Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam.

 

I owszem ... ale już użycie do wykonania samej zabudowy materiałów ceramicznych w miejsce gipsokartonu i wełny ma jak najbardziej swoje uzasadnienie i jest dużo lepszym a nie aż tak dużo bardziej kosztownym rozwiązaniem.

Chcąc nie chcąc w ten sposób mamy w jakiś tam sposób rzecz, która zakumuluje ciepło ... choć dmucha z kratek przede wszystkim ...

Pozdrawiam.

 

Jeśli chodzi o tę opcję, jej ekonomiczne i funkcjonalne uzasadnienie do mnie przemawia. Więcej nie napiszę, bo nie użytkowałem tego rozwiązania.

Ja jednak przestrzegam przed budowaniem rozbuchanych kominków akumulacyjnych z odzyskiem ciepła, które później będą pełniły dekoracyjną funkcję w domu (o ile ładne będą)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No i co to ma niby proszę Pana być ? Akumulacja? Taki sam wkład można zastosować do kominka akumulacyjnego i co wtedy?

 

Napisałem, że każdy kominek grzeje najpierw siebie, potem powietrze, potem ściany.

Spytałeś, jak kominek konwekcyjny ogrzewa siebie. Odpowiedziałem - ogrzewając wkład.

 

Na pytanie: "i co wtedy" ciężko odpowiedzieć sensownie, bo i pytanie troszkę głupiutkie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Ja jednak przestrzegam przed budowaniem rozbuchanych kominków akumulacyjnych z odzyskiem ciepła, które później będą pełniły dekoracyjną funkcję w domu (o ile ładne będą)

A tu to masz rację ... ale jest jeszcze coś takiego jak "chciejstwo". Ja chcę mieć lakier metalic w samochodzie i silnik, który ma ogromną ilość koni i niesamowity moment obrotowy (czasem ciężko te dwie rzeczy ze sobą pogodzić). I choć to będzie dalej ten sam samochód, to mając ochotę i pieniądze na to, po prostu sobie takie coś kupię nie zważając na zdanie innych ... :D

Ktoś kto kupuje winien mieć jakiś wybór lub świadomość różnych, możliwych do wykonania technologii ... i to jest u nas w kraju w temacie kominkowym ... pięta achillesowa tych firm, które nie potrafią nawet wytłumaczyć klientowi co to takiego kominek akumulacyjny, nie mówiąc już o jego wykonaniu ...

Pozdrawiam.

Edytowane przez Forest-Natura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe.

Czas, by zrobić podzialy urządzeń grzewczych.Na razie widzę cztery typy:

1 takie co tylko dmuchają

2 co tylko akumulują

3 dmuchają i akumulują

4 dmuchają, akumulują i mają dodatkowy termos, z którego można wyjąć ciepło z dużym opóżnieniem w stosunku do np akumulatora bez izolacji.

Inną sprawą jest, jakie zastosować rozwiązania, by to osiągać i jakie zastosować materiały.

 

PS: korekta ilości typów.

Edytowane przez Bogusław_58
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem, że każdy kominek grzeje najpierw siebie, potem powietrze, potem ściany.

Spytałeś, jak kominek konwekcyjny ogrzewa siebie. Odpowiedziałem - ogrzewając wkład.

 

Na pytanie: "i co wtedy" ciężko odpowiedzieć sensownie, bo i pytanie troszkę głupiutkie jest.

 

Pewnie masz rację, zgłupiałem. Nie kumam Twojej argumentacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobrze.

Inaczej.

Załóżmy, że nasze mieszkanie potrzebuje 5kWh ciepła na dobę i mamy do dyspozycji elektryczny grzejnik o mocy 5kW. Grzejemy zatem przez 1 godzinę na dobę (prosty rachunek).

Paweł jednak grzeje farelką, Gaweł piecykiem akumulacyjnym. Oba urządzenia mają te 5kW i "chodzą" godzinę. Obaj będą mieć tak samo ciepło?

