Nelli Sza 26.07.2011 22:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2011 Ania napisała, że wyniki krwi Stasia są lepsze, ale musi jeszcze przebywać w szpitalu. Aniu, jesteście dzielni. Stasiu również. Jesteśmy z Wami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pysiaczek 27.07.2011 05:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2011 Dobrze, że wyniki lepsze. Z każdą godziną pewnie jest lepiej i niedługo Ania ze Stasiem do nas wróci Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lasche 27.07.2011 06:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2011 o i to są dobre wieść Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anutka2 27.07.2011 11:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2011 i tylko takie chcemy:) dobre wieści:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nazwa12 27.07.2011 17:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2011 Wracajcie szybciutko do domku:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wadera 27.07.2011 23:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2011 Dzielny Staś! Oby więcej takich wieści Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ragazza 28.07.2011 17:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2011 trzymam kciuki za szybki powrót Stasia do domu! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta s 28.07.2011 19:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2011 Nelcia Masz jakieśs nowe wiesci? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nelli Sza 28.07.2011 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2011 Nie, ale jutro zadzwonię Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anutka2 29.07.2011 06:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2011 to czekamy.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anjazzielonego 30.07.2011 07:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2011 Aniu,myślę o Was z wiarą, że wszystko jest dobrze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 30.07.2011 14:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2011 Nel jest już jutro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anutka2 30.07.2011 14:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2011 Nel jest już jutro czym dłużej czekam , tym bardziej się martwię;( Nel... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
panczurka 31.07.2011 11:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2011 Aniu gdzie jesteś??? Wracaj(cie) do domku czym prędzej, bo ja -ciężarna- nie mogę się tak długo zamartwiać!!! Myślę o Was dzień w dzień... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pasie 31.07.2011 20:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2011 i ja czekam na nowe wieści..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 31.07.2011 22:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2011 Nelcia też zniknęła. Mam nadzieję, że Aneczka już ze Stasiem w domu i cieszą się swoją obecnością Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iza i Konrad 01.08.2011 07:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2011 Piekny domek!!!! Pozdrawiam!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ane3ka1 02.08.2011 17:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2011 Kochane forumowe ciotki! Przeczytałam sobie wszystko i pragnę Wam wszystkim (nowym, co się ujawnili też, bo nie sposób wszystkich po kolei wymieniać) bardzo gorąco podziękować za gratulacje i dobre słowa otuchy. Od wczoraj jesteśmy w trójkę w domu. Staś wraca do zdrówka i chyba potrzebuje troszkę czasu (i my też) żeby przyzwyczaić się do nowego miejsca. Wczoraj po przywiezieniu do domu nie chciał spać tylko wszystko oglądał. Dziś jest nieco lepiej i jeż troszkę śpi, ale mama strasznie panikuje. Byliśmy sami przez 5 lat i człowiek przywykł, a już ostatnie 7 miesięcy, kiedy zajmowałam się tylko sprzątaniem, gotowaniem i odpoczywaniem to dopiero... A teraz jest terapia wstrząsowa! Tak jak pisała forumowa ciotka chrzestna Nelcia, której w szczególności chcę podziękować za dobre słowa, modlitwę i myśli, Staś urodził się 21 lipca o 15.20 z wagą 3790g i mierzył 57cm. W sumie, kiedy tu ostatni raz zaglądałam, to już z bólami porodowymi. Tylko wtedy jeszcze nieregularnymi, niezbyt silnymi i nie bardzo wiedziałam o co chodzi. A wzięło mnie ok. 18. O 2 w nocy byliśmy w szpitalu, bo bóle były już co 4-5 minut. Ale do rozwiązania trzeba było się jeszcze trochę namęczyć. Od rana był ze mną mój Ukochany Mąż. To dzięki niemu udało się to wszystko znieść. Był BARDZO dzielny i nieraz śmialiśmy się oboje z tego wszystkiego co dzieje się obok (obok rodziły dwie inne babeczki). Pod sam koniec byłam już bardzo zmęczona i udało mi się wywalczyć znieczulenie. Gdyby tylko takie znieczulenie podali wcześniej! A to znieczulenie było dosłownie na 10 min przed tym jak Staś pojawił się na świecie. Ale jaka to była ulga. Człowiek skupił się jedynie na tym co mówiła położna i że za chwilę zobaczy swoje dziecko! Generalnie położne bardzo mnie chwaliły No ale ja niestety nie mogę pochwalić postępowania w szpitalu. Jak wiecie Staś w niedzielę został odwieziony do Kliniki Patologii Noworodka z podejrzeniem zapalenia płuc. Waderko, to właśnie z zakażenia wewnątrzmacicznego się to wzięło. "Najzabawniejsze" w tym wszystkim jest to, że wiedziałam, że może coś takiego być, w szpitalu przedstawiłam wyniki z badań, które zlecił mi sam ordynator a oni to prawdę powiedziawszy zlekceważyli. Antybiotyk został podany zbyt późno. Oprócz tego Staś dostał zakażenia pępka. No ale wszystko na dobrej drodze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ane3ka1 02.08.2011 17:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2011 A Stasio jest uroczy pod warunkiem, że za bardzo nie krzyczy Tu chyba z dzień po urodzeniu A mam do Was takie pytanie... Jak dawałyście radę w tych pierwszych dniach z gotowaniem? Bo ja nie wiem za co łapać i świat stanął mi na głowie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anagat 02.08.2011 17:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2011 STAŚ JEST CUDOWNY::) ANUŚ NIE GOTUJ!!!!!!!!!!!!!!!! Niech mąż gotuje:D Albo świeżo upieczone babcie.. Ale cudeńko masz w domu:) i blond włoski, nie? Jeny ja już tyle noworodków widziałam w życiu , a za każdym razem mnie zachwycają Kiedyś myślałam, że one wszystkie takie same.. a one są zupełnie inne:) Powodzenia kochana.. Mam nadzieję, że wszystko będzie teraz już dobrze i będę się mogła wprosić na chwileczkę w listopadzie do Was ? Nawet mogę Ci wtedy obiad ugotować:D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts