Osobna gazowa instalacja C.O. w dwurodzinnym domu prywatnym - co muszę zrobić??

[mleczus]

Mam pytanie.. przeszukałem forum i nie mogłem znaleźć odpowiedzi na męczące mnie od pewnego czasu pytanie.. sprawa wygląda tak obecnie jestem na etapie wykańczania własnego mieszkania, dodam że mieszkanie to piętro w domu prywatny o powierzchni ok 120m2, na parterze mieszkają rodzice.. rodzice ogrzewają parter piecem węglowym, wodę ogrzewają Junkersem.. ja chciałem na piętrze stworzyć niezależną instalacje C.O. w oparciu o dwufunkcyjny piecyk gazowy wspomagany kominkiem.. moje pytanie jest następujące jakie uprawnienia powinien mieć instalator do podłączenia podlicznika gazowego pociągnięcia gazu z piwnicy przez jedną kondygnacją do piecyka i kuchenki (odcinek ok 4m w linii prostej), czy na taką rozbudowę instalacji niezbędny jest plan i czy fakt podłączenia dodatkowych odbiorników gazu muszę zgłaszać w gazowni.. proszę o pomoc za odpowiedzi wielkie dzięki.. pozdrawiam..

[mariobros35]

Mam pytanie.. przeszukałem forum i nie mogłem znaleźć odpowiedzi na męczące mnie od pewnego czasu pytanie.. sprawa wygląda tak obecnie jestem na etapie wykańczania własnego mieszkania, dodam że mieszkanie to piętro w domu prywatny o powierzchni ok 120m2, na parterze mieszkają rodzice.. rodzice ogrzewają parter piecem węglowym, wodę ogrzewają Junkersem.. ja chciałem na piętrze stworzyć niezależną instalacje C.O. w oparciu o dwufunkcyjny piecyk gazowy wspomagany kominkiem.. moje pytanie jest następujące jakie uprawnienia powinien mieć instalator do podłączenia podlicznika gazowego pociągnięcia gazu z piwnicy przez jedną kondygnacją do piecyka i kuchenki (odcinek ok 4m w linii prostej), czy na taką rozbudowę instalacji niezbędny jest plan i czy fakt podłączenia dodatkowych odbiorników gazu muszę zgłaszać w gazowni.. proszę o pomoc za odpowiedzi wielkie dzięki.. pozdrawiam..

Cała instalacja za głównym licznikiem zwie się instalacją wewnętrzną a ta i prace na nie przeprowadzane nie podlegają jako takie wydziałowi sieci gazowni,gazownie obchodzi instalacja do licznika głównego do plomby co nie znaczy że instalator który wykonuje przeróbkę instalacji wewnętrznej gazowej nie powinien posiadać uprawnień gazowych a taki podlicznik służy jedynie do rozliczeń pomiędzy panem a pana rodzicami gazownie obchodzi wskazanie licznika głównego

[jacekaqua]

dokladnie gazownie obchodzi gaz do licznika ,dalej zakadasz sublicznik i pozniej odliczasz m3

[samm]

Ale dla nowych domów zanim gazownia

podłączy gaz to wymaga aby był projekt

instalacji gazowej wewnętrznej i pozwolenie

na jej budowę.

Czyli po takim podłączeniu gazu to już

można robić sobie dowolne modyfikacje

instalacji bez żadnych projektów?

[19501719500414]

każda ingerencja w instalację gazową a także wykonanie nowej, musi być udokumentowana pozwoleniem na budowę, na podstawie projektu wykonanego przez projektanta z odpowiednimi uprawnieniami,

opinii kominiarskiej,

dziennika budowy,

zgłoszenia rozpoczęcia robót,

odbioru przez gazownię,

zgłoszenia zakończenia robót,

roboty wykonawcze muszą być robione przez osoby z uprawnieniami gazowymi E i D,

 

i nie piszcie Panowie glupstw, że gazownię nie obchodzi to co jest za kurkiem głównym

Edytowane 14 Kwietnia 2010 przez 1950

[mleczus]

ok.. dzięki wielkie Panowie za odpowiedzi.. a co do naniesienia przez specjalistę na istniejący plan tego typu rozbudowy, jak już pisałem podpięcie się do istniejącej rury gazowej (przekrój jest wystarczający) podlicznik, kolanko i około 3,5 m pionowej rury i następnie trójnik na podłączenie piecyka i kuchenki.. to ile projektant może sobie policzyć za tego typu usługę, słyszałem że jest to sprawa dosyć kosztowna ale nie mam pojęcia o jakim rzędzie wielkości mowa..