Toż farelka kosztuje pięć dych, piecyk akumulacyjny ze dwa tysiące, a prądu pójdzie tyle samo!

 

Wielokrotnie też pisałem, że nie zgadzam się z argumentem, że kominkiem (piecem) konwekcyjnym ciepło uzyskuje się szybciej niż w przypadku akumulacyjnego. Czas oczekiwania na ciepło z akumulacyjnego wynosi zero, a to zawsze szybciej. Po prostu - wracamy z roboty i ciepło już jest - z wczoraj.

 

Pozdrawiam

P.S.

Zapomnijmy oczywiście o taryfach. Grzeją za tę samą kasę.

 

Cały ten wywód oparty jest na błędnych założeniach. :D

 

Jeżeli hipotetyczne zapotrzebowanie domu wynosi 5kW/24h( bo o to chyba Ci chodziło :) ) , to elektryczny piec akumulacyjny o mocy 5kW/h (!) po załadowaniu akumulatora w ciągu godziny będzie oddawał ciepło przez ???? ( ale załóżmy ,ża 24 h :) ) za to farelka powina pracować z mocą o,20833333333 kW/h ( sic! ) w sposób ciągły. Różnice w teoretycznym zużyciu energi el. ............ żadne :p Różnice w komforcie użytkowania - kolosalne. I tak, np. gdy nie ma nikogo w domu ffarelkę ustawiamy na mniejszą moc( ew. oszczędności ), ( piec akumulacyjny dalej grzeje:) ) , gdy po x czasie wracamy przestawiamy na większą moc , w celu uzyskania komfortu cieplnego. Dalej , gdy słoneczko ( akurat , cholera dzisiaj musiało tak grzać ! ) ostro przygrzewa, wyłączamy farelkę ( piec dalej grzeje - cóż otwieramy okno , bo za gorąco :D ) , i odwrotnie -ostry spadek temperatury- podkręcamy farelkę na max i już cieplutko ( podłączamy ponownie piec i telepiemy się przez godzinę , zanim się ta cholera naładuje :D )

 

W tak rozpisanym układzie durna farelka pracuje tak, jak nowoczesne CO a piec akumulacyjny ..........jak mało sterowalny muł :D

 

A na Twoje stwierdzenie o szybkości nagrzewania , cóż posłużę się historią z zimy 2010. Dwa domy w bliskiej odległości, ogrzewane gazem oraz alternatywnie kominkiem.

Po awarii pądu jeden właściciel wraca po 12h nieobecności do wyziębionego domu, a drugi do ciepłego i dokłada do palącego się kominka :D Po trzech dniach braku prądu ten pierwszy wyprowadza się do rodziny :p Ciekawe czy wiesz jaki kominek miał zamontowany :D

pzdr.

 

ps. Dzięki Eniek za sprowokowanie:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

A tu to masz rację ... ale jest jeszcze coś takiego jak "chciejstwo". Ja chcę mieć lakier metalic w samochodzie i silnik, który ma ogromną ilość koni i niesamowity moment obrotowy (czasem ciężko te dwie rzeczy ze sobą pogodzić). I choć to będzie dalej ten sam samochód, to mając ochotę i pieniądze na to, po prostu sobie takie coś kupię nie zważając na zdanie innych ... :D

 

 

Pozdrawiam.

 

 

 

Zawsze się domyślałem ,że chcesz kupić coś takiego :D ( metalik dodają gratis )

bielaz3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od 30 lat robią piece akumulacyjne pokryte izolacją, by nie mogły za szybko oddać ciepła. W połączeniu z dmuchawą ( farelką) jest to dość dobrze sterowalne urządzenie.Można więc je ładować na drugiej taryfie i przetrzymac większość ciepła na powrót z pracy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od 30 lat robią piece akumulacyjne pokryte izolacją, by nie mogły za szybko oddać ciepła. W połączeniu z dmuchawą ( farelką) jest to dość dobrze sterowalne urządzenie.Można więc je ładować na drugiej taryfie i przetrzymac większość ciepła na powrót z pracy.

