Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Paprotka - dom z nadzieją


Recommended Posts

:D yokasta, to dosypcie tyle, żeby dziura została po kolana. Jakby co to służę górką ziemi przed domem.

 

Anetko. Współpraca z architektem jest wliczona w koszta brukowania. Chciałabym z niej zrezygnować, bo tak jak mówisz, brak jakiegokolwiek kontaktu. Znacznie lepiej rozmawiało się nam z brukarzem. Powiedzieliśmy, że nie chcemy tego co wszyscy i sam wyszedł z propozycją większych płyt, zapytał o kolor elewacji i płytek elewacyjnych. Nawet płot zaproponował pod kolor. A ten "architekt" nawet ołówka nie miał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ane3ka1 nie wiem jak to się stało, że ja do Ciebie dopiero teraz trafiłam?! Piękny masz domek. Podoba mi się zestawienie bieli z sosną, obie łazienki, kuchnia, no właściwie wszystko. Przeczytałam dzisiaj cały Twój wątek, a trwało to parę godzin! Ja już powoli też myślę o porodzie, chociaż rodzę dopiero na początku października. Pocieszę Cię lub nie, ale ja też nie mam 'swojej' położnej, nie chodziłam do szkoły rodzenia i chcę porodu rodzinnego. Wiem tylko gdzie chcę rodzić, jeśli uda mi się dotrwać do końca ciąży bez cukrzycy (z cukrzycą tam nie przyjmują...). Żeby nie myśleć o rzeczach nieprzyjemnych, podpowiedz mi proszę, w jakim programie robiłaś sobie wizualki (np. te z lampą i kloszem?). Ułatwiłoby mi to dokonania kilku wyborów, jakbym mogła jakoś to 'zobaczyć'. Pozdrawiam i dopinguję!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panczurko! :welcome:

Na forum jest tyle wątków, że nie sposób tego ogarnąć. Pojawiło się tyle nowych wątków, forumki mają tyle wspaniałych pomysłów, że można dostać oczopląsu. Cieszę się, że Ci się u mnie podoba, choć nie wszystko jest tak jakby się chciało, albo po czasie i po oglądnięciu tego wszystkiego na forum, coś by się pozmieniało. Podziwiam Cię, że chciało Ci się to wszystko czytać...

A jesteś na L4? Bo ja prawie od początku ciąży i bardzo mi odpowiada życie kury domowej :D Ja powolutku zbieram rzeczy. Byłam w szpitalu rozeznać sytuację, pozbierałam telefony, dowiedziałam się jak wygląda sprawa z położną. Do październka masz jeszcze trochę czasu, więc delektuj się jeszcze niezbyt dużym brzuszkiem... Ściskam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ane3ko,

jeżeli to duża firma od bruków, to powinni współpracować z kilkoma projektantami. /my współpracujemy z inną firmą od kostki, ale nie jesteśmy sami tylko jedną z wielu pracowni/

Więc może nie rezygnuj tylko podpytaj, czy możesz współpracować z kimś innym. Może brukarz będzie wiedział czy jest tam ktoś z kim spokojnie można porozmawiać.

Jeżeli mogę doradzić ...

-każ sobie zaprojektować maksymalnie wygodnie przy minimalnej ilości kostki

-zapytaj projektanta o max promień skrętu dla auta osobowego jeśli masz zawracać na podjeździe /niech wrysuje pokaże/

-pamiętaj o miejscu na zieleń ALE UWAGA odradzam wąziutkie "ciuczki" /przepraszam za wyrażenie/ pomiędzy nawierzchniami /np. podjazdem i ścieżką/ rośliny tam niechętnie rosną bo mało tam ziemi i szybko się nagrzewa

-przewiduj trawnik przy podjeździe nie same rośliny /musicie mieć gdzie odgarniać śnieg na krzewy tego robić nie można/

- nie korzystaj z więcej niż 2 /max 3/ kolorów rodzajów kostki.

