Paprotka - dom z nadzieją

[yokasta]

.. kogo kiedyś bolał kręgosłup, tak, że aż nogi paraliżuje to wie co znaczy ból. Potrafi czasem boleć tak, że się traci przytomność albo wymiotuje.

W każdym razie dobrze, że powoli przechodzi.

 

ane3ka1 ja całkiem niedawno na ból (u mnie to były korzonki, przez która nie mogłam się ruszać ani "górną częścią" ani nogami) wziełąm 30 zastrzyków. Gdyby nie to, chyba bym nie przezyła. Bardzo Ci współczuję, musisz się oszczędzać!

[ane3ka1]

Yokasta, pamiętam właśnie jak się wylegiwałaś na podłodze. Mnie też kiedyś dopadły korzonki, też skończyło się na zastrzykach. Teraz pozostało jedynie wbicie zębów w ścianę

[yokasta]

Yokasta, pamiętam właśnie jak się wylegiwałaś na podłodze. Mnie też kiedyś dopadły korzonki, też skończyło się na zastrzykach. Teraz pozostało jedynie wbicie zębów w ścianę

 

Mam nadzieję, że masz miękkie ściany

[wadera]

ane3ko, moja mama cierpi na migreny (na szczęście coraz rzadsze) i wierz mi - nie ma to nic wspólnego z bólem głowy. Ból bywa tak silny, że powoduje mdłości, wymioty, zaburzenia równowagi, światłowstręt. Był okres, że gdy mam miała atak migreny, każdy dźwięk, nawet cichutki, wświdrowywał się jej w głowę jak śruba. To okropna dolegliwość, wcale się dziewczynom nie dziwię, że apap biorą - inna sprawa, że on mało co pomaga przy ataku...

Ja migren nie miewam, oszczędzono mi tego przy podziale genów - ale sam widok mi wystarcza...

 

Mam za to problemy z kręgosłupem, więc wiem o czym piszesz i szczerze współczuję. Z tymi lekami w ciąży rzeczywiście przechlapane, ja do tego jestem oporna na paracetamol, więc zostawała mi nospa, tantum verde i miód z czosnkiem. Na ból brałam ten apap, wmawiałam sobie, że zadziała i szłam spać. Mam nadzieję, że Ci ten ból przejdzie i ni wróci - a tymczasem oszczędź sobie dźwigania czegokolwiek.

W końcu już połowa czasu za Tobą, potem tylko karmienie i znów apteka będzie stała dla Ciebie otworem A póki co wdzięczna Ci jest wątroba za wakacje

[pasie]

Aneczko współczuję ale podejrzewam, że czym większa ciąża to kręgosłup może jeszcze dawać się Ci we znaki

 

ale z tymi lekami to bez przesady ja miałam ataki alergii będąc w ciąży i się dusiłam i musiałam brać leki, potem miałam cesarki dwie i po nich dostawałam ketonal w szpitalu i karmiłam i uwierzcie, że moim dzieciakom nic nigdy nie było, żadnych problemów z brzuszkiem ani kolek, nic

[lasche]

jak zobaczyłam pomyślałam o Twoich sówkach ...jakbym zaczęła zalewać Cię inspiracjami (no świetne te sowy) to mnie kopnij w cztery litery

http://i3.fmix.pl/fmi1935/dede4622002078514d72421e/zdjecie.jpg

[aneta s]

Lasche fajne te Twoje sowki:yes:

Aniu a jak Ty sie miewasz? plecki odpuscily troche?

[Arnika]

Buziaki zostawiam. Mam nadzieję, że już wszystko dobrze

[ane3ka1]

Dziękuję Wam za troskę

Lasche, śliczne sówki. Jak masz inspiracje to wrzucaj śmiało (chociaż po zdjęciu dotarłam do Twojego albumu z pokojami dziecięcymi - super!).

Sama zwiedzam po necie różne pokoje dziecięce szukając inspiracji. Problemem u nas jest brak prostych ścian. W sobotę byliśmy w Ikea pooglądać i pomacać różne mebelki. Mamy możliwość kupna w zasadzie jedynie komód i to dość niskich. Myślałam o komodach Malm, ale chyba jednak pójdziemy w trochę bardziej dziecięce mebelki. Na razie biorę pod uwagę system Stuva. Podoba mi się możliwość kombinacji z kolorami. Trochę mam zgrzyt jeśli chodzi o łóżeczko. Te z Ikei nie za bardzo mi leżą. W większości są jakieś takie wątłe, Hensvik jest śliczny, ale jak dla dziewczynki, Leksvik tylko drewniany. Mężowi podoba się seria Mammut, ale mnie nie i raczej nie przejdzie. Jeżeli chodzi o łóżeczko to zdecydowanie białe. Komody jeśli z serii Stuva to będziemy łączyć białe z niebieskim. Bo... po piątkowej wizycie u lekarza jest prawie pewne, że ono będzie chłopcem Ma już około 30cm i waży 0,5kg

A moje plecy znacznie lepiej. Pytałam lekarza. Mogę jedynie apap i dostałam receptę na jakieś mazidło, co do 32 tygodnia można.

