Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam.

 

Cztery lata temu pokazywałem na FM w wątku Kominki Nasze, taki pieco-kominek (podobny do tego co pokazał Grigo i do zdjęcia nr 2 umieszczonego poniżej przze mnie). Układ kanałów jest w nim tak wykonany, że wyczystki są umieszczone vis a vis górnej kratki wylotowej umieszczonej po lewej stronie zabudowy. Odkurzacz z przystawką do ręki ... i żadna drobina sadzy nie poleci na salon.

Oczywiście pod warunkiem używania prawidłowo wysuszonego drewna a nie palenia w palenisku "wodą" ... :D

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?30120-KOMINKI-nasze-!!!&p=2823577&viewfull=1#post2823577

Pozdrawiam.

 

Przepraszam, nie zauważyłem, przegapiłem, zaspałem.

 

Tak mam, że priorytetem dla mnie jest wygoda, prostota, intuicyjność użytkowania. No i ewentualnej okresowej konserwacji.

FAJNIE JAK TO SIĘ DA KOMPROMISOWO, pogodzić z wysoką sprawnością i również sporą wydajnością, no i oszczędnością eksplatacyjną

Jeden kominek = wielu różniastych użytkowników

 

EDYCJA

Ja pisałem widząc zdjęcia jakie zamieścił Grigo

Wydaje mi się, że bardzo trudno byłoby wyczyścić, (nieraz trzeba skrobać) te konkretne kanały mając do nich dostęp przez jedną nawet duża kratkę na obudowie. No ale może producent, naśladując producentów piecy (kotłów) CO z podobnymi rozwiązaniami wymienników dołącza specjalne czyszczaki, skrobaki, szczotki...

Wiem, że ceramika, czy betony odlewane osiągają sporo waższą temperaturę, niż stalowe wymienniki wodne, ale też trzeba je okresowo czyścić.

Edytowane przez bohusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Jak zawsze: zero argumentów ani danych dotyczących fizycznych właściwości, a w zamian emocjonalny taniec sprzedawcy.

Zaprezentowane urządzenie jest dobre dla jakiejś klasy urzytkowania i nic nie stoi na przeszkodzie ,by producent wyprodukował je w różnych typach do róznych zastosowań i osiągów. Wtedy sukces osiągną wszyscy, łącznie z kupującym. Po co wciskać, że tramwaj jest również odrzutowcem ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Ej - specu od jednego (własnego) pieca ... jak Twój "tramwaj" zacznie być "urzytkowany" w setkach egzemplarzy to będziesz mógł cokolwiek na ten temat napisać. Na razie Twoje dyrdymały i negowanie wszystkiego i wszystkich są zwykłym zaśmiecaniem FM, a przynajmniej tego wątku ... zauważyłeś to czy jeszcze parę osób ma Ci to powtórzyć ?

Pozdrawiam.

Edytowane przez Forest-Natura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Urządzenie ciekawie zrobione i do plusów należy krótki obieg spalin, oraz że całe urządzenie jest stabilne i zgrabne. Minusy to : układ kanałów góra - dół (mała sprawność) i niewielka masa uniemożliwiająca zgromadzenie większej ilości ciepła. Mam nadzeję, że są też inne wersje tego pomysłu.

W tym roku przećwiczyłem u siebie kilka układów i powiem Ci Bogusław, że 100% opadowy wcale nie jest taki rewelacyjny. Jedną z wad jest to, że najwyższa temperatura panuje w górze kominka, dół jest praktycznie zimny. Specjalnie napisałem kominka, bo w 99% klientów takie urządzenia interesują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym roku przećwiczyłem u siebie kilka układów i powiem Ci Bogusław, że 100% opadowy wcale nie jest taki rewelacyjny. Jedną z wad jest to, że najwyższa temperatura panuje w górze kominka, dół jest praktycznie zimny. Specjalnie napisałem kominka, bo w 99% klientów takie urządzenia interesują.

 

 

Jedziesz dokarmiać żubry ?

 

Sorry za OFF.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Margod!

 

Pamiętasz? rozmawialiśmy o tym. Ten problem można załatwić ściągając ciepło w dół poprzez obudowę, całego pieca czy samego wymiennika, z wysokoprzewodzącego materiału. Przestaje to wtedy być proste w montażu, ale nie to jest przecież głównym wyznacznikiem jakości urządzenia. Można go (wymiennik) wpakować np. w grubą blachę, nie mówiąc już o jakichś rozwiązaniach typu ceramika zasadowa czy grafit.

Trzeba odróżnić pojęcie wymiennika spaliny-powietrze i akumulacji. Jak chce się zbudować takie 2 w 1, to ten kompakt musi mieć też cechy jednego i drugiego. Sam wymiennik musi jak najintensywniej odbierać ciepło, czyli najlepsza wydawałaby się tu stal - przykład wymiennika kolegi Trocia. Trzeba jednocześnie zadbać o otoczenie wymiennika, tak, aby, mówiąc obrazowo, było wokół niego jak najzimniej i to jak najdłużej, najlepiej cały czas. Chodzi o ciągłe odbieranie ciepła.