 

Jakieś problemy ze zrozumieniem ????? Wojtek chyba wyraźnie zaznaczył ,że rozważamy różnice między akumulacją a konwekcją , a szanowny Pan wyjeżdża z drugą taryfą .

Gdzie jest druga taryfa drewna , bo nie wiem gdzie szukać ???? Mam tylko jeden fakultet i proszę o pomoc :D

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do bajek. Właśnie to napisałem, że szybciej nadmucham...Bądź łaskaw

czytać ze zrozumieniem.

 

Grzejniki dmuchają , dom akumuluje. Ty kolego czaczy nie kumasz...Jedno i drugie

może ze sobą współgrać. Jak będziesz dmuchał w namiocie, to bez dmuchania

wystygnie w pół godziny.

 

Przeoczyłem jakoś tego posta. Przeczytaj raz jeszcze co napisałeś

 

"Oczywiście że szybciej nadmuchasz niż zakumulujesz ale to dotyczy

domu w którym jest zimno ."

 

A ja piszę, że dotyczy każdego domu, czy takiego, gdzie zimno, czy takiego gdzie ciepło. Może zamiast apelować o czytanie ze zrozumieniem, zaczniesz pisać ze zrozumieniem. Będzie prościej.

 

Jak będziesz dmuchał w namiocie, to bez dmuchania

wystygnie w pół godziny.

 

Jak będziesz gotował jajko przez pół godziny, wyjdzie na twardo.

Jak nie masz pieniędzy, to nic nie kupisz. ....

 

Oj, taki frazesów można napisać mnóstwo. Tylko nic z nich nie wynika, prawda?

Edytowane przez macut
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeoczyłem jakoś tego posta. Przeczytaj raz jeszcze co napisałeś

 

"Oczywiście że szybciej nadmuchasz niż zakumulujesz ale to dotyczy

domu w którym jest zimno ."

 

A ja piszę, że dotyczy każdego domu, czy takiego, gdzie zimno, czy takiego gdzie ciepło. Może zamiast apelować o czytanie ze zrozumieniem, zaczniesz pisać ze zrozumieniem. Będzie prościej.

 

 

 

Jak będziesz gotował jajko przez pół godziny, wyjdzie na twardo.

Jak nie masz pieniędzy, to nic nie kupisz. ....

 

Oj, taki frazesów można napisać mnóstwo. Tylko nic z nich nie wynika, prawda?

 

Brak analogii. Nie widzę potrzeby dmuchania w domu w którym jest ciepło.

Ciepło to może pochodzić od akumulacji która utrzymuje stałą temperaturę

 

Dalekie również od frazesu jest stwierdzenie, że jak w namiocie (może to

być też dom ze styropianu, barak z blachy, czy przyczepa z plastyku)

przestaniesz dmuchać, zmarznie Ci tyłek.

 

Nie warto tez używać w dyskusji argumentów, że każde ogrzewanie

akumulacyjne staje się po czasie nawiewowe, bo każde fiu bździu z

nawiewu tez w końcu się akumuluje (pod warunkiem, że nie funkcjonuje

w namiocie:))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak analogii. Nie widzę potrzeby dmuchania w domu w którym jest ciepło.

Ciepło to może pochodzić od akumulacji która utrzymuje stałą temperaturę

 

Dalekie również od frazesu jest stwierdzenie, że jak w namiocie (może to

być też dom ze styropianu, barak z blachy, czy przyczepa z plastyku)

przestaniesz dmuchać, zmarznie Ci tyłek.

 

Nie warto tez używać w dyskusji argumentów, że każde ogrzewanie

akumulacyjne staje się po czasie nawiewowe, bo każde fiu bździu z

nawiewu tez w końcu się akumuluje (pod warunkiem, że nie funkcjonuje

w namiocie:))

 

Ale tu nie chodzi o to, co widzisz, a o to co piszesz. W domu w którym jest ciepło nie ma również potrzeby rozpalania kominka z akumulacją.

