nie. Tak uważam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co ma wspólnego projekt i wiedza? Właśnie o to mi chodzi: nie warto zabierać się za taki kominek nawet z projektem, jeżeli nie jest się zdunem.

Czy w projekcie jest napisane jak wykonać nadproże w kominku?

No w dobrym projekcie powinny być opisy jak wykonac takie nadproże... i nie tylko to. Podejrzewam, że nie uczyniłeś żadnych konkretnych przygotowań,konsultacji ze specjalistami, projektu "krok po kroku" - taki jak od mebli z ikea :). I to złożyło się na końcowy efekt niepowodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No w dobrym projekcie powinny być opisy jak wykonac takie nadproże... i nie tylko to. Podejrzewam, że nie uczyniłeś żadnych konkretnych przygotowań,konsultacji ze specjalistami, projektu "krok po kroku" - taki jak od mebli z ikea :). I to złożyło się na końcowy efekt niepowodzenia.

 

a nieprawda. właśnie w tym wątku są moje konsultacje. napiszę jednak trywialnie: trzeba jeszcze wiedzieć co konsultować, czyli wiedzieć, czego się nie wie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłeś Macut bez projektu ,bez przygotowania a nawet o nic nie zapytałeś, choć jest kilka wątków, gdzie jest kogo zapytać. A teraz straszysz ...zamiast zachęcić najpierw do przeczytania lektury na ten temat lub podjęcia wcześniejszej konultacji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłeś Macut bez projektu ,bez przygotowania a nawet o nic nie zapytałeś, choć jest kilka wątków, gdzie jest kogo zapytać. A teraz straszysz ...zamiast zachęcić najpierw do przeczytania lektury na ten temat lub podjęcia wcześniejszej konultacji.

 

Bogusław, jeszcze raz napiszę że konsultowałem. I będę straszył, bo żeby to dobrze wykonać, trzeba naprawdę dużej wiedzy a nie forum.

Chcę podkreślić: idea ciepłego kominka jest super, ale jest to droższe i trudniejsze niż kominek konwekcyjny. I moim zdaniem zbędne jeśli potrzebujemy kominka do przepalania wieczorami w okresach przejściowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a nieprawda. właśnie w tym wątku są moje konsultacje. napiszę jednak trywialnie: trzeba jeszcze wiedzieć co konsultować, czyli wiedzieć, czego się nie wie :)

 

Nie prawda, co? Konsultacje były w realu? Ja siedziałem parę godzin ze zdunem z tego forum na telefonie a do tego pofatygowałem się do innego pana od kominków osobiście i dalej gadałem i pytałem.

A przeczytałeś cały ten wątek? a przeczytałeś wątek ceramiczny? bo podejrzewam, gdybyś przeczytał to wiedziałbyś o co pytać.

 

pozdrawiam

rumunezz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie prawda, co? Konsultacje były w realu? Ja siedziałem parę godzin ze zdunem z tego forum na telefonie a do tego pofatygowałem się do innego pana od kominków osobiście i dalej gadałem i pytałem.

A przeczytałeś cały ten wątek? a przeczytałeś wątek ceramiczny? bo podejrzewam, gdybyś przeczytał to wiedziałbyś o co pytać.

 

pozdrawiam

rumunezz

 

 

Rumunezz ,nie poznaję Cię.

 

Przecież macut właśnie napisał ,że tego nie zrobił co powinien,

że się pospieszył , że powinien tak jak Ty. I za to go cenię ,że

potrafił się przyznać , opisać swoją porażkę , ku przestrodze

innych . Przecież na forum wszyscy doradcy albo pokazują

piękne fasady , albo pitolą od rzeczy i śmieją sie z obliczeń.

 

Nie wydaje mi się ,by to co napisał przyszło mu łatwo,

a rozbiórkę tego co zbudował traktował jak nieudane

wyjście do pubu .

 

I jeszcze jedno , mam nadzieję ,że sie nie obrazisz, bo do końca

zwątpię. To co ty zbudowałeś , w konsultacji ze swoim zdunem

to było złożenie do kupy klocków lego ,i wcale nie jest powiedziane

co się zdarzy za rok , pięć ,czy dziesięć. Poza tym rura dymowa też nie

jest tak podłączona jak by mogła.

