Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

A czy ciepły kominek to nie akumulacja?

 

Podział na ciepłe i zimne kominki jest z gruntu idiotyczny, ale to wina pewnych osób, które myliły ściany z szamotu z akumulacją. Pamiętam jak dwa lata temu szczytem osiągnięć dla niektórych forumowych "lansjerów" odzysku ciepła z dymu, było rozdwojenie rury do komina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Akumulacja, jednak wyliczana mocno na oko lub nie, ponieważ ogrzewanie główne i tak pokryje niedostatki, a w razie czego otworzy się okno, by wypuścić nadmiar ciepła. Dopiero jak zabraknie prądu podczas okresu zimowego lub kaputnie główne ogrzewanie, to można sprawdzić, co potrafi obudowa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję zatem, że wybaczysz niefachowcowi mylenie pojęć ;)

 

Nie dziwię się, że się miotasz, skoro mądrale którzy żyją z kominków, nie łapią od razu. Twoja podłogówka robi wrażenie, do tego współgra z 30 cm styro na ścianach. Po cholerę Ci kominek?:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmmm.... w b.r. będę miał 20 lat pracy w rzemiośle kominiarskim, niby dużo, niby nie, powiem Ci tak, czym wiesz więcej to w zasadzie wiesz coraz mniej. O sobie mogę powiedzieć, że ocieram się dopiero o rzetelną wiedzę na temat kominów. Analogia jest w zasadzie do każdego zawodu.

 

No i tu według mnie zupełana racja. Tak to działa nie inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podział na ciepłe i zimne kominki jest z gruntu idiotyczny, ale to wina pewnych osób, które myliły ściany z szamotu z akumulacją. Pamiętam jak dwa lata temu szczytem osiągnięć dla niektórych forumowych "lansjerów" odzysku ciepła z dymu, było rozdwojenie rury do komina.

 

Fajnisty chop z Ciebie, a jaki dowciapny, oblatany i wyszczekany.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
Żeby konkretnie zakumulować ciepło, to na domek 100 m2 trzeba mieć 6 TON ceramiki..Niestety do tych 6 TON dopiero ludzie muszą dorosnąć. Nawet 1 TONA w obudowie podnosi włosy na głowie u ewentualnego przyszłego właściciela kominka, bo "myślał", że 400 kg to kosmos.

Pozdrawiam

 

Jeśli domek jest energooszczędny z zapotrzebowaniem na ciepło rzędu 30-40kWh/m2/rok to inwestor nie myśli o paleniu kominkiem na co dzień bo takie palenie drogo wyjdzie i akumulacji tego ciepła bo jest to mu do szczęścia nie potrzebne a myśli tylko nad tym,żeby ten kominek nie zrobił mu sauny w domu jak zechce mu się ten kominek odpalić dla nastroju ;)

W takim domu głównym źródlem ciepła nie jest z reguły kominek i raczej nie sądzę,żeby inwestor wpakował tyle kasy w kg i tyle kasy w kominek.

U mnie obudowa będzie zamknięta a ciepło z obudowy będzie wydalane do innych pomieszczeń przez DGP z tym,że większość do garażu.

Edytowane przez Arturo72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
Arturo, wyjadacz forumowy jesteś, więc wątpię, żebyś sobie z tego sprawy nie zdawał, ale to ponoć nie najlepszy pomysł, ciepło słać zimą do garażu? Auta swojego chyba nie lubisz... no chyba że to garaż teściowej :)

 

Od czasu do czasu tak jak kominek będzie odpalony,garażowi nie zaszkodzi trochę ciepełka ;)

U mnie kominek to mebel i wystrój salonu a nie źródło ciepła ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arturo, wyjadacz forumowy jesteś, więc wątpię, żebyś sobie z tego sprawy nie zdawał, ale to ponoć nie najlepszy pomysł, ciepło słać zimą do garażu? Auta swojego chyba nie lubisz... no chyba że to garaż teściowej :)

 

Pendrox, a co jak komuś w garażu spada poniżej zera? Tego tez samochodziki nie lubią. To może Arturo ma nie taki zły pomysł, żeby utrzymać tam ciut powyżej zera. U mnie np. koty mają drzwiczki przez ścianę garażu i żeby nie podgrzewanie byłoby czasem bardzo zimno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
Pendrox, a co jak komuś w garażu spada poniżej zera? Tego tez samochodziki nie lubią. To może Arturo ma nie taki zły pomysł, żeby utrzymać tam ciut powyżej zera. U mnie np. koty mają drzwiczki przez ścianę garażu i żeby nie podgrzewanie byłoby czasem bardzo zimno.

