ane3ka1 26.02.2011 10:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2011 A dziękuję Anetko. Mam się nieźle. Dziś się kończy u mnie 19 tydzień Jutro półmetek. A maluszek troszkę mnie maca od środka, szczególnie wieczorem jak się położę do łóżka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ane3ka1 26.02.2011 10:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2011 kurcze, chyba faktycznie muszę zacząć szyć sówki zawodowo. W domu jeszcze trochę pobędę, to jak mi się nie znudzi, to uszyję zapasowych Ale strasznie się cieszę, że się podobają Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 26.02.2011 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2011 Aneczko zajmij sie rekodzielem: sowki, bizuteria na pewno bedziesz miala sporo chetnych na forum Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ane3ka1 26.02.2011 11:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2011 Tylko problem polega na tym, że ja nie umiem takich rzeczy sprzedawać. Nie umiem się wycenić i nie umiem brać od ludzi pieniędzy. Na ogół jak coś robię dla kogoś to w ramach prezentu. Kiedyś (a było to już dawno temu, kiedy uczęszczałam do klasy o profilu plastycznym) sporo malowałam. Nie mam w zasadzie żadnego swojego obrazka. Wszystko poszło do ludzi, za free. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 26.02.2011 11:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2011 na pewno koszt materialu a potem robocizna dodatek zalezny od czasu koniecznego na wykonanie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pasie 26.02.2011 23:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2011 Aneczko ale Ty zdolna jesteś sówki piękne zazdroszczę zdolności manualnych... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ane3ka1 27.02.2011 14:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2011 A stadko ma się następująco... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta s 27.02.2011 15:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2011 Aniu piekne:yes: zanim Dzidzius sie urodzi to bedziesz mogla zasiedlic sowkami caly las:lol2: zazdroszcze zdolnosci plastycznych zdolna z Ciebie dziewczyna:yes: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pysiaczek 27.02.2011 17:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2011 Śliczne! A ta ostatnia jaka śpiąca Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lasche 27.02.2011 19:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2011 no nie mogę się doczekać na ten las Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 27.02.2011 19:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2011 Są przepiękne. Naprawdę powinnaś je sprzedawać, niejedna mama by chciała dla swojego dzieciaczka Tym co patrzą do góry możesz domalować albo doszyć białe kropeczki - tak jak w ludzkich oczach odbijające się światło to będzie widać gdzie patrzą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martaibartek 28.02.2011 21:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2011 PIĘKNE sówki!!!! CUDOWNE!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wadera 01.03.2011 21:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2011 Aneczko, gratuluję "macania" maluszka, półmetku i ślicznych sówek Mam to samo co Ty z wycenianiem pracy własnej... W teacie wózka - bo przerobiłam kilka: trójkołowy trzy funkcyjny (mój ulubiony), lekką spacerówkę (się nadaje na zakupy do marketu, bo już na chodniku nie amortyzowała wstrząsów, o spacerze polną drogą zapomnij), wózek dwuosobowy (tramwaj dłuuuugi, ale wysłużył się nam jak numer 3 nas zaskoczył) i zwykłą spacerówkę (też na pompowanych dużych kołach, bo ja miałam i mam lasy blisko domu). Powiem tak - każdemu wózek wedle potrzeb. Kółka - dopasuj do nawierzchni. Im gorsza, tym większe, piankowe lub pompowane. Wagę - do tego czy musisz wózek wnosić po schodach. Ciebie to raczej nie dotyczy. Gabaryty po złożeniu - do bagażnika własnego auta. Reszta to sprawa gustu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwek 02.03.2011 05:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2011 Patrz co znalazłam: http://www.kidsen.co.uk/product_images/s/324/3_little_owls_wall_stickers__90405_std.jpg chociaz co za dużo to nie zdrowo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ane3ka1 02.03.2011 17:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2011 Witaj Waderko! Tak dawno Cię nie było na forum, że już myślałam, że zapomniałaś. Ciekawa jestem czy z Bartusiem jest lepiej. Dzięki za rady wózkowe, zapewne wezmę je sobie do serca. Tak jak kiedyś odwracałam wzrok, tak teraz oglądam się za wszystkimi wózkami analizując konstrukcję. Na kupno mam jeszcze trochę czasu, więc pooglądam i pomacam. Iwek, fajne te sówki! Ale masz rację... może być za dużo i za pstrokato. Ja myślałam jeszcze o kupnie białych komód i naklejeniu na jednej z nich jakiegoś motywu ptaszkowego (Waderka ma zdaje się jednorożca u jednej z larw). Ale też obawiam się, żeby nie było za dużo. Ja trochę cierpię sobie. W poniedziałek przy schylaniu się do szuflady strzeliło mnie w kręgosłupie. Z kręgosłupem mam problemy od kilkunastu lat. Masakra! Ból taki, że ustać na nogach nie mogłam, bo mnie paraliżowało i z bólu słabo zaczęło się robić. Jak się położyłam do łózka to już wstać nie szło. No i sama w domu... Jak przyjechał małż to dopiero od rana coś zjadłam, bo nawet nic sobie wziąć nie mogłam. Najgorsze jest to, że nie można wziąć nic przeciwbólowego. Jedynie Apap, a on nic na taki ból nie pomaga. Po 3 dniach całe szczęście jest nieco lepiej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lasche 02.03.2011 21:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2011 Aniu dbaj o siebie i oszczędzaj się ...a co do komody ...ja bym nie przyklejała ...ale ciężko coś doradzić bo nie znam wszystkich Twoich wyobrażeń i pomysłów odnośnie leśnego pokoju Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta s 03.03.2011 06:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2011 Aniu bidulko nawet masciami za bardzo teraz nie mozesz sie poratowac...Odpoczywaj:yes: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwek 03.03.2011 06:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2011 Trzymaj się jakoś, kurcze! Ale pech! Buziaczki! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dagunia 03.03.2011 10:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2011 Ściskam:hug: i trzymaj się Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ane3ka1 03.03.2011 12:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2011 Dzięki baby. Trochę mi już lepiej, ale nadal chodzę jak z kijem od miotły w d*** No właśnie nawet nie można posmarować tego dziadostwa żadną maścią ani żelem. Na taki ból to już leki ciężkiego kalibru, a tego już absolutnie nie wolno. Szukając na necie co mogę wziąć przeciwbólowego doczytałam właśnie, że baby biorą apap - jak mają migreny. Nie wiem, może ja jestem dziwna, ale jak przeczytałam tekst "ja muszę sobie coś wziąć bo inaczej odpływam" to mnie zesłabiło. Staram się unikać leków, nawet nie będąc w ciąży starałam. Migrena... kogo kiedyś bolał kręgosłup, tak, że aż nogi paraliżuje to wie co znaczy ból. Potrafi czasem boleć tak, że się traci przytomność albo wymiotuje. W każdym razie dobrze, że powoli przechodzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts