Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

inteligentny dom - gotowe systemy w dobrej cenie


Recommended Posts

Na pewno nie należy ciągnąć skrętki do wyłączników tylko jeżeli ktoś musi sterować to przekaźniki bistabilne sterowane siecią przez normalne kable 1,5mm2. Jak popsuje się elektronika to niech działa samo. Chociaż to dla mnie sterowanie schodowymi z "komputera" to zbędna funkcja.

 

Tutaj kolega poleciał po bandzie :) Wynika z tego ze się coś ma zepsuć i wtedy już tego nie naprawiamy bo po co. To po co robić taki system?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Każdemu to co lubi dla jednego trabant dla innego porsche.

Radziłbym darować sobie chińszczyznę i wybrać podobny sterownik firmy sterbox. Ma możliwość spinania modułów i dzięki temu istnieje możliwość sterownia dowolnego wyjścia poprzez dowolne wejście.

 

Własnie dzisiaj natrafiłem na Sterboxa.

 

Co o ni sądzisz?

 

Piszą też o nim na Elektroda.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja odnoszę zupełnie inne wrażenie. Mianowicie takie, że to ty i dendrytus razem z kilkoma innymi forsujecie drogie systemy gotowe.

 

Hehe, dopiero co w wątku obok pożarłem się z dendrytusem o sens instalacji "systemów gotowych", a Ty piszesz że je promuję... ;-)

Jak już wiele razy pisałem "dla każdego na jego miarę". Moja własna instalacja oparta jest na PLC i też już nawet o tym pisałem w innym wątku obok.

Natomiast nadal uważam, że znajdą się całkiem rozsądne zastosowania dla systemów firmowych, aczkolwiek lepiej jakby były bardziej dopracowane, niż te chińskie PLC2011. ;-) Wytykana przez dendrytusa niemożność współpracy wielu "sztuk" tych sterowników, przy ich bardzo ubogiej konfiguracji In/Out, moim zdaniem praktycznie je dyskwalifikuje do jakiegokolwiek poważniejszego zastosowania, o instalacji IB nawet nie wspominając... ;-)

Edytowane przez ravbc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast nadal uważam, że znajdą się całkiem rozsądne zastosowania dla systemów firmowych, aczkolwiek lepiej jakby były bardziej dopracowane, niż te chińskie PLC2011. ;-) Wytykana przez dendrytusa niemożność współpracy wielu "sztuk" tych sterowników, przy ich bardzo ubogiej konfiguracji In/Out, moim zdaniem praktycznie je dyskwalifikuje do jakiegokolwiek poważniejszego zastosowania, o instalacji IB nawet nie wspominając... ;-)

 

Pod warunkiem że ci firma nie postawi komputera PC z Linuxem i na nim skompilowany program sterujący bez możliwości ingerencji użytkownika :-)

Co do drugiej części zdania to sie nie wypowiem szczegółowo, bo nie mam tych chińskich PLC. jedynie co widzę to filozofia jest inna. Tam sterowniki nie komunikują się między sobą tylko uzytkownicy mogą wysyłać komendy do wszystkich za jednym razem lub do kilku z nich. I chyba nawet mogą być w różnych lokalizacjach i też można jedną komendą poprzełączać obwody we wszystkich w jednej chwili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedynie co widzę to filozofia jest inna..

Nie wiedziałem, że brak podstawowej funkcjonalności w IB to filozofia i co to za inteligenty budynek skora właściciel musi wszystko robić sam.

Chciałbym się dowiedzieć w jaki sposób te chińskie cudeńka poinformują użytkownika o zalaniu łazienki i co zrobią jeśli poszedł do teatru i był na tyle głupi, że wyłączył telefon zostawiając swój "inteligentny inaczej" dom na pastwę wody.

Już dom na satelowskiej Versie jest inteligentniejszy, chociaż nie ma dotykowego ekranu.

PS.

Kiedy do niektóry dotrze, że ten chiński PLC to fajny sterownik o dużych możliwościach, ale do zbudowania na nim inteligentnego domu kompletnie się nie nadaje.