Akumulator musiałby mieć masę dobraną do ilości wytworzonej energii, a jego pojemność zawsze odnosi się przede wszystkim do masy - materiałów magicznych (z wyjątkiem wody i akumulatorów bazujących na cieple utajonym) nie ma. Masą akumulacyjną może być oczywiście bryła domu - tak jest w przypadku kominków konwekcyjnych. Nie robi się przecież zimno w sekundę po zgaśnięciu ognia.

Tutaj mamy nie 2 w 1, tylko coś pośredniego, a w takim przypadku można wydajność z grubsza podzielić przez 2 (zawsze jednak sporo zostanie).

Dla mnie najlepszym wymiennikiem jest ceramika ze względu na odporność temperaturową. Trzeba jednak zwielokrotnić powierzchnię wymiany (w stosunku do stali) i zadbać o możliwie wysoką przewodność stosowanego materiału.

Potem można się już zająć samą konstrukcją, która maksymalnie wykorzysta własności (nietanich) materiałów.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dla mnie nie ma najlepszego wymiennika. Każdy jest dobry.

Tylko sytuacja musi być adekwatna. Kros kto mieszał wymiennikami

całe życie, zrozumie - sama teoria nie wystarczy. Trociu chce przewietrzać

swą obudowę i dla niego, stal jest najlepsza. Zgadzać się to będzie z

Twoim Wojtku stwierdzeniem, o zimnym otoczeniu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie miałem pojęcia że jeden wpis tak ruszy temat :)

phi phi - ja właśnie coś takiego chciałem zrobić w wersji metalowej. Nawet takie same przerwy "od środka".

Trociu odwiedzam wątek twojego kominka i trzymam kciuki coby wszystko działało tak jak trzeba. Wydaje mi się, że palenisko które pokazałem wcale nie wyjdzie drożej a chyba prościej zabudować. W cenie dają tatarka.

 

girgo

Teraz pomyśl jak to czyścić, kanały, itp. Po zabudowaniu.

 

Priorytet to łatwy, prosty i przyjemny dostęp do czyszczenia wymiennika i wszelkich przyłączy kominowych.

To podstawa funkcjonowania.

Pokój, salon, na tip top i .....

Chyba wszyskie kanały akumulacyjne muszą mieć dostęp do czyszczenia. Na ogół są w salonie bo tam też stoi kominek. Kanały są cebudowe więc pewnie jest jakaś szczotka do tych kanałów

 

Małą masę można wysoko podgrzać a przez to będzie dłużej trzymać. Niestety podczas takiego grzania spaliny w kominie będą miały dobre kilka set stopni i na tym polega ten "cud", a właściwie czary, dające szczęście i dobrobyt...(dla sprzedajacego).

Chyba nie doczytałeś dokładnie "minimalna ilość kształtek 12szt" daje ok. 500kg nie licząc wnętrza i wieszaków na zewnątrz wkładu. Producent twierdzi a nawet zaleca dołożyć do takiego układu kolejne 4 lub nawet 8 zwiększając masę. Chyba da się policzyć ile taka długość kanałów zbije temperaturę między wylotem z paleniska a wlotem do komina. Może się mylę ale przy 20szt to chyba dużo ciepła się uda odzyskać. Martwiłbym się bardziej czy nie za dużo tych kształtek będzie i nie zaburzy to ciągu.

Ni i co z podłogą Licząc z grubsza 20 kształtek po 40kg to jest 800kg plus z 200 wkład z szamotami plus z 200 CPA lub inny materiał na obudowę 1200kg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo nie odzyskasz przy tak małej masie, która na dodatek jest podgrzewana paleniskiem od dołu.

Zasada liczenia jest prosta: 1l wody podgrzanej do 100*C gromadzi tyle ciepła co 4 kg ceramiki podgrzanej do 100*. Palenisko można nagrzewać do temperatury dowolnej, ale odbiornik do spalin, jeśli się przegrzeje, to wypuszcza zbyt gorące spaliny kominem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bogusław czytając twoje wpisy mam wrażenie, że próbujesz promować wkłady z PW na wątku o ceramice. Jeśli tak to napisz proszę ile kosztuje dobrze zrobiona instalacja z buforem który nie zgnije po dwóch latach. Przypuśćmy że mam wkład hajduka żeby uprościć wycenę. Dom 160m cały w podłogówce grzany piecem kondensacyjnym. Na ile starczy ciepło z bufora 800L przy 10st. mrozu. Stoję przed wyborem kominka, może mnie przekonasz.

Mam wrażenie tona szamotu to całkiem sporo, przecież przez te kanały leci w środku dym. Nie wiem o co Ci chodzi z tym podgrzewaniem paleniskiem od dołu. Chyba nie ma za bardzo znaczenia w tym przypadku czy CMA jest na kominku czy obok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety Grigo nie promuję żadnych wkładów. O kumulacji w wodzie piszę, ponieważ łatwiej wyobrazić zapotrzebowanie na ilośc ciepła.