 

Macut porwał się na piec

po kilku podpowiedziach speców ,że spoko...

Edytowane przez eniu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rumunezz,

głupi zauważy że konstultacji było ZA MAŁO. ale były. na rozrysowanie kominka, omawianie konstrukcji w trakcie itp straciłem naprawdę sporo czasu. bezsensownie. poza tym piszemy o dwóch różnych rzeczach: ty kupiłeś wkład i dorobiłeś do tego wymiennik, obudowałeś wszystko szamotem. jesteś zadowolony i super. pisałem już, że płyty szamotowe to jedyne, co warto rozważać jeśli ktoś chce mieć ciepłą obudowę. gdybyś nie zrobił wymiennika, a jedynie obudował wkład płytami, osiągnąłbyś podobny efekt do tego który masz teraz.

 

ja chciałem mieć kominek w całości murowany z szamotu, bez wkładu. może tu był błąd, ale to dwie ZUPEŁNIE RÓŻNE KONSTRUKCJE. i zapewniam ciebie, że temperatury które osiągało moje palenisko twój wkład raczej nigdy nie pozna.

 

rumunezz, swoje konsultacje zacząłeś w 2010 roku, w 2011 roku kominek był cały czas w trakcie budowy. to rok, który, pewnie z przerwami, poświęciłeś na temat kominka. jeśli ktoś traktuje budowanie kominka jako hobby - polecam! jeśli ktoś chce się szybko wprowadzić, to już niekoniecznie. swój aktualny kominek konwekcyjny robię od tygodnia i będę potrzebował jeszcze tydzień żeby go skończyć. nie konsultuję, nie projektuję, po prostu robię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eniu, przyznać się do błędu to jedno (za to szacun macut'owi), natomiast za stwierdzenie "...nie warto zabierać się za taki kominek nawet z projektem, jeżeli nie jest się zdunem...". Nosz, to mnie rozniosło.

A jestem wielkim fanem "zrób to sam", i zapaleńców pita, ja14, bogusława - kominki i netbeta - jako całość domu. No, Eniu twój wątek o piecyku też lubię, ale coś Ci pary uszło a szkoda, szkoda. Warto by ćwiczyć dalej.

 

pozdrawiam

rumunezz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@macut od mojego pierwszego debilnego pytania do postawienia kominka minęło ok. 3-4mcy. Nic nie pisałem o efekcie końcowym(przejściowym) bo pisać mi się nie chciało, ale mnie namówili i tak wyszło. Teraz mam roczną przerwę na wykończenie bryły. Automatykę montuję. Jak będzie gotowy to pokażę. A i już macut proszę nie pisz, że się nie da... please. Bo wątek kominki wymrze i nie będę miał co czytać na dobranoc.:)

 

pozdrawiam

rumunezz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Marcin, ja rozumiem Twoje rozżalenie, bo trochę Cię ta porażka kosztowała. Ale jesteś też trochę niesprawiedliwy. Z Twojego wpisu wybija pretensja do doradców, ale nikt nie doradzał Ci przecież budowy ścian o grubości 25cm, centymetrowych fug, nadproży ze stalowych kątowników, ani zatrudniania fachowca, który nie potrafi nawet zauważyć, że zaprawa, którą mu dostarczyłeś jest niedobra. Ona nawet nie to, że była złej jakości - to w ogóle nie była zaprawa. Sprzedawanie czegoś takiego to skandal, ale to zupełnie inna historia. Ty miałeś prawo nie wiedzieć o tym, ale ktoś, kto podjął się stawiania pieca z cegły, powinien to stwierdzić.

Prawdziwe konsultacje odbyły się niestety po fakcie. Współczuję Ci, ale nie widzę tutaj żadnej winy innych forowiczów, w tym swojej oczywiście.

Przykro mi, jednak ... patrz wyżej.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłbym niesprawiedliwy, gdybym miał pretensje o to, że ktoś chciał mi pomóc. Z mojego postu nie powinna wybijać pretensja do doradców, a bardziej do siebie.

