Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Sasiedzka zla wola


boriados

Recommended Posts

Prosze o jakakolwiek pomoc. Mieszkam w domu wolnostojacym, od jakiegos czasu mamy sasiada, ktorego droga przejazdowa z ulicy glownej biegnie tuz za sciana mego domu, w dosc malej odleglosci, okolo metra, moze wiecej i jest z kortki brukowej. Sciana graniczna nie posiada okien a zwienczeniem drogi jest garaz ktory stoi w odleglosci moze 3 metrow ok konca mego domu. No i na nim zawieszony zostal kosz do gry w pilke-i tak wlasnie zaczely sie moje problemy. Dzieci sasiadow potrafia grac i o 21 (wlaczaja sobie swiatlo) albo w dzien- odglos walacej pilki o kostke jest nie do zniesienia, nawrt jak mam zamkniete okna w dodatku czasami pilka uderza w ogrodzenie co niesie sie duzym echem w moim domu ... droga ta powstala gdyz moja ciocia zgodzila sie na jej budowe, na garaz tez ale nie na gre w pilke. Rozmawialam z sasiadami prosilam o jakies wyzucie sytuacji ale nic z tego. Jestem juz dosc zdesperowana, dlatego tez poszukuje jakiegos rozwiazania, prawnego czy jakiegokolwiek innego aby zakonczyc te uciazliwa sytuacje-za wszelkie porady dziekuje i czekam na odpowiedzi.

Pozdrawiam, Beata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście nadal próbowałbym rozmowy z sąsiadem, ale jeżeli się faktycznie nie da, to można spróbować skorzystać z narzędzi prawnych.

 

Art. 144. Kodeksu cywilnego

Właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych.

 

Powództwo cywilne o zaniechanie określonego działania, moim zdaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można próbować z powództwa cywilnego z artykułu o immisjach, ale wg mnie w praktyce nie ma szans. No ale próbować można i jeśli byłbym zdesperowany, to pewnie bym próbował. Jeśli będą grać podczas ciszy nocnej ( :o ) można zadzwonić na policję.. Zaś najlepiej się przyzwyczaić..wszak sąsiedzi mają prawo robić co im się podoba na swojej nieruchomości..oczywiście w granicach obowiązującego prawa. No i tu można by się czepić tych immisji właśnie..

 

W art. 144. KC ważne jest też stwierdzenie "ponad przeciętna miarę". Jeśli dzieci grają godzinę czy dwie dziennie, to raczej nic z tego nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powództwo cywilne o zaniechanie określonego działania, moim zdaniem.

 

 

Chyba tylko po to aby dać zarobić adwokatowi.

 

Nie widzę tu nigdzie, ani naruszenia prawa, ani ogólnie pojętych „stosunków międzyludzkich”.

Dzieci maja to siebie, że w wolnym czasie się bawią – często powodując irytację innych.

 

Jedyna rada to „przeczekać”, dzieci się znudzą, lub dorosną i poszukają innej rozrywki - sąsiad zostanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można próbować z powództwa cywilnego z artykułu o immisjach, ale wg mnie w praktyce nie ma szans. No ale próbować można i jeśli byłbym zdesperowany, to pewnie bym próbował. Jeśli będą grać podczas ciszy nocnej ( :o ) można zadzwonić na policję.. Zaś najlepiej się przyzwyczaić..wszak sąsiedzi mają prawo robić co im się podoba na swojej nieruchomości..oczywiście w granicach obowiązującego prawa. No i tu można by się czepić tych immisji właśnie..

 

W art. 144. KC ważne jest też stwierdzenie "ponad przeciętna miarę". Jeśli dzieci grają godzinę czy dwie dziennie, to raczej nic z tego nie będzie.

 

Zgadzam się, że sprawa nie jest łatwa i może być bardzo ciężko cokolwiek wskórać. Próbować jednak można...

 

Art. 144 dotyczy immisji pośredniej, a więc tej - zgodnie z linią orzecznictwa Sądu Najwyższego - którą jest trudniej udowodnić, z uwagi na konieczność jej zobiektywizowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeca tu chodzi o odgłos „kozłowanej” piłki, a nie pracy młota pneumatycznego.

