A może jednak... DZIENNIK ANI

[atija]

nasza sypialnia przygotowana do malowania na biało,kolor docelowy... nieznany. Mamy już parapet

 

 

Klatka schodowa i moja szybka z ornamentem. Promyki zachodzącego słonka pięknie zaglądają do domku .

 

 

i widok od strony schodów

 

 

Wspomniana w komentach umywalka, okropnie przekłamany ten kolor. W rzeczywistości nie wpada w pomarańczowy

 

jest cudna i zęby suszę kiedy tylko o niej pomyślę.

 

A i zamówiliśmy drzwi wewnętrzne. Też nie zdążą na czas. Braliśmy opcję z montażem . 9 szt po rabatach 8000. Ło takie:)

[atija]

Drzwi tutaj, bo w poprzednim poście sie nie zmieściły.

 

A kafle w górnej łazience... której miałam już serdecznie dość, bo wybór nie był łatwy, co ja gadam , nie był łatwy... wścieklizny dostawałam, a na ustach miałam baaardzo niecenzuralne słowa. Dlaczego? Bo w ogóle nie miałam na nią koncepcji, to znaczy miałam , ale milion różnych i zupełnie do siebie niepodobnych:bash:

jednego dnia miała byc w beżach i brązach, drugiego w ecru i zieleń, trzeciego jeszcze inna.Ale zawsze coś mi nie pasiło. Nie było Ahh... i doopa blada,kafli nie zamawiałam.. bo nie wiedziałam jakie.. kolega Kafelkowy nie mógł wchodzić z robotą , a jak już się zdecydowałam to jemu urodziła się córka i zrobił sobie dwa dni wolnego.

Nie, nie... nie decydowałam się 9 miesięcy ;)

No nic wchodzi w poniedziałek razem z malarzem.

Niestety Przemek skończył gładzie i musiał jechać do Norwegii.. buuu.... wolałabym , żeby to on malował. Ale trudno, damy szansę Panu Darkowi.

Aaaa.... kafle w górnej łazience...?

Będą takie.. Infinita Opoczno

Ekspozycja w sklepie prezentuje się jak poniżej. U mnie będzie trochę inaczej, co ja gadam/piszę trochę. Będzie zupełnie inaczej.

 

 

 

U nas będą maki na jasnych kaflach, czerwone kółka w jasnym i ciemnym pasku. Czerwone szklane listwy. Nie będzie tych paskowanych kafli ( są na sztuki i cena mnie zabiła )Ściany będą jasne, podłoga ciemna.

 

A w czwartek montuje się szambo.

No to chyba na tyle nowości, jak mi się coś przypomni to dam znać.

[atija]

11 kwietnia poniedziałek

 

Sprzedaż mieszkania sfinalizowana i przypieczętowana. Nie ma odwrotu. Do końca kwietnia mieszkamy już w cudzym lokum. A potem do siebie... do najprawdziwszego SWOJEGO i trochę banku DOMKU :wiggle:

 

MOJE MARZENIA SIĘ WYBUDOWAŁY I STOJĄ TAM , NAJPRAWDZIWSZE W ŚWIECIE czasami jeszcze nie dowierzam :wiggle:

[atija]

A jutro ważny dzień.

Arek pisze testy na zakończenie gimnazjum.

Próba generalna garnituru.

 

 

i z mamusią

 

[atija]

22 kwietnia piątek. Wielki Piątek

 

Święta Wielkiej Nocy za pasem. Otrzymuję życzenia od wielu Forumowiczów i bardzo się z tego powodu cieszę. :)

Nie dam rady zajrzeć do Was wszystkich, dlatego tutaj pragnę złożyć najserdeczniejsze życzenia wszystkim czytaczom

 

Sprawy wykończeniowe ida pełna parą . w wolnej chwili (hmmm.... to takie jeszcze kiedyś będą?... )wstawię foty. A dzieje się , oj dzieje

[atija]

25 kwietnia poniedziałek lany poniedziałek

 

 

napisałam dłuuugiego posta ze zdjęciami i... go skasowałam... buuuu...

 

To polecę teraz z samymi fotami i krótki opis do każdej.

 

Nowa gala w kuchni, jeszcze niezaimpregnowana, ale już piękna.

 

 

Salon , póki co wygląda tak ... a za 5 dni przeprowadzka... aaaa..... ja przecież nie zdążę....aaaaa

 

 

Takie czyste mam szyby....

