subfosylny 11.04.2013 14:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2013 Czyli jednak letniskowy. A kto go będzie pilnował przed ekipą, która już tam swoje napisy na ścianach pozostawiła? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DANIEL SIS 11.04.2013 15:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2013 jak ma być letniskowy to najszybszym sposobem na ogrzanie będzie dobrze wykonany kominek konwekcyjny z dgp. Podlaskie domy drewniane swoje trzony grzewcze miały zawsze po środku, więc komin tym samym stał w centralnej części obiektu. W takiej sytuacji można wykonać profesjonalną, grawitacyjną dystrybucję ciepłego powietrza do każdego pomieszczenia.Taki układ nie wymaga żadnego prądu...szybko uzyskujemy komfort cieplny ale szybko tracimy, gdy przestajemy palić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hmvv 11.04.2013 18:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2013 na futrynie od wewnątrz nie było zawiasów tylko takie haczyki, mocowania. Nie były one zimą otwierane. A jeżeli chodzi o rady na forum, rzeczywiście trzeba je cedzić... pzdr ... haczyki - też raczej ich brak, ale to raczej nie powinien być problem, wewnętrzne skrzydła + haczyki pewnie będzie można dorobić przy ewentualnej renowacji tych okien. Czyli jednak letniskowy. A kto go będzie pilnował przed ekipą, która już tam swoje napisy na ścianach pozostawiła? Mam nadzieję że sam będzie się pilnował . Mam bardzo dobre nastawienie do Podlasia i ludzi tam mieszkających . Poza tym dom stał opuszczony przez kilka - może kilkanaście lat a co nie ma właściciela to wiadomo.... Od kiedy zaczęliśmy się tam pojawiać skończyły się wizyty "ekip" i na drzwiach do dziś wiszą zwykłe małe kłódki - może nie będzie tak źle ... jak ma być letniskowy to najszybszym sposobem na ogrzanie będzie dobrze wykonany kominek konwekcyjny z dgp. Podlaskie domy drewniane swoje trzony grzewcze miały zawsze po środku, więc komin tym samym stał w centralnej części obiektu. W takiej sytuacji można wykonać profesjonalną, grawitacyjną dystrybucję ciepłego powietrza do każdego pomieszczenia.Taki układ nie wymaga żadnego prądu...szybko uzyskujemy komfort cieplny ale szybko tracimy, gdy przestajemy palić. To dobry pomysł, zamiast np. : dwóch kominów i kominków zrobić coś takiego . Pytanie tylko co z poddaszem , rury od tego systemu nie będą przeszkadzać w jego adaptacji ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DANIEL SIS 11.04.2013 19:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2013 w żadnym wypadku...przewody, których zadaniem jest ocieplenie poddasza są chowane w podłodze. Jak jest poddasze użytkowe, to strop musi byc izolowany ( 10 cm ) minimum i takie same legary do podłogi więc te min 10cm w zupełności starczy aby takowe kanały z ciepłym powietrzem schować.pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia_bo 03.07.2013 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2013 Witam, od pewnego czasu przeglądam różne strony, fora dotyczące przenoszenia starych drewnianych domów. Bardzo mało niestety jest na ten temat... Cieszy mnie choćby najmniejsza znaleziona informacja. Dla mnie to dopiero początek przygody. Niespełna rok temu kupiliśmy piękną działkę położoną wysoko w górach. Była tam kiedyś bacówka - niestety my zastaliśmy już tylko ślad po niej. Miejsce jest na tyle piękne, ze postanowiliśmy odbudować ją. Od samego początku czuliśmy, że powinien to być stary, przeniesiony dom... No i zaczęły się poszukiwania i zdobywanie pierwszej wiedzy w tym temacie. Oglądaliśmy wiele domów, jeden prawie kupiliśmy. Wiele rozmów odbyliśmy. Do dzisiaj nie jestem w stanie zrozumieć, że niektórzy wolą porąbać dom i go spalić niż pozwolić mu dalej żyć! Na to niestety nie mamy wpływu. Miesiąc temu pojechaliśmy zobaczyć dom wystawiony na allegro - bardziej chyba z przyzwyczajenia... Nie było zachwytu. Pojechaliśmy jeszcze kawałek w głąb wsi ... i zobaczyliśmy GO. Trochę zapuszczony, obrośnięty pokrzywą ale to właśnie jego szukaliśmy przez tyle miesięcy. Obeszłam dom szukając drzwi wejściowych, zapukałam nieśmiało... i tu kolejna niespodzianka. Drzwi otwierają się a moim oczom ukazuje się wprost wymarzony dom do zamieszkania, przypominający klimatem górskie schronisko. To jest to, w takim domu chciałabym mieszkać. Krótki wywiad z sąsiadami - jak tu znaleźć właściciela domu... i zimny prysznic "on nie sprzeda tego domu, był już kupiec ale nie chciał sprzedać". Mimo tego jedziemy do wsi w której mieszka. Krótka rozmowa, właściciel jest trochę zaskoczony naszą wizytą. Serce mi wali... a w głowie - jak mantra kołacze tylko jedna myśl: sprzedaj go, sprzedaj!!! Z niepewnością odjeżdżamy... Minęło kilka tygodni - milczenie właściciela, postanowiliśmy do niego zadzwonić, przypomnieć się, czy może już coś postanowił... Odpowiedź jest pozytywna - może nam sprzedać DOM!!! W niedzielę jedziemy dograć szczegóły sprzedaży. No i mam nadzieję zacznie się nasza wielka budowlana przygoda Pewnie będę miała do Was jeszcze tysiące pytań. Na razie chciałam się z Wami podzielić naszą radością. Jak sfinalizujemy umowę pokażę zdjęcia domu - na tym etapie nie chcę zapeszyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maciej74 04.07.2013 04:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2013 no to czekamy na fotki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