Chociaż można na nim zbudować IB dla psa. W tym przypadku IB oznacza Inteligentną Budę

Edytowane przez dendrytus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod warunkiem że ci firma nie postawi komputera PC z Linuxem i na nim skompilowany program sterujący bez możliwości ingerencji użytkownika :-)

 

A czemu Cię to aż tak boli? Czy w jakimkolwiek systemie firmowym, którykolwiek producent pozwala "mieszać" w oprogramowaniu modułów sterujących i/lub wykonawczych (poza oczywiście zakresem udostępnionym w UI)? Boli Cię to, że ktoś zdecydował się użyć Linuxa na "pececie", do jakiejkolwiek poważniejszej operacji? Wcale nie mówię, że to optymalne rozwiązanie, ale widziałem już systemy przemysłowe (i to nie w IB) działające nawet w oparciu o jądro Windows-a, więc rozwiązanie z Linuksem nie jest wcale jakoś szczególnie gorsze pod tym względem. Co prawda sam preferuję nieco bardziej "dedykowane" konstrukcje (typu SoC), ale "przemysłowe pecety" istnieją na świecie i nie widzę powodu by nie mogły działać też w IB. A to czy potencjalny klient zaakceptuje konsekwencje takiego rozwiązania (potencjalnie większą łatwość modyfikacji rozwiązania do potrzeb klienta i potencjalnie mniejszą stabilność), to już raczej problem producenta (o ile oczywiście podaje takie informacje do wiadomości klienta - gorzej, gdy twierdzi coś wręcz przeciwnego).

 

A sterowanie systemem przez "wysyłanie komend do wszystkich sterowników na raz" jest kompletnym nieporozumieniem. Jak już pisałem dla mnie instalacja IB powinna "działać sama", a użytkownikowi jedynie pozwalać wpływać na to działanie, a nie go zmuszać do obsługi (bo bez tej ingerencji jej funkcjonalność jest bliska zeru).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcale nie mówię, że to optymalne rozwiązanie, ale widziałem już systemy przemysłowe (i to nie w IB) działające nawet w oparciu o jądro Windows-a, więc rozwiązanie z Linuksem nie jest wcale jakoś szczególnie gorsze pod tym względem.

Wszystkie lotniskowce, atomowe łodzie podwodne USA, francji i W.Brytani funkcjonują dzięki Windowsowi XP. Najnowocześniejszy myśliwiec zbudowany w europie Eurofigter Typhoon działa również na XP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie lotniskowce, atomowe łodzie podwodne USA, francji i W.Brytani funkcjonują dzięki Windowsowi XP. Najnowocześniejszy myśliwiec zbudowany w europie Eurofigter Typhoon działa również na XP.

 

Zdaje się, że nie wszystkie, ale faktycznie znacząca większość. Była z resztą kiedyś "mini afera" jak przy okazji jakichś testów się taki Windows zawiesił i unieruchomił cały okręt. ;-) Tak czy owak: da się, ale mnie się nie podoba. ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdaje się, że nie wszystkie, ale faktycznie znacząca większość. Była z resztą kiedyś "mini afera" jak przy okazji jakichś testów się taki Windows zawiesił i unieruchomił cały okręt. ;-) Tak czy owak: da się, ale mnie się nie podoba. ;-)

A ja nie znam się na wojskowych systemach sterowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czemu Cię to aż tak boli? Czy w jakimkolwiek systemie firmowym, którykolwiek producent pozwala "mieszać" w oprogramowaniu modułów sterujących i/lub

 

Jemu chodzi o coś innego, przynajmniej tak to rozumiem, że firma stawiająca komputer PC "dostraja" system poprzez rekompilację kodu. Wpisuje na stałe czasy, logikę pracy, konfigurację i zachowania i od tego momentu jesteś niewolnikiem tej firmy. O każdą zmianę musisz prosić ich, prawdopodobnie odpłatnie gdyż nie ma tam interfejsu operatora tylko firma ci przestawia parametry poprzez skompilowanie programu.

Druga sprawa to konserwacja sprzętu - samego peceta. Wymaga aktualizacji zabezpieczeń tak jak windows i sam sprzęt wymaga chociażby przedmuchania sprężonym powietrzem, czasem trzeba wymienić wentylatory zabite kurzem.

Do tego taka firma kompiluje ci to oprogramowanie w taki sposób, że działa tylko z dana płytą główną, numerem seryjnym procesora. Na koniec ostatnia rzecz, firma ma stały dostęp do twoich zasobów na dysku czyli filmów xxx nagranych z żoną i całego pirackiego stuffu ściągniętego torrentem na ten serwer plików, gdzie wystawia klienta na ewentualną odpowiedzialność karną. Może władzy udzielić pomocy w niejawnym przeszukaniu jego sieci komputerowej.

Do mojego systemu nie ma mowy aby był dostęp osób trzecich, a każdy z nas ściąga z netu - wiemy jak jest. Więc nigdy bym sie nie zgodził aby mój system IB był oparty na komputerze PC i do tego zarządzanym przez firmę czy firemkę.

