Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Poważny problem...


hote

Recommended Posts

Jak wyjść z nieciekawej sytuacji?

 

Przedstawię problem w miarę przejrzyście:

 

W 2008 kupujecie działkę zabudowaną z budynkiem w stanie surowym zamkniętym do wykończenia, która ma pozwolenie na budowę.

 

Żeby wszystko szło OK bierzecie do dalszych prac dotychczasowego kierownika budowy, który tę budową prowadził i zdajecie się na jego wiedzę, i doświadczenie. Krótko potem dotychczasowy właściciel umiera.

 

Rok później rozpoczynacie pracę, kierownik pojawia się na budowie dokonując konsultacji przeprowadzanych prac i zapewniając, że formalności można załatwić później i nie będzie problemów. Nigdzie jednak nic nie wpisuje, formalnie go nie ma. Nie ma najwyraźniej wiedzy o braku przepisania pozwolenia, o którym za chwilę.

 

Budujecie małe dobudówki, dokonujecie zmian wewnątrz budynku. W międzyczasie okazuje się, że kupiony przez Was budynek, którego zlecliście inwentaryzację nie zgadza się w pełni ze złożonym w urzędzie projektem, ale zapewnieni o "no problem" ze strony kierownika (który już nie takie rzeczy widział...) nic nie robicie.

 

Teraz samemu zaczynacie myśleć i co się okazuje:

+ pozwolenie na budowę nie zostało przepisane wskutek błędu notariuszki

+ dotychczasowy właściciel pozwolenia jest na tamtym świecie

+ nie macie więc pozwolenia od tegoż 2008 roku, przy czym dziennik ma ciągłość bo ostatni wpis właśnie 2008 - ale przepisania nie załatwicie.

+ konieczne jest więc nowe pozwolenie....

 

tylko jaką taktykę teraz przyjąć....

 

a) wystapić o nowe pozwolenie przyjmując jako inwentaryzację stan formalny zlożony przez byłego właściciela do urzędu i nowy projekt będący stanem faktycznym?

b) przedstawić inwentaryzację stanu faktycznego... i zaktualizować tym samym projekt budowlany??

c) ...

 

Bo poważnie mam dosyć. Znam sie na swojej profesji (po tym numerze znam już polowę ustaw z dziedziny nieruchomości i dalej czytam), niestety w Polsce należy sie znać na wszystkim... co byście zrobili?? Praktycznie jak uderzyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najłatwiej uderzyć do starostwa i pogadać z naczelnikiem wydziału - dowiesz się jaka praktyka jest przyjęta w danym urzędzie.

 

 

 

Bez nowego pozwolenia się raczej nie obędzie - potrzebny będzie projekt uwzględniający dotychczasowe zmiany i określające co ma być jeszcze zbudowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...