 

 

Oli pokój, który to zestaw kolorów doprowadził do mojej bezsenności, ale chciała, to niech ma. Troszku namieszałam ... co poskutkowało tym , że przynajmniej jedna ściana ma ludzki kolor, niestety nie mam jej fotki , ale...kolor jest tutaj :

[atija]

Ło tutaj jest , bo tam już się nie zmieścił

To ten jaśniutki fiolet na samej górze. Zwie się " lawendowe pole " i sprawia, że bez narażania się na natychmiastowe oślepnięcie będę mogła wejść do córki pokoju

Zestaw poniżej jest Arka, i nawet fajnie to wyszło.

 

Eeee w ogóle jego pokój nie jest szary, jest błękitny, a tutaj kolor jest bleee....

Tutaj błękit też jest przekłamany, ale za to widać panele

 

Zestaw w dolnym lewym rogu na palecie kolorów jest nasz , sypialniany. Pomalowana już na szaro, czeka na olśnienie inwestorki , gdzie i w jakiej formie będzie dodany turkusowy kolor . Świeczniczki malutkie sztuk dwa juz zakupiłam , a na ścianie pierdyknę chyba jakis szablon, albo cuś.

Szara farba, która w słońcu jest gołębia , a tutaj w ogóle jej nie widać

Tutaj ją trochę widać, biała plama- miejsce na tapetę. Tez szarą.

[atija]

Zaczęła się robić górna łazienka

W tle Oli pokój .. z moim kombinowaniem. Zielony tak daje, że aż robi się zielona poświata, co widać na załączonym obrazku. Ściana kolankowa i skos był pomalowany na ciemny fiolet, co sprawiało baaardzo przytłaczające wrażenie. Szybka decyzja i pan Darek -Malarz przemalowal na biało, by potem pokryć ją ładnym jaśniutkim fioletem. Reraz jest ok.

kawałek zabudowy pod umywalkę i na pralkę. Malutka się zrobiła łazieneczka, oj malutka.

 

Ale za to moje maczki już na ścianie takie niedokończone, ale już mi się podobają.

[atija]

26 kwietnia wtorek poświąteczny wtorek.

W domku ruch jak w ulu, K kładzie panele z pomocą Arka i pana Tadzia ( nasz stary sąsiad . Malarz usiłuje malować, ale mu panelarze przeszkadzają, to gładzi sufit w dolnej łazience, bo się uchował taki niezrobiony.

Kafelkarz zaimpregnował kuchnię , trochę dłubie w górnej łazience, chciałby kłaść kafle w wiatrołapie... wszyscy wszystkim przeszkadzają i ... jest wesoło... a co ?

 

Do przeprowadzki zostały 4 dni....

A tam:

kafle w kuchni niezafugowane.

Salon , kominek , wiatrołap, korytarze na górze i dole niepomalowane. O gościnnym i garderobie nawet nie wspominam.

Kafle w wiatrołapie i korytarzach góra- dół niepołożone.

Schody będą pod koniec maja

drzwi wew. będą 16 maja

Kuchnia będzie pojutrze

płyta , piekarnik i pralka będą koło 2 maja. ( w sklepie internet.podane jak wół, że dostępne, a nie ma wrrr...)

Szambo najprawdopodobniej źle podłączone ( oby, bo nie chciałabym , aby okazało się, że uszkodzone ) ciągnie wodę gruntową , aż miło. No może niekoniecznie.... miło

I tak sobie mamy.... ale w koło jest wesoło ...oooo ale wkoło jest wesoło.....

Dobra, idę pakowac pudła.

[atija]

27 maja 2011

 

Mieszkamy prawie miesiąc.... i.... ciągle latam na miotle:D:D....ale jest faaajnie:D:D:D

Kajam się bardzo z powodu zaniedbania dzienniczka i doprowadzenia do niepokoju Forumek i Forumków;)

Chociaż.... jeszcze kilka dni i oprócz alarmu na policji miałabym miłą wizytę Marjuchy. :) To może jeszcze poczekam z fotami......:rotfl:Marjucha, zapraszam serdecznie na inspekcję, kawkę,piwko lub inne takie

 

 

 

No dobra, dobra nie będę już taka zołzą. I posiedzę przy kompie do północy, co tam , że drzwi czekają na umycie, fugi na zaimpregnowanie... ja nareszcie jestem tutaj, w dzienniczku piszę i .... piję sobie drineczka. Ech..... jest cudownie.

