Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Prosze o jakakolwiek pomoc. Mieszkam w domu wolnostojacym, od jakiegos czasu mamy sasiada, ktorego droga przejazdowa z ulicy glownej biegnie tuz za sciana mego domu, w dosc malej odleglosci, okolo metra, moze wiecej i jest z kortki brukowej. Sciana graniczna nie posiada okien a zwienczeniem drogi jest garaz ktory stoi w odleglosci moze 3 metrow ok konca mego domu. No i na nim zawieszony zostal kosz do gry w pilke-i tak wlasnie zaczely sie moje problemy. Dzieci sasiadow potrafia grac i o 21 (wlaczaja sobie swiatlo) albo w dzien- odglos walacej pilki o kostke jest nie do zniesienia, nawrt jak mam zamkniete okna w dodatku czasami pilka uderza w ogrodzenie co niesie sie duzym echem w moim domu ... droga ta powstala gdyz moja ciocia zgodzila sie na jej budowe, na garaz tez ale nie na gre w pilke. Rozmawialam z sasiadami prosilam o jakies wyzucie sytuacji ale nic z tego. Jestem juz dosc zdesperowana, dlatego tez poszukuje jakiegos rozwiazania, prawnego czy jakiegokolwiek innego aby zakonczyc te uciazliwa sytuacje-za wszelkie porady dziekuje i czekam na odpowiedzi.

Pozdrawiam, Beata.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/140467-sasiedzka-zla-wola/
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście nadal próbowałbym rozmowy z sąsiadem, ale jeżeli się faktycznie nie da, to można spróbować skorzystać z narzędzi prawnych.

 

Art. 144. Kodeksu cywilnego

Właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych.

 

Powództwo cywilne o zaniechanie określonego działania, moim zdaniem.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/140467-sasiedzka-zla-wola/#findComment-4019670
Udostępnij na innych stronach

Można próbować z powództwa cywilnego z artykułu o immisjach, ale wg mnie w praktyce nie ma szans. No ale próbować można i jeśli byłbym zdesperowany, to pewnie bym próbował. Jeśli będą grać podczas ciszy nocnej ( :o ) można zadzwonić na policję.. Zaś najlepiej się przyzwyczaić..wszak sąsiedzi mają prawo robić co im się podoba na swojej nieruchomości..oczywiście w granicach obowiązującego prawa. No i tu można by się czepić tych immisji właśnie..

 

W art. 144. KC ważne jest też stwierdzenie "ponad przeciętna miarę". Jeśli dzieci grają godzinę czy dwie dziennie, to raczej nic z tego nie będzie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/140467-sasiedzka-zla-wola/#findComment-4019721
Udostępnij na innych stronach

Powództwo cywilne o zaniechanie określonego działania, moim zdaniem.

 

 

Chyba tylko po to aby dać zarobić adwokatowi.

 

Nie widzę tu nigdzie, ani naruszenia prawa, ani ogólnie pojętych „stosunków międzyludzkich”.

Dzieci maja to siebie, że w wolnym czasie się bawią – często powodując irytację innych.

 

Jedyna rada to „przeczekać”, dzieci się znudzą, lub dorosną i poszukają innej rozrywki - sąsiad zostanie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/140467-sasiedzka-zla-wola/#findComment-4019743
Udostępnij na innych stronach

Można próbować z powództwa cywilnego z artykułu o immisjach, ale wg mnie w praktyce nie ma szans. No ale próbować można i jeśli byłbym zdesperowany, to pewnie bym próbował. Jeśli będą grać podczas ciszy nocnej ( :o ) można zadzwonić na policję.. Zaś najlepiej się przyzwyczaić..wszak sąsiedzi mają prawo robić co im się podoba na swojej nieruchomości..oczywiście w granicach obowiązującego prawa. No i tu można by się czepić tych immisji właśnie..

 

W art. 144. KC ważne jest też stwierdzenie "ponad przeciętna miarę". Jeśli dzieci grają godzinę czy dwie dziennie, to raczej nic z tego nie będzie.

 

Zgadzam się, że sprawa nie jest łatwa i może być bardzo ciężko cokolwiek wskórać. Próbować jednak można...

 

Art. 144 dotyczy immisji pośredniej, a więc tej - zgodnie z linią orzecznictwa Sądu Najwyższego - którą jest trudniej udowodnić, z uwagi na konieczność jej zobiektywizowania.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/140467-sasiedzka-zla-wola/#findComment-4019762
Udostępnij na innych stronach

Przeca tu chodzi o odgłos „kozłowanej” piłki, a nie pracy młota pneumatycznego.

 

Ekspozycja na hałas (LAeq),dla tej strefy (teren zabudowy jednorodzinnej), poziom graniczny, równoważnym poziomem dźwięku A, wynosi ; w dzień 67dB, a w nocy 57dB. (średnia „ważona” odpowiednio; 45dB i 40dB)

I uwaga; pomiar w mieszkaniu, przy zamkniętych oknach.