[Arnika]

No to dobre wieści. Aniu a na kiedy Ty masz termin? Pytam, bo moze zamiast dwóch wózków może wybrałabyś spacerówkę ze śpiworem.... W sumie wystarczył by jeden dobry wózek na długie miesiące....

[ane3ka1]

No to dobre wieści. Aniu a na kiedy Ty masz termin? Pytam, bo moze zamiast dwóch wózków może wybrałabyś spacerówkę ze śpiworem.... W sumie wystarczył by jeden dobry wózek na długie miesiące....

Yyyyy, kurcze, nie rozumiem o co chodzi z wózkiem. A termin mam na lipiec.

[lasche]

0,5 kg cudnie

[Arnika]

Chodzi mi o coś takiego... jak na ostatnim na dole zdjęciu po prawej... http://allegro.pl/wozek-gleboko-spacerowy-mutsy-k-college-stone-i1481864026.html

Z tym, że ja bym wybrała na czterech kółkach....

Zaoszczędzasz na kupowaniu głębokiego wózka tylko masz spacerówkę z takim jakby śpiworem... W/g mnie dobre rozwiązanie, bo ja swojego pierwszego syna urodziłam w sierpniu, były upały a w grudniu styczniu jeździł już w spacerowym wózku. Było mi po prostu lżej.

[aneta s]

Aniu super:wave: no to Bedziecie miec Synka . Chlopaki fajne sa:yes:

[Iwek]

Ale długi już ten twój chłopaczek:)

Extra!!!!

[justyna27]

Aniu gratuluję 30cm szcześcia a sówki Twoje są rewelacyjne!

[kicikici]

Aniu tak sobie wczoraj o Was pomyślalam To mówisz, że będzie chlopak i to jeszcze wysoki...mi jakiś wewnętrzny glos też sugeruje chloptasia, ale Oficer uparl się, że to dziewczynka i nie daje za wygraną U nas polówkowe za dwa tygodnie, więc może uda się odkryć rąbek tajemnicy:yes:

Pozdrawiam Was cieplutko z nad morza, gdzie sobie teraz troszkę leniuchujemy, bądź jak to mówi lekarz: jodujemy i życzę zdrówka. A wrócilaś już do pracy (my się obijamy do końca marca)?

[ane3ka1]

Hej hej Kicikici. Też sobie czasem myślę jak tam się miewacie, ale widzę, że chyba nieźle. Ja niestety nad morze mam daleko, ale może uda się wyskoczyć na jakieś wczesne wakacje

Jestem w domu i do pracy już nie wrócę. Dopiero po urlopie macierzyńskim I nie narzekam... dobrze mi w domu.

[jonaw]

witam się tu po raz pierwszy - bardzo mi się podoba wszystko co tu widzę - i dom (też mam ściany w oliwinie z magnata- wkrótce go będziemy przemalowywać, bo już niebawem spodziewamy się małego lokatora w tym pokoju) i drzwi białe (mniam!) a i wątek oboczny - dzieciowy - też mi się z oczywistych powodów podoba

Jeśli dobrze zapamiętałam (czytałam dziś ten wątek przez cały dzień z przerwami) to zakupiłaś rolety rzymskie w dekorii - jesteś zadowolona z ich jakości? Ja właśnie oczekuję na kuriera z moją roletą padva, z kolekcji jupiter (biała). Mam nadzieję, że efekt wizualny będzie taki, jak u Ciebie.

I dużo radości Ci życzę na ten słodki czas oczekiwania!

[ane3ka1]

Witaj jonaw w moim domku. Rolety z dekorii zamówiłaś dokładnie te same co ja - padva, jupiter i biały, więc powinny wyglądać tak samo jak u mnie, czyli ładnie na zdjęciach i średnio w rzeczywistości. Nad jakością dekorii wyżywałam się już kilkakrotnie, najwięcej chyba na wątku dekoracja okna. Główne moje zastrzeżenia odnośnie rolet (bo mam również w komplecie zasłony) dotyczą tworzących się "bananów". Materiał jest zwyczajnie krzywo skrojony.