 

No to jedziemy z fotorelacją

 

 

podobny stan był w każdym pomieszczeniu:)

 

Suri przeżyła szok, myślałam, że pierwsza noc w domku będzie bezsenna z powodu miauczącego kota,ale jak tylko postawiliśmy jej drapak było w miarę spokojnie, z naciskiem na W MIARĘ . Rano okazało sie, że kot przepadł. Wołalismy ja chyba godzinę i... ni słychu, ni widu, kota nie ma. Znalazła się w ciemnej dziurze z fochem gigantem

Ale, ale ... nie o kocie miało być, chociaż mogłabym tak jeszcze długo, ogólnie mamy z nią wesoło.

 

taki napis sobie walnęłam pierwszego wieczoru, a gdzie on się znajdował? No gdzie? na moim cudnej urody i czystości okienku sypialnianym

[atija]

Jedziemy dalej

Opisy krótkie, bo kruca bomba mało casu

W razie pytań będę w komentach;)

 

Pierwszy poranek, nadmienię, że ... bez podstawowego i jakże ważnego , niedocenianego, często przemilczanego wstydliwie..... SZAMBA a wszak s..@#..ć każdy musi. Czy bogaty, czy biedny, mądry, głupi, inteligent czy robotnik. W tej kwesti wszyscy jesteśmy równi :)

 

A my bity tydzień...do wychodka a mycie po rodzinie. BO.... nasze szambo okazało się być pęknięte...wrrr... i piknie ciągnęło wodę gruntową. Całe szczęście, że nic nie było jeszcze podłączone, bo pewnie dziwiłabym się, że tak często trzeba pompować. Ale mąż czujny w porę wychwycił, że bubel nam zamontowali.

Wymienili, a jakże, ale nikt mnie tak nie wkurzył podczas całej budowy jak właściciel tej firmy.Jak będzie trochę więcej czasu to jeszcze wrócę do tej historii.

A tymczasem....

Pierwszy poranek....

 

 

 

i pierwsi goście:)

 

i ogródek założony przez tychże gości

[atija]

Akcja , wyciąganie szamba

 

Krzyś nie zdążył zrobić foty. na której widać, że było dziurawe jak ser szwajcarski. Normalnie się kruszyło.

 

 

Jak już szambo zostało wymienione to można montować jakże upragniony, własny, prywatny.... kibelek.Pod czujnym okiem kota, który powoli się zadomowił.

Ha... ona przynajmniej swoja toaletę ma od początku.

No to montujemy, późno w nocy , dodam. Noooo i się zaczęło.....

Pierwszy spadł i się pobił...a co tam..po co mamy jak biali ludzie mieć toaletę? Przecież mamy wychodek...

Drugiego dnia pojechaliśmy po drugi i na zakupy przy okazji.Sobota to była.

Po powrocie, też późno, bo na zakupach czas szybko jakoś leci, zabraliśmy się za montaż drugiego . I juz wypoziomowany, dokręcony , uroczyste , komisyjne, PIERWSZE spuszczenie WODY ( samej wody dzięki Bogu)...i......kur #$@%$% mać... i inne tego typu panienki, jak również towarzyszący im panowie ...CIEKNIE....:evil:

W niedzielę, kombinacje różne, wersji co jest przyczyną milion. Prawie rozwód zgodnych dotąd małżonków montujących i nagle inwestorkę ( prawie rozwiedzioną ) coś tknęło. Zajrzała chińczykowi ( bo zaoszczędzić chciała, głupia jedna, nie wiedziała, że chytry dwa razy traci?) od spodu i co????? DZIURAWY BYŁ....:evil:. ZAPOMNIELI ZAŚLEPIĆ DZIURY NA KTÓRYCH BYŁ ZAWIESZONY NAJPRAWDOPODOBNIEJ W EMALIOWEJ KĄPIELI

Inwestor pojechał po kolejny i..... udało się.... ALLELUJA dalej jesteśmy małżeństwem, chińczyk nie dał nam rady.

Ale jaki morał???? NIGDY WIĘCEJ CHIŃCZYKÓW.

[atija]

:)No to dalszy ciąg fotorelacji

 

 

 

Gościnny robi jako skład rzeczy potrzebnych później i trochę za szafę, której brakuje w wiatrołapie

 

Wiatrołap, w kolorze zupełnie innym niż miał być. Farba całkiem inaczej wyglądała w sklepie. Za to kafle są rewelacja, w ogóle na nich nie widać brudu. Tylko piach trzeszczy pod nogami

[atija]

To już zdjęcia z dzisiaj. Tak normalnie ( prawie ) domowo

 

 

Zbliżenie na kafle w kuchni , fuga epoksydowa jaśmin. bardzo twarda, źle się kładła, bo fugi ciut za wąskie i wcale mi się nie podoba. Na holu jest beż zwykła mapei i ta mi sie lepiej widzi.