[19501719500414]

wolny rynek

minimum 500

[samm]

Najlepiej iść do gazowni i tam znaleźć

fachowca, który kompleksowo załatwi

cały temat. Gazownie nie zawsze wymagają

pozwoleń na budowę.

Na pewno dla nich Twój problem to "chleb

powszedni"

[19501719500414]

przy gazie zawsze jest potrzebne pozwolenie na budowę

 

jak masz tak radzić to lepiej nic nie pisz,

[mleczus]

..dzięki wielkie Panowie pozwolenie mam więc bez obaw.. wybieram się do gazowni dopytać co i jak..

[samm]

1950

Dlatego wysyłam mleczus do gazowni. Jak myślisz

czy fachowiec z gazowni jak oceni, że projekt i cała

reszta jest potrzebna to odstąpi od tego?

Ale gdyby była kwestia przeniesienia podgrzewacza

wody na sąsiednią ścianę, lub zmiana rodzaju kotła

gazowego, itp. rzeczy to też radziłbyś aby uruchomić

cała machinę z pozwoleniami, projektami, kominiarzami,

zgłoszeniami, odbiorami, dziennikami budowy, kierownikami

budowy, protokółami odbioru itd.

Skoro siedzisz w tym biznesie to powinieneś wiedzieć, że

to około 20 różnych papierków które trzeba zgromadzić.

Wątpię, żeby którakolwiek z gazowni rygorystycznie

wszystkiego się domagała. Ja opieram się na własnym

doświadczeniu i na tym jak do tego podchodzili

moi wykonawcy od gazu i projektant.

Jeszcze raz podkreślam, że w tej konkretnej sytuacji

doradzam udać się do gazowni i tam znaleźć fachowca

od instalacji bo to może zaoszczędzić bardzo dużo

czasu i pieniędzy dla mleczus.

1950 Ty naprawdę uważasz, że mleczus powinien zacząć

całą zabawę w swoją modyfikację od poszukiwania

projektanta od instalacji gazowej a nie od wizyty w gazowni?

I że projekt zamknie się w kwocie 500 zł?

1950 też zastanów się nad tym co piszesz.

A jak już chcesz popisywać się znajomością

przepisów to przynajmniej wymień dla mleczus

te wszystkie dokumenty, które musi zgodnie z

przepisami zgromadzić. A ja tą Twoją listę obiecuję

poprawić o ile będzie posiadać uchybienia.

I zobaczymy kto jest silniejszy w przepisach.

Zapewniam Ciebie, że po analizie tej Twojej listy

mleczus w ekspresowym tempie skorzysta z tej

mojej, jak to określiłeś złej rady żeby pofatygować

się do gazowni.

[19501719500414]

jak w Erze

mówisz, masz,

- wniosek, idziesz do gazowni i wypełniasz na miejscu lub przez internet,

- 4 egzemplarze projektu budowlanego instalacji gazowej, tutaj musi się wykazać projektant

- oświadczenie o prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane, wypełniasz i oddajesz

- opinia kominiarska, trzeba niestety zaprosić kominiarza,

- zapewnienie dostawy gazu, jeżeli jest gaz to nie będzie problemów,

- mapa zasadnicza,

- złożenie wniosku o pozwolenie na budowę,

- znalezienie kierownika,

- znalezienie wykonawcy,

- zgłoszenie rozpoczęcia robót,

- zgłoszenie zakończenia robót,

- odbiór komniarski,

- odbiór przez gazownię,

- zawieszenie licznika,

i szczęśliwe korzystanie z gazu,

 

być może wygląda to strasznie,

ale masz pewność, że żaden życzliwy sąsiad nie doniesie na Ciebie, w dobrze pojętym interesie społecznym,

a samowola budowlana bardzo drogo kosztuje,

masz pewność, że Wykonawca zrobił Ci to tak jak powinien,

masz sprawdzoną szczelność instalacji dwa razy,

raz przez Wykonawcę

drugi raz przez Gazownię,

 

owszem idź do Gazowni niech Ci powiedzą co robić,

ale tak to powinno wyglądać,

[samm]

1950 - rzeczywiście prawie to o co mi chodziło.

