Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Paprotka - dom z nadzieją


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Arnika, i właśnie dlatego na takie terapie nie zabiera się męża/chłopaka/partnera.

Chociaż mi się całkiem nieźle chodzi z moim synem. Właściwe geny po mamusi przejął.

Rozmowa z wczoraj (mąż chciał umyć podłogi, więc wybywałam z synem z domu):

-Jakub, to gdzie pojedziemy?

-Do Lelła(*). Poogladamy dzwi i mebelki.

 

Moja krew :rotfl:

 

(*) Leroy Merlin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

makrz, jesteś po ochronie środowiska?

 

yhy!

po Inżynierii Środowiska (Gospodarka Energią) w Opolu,

jednakowoż co mi się w życiu przydało, to znajomość niemieckiego, a nie wyuczony fach, niestety...

ale z tego, co zauważylam jest nas takich absolwetek :) więcej tutaj...

Marzena

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Waderka powróciła zza światów.

Ja ogólnie humor dzieckowy mam dobry, bo i Stasiek Wielki ma się dobrze (dziś skończył 4 miesiące!). No i generalnie jest wielki, ale jak to się nie przyznaję.

Za to tym razem narzekam sobie na domek. Na coś trzeba :)

Bagno ci u mnie cały czas. Ostatnio było kucie w łazience kabli pod lampki. Może się wreszcie (kiedyś) doczekamy tam lustra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nooo, z pracą czasem źle, zle bez niej wcale nie lepiej.

Ja nieraz wracałam "usiepana" (tak mawiają nasze panie na produkcji) i fizycznie i emocjonalnie... ale po roku zatęskniłam, nawet za odwiecznym "Wann? Warum? Bitte um Liefertermin".

...obym tylko miała dokąd wrócić...

Marzena

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To współczuję, ja chyba zacznę pracować z mężem :) od dawna się do tego przymierzaliśmy i chyba czas najwyższy, bo siedzę w domu i gnuśnieję.

 

Tak strasznie bym chciała dzidziusia, musze się dowiedzieć o co biega, bo tymczasem co my się staramy moja siostrzyczka jest w ciąży z drugim :D:D:D a ja jej strasznie zazdroszczę ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety młodość i zdrowie to nie wszystko :( a my....chcemy miec 3 albo 4 dzieciaczków :D bo strasznie dzieciowi jesteśmy :lol2: zanim się wyrobimy (o ile) to taka młoda już nie będę :rotfl:.

 

Mam nadzieję, że nowy dom się przysłuży ;) :lol2:.

 

Pysiaczku, BRW mnie zaskakuje. Już tyle rzeczy tam kupiłam :o litrową świetną butelkę, obrączki na serwetki słomiane :), poduszki, mlecznik cottage, talerze, świecznik. Zawsze coś wygrzebię co by mi pasowało :yes: w dobrej cenie :D. Nowoczesne/porcelanowe lampki mają nawet poniżej 100 zł :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu odzywam się:) Cały czas podczytuję i jestem na bieżąco.. No i niespodzianek nie ma- wszystko mi się podoba.. i płytki na podwórku , i domeczek gospodarczy..i cała reszta:)

 

Yokasta, ja w końcu z dzidziem zaskoczyłam w ostatnim cyklu starań. Miałam już tak dość, że sie wkurzyłam , swierdziłam ,ze i tak się w Ire nie uda i od następnej miesiączki miałam zacząć brać tabletki..

 

A tu ZONK:) Wiem, że to ciężko zrobić, ale czasem trzeba odpuscić i wtedy się udaje. Paradoks..

 

Buziaki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hahaha.. moja droga.. ja to będę zasuwać na dyżurach do 35 tygodnia(bo potem urlop i 2 tyg macierzyńskiego).. To jak tu się oszczędzać?

 

Kolejny dzidz już w Polsce..Na koszt podatkinków będę leżeć brzuchem do góry! Skoro można..

Echh oby tylko mały zdrowy był.. to się wszystko da.

 

Anluka .. napisałam pirva.. a tu mozesz napisać, jak sie płytki przed domem 'noszą'??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
This topic is now closed to further replies.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...