Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

USYCHAJĄCE OD ŚRODKA IGLAKI - CZY DA SIĘ COŚ JESZCZE ZROBIĆ?


Recommended Posts

witam!

na działce w zeszłym roku zauwazyłam ze kilka iglaków zaczyna usychac i brązowiec od srodka. na samym poczatku objawy miał tylko jeden iglaczek. po wyczytaniu informacji w internecie usunełam zsechłe gałezie (które w miare upływu czasu zajeły juz całą dolną czesc iglaka), w efekcie tego z krzaczka otrzymałam rosline na pniu. wszystko było ok, pozostałe gałezie w tym egzemplarzu nie wykazywały oznak usychania. niestety po pół roku to samo stało sie z drugim iglakiem : ( postąpiłam identycznie jak w pierwszym przypadku. jednak gałęzie dalej brązowieją. czy tego iglaka da się jeszcze uratowac? dlaczego te iglaki zaczeły usychac? czy moze to byc spowodowane "polewaniem" przez psy? przez jakis czas ogrodzenie było uszkodzone i czasem bezpanskie psy wdzierały sie na działke. zamieszczam zdjecie tych 2 przypadków. na egzemplarzu z prawej widac kolejne postepy w usychaniu gałązek. z góry dziękuje za pomoc.

http://images37.fotosik.pl/270/da06cc34b818ec60med.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zdjęcia są nieaktualne bo ta stara wisnia(duze drzewo w dali) została wycięta, a usychanie zaczeło sie po usunięciu wisni. a ten "pień" widoczny za iglaczkiem to nie rosnace drzewo tylko drewniany słupek podtrzymujący stara siatke (zreszta aktualnie ogrodzenie jest zmienione). moze jakas odzywke polecicie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie rośnie takie sobie drzewo - niby iglak zimozielony oczywiście, ale ma takie te igły szersze, i latem są na nim czerwone miękkie owoce trochę większe od grochu. Miękkie i gdy je zgnieść to "strzelają" sokiem. Nie wiem co to bo nie ja to sadziłam. Kształt typowo "jałowcowy". Wysokość - około 3 metrów. No i moi mądrzy sąsiedzi go przesadzili nie wykopując go specjalnie za szeroko i za głęboko i tuż na początku zimy (pierwsze mrozy już były) przesadzili i teraz jest wsadzony blisko tarasu. Od srodka zaczął już jakby żółknąć i lekko brązowieć. Nie oklapł jednak. Czy coś z niego będzie?

Podłaczyłam się do tematu skoro jest juz podobny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę jeszcze zaobserwować czy w środku drzewek są maleńkie pajęczynki. Jeżeli tak to może to być SZKODNIK - tzw. szczeliniak sosnowiec (agresywnie atakuje iglaki, widać szybki postęp dewastacji, może przenosić się na okoliczne zdrowe drzewka). Wówczas należy zrobić opryski (np. środek firmy TARGET "Talstar 100 EC"). Drzewka wyglądają tak jakby były słabe i porażone. Trzeba je również wzmocnić odżywką substrala.

Pozdrawiam i czekam na dobre wieści.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę jeszcze zaobserwować czy w środku drzewek są maleńkie pajęczynki. Jeżeli tak to może to być SZKODNIK - tzw. szczeliniak sosnowiec (agresywnie atakuje iglaki, widać szybki postęp dewastacji, może przenosić się na okoliczne zdrowe drzewka). Wówczas należy zrobić opryski (np. środek firmy TARGET "Talstar 100 EC"). Drzewka wyglądają tak jakby były słabe i porażone. Trzeba je również wzmocnić odżywką substrala.

Pozdrawiam i czekam na dobre wieści.

