atija 24.01.2011 19:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2011 24 stycznia poniedziałek Dziś był fachman ( kolega ) , co będzie robił kominek. Popatrzył, pomierzy i ma wyliczyć ile czego trzeba kupić :yes:Będzie też kładł kafelki w łazience. Ale najpierw kominek, bo jak go nie zrobimy teraz to już tak zostanie. Potem będzie milion innych ważniejszych wydatków. Zdecydowałam się na płytki do holu na dole, u góry i do kuchni. Będzie Nowa Gala Concept 01 gres polerowany. Wynalazłam po 79,11 zł z gratisową dostawą.Czekam do jutra, bo na stronie pisze NEGOCJUJ CENĘ a teraz już biuro zamknięte.Zobaczymy , a nóż widelec coś mi się uda zaoszczędzić. Choćby na worek kleju. To już będzie dobrze. Pozazdrościłam Yuce, ona ma już wybór za sobą, a ja im więcej się zastanawiam tym większy mam mętlik w głowie . Mam tylko nadzieje, że nie będę myła tego gresu pięć razy dziennie i klęła na czym świat stoi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atija 27.01.2011 16:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2011 27 stycznia czwartek Nic nie udało się utargować.Zamawialiśmy tylko 22 paczki. Ale gdyby ktoś brał więcej to pewnie parę złotych by zaoszczędził. Podam link do sklepu, może się komuś przyda. Obsługa super. Dostawa za dwa dni, kafle ładnie zabezpieczone. http://kupujemykafelki.pl/ Takie śliczne moje przyjechały. :D A Zuźka stanęła na nogi i czeka na sukienkę. Od poniedziałku będzie się stroić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atija 01.02.2011 20:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2011 (edytowane) 1 luty wtorek Panna Zuzanna zaczyna się obudowywać. Obudowana jest prosto, tylko ja zdjęcie krzywo zrobiłam I nawet odbyło się pierwsze odpalenie, ale oczywiście , co najfajniejsze mnie ominęło. W pracy byłam.. wrrr. A K. o aparacie nie pomyślał, żeby uwiecznić pierwszy płomień. Tylko takie mam dowody Ciąg dalszy strojenia Zuzanny nastąpi.Podobno jutro będzie miała półeczki. Dziś odbyła się narada Inwestorki, bez wyobraźni przestrzennej, a Kolegą Kominkowym, z wyobraźnią. Osiągnęliśmy porozumienie. jakie będą tego efekty?? A któż to wie? Okaże sie w praniu. No i pytanie najważniejsze. Czy Zuzanna będzie ustrojona w szarości czy bakłażanowe fiolety?Decyzja jeszcze nie podjęta. Edytowane 2 Lutego 2011 przez atija Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atija 02.02.2011 20:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2011 (edytowane) 2 luty środa oooo.... i zrobił się dziennik ....taki prawdziwny, codzienny. Ano było tak. Dziś na życzenie Inwestorki, Inwestor mój osobisty, zawiózł mnie do domku i rozpalił w kominku. Bo ja tak chciałam zobaczyć ten mój własny , prywatny płomień w salonie. Chociaż salon to się jakoś tak skurczył dziwnie. :wiggle: Edytowane 2 Lutego 2011 przez atija Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atija 12.02.2011 13:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2011 (edytowane) Zaraz, zaraz co to za dzień dzisiaj? Bo przedwczoraj była wiosna, wczoraj znów zima , a dziś słonko świeci aż miło. Aaaaa.... luty mamy, no przecież :D Tylko który? Już wiem :yes: 12 LUTY sobota Wygoniłam K. z dzieciarnią na basen, a sama zamiast zająć się jakimś pożytecznym zajęciem , siedzę przy kompie Wszak dziennik ważna rzecz, trzeba uzupełnić, tym bardziej jak się obiecało. Ale od czego zacząć? Może od trochę mniej przyjemnych spraw? W poniedziałek wieczorem nadeszły wichury , wiało całą noc, zahaczyło