Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Paprotka - dom z nadzieją


Recommended Posts

yokasta, u mnie z lampami to już jest zupełna porażka, bo ja bardzo lubię stosunkowo nowoczesne lampy. Tak więc w salonie na dole do Leksvików, witryny Liatorp i kompletu Ektorp mam lampy Eglo tzw. kluchy śląskie ;) Ale i tak je kocham :)

 

Miszaki, bardzo mi miło, że mnie odwiedziłaś. Cokolwiek byś nie napisała, dla mnie jesteś mistrzynią. Godzinami gapię się na Twoje zdjęcia. Dom... projekt, jest bardzo udany (lubię takie proste stodoły). A najbardziej zachwycona jestem oknami. No i te podłogi. Eh, można by tak wymieniać bez końca.

U mnie jest już dość późno na zastanawianie się co mam kupić, bo dom w większości jest urządzony. Ponadto zostało mi sporo rzeczy z poprzedniego mieszkania, które w zasadzie też urządzaliśmy od zera. Zostały tam tylko meble, które się nie mieściły do obecnego domu i te, których zdecydowanie nie chciałam.

Ale to chyba nie o same meble chodzi. Trochę męczy mnie dom, bo projekt jest nieco nieprzemyślany. Już się nastękałam na temat braku pralnio-suszarni i spiżarki. Wszystko rozwiązałoby częściowe podpiwniczenie pod garażem, ale człowiek nie pomyślał. Na etapie projektu była mowa o podpiwniczeniu, ale całkowitym, na które nie było nas stać. W pokoju u Stasia nie ma ścianki kolankowej (murłata opiera się na stropie) i przez to pokój jest nieustawny. To takie mankamenty konstrukcyjne. Z wystroju żałuję, że na dole w kuchni i przedpokojach jest gres polerowany. Teraz jestem na etapie płytek o wzorze czarnego łupka. No ale płytki do końca życia z nami nie zostaną ;) Żałuję, że zamiast deski barlineckiej nie mamy zwykłych sosnowych dech, ale tu zaś problem z utrzymaniem poziomów. Nie wiem czy drugi raz robiłabym taki kominek, raczej "myślę, że wątpię" :D Cały czas zastanawiam się dlaczego nie kazaliśmy pomalować na biało podstopnic na schodach i dlaczego są przy nich takie brzydkie listwy. Kuchni nie zamieniłabym na żadną inną, bo uwielbiam ikeowskiego Stata z dębowym blatem (ileż ja się tych blatów naszukałam), ale zrobiłabym wszystko, żeby lodówka była w zabudowie (w obecnym układzie) albo układ nieco inny. Sypialnię bardzo lubię, strasznie podoba mi się moja tapeta z Anglii, ale gdybym wcześniej pomyślała to by się w sypialni wydzieliło miejsce za garderobę (pomieszczenie, nie szafę) i nie byłoby problemu z szafami na poddaszu. Szafa wg mojego projektu jakoś taka średnia jest :/ Nad łazienkami sobie myślałam i chyba je bardzo lubię. Dolna miała być szara i glamour, górna w klimacie spa. Kupę czasu spędziliśmy ze ślubnym w Świecie Witalnym w Tatralandii i moim marzeniem było zrobienie łazienki na taki wzór. Nawiasem mówiąc, cały czas marzę o saunie. Łazienka nie jest cały czas skończona! Ale mamy tam głośniki i we wannie można posłuchać muzyki relaksacyjnej :) Nie ma co narzekać... Mój pokój chciałabym przerobić na pokój "gościnny". Koniecznie musi się tam znaleźć coś do spania. Poza tym zostaje moje piękne biureczko, komoda i szafa - do kupienia. Reszta to jest kwestia dodatków, z którymi mam problem i raczej bym potrzebowała czyjejś pomocy. Do kuchni marzę od niedawna o Bolesławcu, ale po głębszym zastanowieniu dochodzę do wniosku, że w żaden sposób nie będzie pasował. Jest Stat, ale w wersji bardziej ikeowsko-nowoczesnej a nie babcino-wiejskiej. Więc talerze muszą zostać te co są. Jedynie co, to dodałabym jakiś kolor, bo jestem zmęczona jednym, zielonym. Może jakiś z tych kropek na chlebaku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Jeśli chodzi mo moje rozdwojenie/trojenie jaźni... Ślubny musi codziennie wysłuchiwać moich narzekań na nieudane pomysły w domu i o tym, co bym zmieniła :) Parę dni temu mówię ślubnemu: "Wiesz, przyjedzie nowy chlebak". Odpowiedź: "A kiedy mam się spodziewać nowego projektu domu?" :D Ależ on mnie zna!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu, trochę tego jest.

 

Zawiesiliśmy wczoraj lampy w kuchni i jadalni i nie jestem do nich przekonana. Najpierw nie podobała mi się kuchenna, bo za mało babcina a potem jadalniane bo jakieś takie nie takie jak miały być. Lampy pomalowane na zielono teraz pomalowałabym na błękitny kolor i mam nadzieję je przemalować :D:D:D w niedalekiej przyszłości.