Stwierdzenie z namiotem frazesem jest. Bo oczywistym jest, że kiedy nie grzejesz, temperatura spada - wolniej w domu, szybciej w namiocie. A związku z całą dyskusją nie widzę.

 

"Nie warto tez używać w dyskusji argumentów, że każde ogrzewanie

akumulacyjne staje się po czasie nawiewowe" - rzeczywiście nie warto, dlatego nie używam. Pisałem jedynie, że w obu przypadkach ogrzewasz powietrze.

Jeśli uważasz inaczej - twój wybór. Są tacy co nie wierzą, że czarne jest czarne a białe jest białe. Da się z tym żyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Gdzie jest druga taryfa drewna , bo nie wiem gdzie szukać ????

Piotr zażartował nieco a ja już tak na poważnie.

Druga taryfa w kominkach zaczyna się w paleniskach, które są w stanie wyciągnąć z drewna znacznie więcej niż inne, czyli w takich, gdzie proces spalania (a raczej dopalania tego co zwykłe "łupy" dopalić nie potrafią) przebiega w temperaturach rzędu 700 - 1000 stopni.

Uzysk energetyczny jest ogromny - sięga około 1-1,5 kW z jednego kg drewna, czyli jest to nawet 35-45 % energii, którą możemy z takiej ilości drewna w ogóle wytworzyć w palenisku kominkowym (wkładzie).

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Piotr zażartował nieco a ja już tak na poważnie.

Druga taryfa w kominkach zaczyna się w paleniskach, które są w stanie wyciągnąć z drewna znacznie więcej niż inne, czyli w takich, gdzie proces spalania (a raczej dopalania tego co zwykłe "łupy" dopalić nie potrafią) przebiega w temperaturach rzędu 700 - 1000 stopni.

Uzysk energetyczny jest ogromny - sięga około 1-1,5 kW z jednego kg drewna, czyli jest to nawet 35-45 % energii, którą możemy z takiej ilości drewna w ogóle wytworzyć w palenisku kominkowym (wkładzie).

Pozdrawiam.

 

No tak, ale Badera trza pierwej nawrócić....

Edytowane przez eniu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Wojtek swoim wywodem o zerowym czasie oczekiwania na ciepło miał na względzie jedną podstawową rzecz, którą potem z resztą powtórzył.

Ciepło konwekcyjne ogrzewa tylko powietrze i aby je nagrzać np. po przyjściu do domu trzeba poczekać chwilę.

Akumulacja ogrzewa "coś" ... jakiś materiał ... obojętne czy jest to woda, sam kominek, ściany domu, czy też podłoga i stropy. Czyli ogrzewając "wczoraj", przychodzimy do domu po pracy dzisiaj ... i mamy ciepło.

Konwekcja nie jest zła. Ale tworzy bardzo duże amplitudy temperaturowe, czego nie ma przy akumulacji. Oraz powoduje (a to jest ze wszech miar i po wielokroć stwierdzone) efekt uczucia chłodu u człowieka, co sprowadza się do konieczności ogrzewania temperaturą o 2-3 stopnie wyższą by uzyskać ten sam efekt co grzanie innym sposobem (np. przez wypromieniowanie ciepła). I to jest po prostu przewaga akumulacji, której nie pobije w żaden sposób konwekcja. Oraz czysta i żywa oszczędność energii jaką trzeba włożyć do ogrzania przykładowo tej samej powierzchni. Obojętne czy kominkiem, czy prądem, czy w inny sposób.

Malux - dwa punkty z pięciu jakie przytaczałeś można skreślić:

 

Z kominka akumulacyjnego możemy również uzyskiwać ciepło poprzez zwykłą konwekcję jeżeli zrobi się go w odpowiedni i zamierzony sposób. Tzw. "combi" jak to lubieją Niemcy nazywać. To kolejna przewaga takiej konstrukcji nad zwykłym kominkiem "zimnym". Bo w odwrotną stronę takiej funkcjonalności nie sposób uzyskać.