 

Nie chodzi o to,żeby podgrzewać garaż bo tam nie musi być ciepło ale o to,że garaż będzie swoistym wentylem bezpieczeństwa,który ma za zadanie odebrać nadmiar ciepła z obudowy a przy okazji nie przegrzewac innych pomieszczeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi o to,żeby podgrzewać garaż bo tam nie musi być ciepło ale o to,że garaż będzie swoistym wentylem bezpieczeństwa,który ma za zadanie odebrać nadmiar ciepła z obudowy a przy okazji nie przegrzewac innych pomieszczeń.

 

Może i nie musi być ciepło, zresztą zależy o jakiej temperaturze mówimy. Moje doświadczenie podpowiada, że lepiej mieć w garażu powyżej zera. Zdąrzyłam już dobrze się przekonać jak to jest, gdy na zewnątrz -20 i śnieg po kolana albo wyżej. Wolę mieć wtedy garaż nie zamarznięty. Wolę też wsiadać do nie zmrożonego całkowicie samochodu, bo nie jest przyjemnie jak d...sko do fotela przymarza, a ręce na kierownicy grabieją. Nie wiem czym jeździsz, ale mój diesel potrzebuje trochę czasu, żeby zacząć nagrzewać kabinę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Garaż to pomieszczenie do garażowania samochodów.Właśnie ów garaż powinien być do tego wykorzystywany by wachowcom nie dawać pola do.....:D ,a biznesy to se można robić w pomieszczeniach do tego przystosowanych.No chiba ,że idąc eńkową drogą rozumowania(mię nosi z rańka :D) wszak w salonach niektórych mamy i kotłownię na ten przykład.Takie dwa w jednym.Ja w garaży mam zawsze ciepło a biznesy wolę załatwiać w bardziej przestronnych miejscówkach.:yes:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W garażu ciepło zimą nie powinno być, bo sól bardzo lubi temperarurę, bo ta ją pobudza do działania jak nas kawa. Ja garaże mam nieogrzewane i jakoś w dupkę zimno nie jest. W jednym z garaży gdzie zimuję auto letnie też ogrzewania nie ma i autu absolutnie to nie przeszkadza. Dodam jeszcze że lepiej jak ten cały zbity w nadkolach i pod programi śnieg w garażu się nie rozpuści niż ma się rozpuścić i być wilgoć. Bo mimo usuwania śniegu przed wjazdem do garażu zawsze go sporo zostaje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temperatura nie wpływa na korozję auta. Przynajmniej nie zakres -20+40st. C. Na korozję wpływa sól. Sól dobrze działa z wodą. Żeby była woda musi być na plusie. Sól lepiej działa w temperaturze na plusie.

 

Jeżeli będziesz codziennie jeździł po soli i będzie mokro - rozpuszczona woda prze sól i codziennie do ciepła wstawiał to korozja znacznie szybciej weźmie auto niż jak będziesz codziennie wstawiał auto do chłodnego garażu.

 

Dlaczego w UK korodują samochody a prawie nie ma mrozu? Wilgoć ciągnie od morza, tam samochody korodują inaczej niż na kontynencie. Sprowadzał kolega kilka zabytków z UK i klika z europy - ten sam model korozja w innych miejscach :) Dlaczego korodują w UK jak praktycznie nie ma tam mrozu a w Norwegii zimą jeżdżą zabytkami? Bo tam solą nie sypią :)

Edytowane przez KotSylwester
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...