Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Paprotka - dom z nadzieją


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wpadlam z nadzieja, ze bede mogla pozachwycac sie Stasiem i przeczytac relacje Ani z tego wielkiego dnia a tu takie smutne wiesci...:bash:Aniu Trzymajcie sie dzielnie, trzymam kciuki za szybki powrot Stasia do domu:hug:.

Nelcia Pisz koniecznie jak Bedziesz miala jakies info:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, zaczęłam czytać od końca i myslałam, że jakaś tragedia straszliwa się stała, a tu choroba uleczalna i zdrowy donoszony noworodek.

Pech po prostu .. To że Ania się denerwuje, to się nie dziwię, ale dziewczyny, nie siać paniki tu! Wszystko będzie dobrze. Moje kciukasy za jaknajszybsze wyzdrowienie zaciśnięte.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stasiu, zdrowiej nam szybko!

 

Aniu, wiem że Ci ciężko i smutno. Przeżyłam gehennę, kiedy urodziła się moja druga córka i okazało się, że miała jakąś infekcję wewnątrzmaciczną. Nie dość, że na dzień dobry dostała dwa silne antybiotyki, to jeszcze zamartwiałam się o Pierwszą, dotąd nigdy się ze mną nie rozstającą. A teraz 10 dni tylko z tatą... Ile ja tam łez wypłakałam...

Teraz to już za nami. I Wy tez kiedyś wrócicie do domu. Czekamy na Was!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
This topic is now closed to further replies.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...