Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Green Field- dziennik budowy.


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 384
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

a miało wyglądać tak...

bardzo żałuję,że uległam iluzji i posłuchałam opinii ludzi którym tylko wkręcono,że fachowiec dobry..

dopiero po fakcie udałam się do jednej z osób ( o której chwalił się wykonawca,że usługę robił kompleksowo- łazienkę: płytki mega drogie itd) która to samo stwierdziła,że to GRZEBKA i nikomu nie poleca.....u niego to dopiero były kiksy!

2 (1).jpg

1.jpg

Edytowane przez Honya
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocie...ta obudowa wanny zostanie rozebrana! ja na to patrzeć nie mogę! nie i koniec!

Wykonawca nie dostał jeszcze pieniedzy i całości nie otrzyma.

Widziałaś poziom na dole zabudowy?

Dołóż płytki na podłodze i wyobraź sobie ta krzywą linię! na całe życie!

Ja już nie jestem tylko rozczarowana....ale totalnie wzburzona....tym bardziej,że dla wykonawcy to jest ok!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam widziałam tylko krzywe i niezbyt staranne fugi, ale jak się przyjrzałam teraz, to faktycznie ucieka linia płytek. A z fachowcami to jest tak - jak nie zapłaciłaś całości, a on będzie musiał jeszcze rozebrać to co zrobił, kupić nowe płytki i robić jeszcze raz - to się nie zdziw, że po prostu pryśnie. Ja tak miałam dobrych parę lat temu - wzywani do poprwek (licznych) remonciarze po prostu przekalkulowali, że to, co im jeszcze wiszę, to mniej niż by musieli włożyć w poprawki - i się zawinęli.

Raportuj, jak będzie to szło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To juz jest po poprawkach!

własnie Pan zadzwonił i pyta się o pieniądze.....nie potrafię z nim rozmawiać, ustaliłam tylko,że jeszcze dzisiaj skontaktuje się z nim mój mąż

z tego co podliczyłam to powinnam mu odliczyć za materiały, za demontaż (zlecony już komuś innemu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a miało wyglądać tak...

bardzo żałuję,że uległam iluzji i posłuchałam opinii ludzi którym tylko wkręcono,że fachowiec dobry..

dopiero po fakcie udałam się do jednej z osób ( o której chwalił się wykonawca,że usługę robił kompleksowo- łazienkę: płytki mega drogie itd) która to samo stwierdziła,że to GRZEBKA i nikomu nie poleca.....u niego to dopiero były kiksy!

 

Pewnie machnęli ręką i zapłacili mu,dlatego działa sobie dalej w najlepsze w przekonaniu o swojej fachowości.

Strasznego dziadostwa jesteśmy nauczeni,ja też wcale nie jestem za bardzo wymajająca,na ile rzeczy machnęłam ręką i zapłaciłam to o matko.I tak wykonawcy trwają w przekonaniu że oferują dobre standardy.

Trzeba mieć odwagę i pogonić takiego fachowca nie tylko dla siebie,ale i dla innych.Jak raz,drugi nie dostanie kasy,to trzeci raz nie podejmie roboty.

Ja to mam w ogóle ostatnio wysyp fahofcuf i z nerw już dawno wyszłam (a byłam cierpliwa baaardzo).

Zamówiłam jakiś czas temu komplet ogrodowy plus donice.Czekałam na to kilkanaście tygodni,jak okazywałam zniecierpliwienie słyszałam-będzie pani zadowolona (i to już mnie niepokoiło :lol2:).W końcu doczekałam się na upragniony komplet,który nie postał u mnie nawet trzech tygodni-deski w blacie stołu powyginały się,farba zaczęła się łuszczyć,żywica wypływać,donice się porozłaziły,a przy próbie przestawienia odleciały od nich nogi :sick: Jak te nogi odpadły to zaczęłam się rozglądać czy ja czasami w jakimś filmie-żarcie z ukrytej kamery nie gram :p I jak się jeszcze tłumaczy,że deski sosnowe to mają prawo żywicować,no ale na cholerę mi ławki na których usiąść nie mogę?????Kpiny w żywe oczy.Jak teraz będzie musiał oddać wcale niemałą sumę,to drugi raz zastanowi się czy podjąć zlecenie :mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marynata

oj ja też często gęsto ręką machnęłam....ale jakoś tutaj mi się ulało...tym bardziej,że "fachowiec" udaje,że nie rozumie, jak mówiliśmy,że to nie wygląda dobrze to nie poprawiał tylko kontynuował prace, dopiero po wizycie kierownika budowy zdecydował się poprawić- a wyszło jak wyszło- koszmar, glut ukulany. A szczytem były jego gadki,że robi wszystko z myślą o nas: np: zamontował niżej półkę aby dziecko mogło się przejrzeć w lustrze ( nie ważne,że ledwo mieściła się pod nią szafka z umywalką)

 

Sam opowiadał że kiedyś ktoś nie zapłacił mu za prace- ale poradził sobie tak (miał klucze),poszedł wieczorem do tego domu i rozwalił wszystkie płytki za które nie dostał zapłaty. WOW!

Groźba na zapas? ja tak to czuję...

klucze od naszego domu od dolnego zamka ma, jeszcze nie oddał.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam opowiadał że kiedyś ktoś nie zapłacił mu za prace- ale poradził sobie tak (miał klucze),poszedł wieczorem do tego domu i rozwalił wszystkie płytki za które nie dostał zapłaty. WOW!
:jawdrop::jawdrop::jawdrop:

W takiej sytuacji stawiałabym na oficjalne rozwiązanie sprawy(przynajmniej dla zaznaczenia że nie jestem bezsilna),czyli np powiedziałabym że kierownik nie odebrał tych prac i powołuję rzeczoznawcę który określi czy łazienka została wykonana zgodnie ze sztuką i sprawę będzie rozstrzygał na razie po dobroci rzecznik praw konsumenta.Zamek wymienić,to jest kryminał jakiś :sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśmy po negocjacjach, właściwie powinnam powiedzieć: mój mąż jest po negocjacjach ( ja nie byłam w stanie słuchać tego Pana)

Rozmowa nagrana, zdjęcia są. Rozmawialiśmy z rzeczoznawcą, omówiliśmy wszystko.

Pan mówił,że dawał nam upusty (ze wzgledu na wspólną, polecającą go koleżankę), ale to nie jest powód aby przymykać oko- bo taniej jest.

Zapłaciliśmy połowę za wszystkie prace, połowę bo nie odzyskamy materiału. Inni fachowcy, których zaprosiliśmy, pokazaliśmy z czego nie jesteśmy zadowoleni i czego oczekujemy powiedzieli uczciwie,że nie będą odzyskiwać materiałów- bo to wymaga dużego nakładu pracy, tym bardziej,że zastosowane były ich zdaniem najlepsze kleje na rynku.

Przy okazji ich wizyty: zwrócono nam uwagę na jeszcze dodatkowe "kiksy",ale ok tego nie zauważyliśmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to bardzo żałuję że nie zrobiłam łazienek w szkle np lakierowanym na biało.Mam bardzo dużo luster i montaż ich odbywał się normalnie na minuty,ale pomysł ze szkłem wpadł mi do głowy dopiero jak wykonawca odkupił płytki.

Pan od luster mówił że nie ma żadnego problemu z podwieszaniem sprzętu itp.

Co prawda to wychodzi ok 200 zł za metr (lustra płaciłam 120 z montażem),ale jaka to czysta i szybka robota!A przecież można ciąć koszty i nie trzeba wyklejać wszystkich ścian.

No ale mądry Polak po szkodzie.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mój też jest nudny :)

właśnie (przyznam pobieżnie, zwracając uwagę na zdjęcia) obejrzałam dziennik Spirei...tam to się dzieje, super, dużo informacji

jeśli chodzi o ceny/kwoty jakie zapłaciliśmy to utkwiły mi w głowie te najważniejsze:

dach: z odeskowaniem, rynnami, ustrojstwami 27tyś

instalcje wod-kan, z kominkiem, buforem, bojlerem, ustrojswami wspomagającymi, podłogówką po całości, podłączeniem pod miasto 39tyś

instalacje prądowe- 6tyś

bez podłączenie "pod prąd"

pogubiłam się...wiem tylko jak mało mi zostało z kredytu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...