Wowka 28.01.2004 13:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2004 Link do pisma Min. Finansów http://www.mf.gov.pl/dokument.php?dzial=133&id=28351 dot zmian w PIT za 2003 r. oraz zasad przyjmowania dklaracji rocznych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
godul1 30.01.2004 12:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2004 dzięki Wowka. Bardzo ciekawe szczególnie w miejscu gdzie piszą o różnicach w porównaniu z zeszłym rokiem.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marzek 30.01.2004 13:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2004 A ja się załamałem jak to przeczytałem. Szczególnie frustrujący jest fragment o tym, że kazdy kto otrzymamał gadżet reklamowy od pracodawcy (a zatem dostał PIT 8C), musi rozliczyć się na PIT 36 (zielonym), a więc najbardziej skomplikowanym. Brawo urzędasy - kolejny pomysł jak utrudzić życie zwykłemu podatnikowi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 31.01.2004 18:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2004 Drogi Marzek - jesteś bardzo pochopny w ferowaniu osądów. Skomplikowany Pit-36?A cóż w nim skomplikowanego? Praktycznie wypełniasz go jak Pit-37 (z uwzględnieniem ewentualnych wpisów sum wynikających z Pit 8c o którym piszesz w swoim poście) Jeżeli nie osiągałeś przychodów z działalności gospodarczej to praktycznie rubryki dodatkowe w stosunku do Pit 37 praktycznie możesz „olać” Skomplikowane i rozbudowane druki rozliczeń? Nie wiem czy pamiętasz, były w latach uprzednich. Np. Pit – 35 (tak, tak, było coś ok. 6 rodzajów druków Pit które należało odpowiednio wybrać w zależności od sytuacji podatkowej podatnika w danym roku) wypełniany przez osoby samotnie wychowujące dziecko liczył całe 8 stron. Tak więc, po zastanowieniu się musisz uczciwie przystać, że „urzędasy” procedurę wypełniania zeznania jednak uprościli. Wracając do tzw. „gadżetów” otrzymanych od pracodawców to takim gadżetem może być zarówno kalendarz ścienny z roznegliżowaną laską i logo Twojej firmy jak i wizytówka szefa firmy wydrukowana na płytce ze złota wysokiej próby (takie suweniry są od czasu do czasu wręczane na pewnych poziomach w firmach utrzymujących kontakty z firmami zza wschodniej granicy). Oczywiście idiotyzmem byłoby wpisywanie do zeznania podatkowego wartości kalendarza z laską ale pomiędzy takim suwenirem a złotą wizytówką jest cała gama innych korzyści jak np. urlop na Karaibach dla całej rodziny czy też opłacenie całorocznego czesnego dla wszystkich dzieci pracownika w elitarnych prywatnych przedszkolach czy szkołach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marzek 02.02.2004 11:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2004 Ja tylko pisałęm o tym, że pogorszyło się od zeszłego roku. Nie stety mój gadżet nie był tej marki ani klasy, o której piszesz. Był to scyzoryk za 100 zł i z tego powodu teraz muszę złożyć więcej makulatury. Problemów z wypełnieniem raczej mieć nie będę. Zrobi to program komputerowy. Ale to, że z tymi podatkami w ostatnim czasie z roku na rok jest gorzej, to chyba fakt. Piszę z pozycji zwykłego podatnika, a nie z takiego co to prowadzi działalność. Tym pewnie się poprawiło. A według mnie to podatki w Polsce to lekkie przegięcie. To mój prywatny pogląd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
areksam 03.02.2004 12:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2004 Nie walcie tak po tych urzędnikach, bo oni czasem są bogu ducha winni. Mają wytyczne i muszą sie do tego stosować. Sam nim jestem i coś o tym wiem. Problem polega na durnych przepisach uchwalanych przez naszych kochanych parlamentarzystów. Dajcie trochę fory i nie denerwujcie sie za szybko. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tdxls 03.02.2004 15:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2004 Areksam masz rację urzędnik też człowiek. Tylko ważne jest, aby urzędnik traktował klienta też jak człowieka. A z tym jest niestety różnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
areksam 04.02.2004 00:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2004 tdxls: napisałeś " masz rację urzędnik też człowiek. Tylko ważne jest, aby urzędnik traktował klienta też jak człowieka. A z tym jest niestety różnie". Problem polega na tym, że wszyscy urzędników traktują jako zło konieczne i mają o to pretensje. Wszyscy na około gadają, że rozrośnięta jest biurokracja itd. Powiem jedynie, że 95% urzędników swoją prace wykonuje należycie i wbrew pozorom są potrzebni. Np. budujesz dom w pewnej pieknej okolicy, masz las , cichą okolice i co jeszcze chcesz. Nie ma urzedników i każdy buduje co chce. Nagle twoim sąsiadem zostaje producent pasz, lakierów lub innego śmierdzącego gówna. Powiedz mi gdzie popędzisz na skargę - bo do Pana Boga chyba nie????Innym problemem jest to, że my jako petenci urzędów czasami próbujemy z nich zrobić wała. Wystarczy jeden nieuczciwy gość, a urzednik robi się ostrożny i "robi problemy", chroniąc tym samym swoje cztery litery.Uwierz mi nie jednemu poszedłem na ręke i gorzko potem żałowałem, bo okazali się zwykłymi gnojami. A w ogóle to i tak moje wypociny nie zmienią nikomu poglądu na "urzedasów" !!!Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzyss 04.02.2004 02:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2004 Oczywiście, tylko te gadżety, które pokwitowaliście, ze odebraliście. Innych przecież nie dostaliście Trzeba tylko uważać, co sie podpisuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marzek 04.02.2004 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2004 Widzę, że moja wypowiedź spowodowała zmianę tematu tego wątku.Ja pisałem tylko o tym, że Ci, którzy generują takie pomysły jak konieczność wypełniania wielostronicowego dokumentu z powodu zmiany przepisów i dodania jeszcze jednej pozycji do opodatkowania, to chyba nie mają litości dla osób, które muszą potem rozliczać się z fiskusem. Czy wykazanie dodatkowych dochodów nie mogłoby się odbyć na prostszym dokumencie? Co przyświecało autorowi tego pomysłu?Sorry, nie miałem zamiaru najeżdzać na wszystkich urzędników. Oczywiście w większości przypadków są potrzebni, tylko niestety niektórzy nie zawsze potrafią postawić się w sytuacji petenta i basta! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.