Parking sąsiada wzdłuż działki

[marhaba]

Właściwie to sama nie wiem jak to nazwać... ale w sumie chodzi o parkowanie aut - jest tak - sąsiad od frontu nie ma ogrodzenia (prowadzi działalność i chciał zyskać jak najwiecej miejsca do parkowania), wyłożył kostką brukową przestrzeń między jego budynkiem a moim ogrodzeniem, kt. jest niestety z siatki. Poza tym podniósł swój teren z tą kostką o jakieś 20-30 cm. Jestem pewną, że jest to niezgodne z prawem. Potrzebuję tylko podstawy prawnej. A może się mylę ??

 

Chcę ich zaskarżyć bo gadać się z nim nie da, próbowalismy kilka razy. (

[Nefer]

Czy woda z jego działki zalewa Twoją działkę ?

Położył kostkę i odniósł teren o 20 cm !!!!!!!!

Za co chcesz go pozwać ? Za to, że parkuje na własnej działce gdzie chce ?

NIesamowite.

 

Zawsze możesz postawić betonowy mur do wysokości 2,20 na własnej działce. Dlaczego tego nie zrobisz ?

[marhaba]

Czy woda z jego działki zalewa Twoją działkę ?

Położył kostkę i odniósł teren o 20 cm !!!!!!!!

Za co chcesz go pozwać ? Za to, że parkuje na własnej działce gdzie chce ?

NIesamowite.

 

Zawsze możesz postawić betonowy mur do wysokości 2,20 na własnej działce. Dlaczego tego nie zrobisz ?

 

Takim "radom" dziękuję .

Chodzi mi o porady prawne, z podstawą prawną, masz o tym pojęcie ?

[Nefer]

Mam jakieś siakieś , ale nie wiem jaki Ci paragraf podać. O zachwianiu stosunków wodnych nie pasuje. O rozporządzaniu swoją własnością też nie. O prowadzieniu działalności gospodarczej - też nie. To może wystarczy, że postawisz mur ? To możesz na pewno - masz prawo do 2,20 - wyżej musi być ażurowy.

 

Masz taki problem ?

 

Art. 29.

1. Właściciel gruntu, o ile przepisy ustawy nie stanowią inaczej, nie może:

1) zmieniać stanu wody na gruncie, a zwłaszcza kierunku odpływu znajdującej

się na jego gruncie wody opadowej, ani kierunku odpływu ze źródeł – ze

szkodą dla gruntów sąsiednich;

2) odprowadzać wód oraz ścieków na grunty sąsiednie.

2. Na właścicielu gruntu ciąży obowiązek usunięcia przeszkód oraz zmian w odpływie wody, powstałych na jego gruncie wskutek przypadku lub działania osób trzecich, ze szkodą dla gruntów sąsiednich.

3. Jeżeli spowodowane przez właściciela gruntu zmiany stanu wody na gruncie

szkodliwie wpływają na grunty sąsiednie, wójt, burmistrz lub prezydent miasta

może, w drodze decyzji, nakazać właścicielowi gruntu przywrócenie stanu poprzedniego lub wykonanie urządzeń zapobiegających szkodom.

 

Przy 20 cm ... nie wiem, nie wiem. I chyba nie woda Ci przeszkadza tylko to , że sobie samochody stają.

[awart]

Hej sprawa by była prosta gdyby były to miejsca postojowe. Jeśli jest to tylko kostka i nie jest to parking to może być problem z zarzuceniem czegokolwiek. Może warto przejść się do architektury i zobaczyć czy ta kostka to miejsca parkingowe?

[sSiwy12]

Jestem pewną, że jest to niezgodne z prawem. Potrzebuję tylko podstawy prawnej. A może się mylę ??

 

Chcę ich zaskarżyć bo gadać się z nim nie da, próbowalismy kilka razy. (

 

Skoro istnieje pewność, że jest to niezgodne z prawem – to w czym problem. Wystarczy podać tylko „paragraf” tej pewności.

 

Nie znam całej sytuacji, ani uwarunkowań, ale w grę, moim zdaniem, może wchodzić naruszenie przepisów z zakresu;

1. Zagospodarowania terenu i związanej z tym powierzchni biologicznie czynnej,

2. Ewentualnego braku zgłoszenia, wykonania dodatkowego utwardzenia terenu działki budowlanej.

[awart]

ew. złe usytuowanie parkingu tzn. niezachowanie odległości od okien i granicy działki - o ile jest to parking.

[Łukasz789]

Wszystko to trudne do udowodnienia. Tak jak podniesienie się sąsiada o te 20cm , ojciec ma podobny problem ale gość podniósł się o 40cm może więcej i rzecz nie jest to udowodnienia.

[marhaba]

Z mojego wywiadu wynika, że architektura nie ma zgłoszenia budowy parkingu, chyba że zrobili to po fakcie... Ale czy wogóle mogli go zgłosić ???

Moim zdaniem jest to parking, bo jeżeli właściciel parkuje tam notorycznie samochód, a czasem stoją inne samochody, to chyba nie można tego nazwać drogą dojazdową ?

Chyba masz rację SSiwy12 z tą pow. biologicznie czynną tzn. poprzez zakostkowanie chyba jej mają za mało. Ale to wszystko są domysły.

 

Co do wody, która spływa po kostce - wskutek podniesienia terenu woda spływa na ulicę (naszą prywatną)... nie wiem czy tak można... ja mam wzdłuż i całej bramy kratkę odwadniającą

 

Nefer - przeszkadzają mi i te samochody (zdarza się, że stawiane wzdłuż mojego ogrodzenia),i przy dużych deszczach -woda, i jeszcze kilka rzeczy, które daruję sobie poruszać na forum. Ogrodzenie już zrobiłam, oni ze względu na tę kostkę obiecali, że się ogrodzą sztachetami, podawali terminy... ale nic z tego. Zlewka kompletna. Prawdopodobnie zrobimy sami wysoki płot albo się obsadzimy.

 

A swoją drogą napisałam do UG wniosek o przeprowadzenie kontroli. Jak uważacie dobre rozwiązanie ?

[awart]

Wniosek jeśli już to raczej do PINB. Nikt z adm. archit-bud. z UG nie pojedzie w teren i nie sprawdzi czy jest jakaś samowolka. Do nich można wnioski o skontrolowanie czy ew. decyzje były zgodne z prawem. Jak UG nie ma informacji to ja bym uderzał do PINB. Po fakcie mógł zgłosić, ale wtedy urząd powinien poinformować organ nadzoru o samowoli. To że parkuje nie oznacza że jest to parking. Droga raczej nie, ale może utwardzona powierzchnia gruntu?