:o :o :o

 

Szeliniak- to primo. Secundo- to chrząszcz, ryjkowiec zresztą, i dalibóg żadnych maleńkich ani nawet wiekszych pajęczyn nie buduje. A Talstarem to mu możesz :lol:

Zresztą ogryza młode sadzonki, sosny własnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iglaki są atakowane przez wiele chorób i szkodników. Najważniejsze jest, aby trafnie zdiagnozować przyczynę uszkodzeń. Dopiero potem można rozpocząć zwalczanie patogenu. Na podstawie opisanych objawów ciężko jednoznacznie stwierdzić, co może być przyczyną wysychania i brązowienia. Przy każdej uprawie ważna jest profilaktyka czyli obserwacja roślin i zabezpieczanie ich jeszcze przed wystąpieniem objawów choroby. Istotne jest, żeby zastosować ochronę chemiczną w momencie, gdy pojawią się pierwsze symptomy lub kiedy ilość szkodników zacznie zagrażać prawidłowemu rozwojowi drzew.

W przypadku szczeliniaka sosnowca objawami są właśnie są opadziny igieł, zamieranie pędów, różnego rodzaje rdze, fuzarioza pędów, zamieranie wierzchołków. To prawda, że nie buduje on żadnej pajęczyny, natomiast posiada on gruczoły przędne wykorzystywane do budowy tzw. oprzędu (w postaci larwalnej). Jest to jedwabista substancja (nić przędna), która wygląda jak mała zwarta pajęczynka.

Szczeliniak sosnowiec to owad żerujący zazwyczaj na młodych sosnach, ale też na innych iglakach. Nie jest powiedziane, że muszą być młode - mogą być też kilkuletnie. Żeruje on na korze strzałki (pędu głównego) oraz na pędach bocznych. Korę zgryza często płatami, aż do warstwy bielu. W tych uszkodzonych miejscach wytwarza się żywica, z czasem bielejąca. Często wskutek głębokich uszkodzeń strzałka drzewka zostaje całkowicie przegryziona i roślina brązowieje a później zamiera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szeliniak nie szczeliniak!

W przypadku szczeliniaka sosnowca objawami są właśnie są opadziny igieł, zamieranie pędów, różnego rodzaje rdze, fuzarioza pędów, zamieranie wierzchołków

A co ma piernik do wiatraka? Znaczy szkodnik do patogenów grzybowych?

Larwa żeruje na korzeniach. Twierdzisz, ze wychodzi sobie na krzaka i robi tam pajęczynki?

Talstar to preparat na przedziorka.

I co to ma do źle przesadzonego cisa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak na marginesie przypomnę Ci, że "sprawcy" chorób roślin mogą roznosić owady. Warto tutaj dodać, że w przyrodzie występuje pewna grupa wirusów, które po pobraniu z sokiem zakażanej rośliny przez owady, zadomawiają się w ciałach swoich gospodarzy i tam namnażają. Organizm owada staje się tym samym źródłem infekcji.

 

A zatem piernik do wiatraka coś jednak ma. Nawet może więcej niż się spodziewałeś.

 

Środek o nazwie TALSTAR jest owszem na przędziorki ale też na mszyce, mączniki, miseczniki, chmielowce, wciorniastki, pryszczarki, toczyki, kwieciaki, szeliniaki itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Larwa żeruje na korzeniach. Twierdzisz, ze wychodzi sobie na krzaka i robi tam pajęczynki?

 

Większość samic chrząszczy składa jaja pod ziemią a larwy raczą sie korzeniami itd. Od wielu lat obserwuje się jednak, że wcale nie koniecznie. Przyczyny są różne. Zresztą ostnio wydane podręczniki (wydawnictwo SGGW) już zawierają opisy tych "anomalii".

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.. niby iglak zimozielony oczywiście, ale ma takie te igły szersze, i latem są na nim czerwone miękkie owoce trochę większe od grochu. ..No i moi mądrzy sąsiedzi go przesadzili .. tuż na początku zimy (pierwsze mrozy już były) ..Od srodka zaczął już jakby żółknąć i lekko brązowieć. Nie oklapł jednak. Czy coś z niego będzie?

to nie chodzi o cisa!!!!!!!! Żle przesadzonago. A poza tym te chrząszcze, a właściwie larwy nie żerują na korzeniach!! Zajrzyj do podręcznika a nie upierasz się przy swoim.
czy aby na pewno?

 

piszesz, że larwy chrząszczy nie żerują w glebie?? ale ptaki miałyby radochę jakby te kluski były na gałęziach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...