 

Ekspozycja na hałas (LAeq),dla tej strefy (teren zabudowy jednorodzinnej), poziom graniczny, równoważnym poziomem dźwięku A, wynosi ; w dzień 67dB, a w nocy 57dB. (średnia „ważona” odpowiednio; 45dB i 40dB)

I uwaga; pomiar w mieszkaniu, przy zamkniętych oknach.

 

W przypadku przekroczenia wartości granicznych, można pozwać „emitera” o odszkodowanie w wys. od 8 do 30zł (w zależności od pory dnia i wysokości przekroczenia) za każdy dzień w którym hałas graniczny był przekroczony – oczywiście mając wyniki badań przeprowadzone przez autoryzowane laboratorium.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko kozlowanie .... nie zdajecie sobie sprawy ze to jest okolo metra od sciany mego domu, w dodatku jezdza na desce- jaki stukot sluchac i o jakim wypoczynku mowa jak sie wroci z pracy. Wiec nie ma tam nawet 3 metrow zachowanych ktore sa obowiazujace.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 lat temu, już nie było instytucji „zgoda sąsiada”. :lol:

Ani wcześniej, ani teraz przepisy nie określają odległości od granic działki dla tego rodzaju „drogi”.

Z tego co napisano wynika (przynajmniej dla mnie), że garaż ma zachowaną odległość od granicy działki i od tego budynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie hałasy ze strony sąsiada w odległości 1 metra, czy 10 metrów są takie same. Szukanie winy powstawania tego zjawiska z powodu zbyt bliskiej zabudowy jest bezcelowe.

Takie są realia.

 

:o

 

Trochę fizyki (podstawówka) :lol:

 

Natężenie dźwięku zmniejsza się proporcjonalnie do kwadratu odległości.

 

10 m od źródła jest więc 100 razy mniejsze (cichsze) niż z odległości 1 m .

 

Naprawdę! 8) I realia i fakt naukowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to duża przesada jest. Zbudowac sobie dom przy granicy i potem miec pretęsje do sąsiada, że śmie po swojej działce chodzić bo to mi przeszkadza. Może od razu zamów sobie jakieś ekrany dzwiękoszczelne bo te dzieci będą grały w kosza ile będą chcieli i nikt im nic nie zrobi. Jak ty wystąpisz z jakimś śmiesznym powództwem to sąsiad sięodwdzięczy i też znajdzie coś z twojego podwórka co mu zacznie strasznie przeszkadzać i zażąda od ciebie powstrzymania się przed tym. i nowy film o stosunkach sasiedzkich kargula z pawlakiem można kręcic będzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy niektorzy maja problem ze zrozumieniem napisanego tekstu czy jak -szczegolnie marcin .... powtorze po raz enty nie ja zbudowalam swoj dom blisko granicy- bo on juz tu stoi od dobrych 30 lat, rodzina ta kupila dzialke obok nas okolo 5 lat temu i tak wlasnie wyszlo ze maja podjazd do garazu tuz za sciana bo dzialki sa waskie. I nie jestem czepialska sasiadka wrecz przeciwnie daleko mi do tego. I wydaje mi sie ze czyms normalnym jest jakies porozumienie sasiedzkie-zgoda (boisko-nowe tartanowe jest na tej samej ulicy) ze dzieci moglyby tam grac. Dla mnie sa to normalne rzeczy i oczywiste- od lat tak wszyscy zyjemy na tej ulicy-zgodnie i nikt nigdy nikomu nie przeszkadzal. Sama jako dziecko bawilam sie z innymi na ulicy albo innych placach. Ale coz poradzic ze teraz czlowiek czlowiekowi wilkiem. Nic. Pozostaje tylko rozczarowanie ... i dziwi mnie takie nastawienie ze ja robie sobie co chce i mam innych w d.... ale moze jestem z innej epoki.

Dziekuje wszystkim za odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...