O takie rzeczy powinni się bać ludzie bogaci, bo ci mają jeszcze więcej do ukrycia niż zwykły zjadacz chleba z neostradą.

Edytowane przez Tadeusz Hypki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chociaż ty masz pojęcie. Kotoś może powiedzieć: "Nie chciałbym aby moje upodobania do gejowskich filmów ściąganych z netu stały się publicznie dostępne, a mam przecież żonę i trójkę dzieci". W przypadku "rozwiązania" Homiq tracisz prywatność gdyż tylko oni są w stanie konfigurować twój własny system i mają do niego zdalny dostęp. Tak jak administratorzy IT w firmach mogą czytać pocztę pracowników i rozpowiadać co pikantniejsze kawałki. Taki jest skutek zastosowania komputera PC zarządzanego przez firmę poprzez internet. Nie mówię, że homiq to robi ale ma potencjalny wgląd we wszystko jako root :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że rozwiązanie Homiq-a wymaga dostępu do ineternetu wcale nie oznacza, że musi mieć dostęp do komputerów klienta. Na prawdę nie trudno go przed tym powstrzymać. To jakich zabiegów konserwacyjnych wymaga ich sprzęt, to już kwestia wybranego rozwiązania, ale chyba tego nie ukrywają? A że tylko oni mogą konfigurować system? Widać wybrali strategię "oskubywania klienta po troszeczku" ;-) ale przecież klient też się na to musi zgodzić. Z resztą dotąd najczęstszymi klientami na systemy IB byly firmy, albo ludzie zbyt zajęci własnym życiem, by grzebać w takich instalacjach. No i nawet jak systemy dawały możliwość konfiguracji użytkownikom, to w większości wypadków realizował te zmiany instalator do tego celu wezwany.

Innymi słowy: jeśli Homiq nie ukrywa szczegółów swojego rozwiązania (tj. można je poznać bez podpisywania umowy), to tylko od klienta zależy czy mu takie rozwiązanie pasuje, czy też nie, więc w czym problem?

 

Żeby nie było że tylko wspieram Homiq-a: mi się ich rozwiązanie nie podoba i na pewno bym go nie kupił, ani nawet nie polecił ;-)

 

PS. Zdążyłem wcześniej napisać zdecydowanie szerszą wersję tej odpowiedzi, ale brak zasięgu w nieodpowiednim momencie (i głupota przeglądarki) spowodował, że cała treść poszła w kosmos. :-( Wrrr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Innymi słowy: jeśli Homiq nie ukrywa szczegółów swojego rozwiązania (tj. można je poznać bez podpisywania umowy), to tylko od klienta zależy czy mu takie rozwiązanie pasuje, czy też nie, więc w czym problem?

 

HAHAHA - z czego składa się system HOMIQ? Dowiedziałeś się w końcu? W jaki sposób działa oprogramowanie na tym komputerze? Jeżeli używają czegokolwiek na licencji GPL to muszą opublikować kod źródłowy nie wiem czy wiesz, a na Linuxie wiele jest na GPL-u.

 

Mówisz firmy kupują albo ludzie zajęci życiem. To w firmach się robi zmowy cenowe i prowadzi podwójną księgowość, tworzy fundusze na gratyfikacje i to firmy powinny się zastanowić czy są bezpieczne, bo jak wiemy człowiek jest niewinny do orzeczenia prawomocnego wyroku czyli udowodnienia winy, a taki system Homiq może tylko ich wpędzić w tarapaty. Nie ukrywajmy, kogo stać na fanaberie za dziesiątki tysięcy?

Byłbym daleki od stosowania rozwiązań posiadających systemy operacyjne nawet wbudowane, gdzie poprzez lukę w zabezpieczeniach można się włamać do systemu i np zrobić tajną rewizję albo po prostu okraść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że rozwiązanie Homiq-a wymaga dostępu do ineternetu wcale nie oznacza, że musi mieć dostęp do komputerów klienta. Na prawdę nie trudno go przed tym powstrzymać. To jakich zabiegów konserwacyjnych wymaga ich sprzęt, to już kwestia wybranego rozwiązania, ale chyba tego nie ukrywają?

