Komentarze Ani

[atija]

Cokolwiek mnie uzdrowiło- chwała mu za to.

[Edyta M]

A widzisz jak to jest ....... bezecenstwa sie wypisuje i wirusy wkradaja sie zaraz

[yuka]

Witanko:)

Jaki wirus???

Dobrze, że już ok;)

Aaaa, fajny piec i super tylny prawy profil inwestorkihttp://emotikona.pl/emotikony/pic/2zlosc.gif

[marjucha]

Co tu się dziś dzieje na tym forum???

najpierw wywaliłam gały bo dostałam dopisek WIRUS DIZAJNU

A teraz patrzę i nie ma? Zwidy jakieś miałam czy cuśśśś???

 

To nie zwidy, bo też widziałem:)

Czy Wy macie piec bez podajnika?

Edytowane 25 Października 2010 przez marjucha

[Pawciuniu]

Kotłownia super , gratuluję

Właściwie to mam do Ciebie pytanko , otóż u nas będzie dokładnie takie wyposażenie kotłowni jak u Ciebie i jestem bardzo ciekawa ile wyszedł Cię cały osprzęt kotłowni bez robocizny ( gdybyś jeszcze mogła podać cenę pieca to w ogóle byłoby super )

 

A w ogóle to proszę o zdjęcie całej buźki a nie tylko profilu

 

Pozdr Mojego Anioła Stróża

Anka

[Tatarak]

Kotłowania bardzo ładna Zawsze mam wrażenie, patrząc na takie instalacje, że zaraz zrobią frrr, zamigotają i zamienią się w rakietę kosmiczną

 

Inwestorka też bardzo ładna:) Tylko tak skromnie z tego profilu tylnego pokazana

[atija]

Marjucha

 

mamy podajnik ....w garażu . K. nie zdążył zafugować ściany za nim i na razie nie jest zamontowany. Dziś był Tomek i uroczyście odpalili potwora. Na razie tylko drewno dostaje do żarcia;)

 

Tatarak

 

http://emotikona.pl/emotikony/pic/0blush2.gif

bo ja w ogóle bardzo skromna jezdem

Rurki, rakieta... powiadasz? u nas jest MALUTKO rurek. Widziałam kotłownie, które wyglądały jak stacja kosmiczna

 

Pawciuniu

 

Mimo zaszczytnego tytułu jakim mnie uhonorowałaś, w tej kwestii niestety nie jestem w stanie Ci pomóc. Mamy firmę, która zajmuje się całością i nie znam cen poszczególnych etapów. Pamiętam coś jak przez mgłę, że cena pieca miała się wahać pomiędzy 7 500 a 8 000. Ale nie jestem w tym przypadku wiarygodna

 

Yuczka

A gdzie Ty była cały weekend? W domku? I co tam nowego?

Jaki wirus pytasz?

Ano pół forum miało dodany tytuł WIRUS DIZAJNU

[yuka]

Atijka, weekend to ja miałam bardzo... intensywny;)

Oprócz tego co widziałaś u mnie to jeszcze urodziny mojej laseczki miałam więc "maleńką" imprezkę z tej okazji zorganizowałam i torcik nawet mojej nastolatce zrobiłam:stirthepot:

[yuka]

Tak naprawdę to zostawiłam kawałek dla Ciebie;)

[Pawciuniu]

Pawciuniu

 

Mimo zaszczytnego tytułu jakim mnie uhonorowałaś, w tej kwestii niestety nie jestem w stanie Ci pomóc. Mamy firmę, która zajmuje się całością i nie znam cen poszczególnych etapów. Pamiętam coś jak przez mgłę, że cena pieca miała się wahać pomiędzy 7 500 a 8 000. Ale nie jestem w tym przypadku wiarygodna

 

Oj zazdroszczę wygody , my mamy miejscowego hydraulika i wszystko kupujemy sami , ale za to mamy taniej

Coś za coś . Ale kotłownia u Ciebie miodzio

 

pozdrawiam

[Lidia_G.]

Hej, Atijka lazłam, lazłam i wreszcie dolałam... Mojej znajomej mama,które pochodzi zza wschodniej granicy, chodzi z laseczka i jak już się zasapie to zacjongajonc wschodnim akcsentem móóówi: łooj, ledwo doszła (z rosyjskim "łłł")

Gratulacje: piec jak malowanie, drzwi i brama garażowa też. Nie czepiaj się więc małża, że nie tę ścianę Ci kafelkował, tylko pokazuj kolejne etapy, bo lubię oglądac tę Waszą budowę, a jeszcze bardziej lubię czytać Twój dziennik.

 

Pozdrawiam

[marjucha]

Oj zazdroszczę wygody , my mamy miejscowego hydraulika i wszystko kupujemy sami , ale za to mamy taniej

Coś za coś . Ale kotłownia u Ciebie miodzio

 

pozdrawiam

 

Z tym taniej to nie zawsze jest tak.

Firma często ma dużo wyższe rabaty jako stały odbiorca.

U mnie kotłownię robiła ta sama firma co u Atija(i).

Wszystkie materiały były w uzgodnionej cenie i gdybym miał sam je kupić plus zapłacić jakiemuś hydraulikowi to nie zmieściłbym się w kwocie jaką zapłaciłem.

 

Pozdrawiam

[Pawciuniu]

Z tym taniej to nie zawsze jest tak.

Firma często ma dużo wyższe rabaty jako stały odbiorca.

U mnie kotłownię robiła ta sama firma co u Atija(i).

Wszystkie materiały były w uzgodnionej cenie i gdybym miał sam je kupić plus zapłacić jakiemuś hydraulikowi to nie zmieściłbym się w kwocie jaką zapłaciłem.