 

W przypadku przekroczenia wartości granicznych, można pozwać „emitera” o odszkodowanie w wys. od 8 do 30zł (w zależności od pory dnia i wysokości przekroczenia) za każdy dzień w którym hałas graniczny był przekroczony – oczywiście mając wyniki badań przeprowadzone przez autoryzowane laboratorium.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/140467-sasiedzka-zla-wola/#findComment-4019844
Udostępnij na innych stronach

Tylko kozlowanie .... nie zdajecie sobie sprawy ze to jest okolo metra od sciany mego domu, w dodatku jezdza na desce- jaki stukot sluchac i o jakim wypoczynku mowa jak sie wroci z pracy. Wiec nie ma tam nawet 3 metrow zachowanych ktore sa obowiazujace.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/140467-sasiedzka-zla-wola/#findComment-4020525
Udostępnij na innych stronach

Gdzies wyczytalam ze droga, czy jakakolwiek inna budowla typu garaz murowany np ma byc w odtsepie 3 metrow od sciany w ktorej nie ma okien i 4-5 jesli sa okna ;) zle wyczytalam?
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/140467-sasiedzka-zla-wola/#findComment-4020606
Udostępnij na innych stronach

Cóż ... dostała pozwolenie to zbudowała. Chyba ktoś tez wyraził zgodę na tę drogę.... Pozostaje bezludna wyspa ... Ostatnio to jakiś modny temat :):)
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/140467-sasiedzka-zla-wola/#findComment-4020705
Udostępnij na innych stronach

5 lat temu, już nie było instytucji „zgoda sąsiada”. :lol:

Ani wcześniej, ani teraz przepisy nie określają odległości od granic działki dla tego rodzaju „drogi”.

Z tego co napisano wynika (przynajmniej dla mnie), że garaż ma zachowaną odległość od granicy działki i od tego budynku.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/140467-sasiedzka-zla-wola/#findComment-4020722
Udostępnij na innych stronach

Takie hałasy ze strony sąsiada w odległości 1 metra, czy 10 metrów są takie same. Szukanie winy powstawania tego zjawiska z powodu zbyt bliskiej zabudowy jest bezcelowe.

Takie są realia.

 

:o

 

Trochę fizyki (podstawówka) :lol:

 

Natężenie dźwięku zmniejsza się proporcjonalnie do kwadratu odległości.

 

10 m od źródła jest więc 100 razy mniejsze (cichsze) niż z odległości 1 m .

 

Naprawdę! 8) I realia i fakt naukowy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/140467-sasiedzka-zla-wola/#findComment-4021959
Udostępnij na innych stronach

Cóż ... dostała pozwolenie to zbudowała. Chyba ktoś tez wyraził zgodę na tę drogę.... Pozostaje bezludna wyspa ... Ostatnio to jakiś modny temat :):)
No nie wiem, czy bezludna wyspa rozwiąże problem. Możliwe, że pojawi się inny - fale za głośną szumią wieczorem i w nocy.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/140467-sasiedzka-zla-wola/#findComment-4022022
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to duża przesada jest. Zbudowac sobie dom przy granicy i potem miec pretęsje do sąsiada, że śmie po swojej działce chodzić bo to mi przeszkadza. Może od razu zamów sobie jakieś ekrany dzwiękoszczelne bo te dzieci będą grały w kosza ile będą chcieli i nikt im nic nie zrobi. Jak ty wystąpisz z jakimś śmiesznym powództwem to sąsiad sięodwdzięczy i też znajdzie coś z twojego podwórka co mu zacznie strasznie przeszkadzać i zażąda od ciebie powstrzymania się przed tym. i nowy film o stosunkach sasiedzkich kargula z pawlakiem można kręcic będzie.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/140467-sasiedzka-zla-wola/#findComment-4022096
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy niektorzy maja problem ze zrozumieniem napisanego tekstu czy jak -szczegolnie marcin .... powtorze po raz enty nie ja zbudowalam swoj dom blisko granicy- bo on juz tu stoi od dobrych 30 lat, rodzina ta kupila dzialke obok nas okolo 5 lat temu i tak wlasnie wyszlo ze maja podjazd do garazu tuz za sciana bo dzialki sa waskie. I nie jestem czepialska sasiadka wrecz przeciwnie daleko mi do tego. I wydaje mi sie ze czyms normalnym jest jakies porozumienie sasiedzkie-zgoda (boisko-nowe tartanowe jest na tej samej ulicy) ze dzieci moglyby tam grac. Dla mnie sa to normalne rzeczy i oczywiste- od lat tak wszyscy zyjemy na tej ulicy-zgodnie i nikt nigdy nikomu nie przeszkadzal. Sama jako dziecko bawilam sie z innymi na ulicy albo innych placach. Ale coz poradzic ze teraz czlowiek czlowiekowi wilkiem. Nic. Pozostaje tylko rozczarowanie ... i dziwi mnie takie nastawienie ze ja robie sobie co chce i mam innych w d.... ale moze jestem z innej epoki.

Dziekuje wszystkim za odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/140467-sasiedzka-zla-wola/#findComment-4022472
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...