 

Nie do końca bo Homiq to system plików dla kina domowego, multimediów i pewnie plikoteka coś na zasadzie Windows Home Server czy NAS. Już przejęcie kontroli nad nim daje obraz właściciela. Można go oskarżyć o posiadanie 10000 x mp3 i 1000 x AVI. Co to za system, który nie jest widoczny z internetu? A skoro ma być to chyba nie wystawisz Apache'a nie wiadomo jak skonfigurowanego, nie wiadomo czy aktualnego? Czy certyfikaty RSA mają podpisy VeriSign? Co nie zmienia faktu, że phishing i dziurawość to pierwszy problem. System trzeba aktualizować, bo nowszymi eksploitami włamujesz się do systemów, które nie są aktualizowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HAHAHA - z czego składa się system HOMIQ? Dowiedziałeś się w końcu? W jaki sposób działa oprogramowanie na tym komputerze? Jeżeli używają czegokolwiek na licencji GPL to muszą opublikować kod źródłowy nie wiem czy wiesz, a na Linuxie wiele jest na GPL-u.

 

Mnie nie interesuje z czego składa się system Homiq. Zwracam jednak uwagę, że cokolwiek by to nie było, jeśli tylko nie jest ta wiedza ukrywana przez producenta, to według mnie nie ma się czego czepiać "ideowo". Co najwyżej można marudzić na wykorzystywane technologie i do tego bym się w sumie nawet sam dołączył. ;-)

A co do Linuksa i GPLa - wiem co to, pracuję z tym na codzień od kilku lat. GPL jednak nie wymusza publikacji kodu jakiejkolwiek aplikacji uruchamianej na platformie sterowanej przez Linuksa.

 

Mówisz firmy kupują albo ludzie zajęci życiem. To w firmach się robi zmowy cenowe i prowadzi podwójną księgowość, tworzy fundusze na gratyfikacje i to firmy powinny się zastanowić czy są bezpieczne, bo jak wiemy człowiek jest niewinny do orzeczenia prawomocnego wyroku czyli udowodnienia winy, a taki system Homiq może tylko ich wpędzić w tarapaty. Nie ukrywajmy, kogo stać na fanaberie za dziesiątki tysięcy?

 

Jak są realizowane zakupy w dużych firmach wiem. Ale co to ma do rzeczy? Jeśli kupujący wybiera rozwiązanie z pobudek niemerytorycznych, to jakość rozwiązania i tak nie ma znaczenia.

 

Byłbym daleki od stosowania rozwiązań posiadających systemy operacyjne nawet wbudowane, gdzie poprzez lukę w zabezpieczeniach można się włamać do systemu i np zrobić tajną rewizję albo po prostu okraść.

 

No to masz pecha. Większość współczesnej elektroniki to systemy wbudowane posiadające system operacyjny. Coraz więcej urządzeń opartych jest na Linuksie i to rzadko jakoś mocno zabezpieczonym. Większość "media center", zwłaszcza tych o większej funkcjonalności, to właśnie "komputery" z Linuksem i większość z nich ma dziury w zabezpieczeniach, ale jakoś o to nie beczycie... Oczywiście że da się wykorzystać luki do "złych celów", ale dopóki system nie jest wprost wystawiony na świat, to nie jest to trywialne. No i stara prawda: poziom paranoi trzeba dostosować do poziomu zagrożenia. Co wcale nie znaczy, że należy akceptować rozwiązania zwyczajnie zepsute, tylko niestety ciężko znaleźć "bezbłędne". :-(

 

Na koniec podkreślę: osobiście nie kupił bym rozwiązania, które zmusza mnie do udostępnienia moich danych dla świata (nie zależnie od "pobudek" i "zakresu" tego udostępniania). Ale znam takich którzy mają to gdzieś i ja im tego nie zabronię ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HAHAHA - z czego składa się system HOMIQ? Dowiedziałeś się w końcu? ...............................................................

Byłbym daleki od stosowania rozwiązań posiadających systemy operacyjne nawet wbudowane, gdzie poprzez lukę w zabezpieczeniach można się włamać do systemu i np zrobić tajną rewizję albo po prostu okraść.

Proponuję zmienić lekarza, bo ten cię oszukuje i zmienić leki, bo obecne już nie działają.

Nie do końca bo Homiq to system ....................................... dziurawość to pierwszy problem. System trzeba aktualizować, bo nowszymi eksploitami włamujesz się do systemów, które nie są aktualizowane.

Życzę powodzenia ekspercie od hackingu.

Używasz BackTracka, Russix-a czy BlackBuntu?

A tak przy okazji to udało ci się kiedykolwiek włamać do jakiegoś kompa? Do jakiejkolwiek zabezpieczonej sieci? Stawiam dolary przeciwko orzechom, że z hakingiem miałeś kontakt poprzez ściągnięta płytkę z netu, która zajmuje honorowe(tak żeby widoczny był napis czarnym markerem: Haker Tool) miejsce na półce i odpalanie cracków do gier.

