Havena 25.03.2010 08:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2010 Polecam mlotek z gumowanym trzonkiem! Koniecznie zwroc uwage, zeby guma byla dobrej jakosci! Kolega mowil, ze mial ogromne problemy z kiepska... Skusila go niska cena... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek_796 25.03.2010 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2010 Dla początkujących młotkowych do pracy w przeciągach koniecznie narzędzie z jakąś elektroniką wspomagającą - celownik laserowy (z korektą na siłę wiatru) i licznik impulsów to wg. mnie minimum. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LukaEgon 25.03.2010 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2010 Z pitoleniem głupot to można się z powodzeniem do Hyde Parku przenieść. Ja rozumiem..niedługo będzie nowe forum, więc można robić burdel do woli, bo i tak zostanie to przez kogoś niedługo posprzątane, ale chyba coponiektórym na psychikę już siada trochę. Wyjść na dwór..przewietrzyć się..poczytać jakąś książkę..pojeździć na rowerze..takie rady na ten piękny dzień mam, jeśli ktoś nie jest w pracy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.k.k 25.03.2010 09:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2010 Można? Ja nie mogę. Może może to zrobić Ponury63, Redakcja i jeszcze ktoś. I czekamy aż w HydeParku to wyląduje, bo tam jego miejsce. Ale przynajmniej miło jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LukaEgon 25.03.2010 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2010 Miejsce tego wątku jest w śmietniku i czekam, aż tam wyląduje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek_796 26.03.2010 13:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2010 Witam! Taki fachowy wątek poszedł rowem! Nie wiem - to przeze mnie, czy przez strażaka?Kto powinien właściwie pojeździć na tym rowerze? Moje sugestie na temat minimalnego wypasu młotka wynikały z doświadczeń z budowy. Przy przybijaniu łat do krokwi pomocnik majstra trafiał młotkiem raz w gwóźdź, raz w łatę i raz w folię. Wtedy to pojawił się pomysł zamontowania mu celownika laserowego, a z odczytu licznika impulsów po fajrancie wiedziałbym ile mam dziur w folii.Po co trzecim uderzeniu mówił: - to sie zaklei...Kara śmierci została zamieniona na przeniesienie na bardziej odpowiedni odcinek prac, konkretnie wnoszenie dachówek. Pozdrawiam wszystkich młotkowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 28.03.2010 14:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2010 Swego czasu kupiłem 3 kilowy młotek. Najtańszy, bo miałem nim raptem trochę postukać. I skończyło się oddaniem go na złom. Przez wzgląd na bezpieczeństwo zarówno pukającego jak i stojących obok - ulegał on bowiem błyskawicznej samodestrukcji, rozklepując się coraz bardziej i rozpadając odłamkowo. Masakra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xiff 29.03.2010 19:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2010 Mój kinetyczny impulsownik z naprowadzaczem trzonkowym miał bardzo fajny gadżet... Na górze miał magnesik i miejsce w które pasowały gwozdziki. Wystarczyło przyłożyć gwoździa i nie trzeba było obijać dwóch palcy trzymając go przy wbijaniu. Polecam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek_796 29.03.2010 19:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2010 Masz rację. Trzeba to wg. mnie dodać do minimalnego wyposażenia młotka. Zwiększa to po prostu zasięg rażenia. Wysięg pojedynczej ręki jest przecież większy niż w przypadku używania dwóch rąk na raz.Można w ten sposób zaoszczędzić kupując krótszą drabinę. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 29.03.2010 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2010 A ja bym proponował iść w inną stronę. Wiodący na naszym rynku producent młotków "Topex" ma w swoich wyrobach ficzer polegający na możliwości pracy bezprzew... TFU! bezstyliskowej. No takiej jakby zdalnej. Fachowcy oczywiście wiedzą, o co chodzi, laikom i technicznym nieukom szybciutko wyjaśniam, że ficzer ów polega na tym, że specjalny mechanizm powoduje spadnięcie główki młotka ze styliska dokładnie w momencie brania zamachu i w tym momencie główka już porusza się dalej sama, lecąc do celu po krzywej balistycznej. Niestety, precyzyjna i sprawna obsługa takiego młotka wymaga wielu lat praktyki i ćwiczeń praktycznych, bez nich niestety najczęściej główka po wyzwoleniu przez ów mechanizm nie trafia w cel, tylko leci sobie. Różnie leci, czasem w siną dal, czasem w maliny, czasem w kryształy rodowe, w szybę okienną (zawsze największą z dostępnych w pomieszczeniu), nierzadko też taka lecąca główka trafia w końcu w... w główkę. Albo w palec. Remedium na owe problemy wydaje się bardzo proste. Stylisko powinno mieć postać wydrążonej rurki, w której skrywa się z metr stalowego łańcuszka. Jeden koniec łańcuszka mocowany na dnie styliska, drugi spawany do główki młotka. W ten sposób uzyskujemy niezwykle wręcz uniwersalne narzędzie, umożliwiające zarówno pracę w sposób tradycyjny, jak i "zdalną" z dodatkowym zwielokrotnieniem siły uderzenia przez zwiększenie długości ramienia walącego.A po wkręceniu w specjalnie przygotowane otwory na główce dodatkowych kolców (mogłyby być do kupienia jako dodatkowe wyposażenie, ew. sprzedawane w komplecie wraz z młotkami serii "LUX", wtedy dodawałbym do całości praktyczny skórzany futerał) uzyskiwalibyśmy praktyczny i niezbędny na każdej budowie morgenstern.No normalnie chyba to opatentuję... J. PS: dać jeszcze na końcu otwieracz do piwa, czy to juz będzie zbytek szczęścia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.k.k 30.03.2010 06:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2010 Łańcuszek co prawda fajna rzecz, ale ograniczy zasięg narzędzia. To już lepiej wykupić ubezpieczenie kryształów i główki.A co do piwa, to jak ktoś ma dwie do tego stopnia dwie lewe ręce, że młotek z łańcuszkiem mu nie starczy do otwarcia piwa, to i otwieracz nie pomoże. Trzeba dorzucić barmankę do wersji premium. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.