Ytong - siatka zamiast tynku

[miklamer]

Witam serdecznie,

 

Wpadlem na pomysl nie wiem czy nie glupi

 

Jak myslicie- czy zamiast tynku gibsowego na sciany wewnetrzne z ytonga, mozliwe jest zaciagniecie klejem siatki (cienka warstwa) a nastepnie nalozenie gladzi gipsowej? Czy taka sciana nie 'rozpadnie' mi sie? Koszt m2 tynku gipsowego to 25zl z materialem. przy pomieszczeniu 10m2 daje nam kwote ponad 1.000,00zl -a gdzie reszta pomieszczen... Najczesciej bywa tez tak, ze tynk taki nie nadaje sie do malowania i potrzeba recznego zaciagniecia gladzia. Ma to sens? Stad moj pomysl- pytanie czy glupi i czy cos sie z tym nie bedzie dzialo (oczywiscie sciany pierw odpowiednio zagruntowane)

 

pozdrawiam

MiK

[Barbossa]

nie wiem jak liczysz, ale powierzchnię użytkową x4 i masz rząd ilości tynków

więc te Twoje 3k to nie halo

[miklamer]

poprawka. kalkulator mi szwankuje hehe

[Barbossa]

jak masz dobrze wymurowane, to tylko gładź, no może z lekkim podkładem, wystarczy

w końcu ytong ma być równy, za to płacisz

[Mice]

Potwierdzam, jak murarz prosto wymurował to podkład + gładź wystarczy.

U mnie tak zrobione, warstwa ma w sumie +/- 3-5mm.

[miklamer]

Jesli mam byc szczery to ytong kladlem sam z bracmi, jednak pierwszy kamien na niwelatorze w zwiazku z czym calosc idealnie prosta (szczerze mowiac nie mam pojecia jak mozna popsuc sciane z ytonga, choc wierze ze i tacy agenci sie znajda)

 

Wielkie dzieki wobec tego za informacje, zrobie tak jak proponujecie, jesli jeszcze zaproponujecie czym zagruntowac, jakiego podkladu uzyc bedzie super!

 

pzd

Michal

[Mice]

Jesli mam byc szczery to ytong kladlem sam z bracmi, jednak pierwszy kamien na niwelatorze w zwiazku z czym calosc idealnie prosta (szczerze mowiac nie mam pojecia jak mozna popsuc sciane z ytonga, choc wierze ze i tacy agenci sie znajda)

 

Wielkie dzieki wobec tego za informacje, zrobie tak jak proponujecie, jesli jeszcze zaproponujecie czym zagruntowac, jakiego podkladu uzyc bedzie super!

 

pzd

Michal

Niestety murarzem nie jestem, a po 2 latach nie pamiętam nazw.

W sumie kładli chyba 3 warstwy na ścianę.

[Iszin]

wiadomo prostych scian u nas nie ma

 

proponuje ci uzycie pacy zebatej(jak do ukladania plytek) np. 0.5cm lub w przypadku wiekszej nierownosci 0.8cm w celu naciagniecia kleju a na to siatki po czym wtapiasz ja, przejezdzasz po tym szersza paca np. tak na 50cm i masz sciane na cacy, a na to gladż. gdyby po przejechaniu tego paca nie wyszlo dobrze to dorzuc w to nierowne miejsce troche kleju i przejedz jeszcze raz i bedzie pod malowanie