No to masz pecha. Większość współczesnej elektroniki to systemy wbudowane posiadające system operacyjny. Coraz więcej urządzeń opartych jest na Linuksie i to rzadko jakoś mocno zabezpieczonym. ........................................ dostosować do poziomu zagrożenia. Co wcale nie znaczy, że należy akceptować rozwiązania zwyczajnie zepsute, tylko niestety ciężko znaleźć "bezbłędne". :-(

Nie większość tylko wszystkie kina domowe, tunery satelitarne, DVR-y, praktycznie wszystkie odtwarzacze wszystkiego zarówno przenośne jak stacjonarne, domowe routery stoją na linuksie. Zapomniałbym o smartfonach i tabletach opartych na androidzie, BADA czy MeeGo.

Edytowane przez dendrytus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Zastanawiam się nad wyborem firmy, której inteligentny system zainstaluję w domu. Jak na razie najlepiej wypada system Fibaro. Zależy mi najbardziej na oszczędności, podoba mi się jedna z funkcji, dzięki której możemy monitorować zużycie gazu i wody. Co o tym myślicie? Warto? Proszę o jak najwięcej opinii.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakieś wzmożenie pytań o fibaro? Ciekawe ;)

 

To ja zacytuje kolegę Adama_mk

 

"Trochę różnych klocków wirelesowych założyłem...

Zalety - ewidentne! (wystarczy poczytać serwisówkę).

Są i wady...

Pasmo częstotliwości zostało już dawno podzielone, przypisane, opisane, pozastrzegane i usztywnione!

Jaki efekt?

WSZYSCY producenci pracują na takich samych (no, bardzo podobnych) falach!

Bo?

Bo inaczej im nie wolno!

To co zrobić, żeby sterując jakimś klockiem we własnym domu nie zmieniać jednocześnie nastaw kotłowni czy telewizora sąsiadowi?

- Wymyślono kodowania, numery unikalne akceptowalnych podzespołów, podnośne i parę innych sposobów obsługi "wyłącznie swoich" (przypisanych) klocków!

W efekcie w "eterze" panuje spory tłok!

"Silniejsze" jakby nieco "przykrywają" te "słabsze" (chodzi o emitowane sygnały)

- To w rezultacie robi się n- krotne powtarzanie transmisji i powiększa szum!

Błędne koło....

 

Sterujesz (wysyłasz rozkaz, daną czy pomiar) a odbiornik jakby nie do końca wiedział, o co Ci chodzi....

No i już po jakimś czasie "załapuje" i stara się wykonać/pokazać o co chodzi...

Zanosisz go do sprzedawcy ze skargą, że muli... załączacie a on jest IDEALNY!!!

Wracasz do siebie, instalujesz i - no, mniej więcej działa, a czasem nawet dobrze!

 

Szczególnie dobrze widać to na sieci komputrowej wifi w centrum osiedla domów, gdzie KAŻDY ma swoją...

Nie da się przesłać płynnego obrazka.... pakiety się "gubią"...

 

Nie mówię, że tak jest ZAWSZE i WSZĘDZIE.

Mówię, że coraz częściej się zdarza, że nagle coś zacznie kuleć bo... (bo na ten przykład sąsiad skończył budowę i się... wprowadził!)

Miałem już i tak, że brama wjazdowa lubiła "żyć własnym życiem".

Otwierała się i zamykała "sama z siebie" od przypadku do przypadku...

 

Generalnie - takie zabawki są, są dobre i dobrze służą!

Bywa jednak, że prawie dobrze....

A "prawie" czyni jednak pewną różnicę...

 

Adam M."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Zastanawiam się nad wyborem firmy, której inteligentny system zainstaluję w domu. Jak na razie najlepiej wypada system Fibaro. Zależy mi najbardziej na oszczędności, podoba mi się jedna z funkcji, dzięki której możemy monitorować zużycie gazu i wody. Co o tym myślicie? Warto? Proszę o jak najwięcej opinii.

Pozdrawiam

Zgodzę się z tobą kolego. FIBARO sprawi że jak przekroczysz zadaną ilość gazu to w zimie odłączy tobie jego dopływ i wyłączy ogrzewanie, na dodatek jak system się połapie że zużyłeś za dużo wody to też ci ją wyłączy. W ten sposób twój inteligentny dom zadba o twoją kieszeń i komfort. Przecież niema nic lepszego niż siedzieć w zimnym mieszkaniu bez wody. Dorzuć do tego odcinanie prądu i wróć do jaskini. Po prostu człowieku jesteś imbecylem próbującym w nieudolny sposób reklamować system FIBARO który z założenia jest do d...

 

Ciekawe że kolega dendrytus jeszcze po tobie nie pojechał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...