Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy musi osiąść??


Recommended Posts

Nie mogę znaleźć w wyszukiwarce tematu (albo nie umie :( ). Mianowicie czy dom koniecznie musi po postawieniu i przykryciu osiąść sezon??

Zaczynamy teraz budowę- w tym tygodniu geodeci wymierzają działkę i nabijają kołki. Po świętach ruszamy z budową.

Domek mały- parterowy bez poddasza, dach dwuspadowy.

Dylemat jest taki- do wakacji stanie i czy możemy od razu go wykańczać. Czy koniecznie musi osiąść?? Jakie są Wasze doświadczenia w tym temacie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś budowało się kilka lat, nikt nie zauważał problemu. Teraz ludzie wprowadzają się po 10-12 miesiącach od wbicia łopaty, a za 3-5 lat robią remont.

Co to znaczy "wykańczać"? Zanim zrobisz instalacje, tynki wylewki, trochę czasu minie. nie zalecałbym kładzenia gładzi, płytek na podłogi i malowania ścian w tym roku.

W twoim przypadku odpada kwestia wysychania więźby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapewne będzie tyle odpowiedzi ilu użytkowników.

Każdy materiał powinien wyschnąć, uleżeć się, odparować, odpocząć, związać itd.

Na to wszystko potrzebny jest czas.

ja zaplanowałem ze w pierwszym roku robię SSO

a w drugim roku się wprowadzam.

Póki co idzie zgodnie z planem.

Znajomy, który zaczął w tym samym czasie co ja już się wprowadza.

Z tym, że w salonie strzelił mu sufit na łączeniu płyt, gdzieś tam tynk popękał a za prąd przez 2 miesiące zapłacił 4 tys. i za chwilę dostanie kolejne rozliczenie za kolejne 2 itd itp.

Sam mówi, że mógł poczekać przez zimę niech by się to wszystko uleżało i odparowało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domy osiadają cały czas wiec nie ma co się zastanawia tyko budować i wykańczać, większość wypadków ze coś popękała to była wina złego wykonania a nie tego ze dom siada. Dlatego jak kto wolniej buduje łatwiej możne wyłapac wszystkie niedoróbki przez fachowców i je poprawić przed ostatecznym zamieszkaniem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak po 4 latach dom (szczególnie jak mieszkają w nim dzieci) upomina się o remont. Po takim czasie zwykle co miało sie ujawnić w kwestii niedoróbek i ich skutków, już się pokaże i można to poprawić.

"Suszenie" domu na siłę to kiepski pomysł. Drogie, mało efektywne, dużo później poprawek.

Poza tym z tego co czytałam ostatnio na forum - lepiej "przetestować" szczelność dachu na niewykończonym poddaszu... Robienie ewentualnych poprawek później i szukanie przyczyn to dzika radość :evil: .

Ja budowałam "klasycznie", tzn w pierwszym roku SSZ, w drugim - wykończenie. Cała budowa zamknęła się w roku kalendarzowym. Zimę dom przestał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domy osiadają cały czas wiec nie ma co się zastanawia tyko budować i wykańczać, większość wypadków ze coś popękała to była wina złego wykonania a nie tego ze dom siada. ...
Zdziwi się nie jeden rozciągający budowę w czasie ze tu i owdzie mu popęka. Chałupy pękają ;) jak popełnia się błędy w trakcie ich budowy lub gdy z czasem zmienia się warunki gruntowe a nie zależy to od tego ile czasu chałupa będzie czekać na wykończeniówkę.

Nic nie stoi na przeszkodzie by Kanadyjczyka od postawienia podwaliny do zamieszkania zrobić w maksimum miesiąc tak samo nic nie stoi na przeszkodzie by chałupę od wbicia pierwszego sztychu łopata do zamieszkania zrobić w 6 miesięcy.

I tak zaczyna się coraz częściej u nas budować.

Rozciąganie inwestycji w czasie nie ma żadnego uzasadnienia poza niepotrzebnym generowaniem dodatkowych kosztów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozciąganie inwestycji w czasie nie ma żadnego uzasadnienia poza niepotrzebnym generowaniem dodatkowych kosztów.

 

ciekawa teoria :wink: Jakoś nie zauważyłem, że mi koszty rosną a należę do tych co chcą aby dom troszkę odstał.

 

Pisanie, że dom osiada przez cały czas "życia" ma oczywiście jakiś sens ale.....największe ruchy (jeśli będą) to zaraz po wybudowaniu potem raczej już tylko kosmetycznie :D Oczywiście zakładając, że jest poprawnie zbudowany i nie zmieniają się warunki geologiczne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..To , że zabudowy gk pękają na łączeniach to nie wina osiadania .

Pękające ściany , rysy na sufitach eeeh

Najprościej zwalić na osiadanie ...

i nagminnie tak się tłumaczą

Patrze na czasem tu załączane zdjęcia i zgroza mnie ogarnia. Jak mają nie pękać ściany skoro prawidłowego przewiązania miedzy cegłami, pustakami etc nie ma? Jak maja nie pekac jak podparcie nadproży jakże czesto jest minimalne, jak belki osadzane sa na zaprawie tynkarskiej zamiast na poduszce z betonu itd itd itd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój znajomy stawial dom 6 lat temu i z powodów róznej natury mocno mu się spieszyło.Jak zapytal o zdanie swojego kierbuda ( w temacie 'odstania " domu), to usłyszał-jak inwestor ma czas i pieniądze,to czeeeka...

No to wystawil chałupę w pół roku,nic się złego nie dzieje do tej pory,a kierbud teraz nadzoruje budowę dla mnie :) Jak dam radę psychicznie i nic sie po drodze nie spierniczy to też czekać raczej nie będę.A na pewno nie z powodu powszechnie panującego przekonania,że musi odstać... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój dom budował się dziewięć miesięcy. Zaczął się budować w maju a skończył w lutym następnego roku. Nieduża parterówka bez betonowego stropu - podobnie jak u autora. Jedyne pęknięcia, jakie są, dotyczą sufitu z płyt gipsowych - a dokładniej łączenia sufitu ze ścianą. Tynki całe, elewacja cała.

"Niech osiądzie" wzięło się z dawniejszych czasów, kiedy kredyt na budowę nie były tak powszechne, a murarz czy inny tynkarz robił to jako fuchę po godzinach. dom wymaga określonej liczby roboczogodzin i nie da się za bardzo tej liczby zmniejszyć. siłą rzeczy musiało to trwać dłużej. Być może nie były też rozpowszechnione techniki zagęszczania i stabilizacji gruntu. Tak sobie myślę, że stąd to się wzięło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry kierownik budowy powinien doradzić jakie są okresy wiązania zapraw i przestojów technologicznych np. na uzyskanie wytrzymałości stropu aby móc go bezpiecznie rozszalować i obciążać. Podobnie trzeba uważać z pracami przy niskich temperaturach czy przy opadach, silnych mrozach itp.

 

Moim zdaniem budując szybko uważać trzeba przede wszystkim na wilgoć - bo to ona w nadmiarze zaraz po np. tynkach szkodzi. Płyty GK puchną, drewno się wypacza, metale rdzewieją itp.

 

U mnie start budowy wrzesień 2008, przeprowadzka sierpień 2009.

 

Dom "zimował" bez stolarki (były robione instalacje), wysychał latem 2009 podczas prac kafelkarskich. Prace wrażliwe na wilgoć robione na samym końcu.

 

Do dzisiaj nic nie popękało i nie porysowało.

 

Zwalanie wszystkiego na osiadanie? To tak jak w skeczu Kabaretu Moralnego Niepokoju - "skorupa ziemska jest w ciągłym ruchu, dzisiaj panu osiadło i jest pan zły, jutro się wypiętrzy i będzie pan zadowolony" ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli robisz podłogę na gruncie - pamiętaj o sprawdzeniu zagęszczenia piachu przed pierwszą wylewka.

Bierzesz kawałek pręta zbrojeniowego, większy młoteczek i wbijasz. jeśli wchodzi jak w masło - źle zagęszczone muszą zrobić poprawkę, inaczej będą ci pękać płytki na tej podłodze.

Porównaj na ziemi która nie była w ostatnich latach przekopywana - jak pręt wchodzi w dobrze zagęszczony grunt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

panfotograf

PostWysłany: Pon, 29 Marzec 2010 08:15 Temat postu:

Jeśli robisz podłogę na gruncie - pamiętaj o sprawdzeniu zagęszczenia piachu przed pierwszą wylewka.

Bierzesz kawałek pręta zbrojeniowego, większy młoteczek i wbijasz. jeśli wchodzi jak w masło - źle zagęszczone muszą zrobić poprawkę, inaczej będą ci pękać płytki na tej podłodze.

Porównaj na ziemi która nie była w ostatnich latach przekopywana - jak pręt wchodzi w dobrze zagęszczony grunt.

 

 

no nie siej głupoty , i nie mieszaj inwestorowi ,

jaki młotek ( 0,5 kg czy 10 kg ? ) kobieta o wadze 50 kg czy Pudzianowski ma tym młotkiem bić ?

jaki pręt ? fi 3 mm czy fi 14 mm.?

 

młotek to sobie weź i w pacnij się a nie takie rady dawaj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...