Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak znaleźć wodę na działce?


Recommended Posts

ciekawy temat. Akurat przy świątecznym stole ściąłem się z teściami, którzy nie wyobrażają sobie, żeby nie zaprosić różczkarza przed wyrysowaniem domu na planie zagospodarowania działki (nie chodzi o szukanie studni tylko o rzekome żyły wodne, które mają nam cośtam zakłócać). Oczywiście uznałem, że to jakiś zabobon i szczerze mówiąc nie spotkałem się, żeby ktokolwiek to robił.

 

Czy ja jestem jakiś dziwny? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 66
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

ja tam wziąłem 2 pierwsze lepsze z pudełka obstukałem młotkiem wygiąłem i do dzieła.

Oczywiście zaprosiłem sobie pewną Panią około 18 aby znalazła mi studnię tak po znajomości.

Mówię jej, że gościu zaczął mi kopać i chyba dopiero 2 metry wkopał.

Pani najpierw stwierdziła ze woda jest na działce obok i najlepiej jak bym ją kupił :))

No a potem powiedziałem jej że w tym miejscu była studnia ( gówno prawda nic nie było :) ) no i stwierdziła ze jest.

No to wiec zapytałem ją czy moje miejsce jest dobre. Polazła z tymi drutami i stwierdziła, że lepiej byłoby 5 cm obok no może 10 i woda będzie na 10 metrach.

A ta szara masa obok to z rowu jest a tamta kupa też bo mi czyścili rów.

Prawie się wydało :/

Zapytałem czy woda czasami głębiej nie będzie. Powiedziała, że nie. No to zapytałem a co jeśli będzie dopiero na 30 stwierdziła ze nie nie tak głęboko to nie.

 

Dobrze, że skończyłem tą rozmowę bo już chciałem dać jej totka do skreślenia skoro taka cwana z niej bestia. Kurde woda ma być na 10m a studnia ma już 20 i co teraz ?????

 

Jutro bijemy dalej.

 

ciekawe co z tego wyjdzie ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...moje wlasne doświadczenie:

 

studnia na działce mojego ojca około 2-3m głębokości... w latach `70 woda była na około 0,5-1m poniżej gruntu... tzw. woda podskórna. Po wypompowaniu dosyć dobrze nachodziła... grunt-kurzawka. Gdy na ulicy kopali kanalizację pewnie naruszyli warstwę nieprzepuszczalną lub w inny sposób skanalizowali że woda opadła na co najmniej 2 m poniżej gruntu. Sąsiedzi pogłębiali studnie przebijając się przez warstwę margla - jeden to rąbał go siekierą! Sasiad 2 budynki dalej miał około 1,5m tego margla i dokopał się do drugiej warstwy wodonośnej. Wody pod dostatkiem! No wiec mój Staruszek też stwierdził - kopiemy! Ale najpierw wbijemy rurę i sprawdzimy ile tego trzeba. No i rura 2'' młot 10kg i jazda! Co około 50cm wyciągamy kiforem (ciężka wyciągarka linowa) i dalej... rurę wymieniliśmy na 6mb i dopiero się przebiliśmy!!!! A 200m dalej to było tylko około 1,5m!!!! Woda wypłynęła z ciśnieniem artezyjskim do studni.. słabym ale zawsze... trochę polepszyło to wydajność studni ale że to było 6m od dna studni daliśmy sobie spokój... po prostu brak oplacalności w tamtych latach ( mój Starszy już 13 lat w grobie) Dzisiaj to co innego. Ale mieliśmy pecha... no cóż... życie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mam wodę :))

 

BĘDĘ ŻYŁ :)

 

od 21 metra rozpoczął się przepiękny żwir- nigdy takiego nie widziałem- Tak było do prawie 22 metra no i trafił się kamień.

100 kg dłuto niewiele go ruszyło. Jutro ostatni dzień walki i montujemy rurę z filtrami.

Gdy studniarz doszedł do żwiru to automatycznie podniósł się poziom wody.

Wstępna jego ocena wydajności to kilkanaście metrów sześciennych na godzinę.

Być może jutro zrobię próbę wydajności :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje PliP!

U mnie niestety koło 11 metra podobne błotko jak i u Ciebie. Potem gościu wiercił dalej, do 23 metra podobno, ale wody nie udało się znaleźć... :(

Głębiej niby się nie dało, bo to błotko (a może woda) z 11 metra utrudniało wiercenie (zamula otwór). Gościu proponował rurę osłonową i wiercenie dalej.

Na razie próbnie wsadziliśmy rurę z filtrem, bo nie chcę generować jeszcze większych kosztów.

Wcześniej był różczkarz i wskazał to miejsce. Określił, że na 16-18 metrach powinna być woda - niestety coś jest najwyraźniej nie tak. Póki co będziemy próbować pompować to błotko i zobaczymy czy do czegoś się nada.

Co o tym myślicie? Może jednak warto wiercić dalej, tylko do ilu?

Co jeśli do 30 metrów nie będzie wody? Niestety goście chcą kasę za wiercenie, nawet jak wody nie będzie. :(

Już sam nie wiem co o tym myśleć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmmm

ja tego mojego gościa znam od kilku lat

Wg jego twierdzenia woda jest wszędzie tylko kwestia głębokości.

Każda studnia jest dla niego nowym wyzwaniem i nawet ta wiercona kilka metrów obok jest zupełnie inna.

