Btera Legan Ikea - dziwne rurki zamiast wężyków

[blazejj]

Kupiłem w IKEA najtańszą baterię - legan za 39,90 pln. Wszystko fajnie tylko zamiast wężyków są jakieś rurki miedziane zdaje się z gwintem na końcu. Może mnie ktoś oświecić co mam z tymi rurkami zrobić? Z jednej strony jest gwint, a z drugiej otwarta rurka.

[irreality]

Daj foto.

 

Na stronie mają opis taki:

(...)

W komplecie miedziane łączniki.

Wykorzystaj narzędzia FIXA (2 szt.), sprzedawane osobno, do cięcia miedzianych rur.

(...)

 

Więc może być jakieś Ikeowe cudo.

[RadekO]

niektóre baterie mają takie rurki np. Grohe eurosmart. W tym przy przypadku one są takie wyginające się i zastępują wężyki. Trzeba tylko uważać przy zakupie zaworków.

[beton44]

i po pomyślnym montażu te rurki

 

mają tę niewątpliwą zaletę że są już "na zawsze"

 

/w odróżnieniu od wężyków które lubią sobie czasem pęknąć niespodzianie/...

[Rom-Kon]

(...)

/w odróżnieniu od wężyków które lubią sobie czasem pęknąć niespodzianie/...

tiaa...

[Jarek.P]

Kupiłem w IKEA najtańszą baterię - legan za 39,90 pln. Wszystko fajnie tylko zamiast wężyków są jakieś rurki miedziane zdaje się z gwintem na końcu. Może mnie ktoś oświecić co mam z tymi rurkami zrobić? Z jednej strony jest gwint, a z drugiej otwarta rurka.

 

Ech te przyzwyczajenia do tanich rozwiązań....

 

To nie rurki są dziwne, to wężyki są dziwne.

Rurki są bardzo dobrym rozwiązaniem, o niebo lepszym od wężyków. Gwintowane strony wkręca się w baterię, a gładkie zaciska w specjalnych końcówkach, do kupienia w każdej Castoramie, Leroju i tym podobnych.

 

J.

[RadziejS]

Chodzi zapewne o coś w tym stylu:

 

http://forum.muratordom.pl/pekniety-wezyk-zalane-mieszkanie-nigdy-wiecej,t176903.htm

 

Uważam, że b.dobre rozwiązanie, ale ciężko znaleźć złączki żeby to połączyć z instalacją. Można kupić w marketach zaworki z takim przyłączem na rurkę miedzianą 10mm, ale same złączki b.ciężko.

 

A propo wężyków, rodzicom pękł 2 albo 3 razy ale nic strasznego się nie stało bo w porę zauważyliśmy, jedynie wykładzina zalana schła kilka dni. Ale bardziej ekstremalna sytuacja spotkała moją Narzeczoną w mieszkaniu gdzie pęknięty wężyk u sąsiadki z góry powoli zalewał jej łazienkę. Ale hitem jest przypadek znajomego, którego pęknięty wężyk kosztował 20 tys. PLN i dwa czy trzy miesiące wyjęte z życiorysu. Wężyk pękł i zalał parkiet. Wszystko trzeba było zerwać i układać na nowo. Koszt plus remont w domu - masakra. Dlatego wolę dmuchać na zimne.

[blazejj]

Pójdę w takim razie z tym do Leroy Merlin i poproszę o złączk i kraniki do tych rureki. Mam nadzieję, że będą mieli.