yuka 04.10.2011 10:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2011 To się nazywa złośliwość rzeczy martwych:mad: Ja właśnie musiałam podskoczyć do domu, bo dostawcy uwinęli się trochę wcześniej niż zapowiadali:) i nowa praleczka wtachana na miejsce:cool: Zdjęcia będą, jak tylko będzie co pokazać Na razie rozglądam się za olejem do blatu..., bo lada chwila powinien być blat;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
milek1719500956 04.10.2011 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2011 Dzieńdoberek Poproszę bliższe info na temat kostki - skąd dokładnie i jaka to konkretnie (kolor czy coś), bo wyskakuje mi Polbruk i Forbet z tą nazwą, a z Łowicza tylko firma Rem-Bud - to to? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yuka 04.10.2011 11:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2011 Tak, Rem-Bud:yes: Są na Tuwima, koło Budohurtu a fabrykę mają w Łowiczu. Kolor to szary i grafitowy na obrzeżach. Szary taki najzwyklejszy:) ale teraz trochę jeszcze przysypany;) Wydaje mi się, ze BEGANIT się nazywa, ale wiesz, teraz to już sobie ręki uciąć za to nie dam;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
milek1719500956 04.10.2011 11:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2011 Byłam na stronce i mają Beganity różne (takie płukane też i myślałam że taką masz, bo tak na fotkach wygląda, jakby była z posypką), więc pewnie dobrze pamiętasz Widocznie to nazwa popularna, tak jak nostalit - obecne w wielu firmach. Domyślam się, że cena związana z ilością? Sporo Wam chyba tego wyszło? Widziałaś może jakieś płyty tarasowe u nich? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yuka 04.10.2011 11:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2011 Płyty tarasowe też jakieś mieli (masz na myśli takie większe, tak?) Bardzo mi się takie podobają, ale ze względu na kształt naszego podjazdu w ogóle nie braliśmy pod uwagę. Na cenę kilka składowych wpłynęło;) ale wyjściowa też była niezła:yes: mieliśmy początkowo właśnie nostalit układać, ale ta bardziej mi się podobała, a droższa była o 2-3zł. Niestety sporo droższa robocizna:( Ale efekt końcowy bardzo mi się podoba:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
milek1719500956 04.10.2011 12:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2011 Tak, takie duże - na taras bym chciała i chodnik, jakoś zgrabnie połączone z kostką, bo w planie jest na tym samym poziomie. Kształty jakieś kanciaste nam się widzą, więc powinno grać... Mnie też się podoba przyjadę kiedyś pomacać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yuka 04.10.2011 12:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2011 Jasne, zapraszam:yes: Chciałabym już po przeprowadzce Was zaprosić, ale jak coś chcesz zobaczyć wcześniej, to śmiało:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
milek1719500956 04.10.2011 13:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2011 Ok - dzięki - jesteś kochana (i cierpliwa) A ja też bym chciała Was zaprosić - tylko było by fajnie, żeby dach skończyli i żeby jeszcze jakoś pogodowo względnie było, bo u nas okna dopiero po zimie... Będę na privka skrobać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yeti 05.10.2011 01:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2011 (...)Kupiłam taką z załadunkiem 9 kg- wypas!!! Teraz problemem nie są zalegające brudne ubrania, ale tony czystych do wyprasowania (...) ...trzeba było odżałować i kupić też do kompletu żelazko na 9kg:rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
olgusieniunieczka 05.10.2011 08:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2011 ...trzeba było odżałować i kupić też do kompletu żelazko na 9kg:rolleyes: Zrewidowałam swoje poglądy na temat pojęcia wyprasowane...nagle okazało się, że piżam, t-shirtów, spodni dresowych syna nie trzeba prasować Waham się jeszcze nad pościelą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atija 05.10.2011 14:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2011 Polecam flanelę. Innych też nie prasuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