 

My jeszcze nie mamy mebli i wykończonego domu a też kilka rzeczy bym zmieniła. Akurat garderoby nie chcę, ale pralnio-suszarnia by się przydała. Spiżarnia jest i cieszę się, że w garażu a nie przy kuchni.

 

Twój zielony w kuchni jest dość wyrazisty, ale na pewno można do niego coś dobrać, jak przyjdzie chlebak to zobaczysz która kropka najbardziej pasuje :lol2:.

 

Brak ściany kolankowej można zrobić, ale trzeba na to troszkę dudków i pracy. Można zrobić dobudówkę z płyt gk - postawić ściankę, w ściance drzwiczki i coś tam sobie trzymać pod samym skosem rzadko używanego (lub w ogóle) i wtedy masz już ściankę kolankową, można też zrobić taką skrytkę dla dziecka :rolleyes: ale to tylko moje głupie pomysły bo nie pamiętam jaki duży jest Stasiowy pokoik :lol2:.

 

Gres polerowany kiedyś sobie wymienisz tak jak ja panele na górze :lol2:. Deskę barlinecką pomaluję na biało za to i będę przeszczęśliwa, mój szanowny małżonek nawet nie protestuje :D jeszcze będzie pomagał szlifować te dechy :p.

 

Schody masz fajne, nie narzekaj, podstopnice możesz sama pomalować jak Staś podrośnie :yes: i da Ci troszkę wolnej ręki - chyba że zbraknie czasu lub nie będzie takiej możliwości.

 

A co Ci Aniu nie pasuje w kominku? Przecież jest bardzo ładny, ja akurat lubię kobyły z cegły ale urody innym nie odmawiam :no:.

 

I najważniejsze Aniu: nie od razu stworzymy sobie dom jak z marzeń, na to potrzeba lat. Możemy sobie ponastawiać mnóstwo dodatków, pierdółek i ozdobników, ale czy to do końca będzie nasze?

 

U nas będzie ceramika z Bolesławca, właśnie przewiozłam część zbioru do domu :lol2: ale też mam z nią problem. Bo jak mam połączyć to wyraziste wzornictwo z kubkami, emaliami vintage i z romantycznymi różami, monogramami i innymi tego typu? Chyba będę wystawki zmieniać w zależności od pory roku :sick:.

 

Ściskam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kominku nie pasuje mi to, że jest trochę za bardzo patetyczny. Aczkolwiek kocham trawertyn, z którego jest zrobiony. Teraz zrobiłabym albo taki z drewnianą półką, albo w ceglanej wnęce kozę. Już nie pamiętam u kogo taka była... Monah, lutajka????

 

Ściana w kuchni ma intensywny kolor, ale mi się niezmiennie podoba. Inspiracją było to zdjęcie

KKTsuUzvQDCJLTqfBX.jpg

Dodatki w postaci kubeczków czy ścierek mam zielone. W prawdzie tych odcieni jest trochę, bo są i limonkowe kubeczki i bardziej pistacjowe talerze. Niestety mam kubki-reklamówki, m.in. z firmy męża. Mam też nasze pierwsze szklane talerze. Chciałabym się ich pozbyć. Podobnie z kubeczkami. Chciałabym mieć komplet 12 (lub 6+6), tak, żeby były takie same, gdyby przyszło więcej gości. I tu pytanie, co zrobić z tymi co mam? Podobnie sztućce. Chciałabym mieć komplet na 12 osób, tych samych. Co zrobić z tymi co mam?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm, ja kupowałam takie same sztućce dla 12 osób - jeden komplet na co dzień i drugi kiedyś kupię świąteczny.

 

Z talerzami mam podobny problem, mam 6 małych różowych przepięknych z AD, 6 turkusowych do niczego niepasujących z H&Y, 6 z Bolesławca :lol2:, że o kubkach nie wspomnę :lol2:. Nic nie poradzę, że wszystkie musiałam kupić bo mi się tak cholernie podobały :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Aniu
mam nadzieje ze sie nie Obrazisz, chcialabym w Twoim watku i w watkach innych Dziewczyn zamiescic prosbe o pomoc dla naszego forumowego Franusia.

 

Dziewczynki
Maluch jest wczesniakiem, to synek naszej forumowej kolezanki AgnesK . Franus potrzebuje aparatow sluchowych, zorganizowano aukcje z fantami , zeby pomoc rodzicom zgromadzic potrzebna kwote. Chcialabym Was wszystkich prosic o pomoc dla Franusia - wesprzyjcie Jego Rodzine w walce o normalne zycie...kazdy gest bedzie doceniony :hug:tutaj slow kilka o Franusiu i o samej licytacji

 

http://forum.muratordom.pl/showthrea...niuszka-AUKCJA

 

tutaj mozna wklejac i ogladac fanty

 

http://forum.muratordom.pl/showthrea...4%85damy-fanty

 

tutaj licytacja

 

http://forum.muratordom.pl/showthrea...-Tu-licytujemy

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w dostałam komplet sztućców w posagu od mamy - miała zachomikowane ze starych "dobrych" czasów. No ale jest ich na 6 osób. A ponieważ zawsze nam było mało łyżeczek do herbaty, to mam kupione jeszcze 2 inne komplety łyżeczek, każde inne :/ Z talerzami to nie koniecznie tak, że mi się podobały i musiałam je mieć, tylko wyszłam za mąż i na czymś musieliśmy jeść a te były jedne z tańszych. A teraz zostały.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj przyjechał mój wypatrzony chlebak :) Strasznie mi się podoba. Ożywił nieco kuchnię.