Ja przez ostatnie kilka dni zacząłem wątpić w to co mi mówi. Tym bardziej, że 15 metrów miałem kurzawki- takiej jak na zdjęciach wyżej- siwe błotko.

Potem troszkę węgla brunatnego i dalej bardzo rzadkie błotko, aż w końcu pokazał się przepiękny żwirek.

Obecnie jest go około 150 cm. Wiertniczy chciałby jeszcze wejść około 1 metra w ziemię no pół metra to minimum.

Dziś nawet testowałem swoje zdolności w szukaniu wody :))

Jak ktoś jest z północnej Wielkopolski to chętnie pomogę w poszukaniu źródła.

Tak wygląda mój żwirek :)

 

http://img192.imageshack.us/img192/8346/zwirek.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Głębiej niby się nie dało, bo to błotko (a może woda) z 11 metra utrudniało wiercenie (zamula otwór). Gościu proponował rurę osłonową i wiercenie dalej.

...Póki co będziemy próbować pompować to błotko i zobaczymy czy do czegoś się nada.

 

hmmm ciężka sprawa. Tylko, że jak już wsadziłeś rurę z filtrem to kto ją wyjmie???

 

Tam na dole jest dość duże ciśnienie. Nie wyobrażam sobie jak można kopać bez rury osłonowej ??

Błotko będzie cały czas pchało się do filtra i szło w rury. Ten cały pył oraz ił musi zostać odpompowany i na dole dookoła filtra powinien zostać sam żwirek.

 

Wg wstępnych ustaleń gotową wodę będę pobierał z około 5-6 metra pod poziomem terenu, a więc z 14 metrów ponad filtrem.

Pompowanie oczyszczające będzie odbywało się z samego dna aby odpompować cały ten pył oraz ił.

Woda będzie szła prosto do strumienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

100 zł za mb razem z wkładem i filtrem. Razem około 2.200 zł (przy 22m głębokości) + pompa, którą kupię za rok

Z tego co wiem to od jesieni 2009 studniarz bierze 130 zł za mb co dla moich 22m daje 2860 zł

(ja to dla niego taka rodzina jak piąta woda po kisielu, ale zawsze kilka stówek w kieszeni)

Edytowane przez PliP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm ciężka sprawa. Tylko, że jak już wsadziłeś rurę z filtrem to kto ją wyjmie???

 

Tam na dole jest dość duże ciśnienie. Nie wyobrażam sobie jak można kopać bez rury osłonowej ??

Błotko będzie cały czas pchało się do filtra i szło w rury. Ten cały pył oraz ił musi zostać odpompowany i na dole dookoła filtra powinien zostać sam żwirek.

 

Wg wstępnych ustaleń gotową wodę będę pobierał z około 5-6 metra pod poziomem terenu, a więc z 14 metrów ponad filtrem.

Pompowanie oczyszczające będzie odbywało się z samego dna aby odpompować cały ten pył oraz ił.

Woda będzie szła prosto do strumienia.

No mam nadzieję, że wyjmie ją wykonawca. Jak do tego 23 metra nie było wody (i takiego właśnie fajnego żwirku!) to powiedział że trzeba podjąć decyzję, czy rura osłonowa i wiercić dalej, czy może jednak zobaczyć co to za błotko i czy da się z tego korzystać. To była jego propozycja, że lepiej wsadzić rurę z filtrem, a jeśli nic z tego nie będzie, to wiercić dalej (tylko ile?!!?).

Przychyliliśmy się do tej propozycji i na razie czekamy na pompowanie, ale z Twojego opisu wynika, że raczej nic z tego nie będzie. :(

Niestety każdy metr ma dla mnie znaczenie - panowie wiercą wiertnicą spalinową i koszt niestety dużo wyższy - 350/mb :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

100 zł za mb razem z wkładem i filtrem. Razem około 2.200 zł (przy 22m głębokości) + pompa, którą kupię za rok

Z tego co wiem to od jesieni 2009 studniarz bierze 130 zł za mb co dla moich 22m daje 2860 zł

(ja to dla niego taka rodzina jak piąta woda po kisielu, ale zawsze kilka stówek w kieszeni)

 

dałbym i 150 jakby do mnie przyjechali wiercić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj Pan od studni zakończył swoją pracę.

Razem w otwór weszło 7 sztuk rur po 3 mb. W tym na dole 1,5 metra filtra

Rura nacięta wzdłuż oraz owinięta plastikową siatką.

Woda podeszła na około 4 metry.

Z racji, że nawaliła pompa to dopiero pod koniec następnego tygodnia rozpocznę pompowanie.

Wyciągnę kilkadziesiąt metrów sześcienyych aż woda będzie krystalicznie czysta i wówczas dokonam organoleptycznej oceny wody.

Będzie to tzw chwila prawdy,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...raczej nic z tego nie będzie. :(

Niestety każdy metr ma dla mnie znaczenie - panowie wiercą wiertnicą spalinową i koszt niestety dużo wyższy - 350/mb :(

 

Z jakich okolic jesteś. Jutro zaczyna się mój ostatni weekend przed oficjalnym wiosennym ruszeniem na budowie i będę Z Piły przez Poznań i Wrocław jechał w Góry Sowie.

jak jest to gdzie po drodze to mogę wstąpić i być może pomogę wskazać wodę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...