Reklamacja w Pol-skone. Groch o ?cian?

[Wowka]

W kilku postach wyrażałem się raczej pozytywnie o produktach firmy Pol-skone. Do swojego domu zakupiłem drzwi zewnętrzne Roztocze oraz kilkanaście drzwi wewnętrznych z linii Retro. Prezentują się moim zdaniem b. przyzwoicie. I po zamontowaniu futryn ze skrzydłami byłem zadowolony. W niepamięć jako dopuszczalny „wypadek przy pracy” puściłem pewne usterki które w ciągu 4-6 tygodni były przez serwis likwidowane. Godziłem się na tak długi okres załatwiania reklamacji gdyż wówczas specjalnie nie śpieszyłem się......

Sprawy reklamacyjne załatwiał za mnie wówczas hurtownik u którego te drzwi zakupiłem.

Sprawa zdecydowanie skomplikowała się teraz gdy po pomalowaniu ścian przystąpiłem do montażu opasek ościeżnic regulowanych. I co się okazało? Opaski te maja fornil WIELOKOLOROWY a kolory nie przenikają się lecz stykają się ze sobą wzdłuż linii prostej. Ponadto jeden z elementów został źle „wytoczony” na tokarce. Błąd ten został nawet stwierdzony przez kontrolę wewnętrzną Pol-skone, opisany przez brakarza ołówkiem na tym elemencie i pomimo tego spakowany i wysłany do klienta czyli do mnie. Złożyłem u sprzedawcy kolejną reklamację w grudniu. Do dziś nie mam żadnej odpowiedzi od Pol-skone. Sprzedawca twierdzi, że w tej firmie zapanował totalny „bajzel” . Nie odpowiadają na faksy, dział reklamacji nie odbiera telefonów (tel. 081-745-88-06) a każda kolejna dostawa towaru jest gorsza od poprzedniej. Powiedziano mi, że usterki w moich drzwiach ponoć są typowe dla Pol-skone a w ostatniej dostawie do futryn prawych dołączono skrzydła lewe.... Skandal. Otrzymałem od sprzedawcy komplet numerów telefonicznych do Pol-skone. Próbowałem się dodzwonić i musze potwierdzić, że nikt tam nie odbiera telefonów. A jak już nawet ktoś odbierze to odsyła „od Annasza do Kajfasza” . Regułą jest informacja – przełączam do kolegi i potem przez kwadrans słucha się w słuchawce melodyjki a po jakimś czasie rozmowa jest rozłączana Zaznaczam, że wysłuchiwać tego rodzaju muzyczki to ja wolę w radio – zresztą taniej mnie to wówczas kosztuje.

Jak napisałem w pierwszym zadaniu - W kilku postach wyrażałem się raczej pozytywnie o produktach firmy Pol-skone . Teraz postanowiłem tę swoją pozytywna opinię z pokorą „odszczekać”. Mam nadzieję, że swoim niegdysiejszym entuzjazmem nie przyczyniłem się do sprawienia jakichś problemów innym Forumowiczom.

A w sprawie nie załatwionej reklamacji jestem zdecydowany skierować sprawę na drogę sądową.

 

Czy ktoś miał podobne doświadczenia?

 

Pozdrawiam

[Tomek_J]

Nie, natomiast z innej beczki: parę dni temu kontaktowała się ze mną redakcja Muratora w znanej forumowiczom sprawie bramy garażowej OBI. Piszą ponoć artykuł o tym, jak to firmy fobią klientów w bambuko na gwarancjach. Może redakcję zainteresowałaby Twoja sprawa ?...

[Wowka]

Tomek_J - szczerze watpię. Markety w przeciwieństwie do producentów nie wykupują reklam...

Chociaż, kto wie... może ukaże się informacja o jakiejś firmie "X" produkującej towar "Y"

 

Twoją sprawę znam oczywiście z forum. Gratuluję wytrwałości i ostatecznego (pozytywnego) załatwienia sprawy

 

Pozdrawiam

[Szpulka]

Ze mną też kontaktował się pan z Muratora, ponoć pisał artykuł o reklamacjach (drzwi Zbigmet i kominek Hajduk). Umówił się na spotkanie na budowie bo miał robić zdjęcia. Czekaliśmy z sąsiadem ale nie przyjechał. Nawet nie zadzwonił, żeby przeprosić lub uprzedzić, że coś mu wypadło.