Pewnie, że nikt nie kazał budować ścian o takiej grubości czy używać metalowych elementów w konstrukcji. I do tego cały czas zmierzam: w przypadku pieca z szamotu niuansów konstrukcyjnych jest tak dużo, że amator nie powinien się za to zabierać. Kilka z nich: jak wykonać nadproża, jak wykonać przesklepienie paleniska, jak wykonać przesklepienie całego pieca, jakiej zaprawy użyć, jak wykończyć ściany zewnętrzne, skąd wziać dobre materiały itd itp. Wykonawca który murował mój piec wybudował już kilkadziesiąt domów. U siebie w domu ma kominek z szamotu (szamotowe jest tylko palenisko, bez akumulacji). To dobry murarz, ale nie zdun. I poległ, ja razem z nim. Ryzyko popełnienia błędu jest duże. Konsekwencje błędu również duże i kosztowne (u mnie rozebranie kominka). I po to właśnie piszę: być może ktoś kto miał podobny pomysł jak ja dwa razy pomyśli zanim zdecyduje się na realizację. Kominek konwekcyjny również można zepsuć, ale zgodzicie się ze mną, że zdecydowanie trudniej.

 

Rumunezz: nie warto zabierać się za taki kominek jeżeli nie jest się zdunem. I nie mówię tu o ułożeniu cegieł obok wkładu kominkowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Chciałbym naprostować dwie rzeczy:

Poza tym rura dymowa też nie jest tak podłączona jak by mogła.

O zasadność takiego a nie innego podłączenia to się akurat mogę kłócić do aż do usranej śmierci - obojętne mojej czy Twojej Eniu ... i powinienem się w tej chwili oburzyć i obrazić co najmniej jak Piotr na mnie ... Ale szczerze mówiąc mam to w nosie ... - wystarczy że Rumunezz i ja wiemy że jest to rozwiązanie najwłaściwsze w tym wypadku. I to mnie satysfakcjonuje w zupełności.

i zapewniam ciebie, że temperatury które osiągało moje palenisko twój wkład raczej nigdy nie pozna

Macut - w przypadku tego paleniska (Rumunezz'a) powyższe stwierdzenie mija się prawdą. I to grubo.

 

Generalnie Macut - nie ma się o co spierać. Rumunezz miał projekt rozrysowany i opisany co do pojedynczego elementu (co do cegły). Łącznie z ich zwymiarowaniem i rozłożeniem na poszczególne warstwy i kolejne etapy montażowe. Tobie tego brakło i może dlatego nie jesteś w tej chwili zadowolonym posiadaczem własnego pieca. Jak się okazuje konsultacje internetowe na odległość to mało.

Wniosek z tego - osobie zaczynającej zabawę w "takie klocki" o wiele łatwiej wykonać to z rzeczy niemal (lub stricte) prefabrykowanych - eliminuje to pomyłki i porażki do minimum. I oto przecież w majsterkowaniu chodzi.

Na FM jest jeszcze jeden zapaleniec - buduje piec "double bel" (rosyjska konstrukcja "odświeżona przez amerykańców). Korzysta również z projektu zrobionego przez profesjonalistę. Rozrysowane z zwymiarowane ma wszystko co do cegiełki. Dodam, że piec jest "przebadany i policzony" na stanowisku badawczym. Po prostu zapłacił też za projekt i takie jego wykonanie i jest z tego zadowolony.

Na naszym rynku jest od niedawna do nabycia prefabrykowane i w pełni kompletne palenisko - piec komorowo-kanałowy jednozwrotny. Producent wykluczył całkowicie sprzedaż detaliczną. Po wybudowaniu już iluś tam takich konstrukcji przed wejściem tego pieca do produkcji myślałem że "złożenie" gotowca będzie betką - teraz jestem pewien (po zrobieniu już kilku realizacji na Termokauście) że nie ma siły by ktoś, kto po raz pierwszy ma styczność z tą materią zrobił to dobrze. To w takim przypadku awykonalne - a przecież to zwykłe "klocki do poskładania"...

Pozdrawiam.

PS. No ale teraz to już śmigniesz "zwykły" kominek jak stary majster ... ;)

Edytowane przez Forest-Natura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... swój aktualny kominek konwekcyjny robię od tygodnia i będę potrzebował jeszcze tydzień żeby go skończyć. nie konsultuję, nie projektuję, po prostu robię.

 

Tak ogolnie to Ci wspolczuje ale smieszy mnie to, ze juz odtrabiles sukces. W kontekscie przytoczonej wypowiedzi obawiam sie, ze bedziesz rozbieral po raz drugi:-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...