o wtorek do wieczora. K oczywiście jak coś się dzieje - nieobecny. Prądu nie było, w piecu zgasło. Kolega Kominkowo -Kafelkowy nic nie mógł robić Z powodu prądu , nie pieca, oczywiście Mój troskliwy mąż zadzwonił do sąsiada w celu zasięgnięcia informacji co tam u nas na budowie słychać i czy blaszak nie pofrunął w siną dal. Nie pofrunął. A potem do mnie z nowinami wrrr..... Mąż kazali dzwonić do Boba, bo dachówka koło komina leżeć nie chciała, wolała w rynnie. Może tam jej było wygodniej? Zadzwoniłam, naświetliłam sytuację i Bob obiecał , że naprawi. Taaaa....... obiecał i póki co do dzisiaj obiecuje.Uświadomiłam mu tylko, że ewentualne koszty, gdyby jednak dachówka nie chciała dłużej leżeć w rynnie , tylko zechciała zwiedzić dalszą część naszej posiadłości, zahaczając nie daj Boże o np. okno, pokrywa ON. Zapewnił, że nic się takiego nie stanie, bo on był obejrzał i nie naprawił, bo... drabiny nie ma. Obiecał być piątek- sobota. Dziś przy jeszcze przed pięcioma minutami ( teraz już nie , bo się ciemno zrobiło i pada śnieg) pieknej sobocie dostałam SMS a . , że przeprasza i na 100% będzie w poniedziałek. Tylko nie napisał w który, może wielkanocny? Nawet się nie zdenerwowałam, bo w międzyczasie wrócił K. i dachówkę umocował na miejscu, ale Bob o tym nie musi wiedzieć. Zobaczymy jaki z niego fachowiec. Bo przecież błędy mogą zdarzyć się każdemu, chodzi o to jaki jest stosunek majstrów do inwestora i poprawek po tym jak już zapłacone mają . Nie? No to jedno, a drugie co kazali mąż zrobić to jechać i w piecu rozpalić JAAA?????? Przecież ja się nie znam, do pieca się nie dotykałam. TO JEGO ZABAWKA PRZECIEŻ . Ale ja jednak jestem wielka, rozpaliłam :Da co?! Edytowane 12 Lutego 2011 przez atija Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atija 12.02.2011 13:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2011 Dalej ta sama sobota 12 luty Teraz rzeczy przyjemniejsze. Zuzia już, już prawie, może mi wybaczy, że ją taką niekompletnie ubraną światu pokażę? Widok z wiatrołapu. Od tarasu Twarzą w twarz Tutaj lepiej widać kamień Star Galaxy w zbliżeniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atija 12.02.2011 14:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2011 Posta mi zeżarło... wrrr...... Dobra to jeszcze raz większe zdjęcie, bo lepiej widać marmur, Crema Marfil I teraz prośba do czytaczy, bo narozrabiałam Podjęłam błędną decyzję, teraz to wiem, gamoń ze mnie, ale cóż mleko się rozlało. Przy montowaniu Zuzi zadecydowałam o tym , że będzie zlicowana ze ścianą, a przecież ona , Zuzia znaczy, ma być mocnym kolorystycznym akcentem i nie wiem jak rozwiązac sprawę jej pomalowania na gotowo. Odciąć kolor od ściany, zaznaczając gdzie zaczyna się kominek?Na zdjęciu, biała zagipsowana część. Pomalować razem ze ścianą? Ale jak potem dalej , bo Zuzia będzie ciemna, szara lub bakłażanowa, a ja nie chcę z tym kolorem jechać aż na klatkę schodową. Radźcie, plizzzz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atija 12.02.2011 14:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2011 Teraz mi przyszła do głowy pewna myśl. A jakby tak oddzielić kolor Zuzi od koloru ściany takim 30- 40 cm paskiem lustra od samego sufitu do podłogi? Nie będzie za mocno namieszane? Dobra, to jest do przemyślenia. A teraz nasza łazienka w powijakach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atija 21.02.2011 20:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2011 (edytowane) 21 luty poniedziałek Powoli, bo powoli, ale...... Póki co zakaz wstępu, co Kolega Kominkowo-Kafelkowy obwieścił stawiając dwa skrzyżowane profile w drzwiach .