Wstyd panie Andrzeju

[Honorata]

To może też napiszą o ...firmie Nikom i laureatach konkursu Muratora che,che...

Mieliby przykład z własnego podwórka.

[Wowka]

Kolejne doniesienie z pola walki:

 

Udało mi się (po 3 dniach) dodzwonić do działu reklamacji Pol-skone. O mojej reklamacji nie mają tam oczywiście zielonego pojęcia. Gdy oświadczyłem, że przecież wg. informacji uzyskanych od sprzedawcy ta sprawa została przekazana przez sprzedawcę ich przedstawicielowi handlowemu na dany obszar. Obiecali tę sprawę wyjaśnić. O dziwo po ok. 1/ 2 godziny dzwoni moja komóra i pracownik działu reklamacji wyjaśnia, że: tak to prawda. Po rozmowie telefonicznej z ich przedstawicielem handlowym potwierdza, że reklamacja została uwzględniona ale zakres reklamacji jest im nieznany. Po prostu ich przedstawiciel od ponad 2 tygodni nosi protokół jak to się mówi "w kieszeni przy tyłku" i nie znalazł w tym czasie ani czasu ani możliwości by przekazać ustalenia do centrali. Na pocieszenie zakomunikowano mi, że ten człowiek będzie w przyszłym tygodniu w Lublinie i z pewnością ten protokół przekaże a oni skierują wówczas polecenie do produkcji.

 

Ręce opadają ...... XXI wiek - faksy, internet, kurierzy, Poczta Polska - a facet nie ma możliwości przekazać papierka do centrali...........

[araman]

troche się zmartwiłem czytając twoje posty właśnie wysłałem samochód po 5 drzwi pol-skone. Ciekawe jak będą wyglądać.

[infiniti]

Najsłabsze ogniwo KAZDEGO systemu: CZŁOWIEK!. Ignorant, bezmyślny, bez wyobraźni, niestaranny, nieobowiązkowy, nieodpowiedzialny, flejtuch, leniwiec, lekkoduch, marzyciel, artysta .

[Wowka]

araman - drzwi wybrałem świadomie ze względu na ich walory estetyczne. Po prostu spodobały mi się. Te które są kompletnie zmontowane w moim domu prezentują się nieźle. Powiem więcej - reprezentacyjnie. Moje uwagi krytyczne dotyczą sposobu załatwiania reklamacji klienta. Potrafię zrozumieć, że producentowi może przydarzyć się jakaś pomyłka, usterka. Ale firma dbająca o dobre, własne imię powinna z tej sytuacji wybrnąć w sposób jak najmniej uciążliwy dla klienta.

Nie domagam się przecież żadnych upustów cenowych, bonusów czy też czegoś w tym rodzaju. Chcę tylko za niemałe w sumie pieniądze które wydałem - mieć takie drzwi jakie zamówiłem.

 

Mam nadzieję, że Twój zakup odbędzie się bezproblemowo i będziesz z niego zadowolony.

[Grzegorz63]

...O dziwo po ok. 1/ 2 godziny dzwoni moja komóra i pracownik działu reklamacji wyjaśnia...

Takie przyspieszenie??? Czyżby Pol-Skone śledziło Forum Muratora???

[Wowka]

Czy śledzi? - wątpię. Po prostu w uprzedniej rozmowie telefonicznej zażądałem podania nr telefonu tego przedstawiciela handlowego ale rozmówca z działu reklamacji nie chciał go podać i zobowiązał się sam zadzwonić do niego w mojej sprawie ( cóż za poświęcenie... ) Niemniej słowa dotrzymał i oddzwonił.

[araman]

Trochę się uspokoiłem ale biegnę zaraz zobaczyć co mi przywieźli

[tommi5]

Ciekaw jestem jak te drzwi Aramana?

Tak mi się podoba ta ich linia Retro, ale po tym co tu przeczytałem....hmm

[Wowka]

Mija kolejny dzień... Od poniedziałku codziennie usiłuję kilkanaście razy dziennie połączyć się telefonicznie z bezpośrednim numerem działu reklamacji w Pol-skone. Chciałem się dowiedzieć czy wreszcie dotarły "papiery" do Lublina i co dalej ... Bez skutku. Nikt nie odbiera telefonu.

Mój sprzedawca także jest bezradny. Jeden z pracowników powiedział mi, że wczoraj prezes firmy (a jest to spora hurtownia mająca coś ze 4 oddziały w innych miastach) gdzie zakupiłem te drzwi "ściął" się telefonicznie z jednym z dyrektorów w Pol-skone. Nie chodziło tylko o moją reklamację, podobnych spraw uzbierało się podobno zbyt wiele. Ponoć "mój" sprzedawca jest gotów zerwać nawet umowę z Pol-skone.

 

No cóż a dla mnie mija kolejny tydzień bez drzwi.....

[Wowka]

Godz. 11.45 Udało mi sie dodzwonić do Pol-skone. Olbrzymi sukces. Ale po kilku słowach zamienionych z pracownikiem działu reklamacji mina mi zrzedła. Owszem, ich przedstawiciel przesłał faksem (czyli nie był osobiście w fabryce jak zapewniali ) dokumentację ale jest ona niekompletna...... Czekają aż facet pojawi się osobiście w firmie. Może będzie to już jutro..... . A skoro nie mają dokumentacji to nie mogą skierować zlecenia do produkcji.

Na moje pytanie czy otrzymam reklamowane elementy jeszcze w 2004 r., po chwili zastanowienia ułyszałem odpowiedź twierdzącą.

 

Rozmowie przysłuchiwała się z usmiechem koleżanka. Ten uśmiech wynikał z faktu, że ona jakiś czas temu także reklamowała drzwi Pol-skone, które producent przesłał jej w innym wymiarze niż zamówione. Po miesięcznym oczekiwaniu przerywanym utarczkami słownymi z ich przedstawicielem. Dała sobie spokój i zamontowała te drzwi pomimo, że musiała poszerzyć otwory w ścianie.

 

Ja jednak postanowiłem tak łatwo nie kapitulować.

[Gość]

Wowka, dzwonisz na koszt podatnika, czy właściciela firmy?

[Wowka]

Swój - komórka. Zaszyłem numer w książce adresowej - łatwiej wybierać.

 

A swoją drogą "chwalebna" jest Twoja dbałość o fundusze pracodawcy.

Mógłbyś się z taką obywatelską postawą nie ukrywać jako anonim.

Nieprawdaż?

[Gość]

http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=19002&start=0&postdays=0&postorder=asc&highlight=&sid=4d8ac74d030667b887d58b4d4fcc6450

 

jakiś czas temu Wowka niesamowicie zachwalał drzwi Pol-Skone (temat postu: drzwi zewnętrzne pol-skone)

 

a teraz pol-skone nieźle go załatwiło.

 

ciekawe, czy dziśiaj wowka podpisalby się pod tamtymi postami

[Gość]

To byłem ja , Detektyw "Łap_cap", tylko mnie wylogowało.

[Wowka]

Panie detektywie - zejdź proszę ze mnie......

 

A tak swoją drogą to wczytaj się dokładnie w tekst który napisałem w swoim pierwszym poscie o reklamacji (fragment na samym dole tamtej wypowiedzi)

 

Jeśli nie potrafisz znaleźć to zacytuje ponownie:

 

W kilku postach wyrażałem się raczej pozytywnie o produktach firmy Pol-skone . Teraz postanowiłem tę swoją pozytywna opinię z pokorą „odszczekać”. Mam nadzieję, że swoim niegdysiejszym entuzjazmem nie przyczyniłem się do sprawienia jakichś problemów innym Forumowiczom.

 

Jak widzisz miałem odwagę sam (bez Twojego przypomnienia) przyznać się do autorstwa poprzednich wypowiedzi.