Paprotka - dom z nadzieją

[ane3ka1]

Znalazłam coś fajnego, ale niestety za długo trzeba czekać...

http://www.ikea.com/ms/pl_PL/img/local_store_info/warszawa_targowek/nowe/vallvik.jpg

 

Stary poczciwy Leksvik w białej wersji. Hmmm, coś ta biel za mną jednak chodzi.

Jeszcze taki stolik mi się podoba

 

http://www.ikea.com/PIAimages/57411_PE162995_S3.jpg

 

Myślę co może pasować do tej tapety i miętowych ścian.... A surowa sosna? Nie za siermiężna?

[Anjazzielonego]

Śliczna komoda.

Wg mnie powinnaś odczekać i kupić w promocji ze 2 sztuki:)

A na razie przetrzymasz jakoś, od czego kartony i wieszaki na ubrania zawieszone na drzwiach - no, nie mów, że się nie da!!

Czego się nie robi dla spełniania marzeń i to w promocyjnej cenie.

 

Surowa sosna nie będzie się komponowała z tym sekretarzykiem, niestety...

A ja go widzę u Ciebie Aniu!

[anutka2]

sekretarzyk jest przeuroczy:) bardzo pasuje do Ciebie:) albo raczej do Twojego wnętrza nowego domku;)

[aneta s]

Ja też stawiam na biały;). Docelowo fajnie byłoby coś na wymiar zrobic u stolarza. Hemnes jest fajny, sama tez uzytkuje ogromna komodę Hemnesa i jest git;)

[monah]

białe, jak najbardziej białe

też mam wielkiego Hemnesa komodę i jest git. ale może warto poczekać na tego białego Leksvika jednak? tyż ładne.

[ane3ka1]

Ja Hemnesa uwielbiam... Myślę tylko czy się zmieści. To znaczy zmieścić się zmieści, ale będzie w dużej odległości od ścianki kolankowej.

Znalazłam jeszcze coś mało przydatnego, ale cholernie mi się podoba

http://www.dywany.lublin.pl/rozne/meb/952869_001.JPG

[lusi847]

Witaj , ślicznie Tu u Ciebie. . Dzisiaj przez przypadek weszłam na Twój profil i bardzo spodobał mi się wasz domek. Bede śledzic wątek, czekam na fotki domku z zewnątrz.

[Arnika]

Ooooo wiedzę znajome biurko. U młode3go mam takie + komodę... Średnia raczej jakość, ale musi być skoro ją mam. O jakości przekonałam się wtedy gdy meble miałam już w domu....

 

Iiii ja też nie mam ani jednej szafki na ubrania ... Trzymam je nadal w workach . Nie mogę wielu rzeczy znaleźć, ale jakoś tak na razie musi być.

Nie ma jednak jak to mieszkać we własnym domku

[wadera]

Wiesz, jesteś piękna jak Chorwacja Serio.

 

Miejsca na ubrania - a szafa w sypialni? Coś innego tam planujecie? Przepraszam za takie pytania może osobiste, ale się pogubiłam... Tak w ogóle to mi się ta szafa bardzo podoba, chciałabym podobną u siebie, tylko zakończoną inaczej - prosto do góry aż zetknie się ze skosem - wiesz o co mi chodzi? Szef mojego męża ma tak zabudowane prawie wszystkie ściany na górze (dach kopertowy, trochę tego wiec jest), bardzo mi się to rozwiązanie podoba.

A w tym biurko co masz co jest pod papierem? Może papier zedrzeć skro łatwo schodzi i pomalować?

Wiesz, ja przy tak niskiej ścinie kolankowej rozważyłabym postawienie biurka na środku - na przykład w tym miejscu gdzie odkurzacz, byłoby bardzo dobrze oświetlone wówczas. Na przykład coś w rodzaju ikeowego Liatropa by się nadało... A pod ścianą mogłabyś wówczas dać otwarte półki na segregatory i pudełka.

Albo biurko obok tej ściny z tapetą, prostopadle do niej, obok tej ścinki kremowej (beżowej)?. Tylko nie wiem czy tam nie za nisko i czy to czasem w ciągu komunikacyjnym nie wypada. No i gorzej z oświetleniem...

Edytowane 23 Września 2010 przez wadera

[ane3ka1]

Witajcie Kobitki! Przede wszystkim chciałam wam bardzo podziękować za wszystkie rady i sugestie.

