Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Fauna przodem..górą czy doliną?


Gość

Recommended Posts

Zastanawiam się czy robiąc ogrodzenie nie zostawić otworów w podmurówce (sczególnie tam,gdzie będzie wysoko,a chyba bedzie w niektórych miejscach),aby miejscowa fauna mogła swobodnie się przemieszczać.;)

Robiliście coś takiego?A może fauna lubi wspinaczki i wcale nie muszę jej ułatwiać wędrówek? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się czy robiąc ogrodzenie nie zostawić otworów w podmurówce (sczególnie tam,gdzie będzie wysoko,a chyba bedzie w niektórych miejscach),aby miejscowa fauna mogła swobodnie się przemieszczać.;)

Robiliście coś takiego?A może fauna lubi wspinaczki i wcale nie muszę jej ułatwiać wędrówek? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam jeszcze całkowicie skończonego ogrodzenia, ale tam gdzie jest podmórówka (krawężniki chodnikowe) mam zamiar wybić (pewnie udarówką) otwory by np żaby mogły się przemieszczać. Widzę, że narazie jakoś sobie radzą, ale tam gdzie jest wyżej mają problemy. Moja działka graniczy z lasem, na działce też jest trochę lasu i nic dziwnego, że takie ogrodzenie im utrudnia życie. Będę musiał się zastanowić tylko nad wielkością przejść, gdyż mam na działce staw z rybami, a na naszym terenie jest spor wydr. Takiego gościa nie potrzebuję.

Pozdrawiam Krzysztof.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzika zwierzyna a ogrodzenia - po tym co widziałem ostatniej soboty doszedłem do wniosku, że albo jednego albo drugiego nie powinno być!

Ale od początku.

Jest zima i zwierzyna wychodzi z lasu szukać we wsiach czegoś do jedzenia. Często wieczorami widziałem sarny w okolicy, tym razem było to rano. Mała zagubiona sarenka uciekała przed dwoma dużymi psami. W otwartym polu - kiepska sprawa, ale w lesie chyba nie dała by szans napastnikom. Uciekała przez pola i właśnie miała wskoczyć w zarośla, za którymi rozpoczynał się las. Niestety tymi zaroślami była siatka ogrodzeniowa nieco zarośnięta przez krzaki - sarna nie rozpoznała tego i z całym impetem wpadła na siatkę. Oszołomioną dorwały psy... co działo się zanim dobiegłem i przegoniłem psiaki trudno opisać, choć ten jęk do dziś brzmi mi w uszach. Poraniona, wystraszona obecnością człowieka ostatkiem sił podniosła się i utykając, w panice ominęła siatkę i wskoczyła do lasu.

 

A tak swoją drogą co w przypadku spotkania rannego zwierzęcia zrobić? Ja zadzwoniłem na policję (pod 112) zajęli się sprawą, nawet przyjechali, choć wiele pomóc chyba nie mogli. Czy lepsze było by skontaktowanie się z leśnikami (w sobotę nie pracowali) lub jakimś kołem łowieckim opiekującym się okoliczną zwierzyną?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...