( a figa, to jedno to poziomica:D;) ) Podłoga świeżo położona. I teraz makawel coś specjalnie dla Ciebie. Panna Zuzanna i jej kamień ukończony. Szwagier wrócił i teraz będą się robiły gładzie, wstawiały parapety i.... można robić parapetówkę No, w końcu coś się zacznie dziać Edytowane 21 Lutego 2011 przez atija Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atija 27.02.2011 17:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2011 27 LUTY NIEDZIELA Ściany się gładzą. łazienka zafugowana ( śliczna jest, a ja taaaka skromna ) zbiorniczek wyrównawczy na strychu zamarzł. Fotów brak. No to by było na tyle nowości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atija 05.03.2011 15:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2011 5 marca 2011 Czyli co? czyli rocznica, równiutko rok temu wbiliśmy pierwszą łopatę .:yes: Ale tak właściwie to my mamy jakby dwie daty rozpoczęcia budowy. Pierwsza to właśnie dziś i druga to 24 marca, kiedy naprawdę robota ruszyła. A jak już ruszyła to poooszłooo Teraz TYLKO wykończyć i mieszkać, mieszkać i kawkę na tarasie pić Fotów dalej brak ale się poprawię . Obiecuję Na razie skupiam się na sprzedaży mieszkania. jak dotąd były dwa małżeństwa. jednym się podobało, ale konkretów zabrakło.. A drugim nie bardzo. Ale to nic, nie wszystkim musi się podobać, wkurza mnie tylko , że obcych ludzi muszę oprowadzać jak po jakimś muzeum A dziś z racji tego,że mamy ostatki, mała imprezka u nas :yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atija 11.03.2011 21:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2011 11 marca piątek mam parę fotek Pokój Arka i sposób schowania murłaty w zbliżeniu Oli pokój zaczyna się gładzić Widok ze schodów na górny hol, czyli mamy burdello bum bum na pierwszym planie. Ola bardzo zainteresowana.... nowym telefonem Widok z Arka pokoju na klatkę schodową, która już ma pierwszą warstwę gładzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atija 11.03.2011 21:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2011 nasza sypialnia w trzech odsłonach słup w zbliżeniu widać jak bardzo pracuje drewno Łazienka zafugowana, ale zdjęcie tylko jedno i do tego brzydkie.W dodatku jak zmniejszałam to się rozjechało Zrobię ładniejsze, obiecuję Tymczasem jest tam skład rzeczy potrzebnych w czasie późniejszym, czyli rozpierdolnik na maksa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atija 11.03.2011 21:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2011 Aaaa... i jeszcze hicior na budowie.Przemek, znaczy szwagier ,ma nowego pomocnika. Pracuje za dwóch i za wynagrodzenie może być chupa chups lub inne takie ..... słodkości Z takimi fachowcami można wykańczać chałupkę Już tak fajnie, przytulnie się robi w domeczku. Ściany zrobiły się bielsze, choć to dopiero pierwsza warstwa, ta szara, ale pokoje jakieś takie większe się wydają. I już bym chciała tam mieszkać. Mimo, że jeszcze ogrom prac przed nami, ale już bliżej , całkiem bliziutko a jednocześnie tak daleko. i niech ktoś zgadnie, DLACZEGO ??? uprasza się mocno o trzymanie kciuków za pewien kredyt ( nie nasz ) , a wtedy przeprowadzka będzie kwestią miesiąca, lub dwóch. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atija 15.03.2011 20:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2011 15 marca wtorek :wiggle: Podobno na strych mogę już wyleźć , jak biały człowiek, schodami a nie po drabinie. Jadę jutro na inspekcję . Nie zapomnieć aparatu, nie zapomnieć aparatu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atija 17.03.2011 19:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2011 17 marca czwartek No i co ? No i zapomniałam aparatu . Ale dziś byłam i foty zrobiłam. Właściwie z nowości to tylko te schody i widok poglądowy na strych, bo reszta jakby taka sama, może trochę bielsza. Żmudną pracę chłopcy mają, oj żmudną. takie mamy widoki jak już wejdziemy na strych. nawet mi się to udało, mimo, że pojechałam do domku prosto po pracy. W mało odpowiednim obuwiu. Wejście na górę w butach na ośmiocentymetrowych obcasach nie jest jednak łatwe I widok na drugą stronę A tak ze spraw mieszkaniowo- kredytowych Pewnego Młodego Małżeństwa.... wszystko zmierza we właściwym kierunku... mam nadzieję do szczęśliwego podpisania aktu notarialnego..... :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Archi100 19.03.2011 06:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2011 TERAZ to już z górki Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atija 20.03.2011 19:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2011 20 marca niedziela ostatni dzień zimy , a taki piękny , wiosenny Rozglądamy się za kuchnią....... dramat.... bo.... ja nie wiem czego chcę.......... Muszę podjąć decyzję jakie kafle do górnej łazienki, jaka wanna , umywalka, kolory ścian i wszystko inne , a ja mam taki kocioł w głowie.... masakra.Przydałby się jakiś projektant wnętrz, który by mi to wszystko rozrysował, pokolorował i pokazał na papierze. Jestem wzrokowcem, bez wyobraźni przestrzennej i za cholerę nie umiem tego wszystkiego, co mi się kotłuje w głowie ogarnąć. Uporządkować te moje pomysły trzeba, bo obawiam się, że może mi wyjść całkiem nowy, niekoniecznie fajny styl w urządzaniu wnętrz Ku pamięci http://sklep.firmaszach.pl/ dzięki Makawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atija 29.03.2011 19:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2011 (edytowane) 29 marca wtorek Teraz to już chyba nie ma odwrotu....... Wykończeniówka, ale taka już pełną gęba musi ruszyć z kopyta.... w długi majowy weekend PRZEPROWADZKA I co teraz???? tak szybko???? AAAAAA.......... ja jeszcze muszę wybrać i kupić milion rzeczy. Aaaa........ Nie wspominam o uprzątnięciu, posegregowaniu i przewiezieniu ton przedmiotów, którymi obrośliśmy przez ostatnie szesnaście lat. Garaż, piwnica, strych... to wszystko jest pełne......a nie, przepraszam, piwnicę moi faceci uprzątnęli, no i całe szczęście. A gdzie jest, kiedy najbardziej mi potrzeba męskiego wsparcia ( czyt. kogoś do zatwierdzenia wyborów i noszenia tychże wybranych przedmiotów )mój osobisty małżonek, niejaki Krzysztof? No gdzie? w Krakowie, w Lublinie, w Olsztynku, w.... a kto to wszystko spamięta??? W poniedziałek ma wpaść przejazdem, podpisać akt notarialny i... dalej w Polskę. Płytki do górnej łazienki wybiorę sama, i niech tylko spróbuje później coś marudzić Schody w okolicach Trójmiasta - MASAKRA mam schody zabiegowe, betonowe. 