olgusieniunieczka 05.10.2011 14:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2011 No ja zainwestowałam w kołdrę puchową z Ikei i niejako jestem skazana na ich poszwy...mogłabym niby skrócić 200x220 do Ikeowskich 200x200, ale komu by się chciało Póki co mam więc poszwy bawełniane. I tak mam wyrzuty sumienia, że je tylko! prasuję. Moja teściowa krochmali i oddaje do magla !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yuka 05.10.2011 19:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2011 O matko!!! Serio? Ja nienawidzę spać w wykrochmalonej pościeli!!! Od jakiegoś czasu też nie prasuję bo mam większość z kory:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yeti 05.10.2011 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2011 Zrewidowałam swoje poglądy na temat pojęcia wyprasowane...nagle okazało się, że piżam, t-shirtów, spodni dresowych syna nie trzeba prasować Waham się jeszcze nad pościelą Widzisz, wszystko zależy od podejścia do tematu:D Gdybyś się wcześniej odezwała, to może zrewidowałabyś też poglądy na temat prania:lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yuka 05.10.2011 21:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2011 Ale, ze co? Prawa, lewa i czyściejsza? A potem wyrzucić jak się złamie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
olgusieniunieczka 06.10.2011 12:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2011 Yeti, że co? Niepotrzebnie pralki kupowałyśmy? Podziel się wiedzą tajemną... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martinezio 06.10.2011 14:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2011 Najmniej pochłaniająca jest metoda opisana niegdyś przez Zenona Laskowika. Chodziło w niej o restauratorów, którzy nie piorą obrusów, tylko kładą na lewo, na prawo, na lewo, na prawo, itd. a jak już nie chce się odkleić, to stawia się karteczkę "zarezerwowane". I mucha nie siada... Z resztą nikt nie siada, bo już się nie odklei... Metoda ta, oprócz oszczędności w zużywanej wodzie, detergentach i energii elektrycznej, zapewnia dodatkowo niezapomniane wrażenia olofaktoryczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atija 06.10.2011 17:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2011 czeeeeść przyszłam powiedzieć. Nad praniem się zastanowię, może faktycznie, prawa lewa a jak się złamie to wyrzucić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yuka 06.10.2011 19:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2011 No wiecie co? Teraz z takimi rewelacjami jak ja w pralkę zainwestowałam???No nic;) Pocieszam się, ze ma mega szybki program i nim zdąże obrocić na te czyściejszą stronę to już wyprane:D:D:D A żelazko już leciwe, to od prasowania się odzwyczajam powoli;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yeti 07.10.2011 03:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2011 Yeti, że co? Niepotrzebnie pralki kupowałyśmy? Podziel się wiedzą tajemną... Już teraz i tak za późno - nie będę cię przecież dołował, że kasę w bło... tffuu... w pralkę zainwestowałaś (?) Ale Yuka i Martinezio są chyba właśnie w trakcie "rewidowania poglądów", więc dodam tylko, że można jeszcze stosować takie metody jak: strzepywanie, wietrzenie i wykruszanie. A gdy np. coś się wyleje, to bardzo przydatna może się okazać metoda maskowania. Trzeba tylko szybko (nim wyschnie) dolać umiejętnie substancji plamotwórczej i... namalować coś ładnego. A tak na marginesie, byłem dzisiaj u znajomych, którzy doszli do wniosku, że mają kupę niepotrzebnych rzeczy tylko dlatego, że były w projekcie, albo dlatego, że "wszyscy tak robią, więc pewnie tak musi być";) Mają np. dwie umywalki w łazience, przy czym jedna jest zapchana już od miesiąca i nie czują potrzeby jej odetkania. Mają dwie łazienki, ale do jednej jeszcze nawet mydła i ręcznika nie przynieśli (mieszkają już ponad 2 lata), bo nikt do niej nie zagląda. Mają też bidet, ale wolą korzystać z wanny... a w ogóle to wanna też jest niepotrzebna - wystarczyłby prysznic. itd. itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.