 

 

nie patrzymy na kurz i bałagan, bo zamiast sprzatać wstawiam zdjęcia

Edytowane 27 Maja 2011 przez atija

[atija]

Tak sobie to wymyśliłam w łazience.Jest niedokończona, bo powiekszyłam lustro i zabrakło dwóch czerwonych dekorów. W sklepach nie ma, w internecie są, koszt za dwa 56 zł, przesyłka 120 Chyba ich pogięło. Kombinujemy z kolegą Szklarzem. Pokażę ją, bo ją lubię

 

 

 

I jeszcze kawałek sypialni, póki co szaro pomarańczowej, bo jakoś nie mogę się przełamać do tego turkusu, chociaż już farba kupiona. Właściwie to nie mam pomysłu gdzie i co machnąć na ten turkus.Czekam na natchnienie ;)Wszelkie sugestie mile widziane,

[atija]

Jeszcze tylko dolna łazienka i koniec, reszta nie nadaje się do pokazania,no może jeszcze Oli pokój;) Trochę się nadaje

 

 

To by było na tyle nowości. Teraz czekamy na schody, odkurzacz i koniec z obcymi ludźmi plączącymi sie po domu.Ufff....

W czerwcu lub na początku lipca ocieplamy, i koniec prac na ten rok.

[atija]

7 czerwca wtorek

 

pomału , pomału się zadomowiliśmy

Najlepszym tego dowodem jest to, że popołudnie spędziłam na miłym leniuchowaniu. To nic, ze jeszcze jest milion rzeczy do zrobienia.Mam czas.....:)

I chyba nawet troszkę polubiłam kurz, bo jakby mniej go widać I nawet Nowa Gala jakby mniej się brudzi

Jako, że Ilonka od oszukistek za mną zaczęła wołać :)

Pokażę co mi na ścianach wyrosło.

 

Jest tez Zamia kupiona za rada Netki. Na razie tylko wstawiona w donicę. Trzeba by ją przesadzić, ale teraz leniuchuję. Pracować będę jak będę miała urlop.

 

I jeszcze taki widok z rana jak schodzę z góry

 

 

 

 

 

I moja Yuczka :hug:

 

lustereczko powiedz przecie..... :D nie chce powiedzieć to może to drugie powie

[atija]

 

 

Nie patrzymy na kurzyk. łazienka jeszcze do pomalowania i posprzątania , ale wiecie .... jak będzie urlop

hol u góry, a w prawym dolnym rogu nasza tymczasowa barierka . schodów w dalszym ciągu brak.

 

I.... właśnie wieszają się ( rączkami Krzysia ) obrazki

[atija]

8 czerwca środa

 

Ło matko i córko

jaki styropian, jaki klej, jaki tynk ?????? mam kocioł w głowie. Znów wybory buuuuuu...... mam dość..

 

Takie coś na razie mam, nawet mają dobre opinie, a... i sąsiadka mówiła, że nawet z transportem do nas ( 450zeta) sporo zaoszczędziła.

 

ilość metrów:

180m2

 

Rodzaj tynku:

silikonowy

 

 

 

Potrzebna ilość styropianu: 90 paczek.

 

Potrzebna ilość tynku: 450 kg została zaokrąglona do 18 wiaderek (450 kg)

 

Potrzebna ilość siatki: 198 m2 została zaokrąglona do 4 rolek (200 m2)

 

Potrzebna ilość kleju do siatki: 630 kg została zaokrąglona do 26 worków (650 kg)

 

Potrzebna ilość kołów 22cm: 720 szt. została zaokrąglona do 8 paczek (800 szt.)?? nie wiem czy będziemy je dawać

 

Potrzebna ilość kleju do styropianu: 720 kg została zaokrąglona do 29 worków (725 kg)

 

Potrzebna ilość gruntu: 36 kg została zaokrąglona do 4 wiaderek (40 kg)

 

Cena 1m2 systemu wynosi 38 zł.

Co nam daje razem 6840zł za materiał

[atija]

Na specjalne życzenie Yuczki

Arka pokój.

 

to jedyne zdjęcie jakie mam robione za dnia, reszta pstrykana przed chwilą. Kolory przekłamane. To jest czerwony karmazynowy przypływ i niebieski ... coś z szafirem w nazwie. W razie potrzeby sprawdzę