90 cm szerokie ( chociaż niektórzy mówią, że to długość stopnia )15 stopni . jak mi jedna pani zaśpiewała 10 000 , to myślałam , że się z głupim na rozumy pozamieniała. Ale wychodzi na to , że to ja trochę nie teges .....tutaj tak sobie liczą Mam namiary na jednego pana z Kościerzyny drewno bukowe ( malowanie, lakierowanie w cenie) Za stopień 400 zł ( podstopnie , listwy w cenie ) za stopień na zabiegu x2 czyli 800 mb poręczy 60 zł , a barierka, tralki? ( nie zapytałam ) Słupek 100 zł Robi schody dla sąsiada. Obawiam się, że jak on nie znalazł taniej, to nie ma co szukać Zobaczę jego dzieło. Wrażenie po rozmowie tel. Bardzo pozytywne. Obiecał oddzwonić za kilka dni i umówić się na pomiar i dokładną wycenę. Wszyscy inni do których dzwoniłam wołają około 10 000 , niektórzy + Vat i jeszcze + 1000 za barwienie A poza tym w domku ładnie już , biało. Góra wycekolowana, parapety zamontowane ( całe dwie sztuki ) Będzie się szlifować i można malować. Łazienka górna ... Nie mam na nią pomysłu...albo nie, to nie tak... mam milion pomysłów i nie wiem który mi się bardziej podoba Dół dwa razy pociągnięty gipsem, jeszcze jedna warstwa i też do szlifowania Wczoraj spotkałam się ze stolarzem, innym niż ten który robił wstępny projekt kuchni. Coś tam pozmienialiśmy i.... chyba jest ok. Dla porównania jeszcze jutro spotkam się z trzecim panem stolarzem :)Zobaczymy co on wymyśli. Mam tez wstępną wycenę drzwi wewnętrznych DRE-CELL deco Szyba mleczna ( na obrazku jest inna ), rama z drewna iglastego, wypełnienie plaster miodu. Oscieżnice regulowane, klamki , montaż, razem 6 210 zł Gdybym chciała wypełnienie-płyta wiórowa otworowa to do każdych drzwi + 60zł+ 8%vat A i zapomniałam drzwi sztuk 9 Edytowane 29 Marca 2011 przez atija Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atija 09.04.2011 13:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2011 9 kwietnia sobota Moje młodsze dziecię skończyło wczoraj 12 lat.. Jutro będzie torcik i goście. Ostatnie urodziny na starych śmieciach. Następne już na salonach W poniedziałek został podpisany akt notarialny, teraz mieszkamy jakby nie u siebie ;)Prace w domku posuwają się do przodu, chociaż pewnie zabraknie czasu, żeby wszystko wykończyć. Dziś już wiem , że nie będzie na czas schodów. Będą na koniec maja, ale za to za 6 000 Lokalny stolarz, prawie po sąsiedzku mieszka, a ja o nim nie wiedziałam Kuchnia będzie się montować 28-29 kwietnia. Na bazie wcześniej prezentowanego projektu, po przeróbkach wykona ją stolarz z Elbląga. Sprzęt do kuchni wybierałam sama ( K jak zwykle w szerokim świecie ) Piekarnik EOB 64201X ELEKTROLUX Płyta indukcyjna EH-D 60020P ELEKTROLUX Lodówka BEKO CBI 7771 Reszta jeszcze niewiadoma :)Stwierdziłam jedynie, że jest tego wszystkiego za dużo i ile ludzi , tyle opinii . Stolarz chciał wiedzieć koniecznie jaka lodówka będzie, potrzebne mu to do zamawiania frontów. Tak więc wybierałam ją w środku nocy , intuicyjnie ,nieprzytomna prawie. Za jakiś czas okaże się ile jest warta moja intuicja Kolory farb do dzieciarni pokoi wybrane. Sami wybierali i tak : Arka wybór mi leży , a Oli..... ( i tutaj taktownie milczę, chociaż próbowałam Ją delikatnie nakłonić do zmiany zdania, bezskutecznie, niestety. Uparła się jak osioł i mowy nie ma , żeby chciała inne kolory )...nie jestem pewna. ładne te kolory , ale pokój wielki i TA zieleń może na mnie działać... hmm... powiedzmy , żę po dłuższym pobycie u Niej w pokoju mogę zacząć ...warczeć.... Czyżby to było z jej strony działanie celowe?? Dobra wstawię parę fotek , ale mało , bo ich po prostu nie mam czasu pstrykać. A wewnątrz prawie nic się nie zmienia, tylko coraz bielsze ściany się robią od gładzi, część już pomalowana na biało, teraz tylko poprawki i lecimy z kolorami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.