Niedawno wróciłam z domu potocznie zwanego budową. Powoli kończy się mój front robót. Do tej pory żeby uniknąć pakowania zaczęłam sprzątać... Konieczność pakowania rzeczy wywołuje panikę :/

Wygląda na to, że zostanie przy bieli. Bardzo podoba mi się ten sekretarzyk i kiedyś chciałabym go kupić. Zmierzyłam wysokość ścianki kolankowej - ma jakieś 55cm. Komoda wysokości 100cm będzie oddalona od ścianki jakieś 40cm. Nie ma tragedii. Robienie mebli na wymiar na razie nie wchodzi w grę z uwagi i na czas oczekiwania i na koszty.

 

Waderko, szafa sypialniana jest duża. To żadna tajemnica - musi się tam zmieścić trochę rzeczy, m.in. ręczniki, 2 zapasowe komplety pościeli, koce, bielizna. Szafy z drzwiami mają drążki na wieszaki. Tam pójdą koszule męża i moje, garnitur(y), kostiumy, kurtki, płaszczyki, część sweterków (zapinanych) i krótsze rzeczy, które będzie dało się powiesić na wieszakach. Muszę gdzieś schować spodnie, swetry i bluzki.

Swoją drogą pomysł z ustawieniem któregoś z mebla ma środku jest fajny. U nas jakoś się przyjęło dosuwanie wszystkiego do ściany. Tylko w przypadku biurka te wszystkie kable... Wszelkie kontakty i gniazdka pod komputer mam wyciągnięte po prawej stronie okna balkonowego.

Na razie mam mętlik w głowie i nie wiem za co łapać.

[ane3ka1]

Waderko, i dziękuję za komplement, choć ja niestety w lustrze widzę chyba inną osobę.

Co do szafy, wiem o co chodzi. Ja nie chciałam zabudowywać po sam skos, bo na tej niższej części stanie mały telewizorek sypialniany.

Niebawem myślę, że wrzucę jakieś zdjęcia.

[Anjazzielonego]

Ania,

ale czemu chcesz ustawić komody przy ścianie kolankowej?

A nie przy " zwykłej" normalnej wysokiej ścianie?

Meble powinny być PRZY ścianie, a nie 40 cm OD, tak mi się to widzi....

 

A chcę, byś miała tam tak pięknie jak wszędzie, więc radzę z serca:)

 

No i przecież Ty masz tyyyyyyle super komód z szufladami w sypialni......

Nic tam ze swoich rzeczy nie upchniesz?

 

Ja bym wzięła białe komody w promocji i postawiła je przy wysokiej ścianie.

Edytowane 24 Września 2010 przez Anjazzielonego

[markoto]

ktos pokazywal fajnie zabudowane szafki pod skosami moznaby sprobowac zabudowac to jakos bo tak niska scianka kolankowa jest dosc bezuzyteczna

[ane3ka1]

Witajcie babeczki.

Anjuzzielonego, upieram się przy postawieniu komody przy ściance ze skosem, ponieważ te proste wysokie ściany wbrew pozorom są niewielkie (im wyższa komoda, tym musi być ona węższa). Jedna z tych ścianek (przy oknie po lewej jest zajęta grzejnikiem).

Udało mi się znaleźć jakieś zdjęcie na którym komoda stoi w pewnej odległości od ścianki kolankowej i nie wygląda to najgorzej...

 

 

markoto, wiem o czym mówisz i prawdopodobnie docelowo trzeba będzie coś takiego zrobić... Coś takiego tylko zabudowane drzwiczkami

 

http://babeczkaa.blox.pl/resource/Carenalpert_interiors.jpg

 

Tym czasem skuszę się chyba jednak na jakiegoś Hemnesa lub Leksvika, żeby wrzucić najpotrzebniejsze rzeczy, a jak będzie mnie stać to strzelę sobie zabudowę. Wtedy Hemnes powędruje do pokoju "niczyjego". I tak miałam tam kupić komodę i szafę. W międzyczasie może jeszcze coś wykombinuję... lub mi się odmieni.

Edytowane 24 Września 2010 przez ane3ka1

[markoto]

ja na poczatku ciuchy mialam na stole

[ane3ka1]

Hehe, wiesz, bo to chyba głównie chodzi o to, żeby się przyzwyczaić do myśli i do obrazu, że ciuchy póki co nie będą miały swojego miejsca. Na razie przychodzi mi ciężko

[Arnika]

To jest mija garderoba.....

 

 

 

.... Było.....

 

....pooglądaj bo zaraz skasuję....

Edytowane 24 Września 2010 przez Arnika

[ane3ka1]

Arnika, nie kasuj! Moje oczy muszą się przyzwyczajać

[markoto]

No Arnika jestes mistrzynia

[Arnika]

No przecież pisałam, że wszystko w workach mam.....

Nic, albo niewiele da się znaleźć, a jak już naprawdę czegoś potrzebuję, to przegrzebuję worki... I tak na okrągło.....