yuka 10.10.2011 14:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2011 Marti... A o czym Ty do mnie rozmawiasz? Poza tą szosą i pH nic nie skumałam;) aaa i jeszcze cycuś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atija 10.10.2011 14:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2011 ja się chyba domyślam o co chodzi Marti-emu To może być albo jaka lewizna pracowników, albo burdello bum bum w ich systemie . jadę po me dziecię . Będę coś kole wieczora Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martinezio 10.10.2011 14:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2011 No, chodzi mię o to, że ktoś sobie wygenerował kod rabatowy w ich systemie, albo się podszył pod Was w trakcie zakupu (nie wiem, na kogo dokładnie ten rabat był i w jakiej formie był udzielony - nie znam systemu LM ). Albo faktycznie bordello bum bum mają Co w sumie najbardziej prawdopodobne jest :> W każdym razie macie pH i już Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yuka 10.10.2011 14:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2011 To już tłumaczę jak to wygląda w LM: Dostaje się kartę za (chyba) 20zł i przy okazji rabat powitalny 5%. Przy dobrym układzie koszt zakupu karty się zwraca;) Razem z kartą "główną" dostaje się 2 karty dodatkowe i przy każdych zakupach są "nabijane" punkty. Trzeba uzbierać tych punktow 1000 i można je wymienić na całodzienny rabat 10%, ale można go zrealizować tylko z karty "głównej" My wszystkie karty mamy (tzn 2, bo jedną potraktowałam zbyt doslownie, tzn. ona jest w formie przywieszki do kluczy i ja ją przywiesiłam... po tygodniu mi się złamała;) więc wyrzuciłam), karta główna u m. w portfelu, a jak wszyscy wiemy w weekend byliśmy na weselu i właśnie wtedy ten rabat ktoś zrealizował, a naszego konta zniknęło 1000 punktow... Burdello bum bum jak nic!!! A ktoś zadowolony, bo 3 grzejniczki taniej o ponad stówkę kupił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atija 10.10.2011 17:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2011 oooooo chaaaamyyyyy niemyte i NA PEWNO śmierdząceee:sick: Myślisz, że uda się jeszcze to odkręcić? Swoją drogą masz fantazję Siostrzyczko żeby tak do kluczy, zawieszka..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
milek1719500956 10.10.2011 18:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2011 (edytowane) AGP, oprócz tej którejśtamstrony, to Mila niemalże "pomacała";) moją kosteczkę No, niemalże pomacałam... z naciskiem na niemalże Ale spoko - co się odwlecze... Nie mogłam się skupić na tym na czym powinnam (czyli na kominie), bo się gapiłam na podjazd Superowa jest i też chcem takom bo też chadzam w szpilach Yuczka - powinni Ci teraz naładować na nowo te punkty. W końcu alibi masz - nie? Edytowane 10 Października 2011 przez *milek* Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yuka 10.10.2011 19:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2011 Nooo, mam, potwierdzone na filmie;) Ale spoko, naliczyli spowrotem:D:D:D Tak więc na zakupy niebawem, żeby znowu nam ktoś nie podebrał Podobno w Krakowie robil zakupy ktoś o tym samym imieniu i nazwisku i kasjerka przez pomyłkę zrealizowala nasz rabat. Tak dla jasności, takie samo imię i nazwisko jak m. bo żeby na mnie trafiło, to musiałby być naprawdę dziwny zbieg okoliczności;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lidia_G. 11.10.2011 21:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2011 Hej, Yukuś Wpadłam do Ciebie z wizytą i od razu się skręciłam z zazdrości, jak zobaczyłam te owocujące berberysy i wszystkie pozostałe rośliny - jak u Was pięknie! Domek pięknieje z każdym dniem, a do tego jeszcze "to zielone" cieszy oczy i zapewnia relaks. Chciałabym już mieć ogród. Mam nadzieję, że skoro lada dzień planujemy kupić ziemię, to w tym sezonie uda nam się wetknąć choć kilka patyków, które wiosną będą nam dawały frajdę. Buduj, Kochana i wklejaj jak najwięcej zdjęć, bo nie mogę się napatrzeć na tę Waszą chałupkę. Pozdrowionka z Warmii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yuka 12.10.2011 08:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2011 Cześć Lidzia:hug:fajnie, ze zaglądnęłaś do mnie:yes: Ogród cieszy, to prawda. W tym roku trochę go zaniedbałam ale wykończeniówka pochłania mnie niemal calkowicie... Niedawno dosadzilam kilka roż do "altanki różanej":wiggle: ale cebulki tulipanów i krokusów do tej pory w aucie ze mną jeżdżą Może w sobotę wetknę je gdzieś Myślę, ze teaz już nie będziesz znikać na tak długo? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lidia_G. 13.10.2011 22:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2011 Yuczka, chęci mam dobre, tylko czasu nie zawsze wystarcza, bo jak nie urok, to... Albo dzieci, albo śmieci, albo rajdy po hurtowaniach w poszukiwaniu czegoś na budowę. Czasem nie wyrabiam na zakrętach i stąd moje bumelki. Słowo harcerza jednak daję, że będę próbowała... Buźka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yuka 14.10.2011 08:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2011 Tiaaa... znam to:yes: Jak nie urok, to... przemarsz wojsk;) U mnie też kołowrotek na maksa, ale dzisiaj mam nadzieję, że trochę się uspokoi i zaległości chociaż na FM nadrobię. Starsza latorośl mi właśnie wczoraj wyjechała, to chociaż ten temat już mi nie zaprząta głowy (tzn przygotowania do wyjazdu, bo dopóki nie wróci to stresik lekki będzie). Dzisiaj dostałam od niej sms-a: ...jesteśmy gdzieś koło Alp:) Widoki geniastyczne... No ale niestety młodsza obudziła się rano w gorączką... Dobrze, ze babcia jest u nas, to ja do pracy przyszłam, a po pracy na budowę skoczę Aż trudno mi sobie przypomnieć, jak to przed budową było... Co myśmy z tym czasem robili??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atija 14.10.2011 14:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2011 jak to co z czasem robiliście? Planowaliście budowę Klaudia na długo wyjechała?. Widoki to tam muszą być ge....nia..... cooo???? Dziś w nocy ( o 2.17) zadzwoniło me starsze dziecię, że już mogę po niego przyjechać. Był na swej pierwszej dyskotece w wielkim City. Jeżżżuuu , a tak było fajnie jak siedział przed komputerem wieczorami. Nie dość, że nieopatrznie obiecałam , że go odbiorę , zapominając, że przecież ja nie mam wolnego dnia z okazji Dnia Nauczyciela, to i tak nie mogłam spać. Hmmmm...... wniosek jest jeden Rodzice nastolatków mają przechlapane Wolałam jak to ja się bawiłam, a Mama martwiła :yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yuka 14.10.2011 15:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2011 A Ty jeszcze nie zdawałaś sobie sprawy, ze się martwi:yes:Klaudia wraca w przyszły piątek, pojechała na wymianę do Włoch, co oznacza, że w przyszłym roku ja Włoszkę będę miała u siebie:D:D:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lidia_G. 14.10.2011 21:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2011 (edytowane) Hej, Laseczki Atijka, do niedawna byłam zdania, że najgorzej mają rodzice "pieluchowców", ale odkąd moje córy wyrosły z pamperów (młodsza jakieś 2 lata temu ), to powoli zaczynam wierzyć, że "małe dzieci, to mały kłopot..." itd... Jak patrzę na pędzący świat i na to co teraz potrafią nastolatki, to zapowiadam moim dziewczynom, że one to chyba z domu same na podwórko wyjdą, jak skończą 18 lat Yuczka, Ty się Włoszką nie martw, bo już wtedy będziesz ją przyjmować w nowym królestwie. Może ewentualnie pojawić się jeden mały problemik - jak się dziewczynie spodoba w Waszym nowym domku, to może nie skończyć się na krótkiej wymianie... A'propos zabawy i późnych powrotów - dziś gotowa jestem dać Tacie złoty medal, bo on prawie w każdy weekend ściągał mnie do domu nad ranem - mróz, deszcz, śnieg i inne różne takie - bez słowa sprzeciwu wstawał i jechał maluchem. Będę pewnie musiała odrobić to w polu z moimi dziewczynkami za jakieś 12 lat... Edytowane 14 Października 2011 przez Lidia_G. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atija 16.10.2011 18:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2011 Dobrze, że masz tego świadomość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yuka 16.10.2011 20:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2011 Oj tak:yes: Tak naprawdę to chyba jak sami zostajemy rodzicami to zdajemy sobie sprawę ile zawdzięczamy swoim... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom Bor 17.10.2011 06:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2011 ktoś powiedział "małe dzieci nie dają spać, duże żyć" jest w tym wiele prawdy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yuka 17.10.2011 06:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2011 Albo to: małe dzieci są tak słodkie, ze chciałoby się je zjeść, a potem człowiek żałuje, że tego nie zrobił Ale spoko, fajne dzieci mamy, nie? Ja mam zarówno to małe (które dzisiaj jeszcze do przedszkola nie poszło, ale chyba jest ok, noc była spokojna, teraz jeszcze śpi) jak i to duże, które w sobotę na 18-tkę nagle poszło i to w obcym kraju!!! To dopiero mama stresa miała;) Ale mądre mam dziecię więc wierzę, że było ok:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martinezio 17.10.2011 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2011 Kurna, czytając Was człowiek tylko stresa łapie, bo przede mną jeszcze wszystko... Córa poszła dopiero do szkoły, a synal idzie za rok, więc dopiero się zabawa zaczyna :> Zwłaszcza, że trzecie tuż tuż... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yuka 17.10.2011 10:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2011 Marti... W razie co, wiesz, zawsze doświadczonych koleżanek podpytać możesz co i jak;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.