Nie ma nic łatwiejszego w utrzymaniu jak np. kafle kominkowe, klinkier czy też kamień. A z tych materiałów są najczęściej wykonywane kominki akumulacyjne. Jak to się ma to utrzymywania w czystości pomalowanego gipsokartonu to każdy wie. A konserwację i serwis może wykonywać bez żadnego problemu sam właściciel kominka. To żadna skomplikowana sprawa. Co innego z piecami - ale rozmawiamy o współczesnych kominkach.

Pozdrawiam.

Witam.

 

I owszem ... ale już użycie do wykonania samej zabudowy materiałów ceramicznych w miejsce gipsokartonu i wełny ma jak najbardziej swoje uzasadnienie i jest dużo lepszym a nie aż tak dużo bardziej kosztownym rozwiązaniem.

Chcąc nie chcąc w ten sposób mamy w jakiś tam sposób rzecz, która zakumuluje ciepło ... choć dmucha z kratek przede wszystkim ...

Pozdrawiam.

 

Spokojny i rzeczowy opis. Według mnie może być podsumowaniem tej całej dyskusji.

 

Reszta to pomieszanie z poplątaniem

Edytowane przez bohusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały ten wywód oparty jest na błędnych założeniach. :D

 

Jeżeli hipotetyczne zapotrzebowanie domu wynosi 5kW/24h( bo o to chyba Ci chodziło :) ) , to elektryczny piec akumulacyjny o mocy 5kW/h (!) [...]

 

Bader litości!

 

Nie ma takich jednostek w fizyce, jak kW/h. Jest za to kWh - jednostka energii, w której masz mierzoną np. energię elektryczną. Spójrz na swój licznik elektryczny.

 

Zapotrzebowanie domu na energię mierzy się w jednostkach energii, tak samo jak każdy inny jej rodzaj. Ta jest wygodna, bo bardzo intuicyjna.

1kWh oznacza pobór 1 kW mocy przez godzinę.

Użyłem dobrych jednostek i założeń.

 

kW/h daje po przejściu na podstawowe jednostki SI J/s^2 (dżul na sekundę kwadrat) - co to jest?

 

Zaczynam tęsknić za Zduńskim

 

Jeszcze raz proszę - nie pisz takich rzeczy. Zajrzyj do podręcznika fizyki. Ze szkoły podstawowej wystarczy. Często powołujesz się na znajomość praw tej nauki. Daj spokój.

 

Przepraszam za ten wpis, ale są pewne granice.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bader litości!

 

Nie ma takich jednostek w fizyce, jak kW/h. Jest za to kWh - jednostka energii, w której masz mierzoną np. energię elektryczną. Spójrz na swój licznik elektryczny.

 

Zapotrzebowanie domu na energię mierzy się w jednostkach energii, tak samo jak każdy inny jej rodzaj. Ta jest wygodna, bo bardzo intuicyjna.

1kWh oznacza pobór 1 kW mocy przez godzinę.

Użyłem dobrych jednostek i założeń.

 

kW/h daje po przejściu na podstawowe jednostki SI J/s^2 (dżul na sekundę kwadrat) - co to jest?

 

Zaczynam tęsknić za Zduńskim

 

Jeszcze raz proszę - nie pisz takich rzeczy. Zajrzyj do podręcznika fizyki. Ze szkoły podstawowej wystarczy. Często powołujesz się na znajomość praw tej nauki. Daj spokój.

 

Przepraszam za ten wpis, ale są pewne granice.

 

Pozdrawiam

 

Czepiasz się ( skutecznie- mój błąd :( ) Tak jak Ty nie wyjaśniłeś o jaką ilość energii Ci chodzi- 5kWh czy5kWhx24h,. Pozostała część nie została skomentowana , z czego wnioskuje ,że nie masz zastrzeżeń :p

pzdr.

ps. Jeżeli takowe masz , bądź miły i określ , gdzie pomyliłem się :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...