 

Pozdrawiam

 

Witaj

Masz rację z tym co mówisz o rabatach dla hydraulików , my zrobiliśmy 2 wyceny w firmach hydraulicznych , jedna była z polecenia druga nie i niestety ich wyceny znacznie przewyższały założone przez nas wydatki na ogrzewanie .

Napisałam że wszystko sami kupujemy i chyba źle to określiłam bo to wygląda tak że nasz hydraulik zamawia cały potrzebny towar z zapasem , a my go przywozimy (hydraulik jest nie mobilny;)) To co zostanie zwracamy do sklepu i wtedy oni przeliczają ile towaru w rzeczywistości zabraliśmy i wystawiają nam FV) Oczywiście z racji tego że nasz hydraulik zamawia cały towar i jest stałym klientem my dostajemy rabat

 

P.S. Gratuluję pięknego domu i wspaniałej rodziny Twój dziennik śledziłam na bieżąco w trakcie budowy

Pozdrawiam

Anka

[marjucha]

Witaj

Masz rację z tym co mówisz o rabatach dla hydraulików , my zrobiliśmy 2 wyceny w firmach hydraulicznych , jedna była z polecenia druga nie i niestety ich wyceny znacznie przewyższały założone przez nas wydatki na ogrzewanie .

Napisałam że wszystko sami kupujemy i chyba źle to określiłam bo to wygląda tak że nasz hydraulik zamawia cały potrzebny towar z zapasem , a my go przywozimy (hydraulik jest nie mobilny;)) To co zostanie zwracamy do sklepu i wtedy oni przeliczają ile towaru w rzeczywistości zabraliśmy i wystawiają nam FV) Oczywiście z racji tego że nasz hydraulik zamawia cały towar i jest stałym klientem my dostajemy rabat

 

P.S. Gratuluję pięknego domu i wspaniałej rodziny Twój dziennik śledziłam na bieżąco w trakcie budowy

Pozdrawiam

Anka

 

No proszę czego ja się tu dowiaduję.

To już chyba ze cztery osoby czytały mój dziennik:)

Ostatnio się zastanawiam czy jest sens go aktualizować ale chyba pociągnę temat aż zrobię elewację i wtedy go zamknę.

Dziękuję za gratulacje i pozdrawiam

[Pawciuniu]

No proszę czego ja się tu dowiaduję.

To już chyba ze cztery osoby czytały mój dziennik:)

Ostatnio się zastanawiam czy jest sens go aktualizować ale chyba pociągnę temat aż zrobię elewację i wtedy go zamknę.

Dziękuję za gratulacje i pozdrawiam

 

Jakie zastanawiam ? Hę ?

Koniecznie aktualizuj swój dziennik , bo zdecydowanie jeden z lepszych na forum

Poza tym bardzo dużo zrobiliście sami , także pełen szacun

Aż sobie idę go przypomnieć

[atija]

Marjucha

Ani mi się waż zamykać dziennik. :mad:Ja chcę zobaczyć jak Pawełek rośnie. No właśnie, gdzie nowe foty?

 

Yuka

torcik pyszny. Dziękować, dziękować

 

Lidka

Cieszę się, że dojszłaś

 

Sęk w tym, że K kafelkował TĄ ścianę. Tylko , że wszystko rozgrzebane, nic nie skończone a on w pracy. Piec stoi na niezafugowanej podłodze, na dwóch ścianach nie ma kafli. Wiem, wiem ...oszczędności wynikające z niezatrudniania kafelkarza MUSZĄ mieć swoje konsekwencje. Nic więc nie mówię , chociaż mnie nosi.

Za tydzień zaczyna się robić poddasze. Wchodzi ekipa. ....Chociaż to też Małż sam chciał robić Wyperswadowałam mu to, chciałabym mieć męża jeszcze długie lata. A tym tempem to on długo nie pociągnie. W nocy praca za kółkiem, parę (3 lub 4) godzin snu, dłubanie na budowie i znów za kółko. WYRAZIŁAM KATEGORYCZNY SPRZECIW. i koniec i kropka

[yuka]

....Chociaż to też Małż sam chciał robić Wyperswadowałam mu to, chciałabym mieć męża jeszcze długie lata. (...) WYRAZIŁAM KATEGORYCZNY SPRZECIW. i koniec i kropka

Mój to w ogóle miał genialny pomysł, że sam(!) dom wybuduje (no, może z pomocą taty).... I też mu to wybijać z głowy musiałam;)

[Tatarak]

To jakaś częsta przypadłość - Mój też stwierdził, że najlepiej to on ten dom sam zbuduje. Cały. No może weźmie koparkę do fundamentów i górali do więźby. Bo przecież nikt nie zrobi porządniej. Zaprotestowałam, bo po pierwsze chciałabym się nim cieszyć jeszcze długie lata. A po drugie nie chciałabym na ten dom czekać ćwierć stulecia

[sipatka]

Fajne pomysły mieli wasi mężowie. Mój nawet nie napomknął, że sam......... Jest bardzo kochany ale w sprawach manualnych to totalny gapcio

[atija]

Krzyś też chciał SAM murować. I też pewnie trwałoby to ćwierć wieku

Pomału dociera do niego , że ma tylko dwie ręce i nie można być z jedną du....pą w kilku miejscach.On ma zarabiać , żeby było na wykonawców i niech każdy zajmie się swoją robota. Żeby chociaż nie musiał pracować za kółkiem to może bym przymknęła oko. Ale to niebezpieczne dla niego i innych ,niewyspany i przemęczony kierowca.

 

Sipatka

twój małżonek na pewno jest rozsądny. Nie wszyscy muszą mieć aspiracje na Boba Budowniczego.