DSCN5282.JPG

 

Jest nieco bardziej kremowy jak mi się wydawało. Kropeczki są ciemnooliwkowe, ceglaste, brązowe i ciemnożółte. Fajnie byłoby mieć do kompletu jakieś inne pojemniki ale ciężko je zdobyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chlebak jest super! Te kropy robią bardzo przyjacielskie wrażenie:)

 

Aniu, czy byłoby nadużyciem, jakbym Cię poprosiła o wrzucenie jeszcze raz paru zdjęć z domu? Raz przeglądałam cały wątek, pamiętam że się zachwycałam, ale szczegóły mi uciekły z pamięci i już nie mam siły znowu się przekopywać:). Próbowałam, ale po 10 stronach się poddałam, a chciałabym się odnieść do Twoich narzekań:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę to trwało. W sumie to nie wiem co wrzucić. Raczej to na co narzekałam...

schody

widoczny brak ścianki kolankowej u Stasia

tu widać gres polerowany

kominek

widok lodówki w kuchni z zieloną ścianą (kolor nieco przesadzony - jest bardziej oliwkowy)

kuchnia w ogólnym widoku (starym)

sypialnia jeszcze niezamieszkała

kawałek szafy w sypialni

dolna łazienka

górna łazienka

Mojego pokoju nie ma co wrzucać.

Zdjęciami pojedynczymi ciężko wszystko pokazać. Braku pralnio-suszarni czy spiżarki też ciężko pokazać ;) Chyba bym musiała pokazać wnętrza szuflad w kuchni :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:/ noooo, mogę wrzucić. Pewno jakiegoś niewypału szukasz

 

Ej - czemu tak uważasz? Masz o mnie tak złe zdanie, że posądzasz mnie o zawracanie Ci d.py w celu pognębienia? To by była naprawdę duża złośliwość.

Prosiłam o zdjęcia, bo nie przypominam sobie, żeby było w nim coś co mnie jakoś raziło. Wręcz przeciwnie - pamiętam że przeglądałam Twój wątek jak rozmawiałyśmy na temat ogrodu i że jak zobaczyłam wnętrze domku to mi się zrobiło głupio, że się tak wymądrzam do kogoś, kto potrafił dużo lepiej zrobić sobie mieszkanie niż ja.:)

Nadal nie widzę powodów do narzekań - przynajmniej z estetycznego punktu widzenia. z praktycznego - rozumiem, że niektóre pomysły się nie sprawdziły, ale to chyba akurat jest normalne. Nie znam nikogo, kto by nie chciał niczego zmienić w swoim domu po przeprowadzce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daj spokój - chyba nie będziemy się licytowały kto ma trudniej - ten kto remontuje, czy ten kto musi wszystko wymyśleć od zera?:)

Ani jedno ani drugie nie jest łatwe. Ja ledwie dwa pomieszczenia mam w miarę skończone, a już bym w nich kilka rzeczy zmieniła (tak, w łazience też:)).

 

W każdym razie obiektywnie uważam że bardzo ładnie Ci mieszkanie wyszło, tylko zacznij w końcu dostrzegać tą pełną połowę szklanki, a nie pustą.

(i zrób te pierniczki, na które podałam przepis - fantastycznie poprawiają nastrój:D)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) lubię pierniczyć (piec pierniczki). Potem... (nie śmiać się) włosy ładnie pachną.

Mam też swój przepis,taki na jakieś 2 tyg. przed świętami.

 

P.S. U mnie to ciężka sprawa z tą pełną połową szklanki. Ja kurde jakaś taka jestem, że muszę na coś ponarzekać. A jeszcze jak widzę inne piękne chałupy... Łoj!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu bo Ty taka nasza forumowa pesymistka jesteś, ale ja Cię taką uwielbiam :hug: zwłaszcza, że prawie zawsze narzekasz na coś co można łatwo zmienić/naprawić albo samo się naprawi :wiggle:.

 

CHLEBAK JEST REWELACYJNY, bardzo ładnie u Ciebie wygląda i ta wiklinka obok super, a może jak potrzebujesz koloru to coś w tym ceglastym odcieniu ? Pojemniczki jakieś czy cuś. Troszeczkę szkoda, że zieleń nie jest bardziej oliwkowa :rolleyes: wtedy więcej odcieni by pasowało ale i teraz! Ania, a lubisz żółty kolor? Widzisz go w kuchni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
This topic is now closed to further replies.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...