-nawet bez obiegówki można się obejść jeżeli obsadzisz dom gęsto roślinami /mogą byc niskie/ rośliny korzeniami osuszają grunt a spadająca na nie woda nie rozbryzguje się z błotem na elewacji jak to ma miejsce przy obiegówce. /tylko wykoruj nasadzenia/

pozdrawiam, z

Edytowane przez zuzolka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj zuzolko u mnie! Szkoda, że nie mieszkacie bliżej ;)

Odnośnie tego co pisałaś... Nie będziemy rezygnować, zwyczajnie nie ma takiej opcji. Mamy podpisaną umowę, architekt wliczony w cenę, więc albo będzie inny architekt albo ten "sprzedawca" będzie robił projekt tak długo, aż go zaakceptujemy.

Ja nie jestem niestety architektem, ale wszystko to o czym piszesz jest dla mnie jasne...

- ilość m2 do zagospodarowania kostką była wstępnie ustalona. Architekt chciał wybrukować pół placu (????)

- auto :) sami przetestowaliśmy. To była jedyna sensowna rada tego człowieka, który do nas przyjechał. A w zasadzie pół sensownej rady, bo jak się okazało w praktyce, to co narysowałam w zupełności wystarczy do nawracania

- z wstępnego założenia klombiku przed domem musieliśmy zrezygnować, bo nie dałoby się nawrócić autem

- tak jak piszesz, miały być 2, max. 3 kolory kostki i to monochromatycznej (u nas wchodzi w grę tylko szarość/czerń)

- zdecydowanie wolę jednak wąską opaskę wkoło domu... ale wąską, a nie metrową!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie myśleć o rzeczach nieprzyjemnych, podpowiedz mi proszę, w jakim programie robiłaś sobie wizualki (np. te z lampą i kloszem?). Ułatwiłoby mi to dokonania kilku wyborów, jakbym mogła jakoś to 'zobaczyć'. Pozdrawiam i dopinguję!

Panczurko, dopiero teraz doznałam olśnienia. Ja jakieś zaniki pamięci mam! Ten programik graficzny, którym troszkę się bawiłam nazywa się GIMP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ane3ka1 dziękuję za info. Ja też będąc na zwolnieniu (jestem na nim od 4 m-ca ciąży) zasmakowałam wszystkich uroków życia kury domowej. W mieszkaniu bym nie wysiedziała, ale w domku to co innego ;) Niestety praca jest u mnie wpisana w dożywotni raczej życiorys. W końcu trzeba ten kredyt za coś spłacić hlip hlip... Trzymaj się cieplutko!

P.S. Będę regularnie zaglądać!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam ból kredytowy! Ale może, może chociaż na pół roku się uda z Maleństwem pobyć. Choćby do 1 roczku...

 

A w Ikea pojawiła się nowa lampa... Eh, kiedyś była podobna, bardzo mi się podobała. Chciałabym taką do sypialni a tu d*** blada. Nasza lampa sypialniana od 9 miesięcy leży na podłodze i czeka na zawieszenie. Problem jest spory, bo lampa jest bardzo ciężka i trzeba przewiercić się przez strych żeby lampa nie wyrwała dziury w suficie z k-g.

http://www.ikea.com/pl/pl/images/products/soder-lampa-wiszaca__0120510_PE277181_S4.JPG

A to ta z IKEA... :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O fajnie, że piszecie o podjazdach. Mam zaplanowany metrowej szerokości i 8 metrowej długości klomb przed domem między podjazdem a ścieżką właśnie i na dodatek nie będzie się dało zawrócić samochodem (ale i bez klombu by się nie dało). W innym wypadku cały przód musielibyśmy wybrukować.

 

Aniu, a jaką szerokość bramy wybraliście dla siebie? I czy macie małe czy duże auto (nie pytam o markę w żadnym wypadku tylko czy auto miejskie bardziej czy limuzyna :) hehe).

 

Doczytałam o lampie :), jużdość długo jest. A my też mamy sufity z g-k. Są takie zaczepy specjalne, że nawet bardzo ciężkie rzeczy można powiesić na suficie i na ścianie. Takie jakby pajączki - przebijają się przez gk i tam zaczepiają od drugiej strony. Jak to się profesjonalnie nazywa - nie mam pojęcia :rolleyes:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

yokasta, u nas, tak jak kiedyś pisałam mamy od frontu TYLKO dojazd do działki - drogą, która ma szerokość 5m, więc nie bardzo jest nad czym dyskutować. Brama chyba gdzieś 4m, reszta na furtkę. Bramę i furtkę w sensie drzwi będziemy zamawiać po wymurowaniu słupków.

Auta mamy dwa, takiej średniej wielkości, dlatego przy domu chcemy zostawić miejsce na jedno z nich i ewentualnie możliwość zaparkowania, jeśli przyjadą goście.

Plac na zawracanie musimy jakiś mieć, bo zimą wyjazd tyłem graniczyłby u nas z cudem. Mamy 80m dojazdu do działki, który zimą mimo pługu jest notorycznie zasypywany i zawiewany śniegiem.

Moja wstępna wizja podjazdu była taka jak na rysunku (obecnie bez klombu).

podjazd.jpg

Najprostszy podjazd jaki da się zrobić. Architekt miał zaproponować takie ułożenie kostki, żeby jakoś przełamać monotonię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oooo teraz to widzę! Wiem, pamiętam o tych 5 m :) ale jakoś nie połączyłam ich z szerokością bramy. Jeśli meczę pytaniami to przepraszam :(.

Podoba mi się kształt Waszego podjazdu i to bardzo i jego umiejscowienie. Wiesz, u nas jest linia prosta : prostokąt :/ i tyle.

 

Dziękuję Ci bardzo i przepraszam jeszcze raz :hug: że głowę zawracam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

yokasta, nie zawracasz mi głowy. Wszystko ok. Tak jak pisałam Panczurce, wątków jest tyle, że nie sposób spamiętać co kto ma :) Ale śmiało wal z pytaniami jakby co.

A podjazd właśnie architekt chciał zmienić na bardziej kanciasty :/ To jest mój projekt...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaaaa, może przez to "TYLKO" tak odebrałaś, ale to nie o to chodziło. Nasz układ działki jest dość niespotykany. Bokiem, gdzie jest brama graniczymy z działką sąsiadów (niezabudowaną) a z trzech innych stron z polami.

Tak to mniej więcej wygląda w realu (stan po zakończeniu dachu, jeszcze przed ociepleniem)

DSCN3470.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://images8.fotosik.pl/2174/4b0f6a0318ba3167.jpg

 

Propozycja moja jest niestety kańciasta

Uważam jednak że do wybranej nawierzchni i stylu bramy oraz disajnu domowego to pasuje

oczywiście o gustach jak wiadomo się nie dyskutuje

 

w tej mojej propozycji :

-jest przewidziane miejsce do zawracania na prawo od wejścia

a ja się akurat nie zawraca to świetny tam powstaje placyk przedwejściowy

-miejsc parkingowych są dwa -1. na miejscu do zawracania; 2. na wprost bramy na trawniku wzmocnionym płytami pcv

-wejście na posesję i wejście do domu zostały podkreślone wzorem/ akcentem na nawierzchni;

-wejście do domu proponuję "wzmocnić" dwoma dużymi donicami /oleander, cytrusy, bukszpan strzyżony, trawa, co się podoba byle duże i "wyraziste"/

-róg domu przy wykuszu bardzo jest pusty /skądś to wiemy;-))/ proponuje zrobić tam "wyłom" w nawierzchni a nawet w obiegówce i posadzić duży krzew/pnącze dający akcent kolorystyczny na elewacji;

-Placyk przedwejściowy jest bardzo potrzebny byłby taką strefą przejściową do ogrodu właściwego, miejscem odpoczynku, poczekalnią itd. Można go wyposażyć w wygodną ładną ławkę jakieś donice z kwiatami /uwaga mniejsze i mniej "paradne" niż te przed wejściem/ Z naszego doświadczenia wynika, że to się świetnie sprawdza- strefa "przed domem" jest najczęściej wykorzystywaną strefą. Korzystamy z niej CODZIENNIE. Nakładają się tu różne funkcje: komunikacja, dekoracja, relaks, reprezentacja. Dlatego trzeba ją planowac z najwyższą rozwagą.

 

ufff rozpisałam się

Edytowane przez zuzolka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
This topic is now closed to further replies.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...