Żebyś jednak dokładnie zrozumiał o co mi chodzi

to polecam artykuł na stronie:

 

http://bubleprawne.gazeta.pl/Bubleprawne/1,87291,5096735,Dziennikarz_do_Palikota__instalacja_gazowa__czyli.html

 

W tym artykule jest cała prawda o przepisach.

Owszem przepisy należy znać ale bezkrytycznie

się im nie podporządkowywać. I nie namawiać

wszystkich do ścisłego ich przestrzegania.

Uważam, że tak też i podchodzą do tych spraw

urzędnicy w gazowniach.

[19501719500414]

to, że coś jest bublem prawnym, wcale nie znaczy, że niestety nie obowiązuje,

a akurat w przypadku gazu uważam, że prawo musi być bezwarunkowo egzekwowane,

nikt nie podłoży głowy po to, żeby Tobie było łatwo,

na pocieszenie powiem Ci, że gdzie indziej mają jeszcze gorzej,

 

z gazem nie ma żartów, to nie woda że ją odpompujesz lub wysuszysz,

[samm]

Ci od gazu mówią, że z nim nie ma żartów.

Ci od elektryczności też z chęcią zabroniliby

samodzielnej wymiany bezpieczników dla

ludzi bez uprawnień SEP. No bo z prądem

też nie ma żartów. A w kominach, bez częstych

przeglądów i czyszczenia na pewno zapali

się sadza i spali dom. No rzeczywiście chyba

tylko hydraulicy zajmujący się wodą są

tutaj pokrzywdzeni, no bo mogą tylko postraszyć

nas inwestorów znacznymi stratami finansowymi

w przypadku zalania mieszkania.

 

A tak na marginesie wyobraź sobie hydraulika,

który pracuje z zawodzie ale nie ma uprawnień

gazowych. W domu u niego lub np. jego

rodziców trzeba poprawić coś w przyłączeniu

kuchenki gazowej. Powinien to zrobić samodzielnie

czy nie?

I tutaj chyba jest pomiędzy nami różnica zdań.

[19501719500414]

nie wiem czy widziałeś kiedyś pożar komina,

i to by było na tyle,

[out]

nie kwestionuje zagrożenia związanego z instalacją gazową czy elenktyczną ale tak jak ktoś napisał wcześniej do przepisów trzeba podchodzić z rozsądkiem. jak ktoś się nie czuje na sile to niech nie robi sam, lepiej wynająć kogoś z uprawnieniami. ale by za każdym razem występować o pozwolenie na budowę to trochę przesada.

[Mały]

Samm - co innego przeniesienie kociołka czy jego wymiana, a zupełnie co innego dołożenie nowego urządzenia do istniejącej instalacji - na dzień dobry gazownia stwierdzi: "coś za dużo gazu tu się nagle ulatnia" i to sprawdzi. Co potem? Albo się dogada, albo zwie się toto "samowolka budowlana", że nie wspomnę o "życzliwych".

Ale Polska to piękna kraj i można tu sporo pokombinować.

[samm]

Mały - idealnie mam takie same zdanie jak Ty.

Dlatego w dwóch z moich poprzednich postów

wysyłałem autora tego wątku do gazowni, żeby

tam porozmawiał z jakimś fachowcem, który

oceniłby zakres pracy, a być może ją i wykonał.

A przy okazji wszystkie według niego niezbędne

papierki pomógł skompletować.

Czy istnieje jakaś lepsza rada od tej którą ja

tu teraz w trzecim moim poście ponawiam?

[kamila.lyszczarz]

Witam. Ja mam problem podobny. Otóż mam pół domu. Przyłącze gazowe jest w budynku. Czy muszę sobie robić swoje osobne czy mogę jakiś rozgałęźnik? I czy sąsiad musi mi wyrazić zgodę na podłączenie i żądać zwrotu części kosztów, jakie poniósł przy montażu przyłącza? Proszę o odpowiedź.