Nie posiadam bufora wodnego, więc mogę tylko opierać się na doświadczeniach użytkowników co je mają. Według takich opinii wymieniona przez Ciebie pojemność starczy w Twoim domu na 12 godzin przy minus 10, jeśli podgrzejesz go do 90-95 *C, a dom jest ocieplony. Grzanie do tylu stopni wymaga precyzyjnego palenia, więc lepiej zwiększyć pojemność do 1200 l i obniżyć temperaturę ładowania. Na dobę potrzebujesz więc bufor o pojemności 2500l.

Zbiornik buforowy z blachy 3.5 mm powinien wytrzymać 20 lat. Warto szukać gotowych zbiorników z demobilu, które da się przystosować do tego celu.

Sam mam taki zbiornik (nieużywny) o pojemności 600l, którego nie udało mi sie od roku sprzedać za 600zł, poniewaz zainteresowani próbują dostać taki na złomie za 200 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładne, kompaktowe, zwarte urządzenia...

Jednak pakowanie odbiornika ciepła bezpośrednio nad wkładem, to zbytnie uproszczenie!

- Mniej efektywny odbiór ciepła, i dodatkowo przy zbyt oszczędnym systemie kształtek istnieje możliwość wpuszczania do komina ognistych spalin (bo co zrobić z nadwyżką energii po naładowaniu akumulatora, a imprezka szykuje się do rana?).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tego urządzenia trzeba z boku wybudować jeszcze jeden "zimy odbiór", czyli odbiornik o masie przynajmniej 600 kg lub mniejszy z wyprowadzaczem ciepła za pomocą węzownicy i ładującej jakiś zbiorniczek.

 

PS Dodatkowy zimny odbiór w celu łapania energii, jeśli "impreza będzie do rana".

Edytowane przez Bogusław_58
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym roku przećwiczyłem u siebie kilka układów i powiem Ci Bogusław, że 100% opadowy wcale nie jest taki rewelacyjny. Jedną z wad jest to, że najwyższa temperatura panuje w górze kominka, dół jest praktycznie zimny. Specjalnie napisałem kominka, bo w 99% klientów takie urządzenia interesują.

 

To prawda, więc taki odbiornik nie powinien być zbyt wysoki jak również można zastosować w samej górze blokadę z jakiejś izolacji. Pisał już o tym Szrajber przed wojną. Można wiec zastosować najbardziej przewodzące materiału najniżej. Tulikivi np często podkreśla w swoich rekamach, że ich steatyt nagrzewa sie łatwo cały (dobrze przewodzi).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

romole

sądzisz , że jak ten sam wymiennik umieścisz obok wkładu,

niżej, czy bardziej z boku, to problem zniknie? A może poprawią się

efekty jego pracy i zniknie zagrożenie puszczania ognia do komina ?

 

Eniek, prowokatorze jeden! Widzę, że ostatnio nie masz z kim powalczyć;)

 

Dla mnie oczywiste jest, aby ceramiczny odbiornik ciepła stawiać obok paleniska celem zwiększenia powierzchni oddawania ciepła. Na górę nadają się tylko nasady wodne, bo nie ma lepszego medium do odbioru i rozprowadzenia energii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale się rozpędziliśmy. ja osobiście jestem zwolennikiem rzeczy prostych w imię zasady ''lepsze wrogiem dobrego'' w moim domu ma być piec gazowy i podłogówka na całości by niepotrzebnie nie komplikować systemu. Skoro dodatkowo robię kominek to nie chciałbym aby puszczał w atmosferę 500-600st. Ciepło wypada jakoś zakumulować by wspomagać ogrzewanie i ograniczać koszty drogiego gazu, więc pozostaje:

Płaszcz wodny - Rewelacyjnym plusem tego rozwiązania jest bardzo dobry podział temperatur w całym domu jednak cały skomplikowany system (sterowniki, pompy, zawory mieszające, sprzęgła hydrauliczne, dodatkowy wielki zbiornik na wodę) to spory dodatkowy koszt a dodatkowo ma się co psuć. (wkład pomijam celowo bo tu takiej wielkiej różnicy cenowej nie ma przynajmniej u producentów o których myślę)

kominek z akumulatorem z szamotu np. Robi ren lub inne rozwiązanie w tym stylu plus grawitacyjne DGP. Zamknąłbym go w obudowie bez kratek tzn. tylko kratki w dole obudowy i wyloty do sypialni na piętrze. W salonie ciepło z szyby i rozgrzanego szamotu a w sypialniach konwekcja. Pozostaje problem ułożenia pomieszczeń. Jedna sypialnia bezpośrednio przy kominie a dwie pozostałe ok. 4-5 kanału pod wylewką. Jak tu zmusić gorące powietrze by nie leciało w całości do najbliższej sypialni.

Zalety systemu to. Bezawaryjność, działa w każdych warunkach (bez prądu też) niższy koszt wykonania takiej instalacji.

Łączenie tych dwóch systemów uważam za bezsensowne generowanie kosztów. Taki system mógłbym wykorzystać dopiero będąc na emeryturze a ta się oddala zamiast się przybliżać. Bo kto dzisiaj ma czas palić codziennie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...