Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak Yukowa rodzinka marzenia swe spełniała- komentarze


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dzięki Ci o Yukuniu za pokrzepienie serca (tu w pokłony się wpadłam:)) ...

 

olgusieniunieczka jakby Ci się kiedy chciało taki krótki kurs dla opornych zaprezentować "kak etot zdjelat" ;) to ja bardzo poproszę :D:D:D:Dpliiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiis:oops: :)

 

zaczekajmy, aż wiedzę teoretyczną przeleję z betonem do formy :D Myślę, że większa zabawa może być potem z polerowaniem betonu. Już wkrótce to sprawdzę, niech tylko mrozisko odpuści. Efektami oczywiście się pochwalę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaczekajmy, aż wiedzę teoretyczną przeleję z betonem do formy :D Myślę, że większa zabawa może być potem z polerowaniem betonu. Już wkrótce to sprawdzę, niech tylko mrozisko odpuści. Efektami oczywiście się pochwalę.

 

 

No, noo no to ja już kolejkę rezerwuję :D i oszywiście zdjątka z każdego etapu rónież bardzo poproszę , :oops::oops: hihihihiih :)

 

Yndoberek Yukuś :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na poprawę nastroju historyjka z wykończeniówki (nieee, nie moja, ale jak czytałam, to popłakałam się:))

Wczoraj namówiłam wreszcie swojego męża zeby kupić abażur z kryształów (to co

wisi z lampami na suficie), baaardzo drogi (pół roku zbieraliśmy).

Pojechaliśmy do sklepu, kupiliśmy abażur, na skrzydełkach szczęścia popędziliśmy do domu, po drodze kupiliśmy butelkę koniaku (trzeba nowy zakup ..tego tamtego, no obmyć). Siedliśmy przy stole, najpierw strzeliliśmy po 50, potem powtórzyliśmy, no i mówię do swojego męża:

-A może powiesimy od razu ten abażur?

No i mąż, lub z powodu koniaku, lub widząc moje szczęście zgodził się. Postawiliśmy krzesło, na krzesło taboret mały, mój mąż wspiął się na tą piramidę, a mi kazał go zabezpieczać.

Stoję taka szczęśliwa, obserwuję jak mój orzeł pod sufitem majstruje (a on był, nie wiem po co w szerokie bokserki ubrany), przenoszę wzrok niżej, i co ja widzę z tych sympatycznych bokserek wypadło mu jedno jajeczko, no i ja taka rozczulona tym widokiem biorę i tak lekko pstryknęłam paluszkami po tym jajeczku.

Mój tygrys w tej sekundzie jak poleciał w dół z tej estakady wraz z abażurem,

który rozbił się całkowicie na małe kawałki, wstaje szybko i z ostatkami abażuru w rękach podskakuje do mnie...myślałam, że zabije mnie, a on mówi :

- Kurde, ale mnie prądem pier***ło, aż do jąder doszło, dobrze, że nie na

śmierć !

:D:D:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super, że tak podziałało z rana na poprawę humoru:D:D:D

Ja jak pierwszy raz czytałam też się popłakałam ze śmiechu:yes: M. pyta, czy wszystko ok? Jak czytałam na głos, to łzy mi już po piętach leciały;) I niezmiennie humor mi poprawia nieważne ile razy bym czytała... a jak widzę gdzieś w sklepie abażur z kryształków:lol2::lol2::lol2: Jakoś tak potrafię sobie zwizualizować;) jego i ją:lol2::lol2::lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...