subfosylny 04.07.2013 06:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2013 kasia_bo Domy kupuje się głową a nie sercem. Rozumie Twoje podekscytowanie, ale często potem trafiają do mnie ludzie, którzy kupili ruderę w znakomitym stanie wizualnym. Znajdź cieślę i pójdźcie na oględziny. Może się okazać iż koszt napraw przekroczy koszt zakupu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia_bo 04.07.2013 07:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2013 no to czekamy na fotki Maćku, powiem szczerze, że w głębi ducha liczyłam, że się odezwiesz. Najpierw w internecie namierzyłam Chatę Magodę i już od jakiegoś czasu staramy się tam wybrać. Niestety jak dzwonie to już nie ma wolnych miejsc... ale jak to mówią co się odwlecze... Potem zaczęłam śledzić wątki związane z budową domów drewnianych i tak skojarzyłam, że chyba coś łączy Ciebie i Chatę Magodę A w Bieszczady z przyjemnością się jeszcze nie raz wybierzemy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia_bo 04.07.2013 08:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2013 kasia_bo Domy kupuje się głową a nie sercem. Rozumie Twoje podekscytowanie, ale często potem trafiają do mnie ludzie, którzy kupili ruderę w znakomitym stanie wizualnym. Znajdź cieślę i pójdźcie na oględziny. Może się okazać iż koszt napraw przekroczy koszt zakupu. Mój tata też mi to mówi . Od dłuższego czasu śledzę wątki na forum i mam takie spostrzeżenie, że i dom budowany z nowego materiału może przysporzyć wielu kłopotów - szczególnie jeżeli ekipa nie jest do końca fachowa. Budowa domu to jedna z bardziej stresogennych sytuacji w życiu... wiem o tym ale ja wolę podejść do tego jak do wielkiej przygody. Nastawić się pozytywnie. Pewnie będą problemy, przeszkody - kto ich nie miał? Co do kupowania domu głową - oczywiści tak ale serce też musi być. Przynajmniej ja muszę coś poczuć - to w końcu będzie mój dom! A jeżeli chodzi o ekipę, która może rozebrać i postawić dom (Beskid Żywiecki) może możesz kogoś polecić? Chętnie skorzystam z podpowiedzi. Pozdrawiam serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kajmanxxl 04.07.2013 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2013 Mój tata też mi to mówi . Od dłuższego czasu śledzę wątki na forum i mam takie spostrzeżenie, że i dom budowany z nowego materiału może przysporzyć wielu kłopotów - szczególnie jeżeli ekipa nie jest do końca fachowa. Budowa domu to jedna z bardziej stresogennych sytuacji w życiu... wiem o tym ale ja wolę podejść do tego jak do wielkiej przygody. Nastawić się pozytywnie. Pewnie będą problemy, przeszkody - kto ich nie miał? Co do kupowania domu głową - oczywiści tak ale serce też musi być. Przynajmniej ja muszę coś poczuć - to w końcu będzie mój dom! A jeżeli chodzi o ekipę, która może rozebrać i postawić dom (Beskid Żywiecki) może możesz kogoś polecić? Chętnie skorzystam z podpowiedzi. Pozdrawiam serdecznie stary dom w dobrym stanie w Beskidach jesteś marzycielką niestety wiele tu chałup widziałem ale żadnej bym nie chciał niestety moi przodkowie nie dbali o to by ich chałupy stały po kilka set lat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maciej74 07.07.2013 13:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2013 kasia u nas sezon w pełni więc miejsc brak , niemniej jednak zapraszam choćby na kawkę jak byście się kręcili gdzieś koło mnie chętnie podzielę się wiedzą Co do domu to kupuje się go głową a nie sercem , z domu niepozornego i mało atrakcyjnego można zrobić perełkę .Dom przed kupnem powinien obejrzeć cieśla , najlepiej ten co będzie go przenosił . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia_bo 08.07.2013 08:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2013 no to czekamy na fotki Dom kupiliśmy wczoraj!!! Na razie musiała nam wystarczyć ocena mojego Taty - może nie jest on cieśla ale budowlańcem z tzw. starej szkoły. Do tej pory żaden dom który mu pokazywaliśmy nie do końca mu się podobał, w każdym widział dużo wad... a ten o dziwo nawet, nawet Niestety na razie nie mamy sprawdzonego cieśli, ekipy która będzie dom przenosiła (planujemy na wiosnę przyszłego roku). Dom musieliśmy już kupić - obawialiśmy się, że właściciel się rozmyślą ... więc stało się - od wczoraj jesteśmy właścicielami małego, drewnianego domku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia_bo 08.07.2013 08:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2013 jeszcze kilka fotek domku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maciej74 08.07.2013 09:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2013 dom wygląda świetnie duży plus że nie był tynkowany , pod oknami trochę próchnicy ale to nie tragedia . Do wiosny musisz zrobić projekt .Jak chcesz to na priv. mogę dać ci namiary na ekipę . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia_bo 08.07.2013 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2013 dom wygląda świetnie duży plus że nie był tynkowany , pod oknami trochę próchnicy ale to nie tragedia . Do wiosny musisz zrobić projekt . Jak chcesz to na priv. mogę dać ci namiary na ekipę . Bardzo chętnie skorzystam z namiarów. Dom jest niedaleko Makowa Podhalańskiego a przenosić go chcemy w Beskid Żywiecki okolice Jeleśni. Dom chcemy postawić w górach (ok. 900 m. n.p.m.) na miejscu byłej bacówki, dojazd jest stokówką, nie mamy prądu i raczej go mieć nie będziemy (oczywiście na czas prac trzeba będzie załatwić agregat). Bardzo zależy mi na sprawdzonej, dobrej ekipie. Dom ma piękne detale, które chcielibyśmy zachować - framugi drzwi, wmontowaną szafę - to dla nas takie perełki Chcemy jak najwięcej ocalić z tego domu, wydobyć jego piękno (choć i w takim stanie jest piękny). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia_bo 14.07.2013 18:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2013 Mam pytanie. Dom do przeniesienia który kupiliśmy ma klimatyczną piwniczkę zrobioną z kamienia w łuku - jest ona pod częścią budynku. Czy jest możliwość jej rekonstrukcji w nowym miejscu? Z czym to się wiąże? Dom ma zostać przeniesiony w góry - dość duży spad. W załączeniu przesyłam zdjęcia wejścia do piwniczki i samej piwniczki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maciej74 14.07.2013 20:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2013 wszystko da rade przenieść kwestia czasu i pieniędzy nie jest to skomplikowane choć wymaga doświadczeni i zwykły murarz co nie miał z kamieniem do czynienia może mieć problemy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DANIEL SIS 15.07.2013 07:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2013 Jeżeli chodzi o piwnicę to jedynym realnym rozwiązaniem jest rekonstrukcja. Polega to wybudowaniu takiej samej w nowym miejscu z użyciem materiałów ze starej piwnicy - chodzi o kamień. Starą piwnicę trzeba rozebrać. Kamienie, które się nadają można wykorzystać w celu uzyskania klimatu i historii starej piwnicy. Na zdjęciu widać też cegłę...Nie radzę jednak bawić się w zbyt duże odzyskiwanie bo to nie ma sensu. W waszych stronach jest mnóstwo kamienia, więc raczej poszukałbym dobrego murarza, który potrafi takie piwnice murować z kamienia o łukowatych stropach. Taki murarz musi posiadać trochę artysty w sobie, aby ten kamień ładnie wyglądał - nie był pochlapany cementem.pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia_bo 15.07.2013 07:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2013 wszystko da rade przenieść kwestia czasu i pieniędzy nie jest to skomplikowane choć wymaga doświadczeni i zwykły murarz co nie miał z kamieniem do czynienia może mieć problemy a jak się do tego zabrać? Czy najpierw musi być piwniczka a potem cała reszta (fundamenty, dom). Czy odwrotnie? Jakie mogą być orientacyjne koszty? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia_bo 15.07.2013 07:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2013 Jeżeli chodzi o piwnicę to jedynym realnym rozwiązaniem jest rekonstrukcja. Polega to wybudowaniu takiej samej w nowym miejscu z użyciem materiałów ze starej piwnicy - chodzi o kamień. Starą piwnicę trzeba rozebrać. Kamienie, które się nadają można wykorzystać w celu uzyskania klimatu i historii starej piwnicy. Na zdjęciu widać też cegłę...Nie radzę jednak bawić się w zbyt duże odzyskiwanie bo to nie ma sensu. W waszych stronach jest mnóstwo kamienia, więc raczej poszukałbym dobrego murarza, który potrafi takie piwnice murować z kamienia o łukowatych stropach. Taki murarz musi posiadać trochę artysty w sobie, aby ten kamień ładnie wyglądał - nie był pochlapany cementem. pzdr Kamienia to nawet mamy za dużo ciężko jest łopatę wbić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.