andre59 07.05.2010 07:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2010 Znalazłem w internecie taką oto dyskusję:http://forum.it-energo.pl/printview.php?t=1241&start=0Wynika z niej, że całe to świadectwo energetyczne można o kant d..y potłóc patrząc na stan wiedzy osób certyfikujących i przyjętych metod obliczeń.Komu i czemu to ma służyć? Chyba tylko nabijaniu kabzy osobom sporządzającym te pożal się Boże "certyfikaty". No, może jeszcze do budżetu państwa co nieco skapnie o ile certyfikujący ujmie zarobione w ten sposób pieniądze w swoim zeznaniu podatkowym.Musiałem zapłacić za ten papier 400zł, ale sensu jego posiadania nie widzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hydrogenium 07.05.2010 08:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2010 400 zł powiadacie. Za 400 zł to dostałeś właśnie papier ponieważ za prawdziwe świadectwo niestety trzeba konkretne zapłacić i to nie magistrowi od świeżego powietrza co to kurs skończył, tylko komuś kto ma konkretne pojęcie o fizyce budowli za konkretne pieniądze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
j-j 07.05.2010 08:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2010 Znalazłem w internecie taką oto dyskusję: http://forum.it-energo.pl/printview.php?t=1241&start=0 . Tak to jest jak byle jaki mgr staje się "fachowcem" od fizyki budowli. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
orko 07.05.2010 13:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2010 Z tą fachowością niezbędną do sporządzenia świadectwa to grubo przesadzacie.Ot kolejny papier,od którego nawet toaletowy jest lepszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ddoommiinniikk 07.05.2010 14:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2010 Dostałam dzisiaj świadectwo i nie wiem jak to odczytać (a konkretnie czy jest dobrze zrobione) - dom parterowy, 110mkw, docieplenie ścian 19cm styro, podłoga 11cm, strop teriva + 10 cm styro, oraz na nieużytkowym poddaszu wełna 16cm Ogrzewanie podłogowe PC Rekuperator Kolektory 42 rury Wynik: EP - 53,2 kWh/(m2rok) EK - 27,2 kWh/(m2rok) Budynek oceniony - 115,1 kWh/(m2rok) budynek w/g - 132,4 kWh/(m2rok) Z góry dziękuje za pomoc Przy tych danych, które podałaś, nie sposób ocenić poprawności wykonania świadectwa. Ale EK = 27,2 robi wrażenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ddoommiinniikk 07.05.2010 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2010 Wbrew opiniom tu przedstawianym świadectwo charakterystyki energetycznej ma trochę sensu. O ile EP - pięknie uwidoczniony graficznie na pierwszej stronie świadectwa - jest pojęciem jakby trochę filozoficznym, to EK -też widoczne na pierwszej stronie, ale ukryte gdzieś w tabelkach - ma znaczenie jak najbardziej praktyczne. Mówi nam, ile energii wyrażonej w kilowatogodzinach potrzebne jest do zaspokojenia potrzeb bytowych ludzi mieszkających w tym domu. Jak dom ma jeden metr kwadratowy, to odczytamy tą wartość ze świadectwa, jak ma więcej - to pomnożymy oczywiście przez naszą powierzchnię... Mając już naszą ilość kilowatogodzin potrzebną na cały rok możemy ją przeliczyć na ilość gigadżuli, a podzieliwszy ją przez wartość opałową naszego paliwa, otrzymamy ilość tego paliwa, a z kolei mnożąc ją przez cenę jednostkową otrzymamy wartość, której nie chcielibyśmy znać. Jak nie wiadomo o co chodzi - to chodzi o pieniądze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tygrys2000.79 07.05.2010 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2010 nowaodrodniczka nie martw się tymi cyframijako potecjalny nabywca używanego już domu zainteresowany byłbymile trzeba by było płacic za prąd gaz/węgiel/ekogroszek a nie jakie te cyfry w świadectwie sąu mnie ep=270 ek 240 budynek oceniony na 270kwh/(m2rok) i 170kwh/(m2rok) dla 150 m2 liczone dla gazugośc co to niby liczył powiedział że dla węgla wartości byłyby 2 razy większe a dla PC dużo poniżej 100i jaki sens tego świadectwa nic mi nie mówi że mam za cienko docieplone, bo wiem że jest wystarczającoale ustawa jest i musimy papier miec teraz przynajmniej do odbioru domu nie potrzebny jest do naliczania opłat za energię bo płacę za stan faktyczny a nie wirtualny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
orko 08.05.2010 06:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2010 Teoria teorią a nic nie zastąpi eksperymentu, który w tych warunkach jest wręcz banalny: Wystarczą rachunki za gaz i prąd (dodatkowo węgiel jeśli ktoś zużywa) w sezonie grzewczym i dołożyć do tego koszt CWU w sezonie pozagrzewczym, co każdy sam sobie bez trudu porachuje i mamy EK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andre59 08.05.2010 14:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2010 Jak nie wiadomo o co chodzi - to chodzi o pieniądze... tiaa... o nasze pieniądze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ddoommiinniikk 08.05.2010 17:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2010 tiaa... o nasze pieniądze Dokładnie. Chodzi o pieniądze zapłacone certyfikatorowi za wykonanie opracowania, ale też o pieniądze, które na podstawie tego certyfikatu powinno się wydać na ogrzanie i przygotowanie ciepłej wody użytkowej. Tak mówi idea... Autorka, zgodnie z tą ideą powinna zapłacić za: 27,2 x 110 = 299,2 kilowatogodzin w ciągu roku. Dodatkowo zapłaci za paliwa użyte do gotowania pysznych obiadków, sprzątania, włączanie światła wieczorem i pisanie postów na forum... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andre59 08.05.2010 18:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2010 299,2 kilowatogodzin nic nie mówi przeciętnemu zjadaczowi chleba. Trzeba jeszcze wiedzieć ile kosztuje wytworzenie takiej energi w zalezności od rodzaju paliwa. Tego też przeciętny śmiertelnik nie wie. Dla niego istotny jest koszt utrzymania domu wyrażony w złotówkach, a to można się dowiedzieć od poprzedniego właściciela budynku na podstawie rachunków. Certyfikat dla większości kupujących to martwy papier. Mogą co najwyżej porównać kilka ofert choć przy podawanych wcześniej w tym wątku rozbieżnościach wyników to porównanie może być złudne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ddoommiinniikk 08.05.2010 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2010 (edytowane) Błąd w rachunkach na poziomie podstawówki, 27,2 x 110 = 2992, a nie 299,2 jak napisałem wcześniej. Autorka grzeje się pompą ciepła, czyli prądem. Z rocznych rachunków za prąd te niecałe trzy tysiące kilowatogodzin zużywa właśnie na ogrzewanie i przygotowanie ciepłej wody użytkowej ( o ile też jest z prądu). Wystarczy pomnożyć 2992 przez cenę kilowatogodziny i już mamy koszt domu. Jak ktoś chce świecić żarówkami, gotować, robić siku i kupę, pisać posty na forum - musi dopłacić ekstra... Zetknąłem się z takim przelicznikiem: 1GJ = 278 kWh. D\Gdy mamy paliwo,o którym piszą, że wartość opałowa to ileśtam GJ/tona, MJ/dm3, to od razu wiemy ile ton czy metrów sześciennych musimy zakupić i spalić. Edytowane 8 Maja 2010 przez ddoommiinniikk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.