supernova 26.03.2010 19:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2010 http://img411.imageshack.us/img411/6326/zdjcie239.jpg Przeżył 3 przeprowadzki i różne koleje losu przez ostatnie 4 lata, miał być teraz wsadzony do gruntu i wyciął taki numer po zimie spędzonej w ogrzewanym garażu (był podlewany)! Co z nim zrobić? czy da się go uratować? jak? teraz stoi na zewnątrz i jest obficie podlewany! Dzięki za porady. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
paskud 26.03.2010 21:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2010 Kto zimą trzyma Rh. w ogrzewanym garażu..? Co zrobić? nie wiem, bo nie widzę czy pączki są żywe, czy zaschnięte, czy pędy u nasady są zielonkawe, czy całkowicie zaschnięte.. .. po czterech latach spędzonych w tej samej donicy też bym miał ochotę na samobójstwo! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dusia2006 27.03.2010 08:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2010 też się dziwię jak paskud, no chyba że przy oknie stałalbo totalnie zalany albo usechł w tej ciasnej doniczce. Pokaż zdjęcie korzeni jak wyjmiesz z doniczki. Czy ma jeszcze u góry pod pąkami zielone łodygi? Jeśli tak to wykop dziurę w ogrodzie w osłoniętym ciepłym miejscu, wsyp kwaśny torf, wyjmij bidaka z doniczki, porządnie rozluźnij bryłę korzeniową, posadź wyżej niż grunt, starannie obsyp drobną korą lub igliwiem i podlej. Na razie nic z suchymi liśćmi nie rób, chyba że bardzo delikatnie oberwiesz część suchych liści ale tak żeby nie uszkodzić pąka, który powinien nad nim się znajdować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 27.03.2010 08:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2010 i pewnie podlewany kranówą pH w tej doniczce już pewnie w okolicach ósemki, jeżeli go kochasz to wysadź do gruntu (kwaśnego torfu) i podlewaj, suche pewnie obleci i może odbije i za 4 lata będzie wyglądał jak przed zimą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dusia2006 27.03.2010 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2010 niekoniecznie jamles 4 lata, jeśli żyje to zaraz ruszą pąki śpiące i jeszcze w tym roku może się ładnie zazielenić, z podlewaniem też trzeba ostrożnie, bo zacznie gnić. Jeśli rh mają mocno zniszczone mrozem liście i łodygi to ja bym już teraz obcięła nad tymi mikropąkami - tymi kropkami u nasady liścia widocznymi na zdjęciu - ale to dotyczy rh w gruncie http://images49.fotosik.pl/277/263139d3d8273948m.jpg Ja u swojego rh Balalajka oberwałam tylko przemarznięte liście, bo pąki kwiatowe chyba żyją, ale to trzeba zrobić bardzo ostrożnie, bo można oberwać liść razem z maciupeńkim pąkiem śpiącym takiego (zastanego) kiedyś uratowałam, przy okazji można zobaczyć jak ruszają młode pędy bez mojej wtedy interwencji, po roku krzew już był ładny, po 2 piękny, gdybym miała taką wiedzę jak teraz to szybciej by się zregenerował (w wątku o rh na 13 stronie obrazki przed i po, żeby nie było ) http://images4.fotosik.pl/35/76f5bdb2337874c1med.jpg a już tak w następnym roku (dzięki Zygmorowi) http://images21.fotosik.pl/321/cb93e3b42e216e14m.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
supernova 28.03.2010 21:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2010 Witam, dzięki za rady. Myślałam, że lepiej mu będzie w garażu, niż przy - 25 C na zewnątrz Pąki są suche, gałązki w większości też, choć niektóre są zielone. Gdzie mam obciąć gałęzie, żeby odbił? Przy samej ziemi, czy wyżej? Czy obciąć tylko suche? Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dusia2006 29.03.2010 05:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2010 Na razie nie tnij, ew oberwij całkowicie uschnięte brązowe liście, a co z korzeniami, jak wyglądają? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.