basket 13.04.2010 22:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2010 Witam Ja Was Forumowicze... Nie wdając się w szczegóły (za co z góry przepraszam), na które przyjdzie miejsce w moim dzienniku mam wielki (pilny) dylemat, z którym przybywam do WAS... Dot, budowy domu 170m2, Suchy Las (k/Poznania), projekt indywidualny, aktualnie etap: fundamenty...a "problem" dot. aktualnie Kierownika Budowy... Z racji mojego laicyzmu (wiedza gazetowo-toaletowa) i wykszałcenia ekonomicznego (a nie budowlanego) potrzebuje Kierownik Budowy jako Mentora, który doradzi, załatwi, przypilnuje, przytuli i co jeszcze będzie potrzebne...Niestety za ów "full serwis" mój przesympatyczny, dobrze wykształcony Kierownik po tygodniu pracy zaproponował... 11.500 PLN za całość... czyli:- permanentna inwigilacja wykonawcy/ców (częste wizyty na budowie) do końca jego albo moich dni;- weryfikacja kosztów (poszukiwacz taniości w sklepach w okolicy);- oczywiste oczywistości - dziennik budowy itp.;- pomoc w weryfikacji/przygotowaniu kosztorysu - tzw. biznes plana; i teraz moje pytanie (gdyż nie znalazłem takiej kwoty na formu)... czy jest to możliwe i w jakikolwiek sposób uzasadnione... decyzję muszę podjąć do Pt... ale moja psychika coś czuję, że mi na to nie pozwoli... będę wielce zobowiązany za kilka słów otuchy... pozdrawiam,nowicjusz...jakich tu wielu:) ale coś czuję, że szybko się to zmini:)... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aadamuss24 13.04.2010 22:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2010 Jeśli masz kogoś kto potwierdzi, że ten Mentor się sprawdził i może go polecić to myślę, że warto. Jeśli nie będzie możliwości "referencji" to myślę, że będziesz musiał sprawdzać i ekipy i mentora czy razem nie chcą spółdzielni założyć. Permanentne inwigilacja trwa u mnie już ponad miesiąc nie po kilka wizyt tylko po kilka godzin dziennie na budowie. pozdr adam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Laschlo 14.04.2010 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2010 11500pln to chyba trochę dużo.Nawet wyszukiwanie min.tańszych matwriałów nie zrekonpensuje polowy tej kwoty.(to mozna robić samodzielnie)Ja materialy miałem praktycznie z jednej hurtowni,z która podpisalem umowę na zaopatrzenie budowy.Oprócz kierownika budowy mam własnego inspektora nadzoru inwestorskiego,ktoremu place za cale doglądanie budowy.Zresztą wynagrodzenie ich obydwu nie powinno przekroczyć,w moim przypadku,nawet połowy zaproponowanej Ci kwoty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kruszon11 14.04.2010 11:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2010 Aż mnie ruszyło..... Mój poziom laicyzmu był równy Twojemu przed rozpoczęciem budowy, z ta różnicą na "minus", że wykształcenie humanistyczne, więc jeszcze dalej..... Z tego, co napisałeś o jego obowiązkach, to poza wyszukiwaniem taniości, to są standardowe czynności, jakie powinien kierownik wykonywać... A szukanie najlepszych cen to nic trudnego....Tyle, że trzeba się nachodzić.... I pytać, pytać, pytać..... 11,5 tys..... maaaaatko....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
basket 14.04.2010 12:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2010 Właśnie potrzebowałem tych kilu słów otuchy... muszę z nim porozmawiać po swojemu... Bardzo Wam dziękuje za pomoc! p.s. do następnego tematu...pewnie niebawem:) pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
freetask 14.04.2010 13:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2010 Jeśli masz kogoś kto potwierdzi, że ten Mentor się sprawdził i może go polecić to myślę, że warto. ja bym doradzał jak Serwis24, jeśli solidny może być wart ceny, gorzej jeśli się okaże, że oprócz ekipy, to jeszcze kierownika musisz pilnować. Przejrzyj forum, większość osób, które za tanie pieniądze ma kierownika, to widzi go tylko w kluczowych momentach budowy. Nie ma co liczyć, że ktoś będzie codzienie, przez pół roku na budowę przyjeżdzał za 2000zł. Jak długo planujesz budować? Znajomi mają takiego co to i doradzi i poprawi i dopilnuje, żeby materiał się nie marnował, czasem bywa 3 razy w ciągu dnia na budowie (bo cały czas to nie siedzi) ale tani nie jest... Więc zastanów się jeszcze, sprawdź czy wart ceny, określ zakres jego obowiązków a potem "rozmawiaj po swojemu" Z tego, co napisałeś o jego obowiązkach, to poza wyszukiwaniem taniości, to są standardowe czynności, jakie powinien kierownik wykonywać... nie wiem czy w obowiązkach kierbuda jest "permanentna inwigilacja" i pomoc w przygotowaniu kosztorysu, ale gdyby tak było i się z tego wywiązywał to z czego żyłby nadzór inwestorski? "doradzi, załatwi, przypilnuje" to już wypas... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
samm 14.04.2010 15:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2010 basket a ile Ty myślisz on powinien pieniędzy wziąć?Jak myślisz ile taki fachowiec bierze za godzinę?Ile godzin według Ciebie powinien poświęcić Twojejbudowie? Ile się bierze za kilometr dojazdu?Jeżeli normalny kierownik odwiedzi Twoją budowę4-ry razy za 2 tysiące zł. to pomyśl ile według Ciebieten Twój powinien być na budowie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
basket 14.04.2010 20:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2010 Bladego pojęcia nie mam ile "powinien" wziąć "solidny" kierownik budowy... prawdopodobnie gdybym wiedział nie pojawiłbym się na formu:) Nie analizowałem ile kosztuje mnie jednostkowa wizyta, gdyż widzę, że moża tworzyć wizyty dla wizyt... czyt. był...ale po co nikt nie wie... kilometrówka... przy kwocie 12tysPLN rozliczanie się z 'km' było by ..."niesmaczne" W kwestii ilości godzin na budowie... nie wiem... to Kierownik powienien wiedzieć kiedy powinien się pojawić i ile razy... 3 razy w ciągu dnia, uważam za nadgorliwość, która może jest bardzo efektowna ale pewnie podobnie efektywna jak ten 3 razy w tygodniu. Druga kwestia to żyjemy w dobie telefonów komórkowych, więc można się umówić, że generalny dzwoni po kierownika po danym etapie na weryfikację... ot co! Myśl na poczekaniu...ale podoba mnie się Konkluzja jest taka, że oszacowanie "wartości" kierownika budowy jest bardzo trudne jednak nie mam zamiaru dać się zwariować... dwa w sumie fajna robota... wpaść na budowe poopierdalać przy porannej kawie kogokolwiek za krzywe szalunki ( w końcu 1cm to może być krzywo )... 15minut i do chaty... oczywiście wiem wiem jestem ograniczony bo odpowiedzialność itd... a życie swoim torem eee:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
freetask 14.04.2010 20:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2010 W kwestii ilości godzin na budowie... nie wiem... to Kierownik powienien wiedzieć kiedy powinien się pojawić i ile razy... 3 razy w ciągu dnia, uważam za nadgorliwość, która może jest bardzo efektowna ale pewnie podobnie efektywna jak ten 3 razy w tygodniu. no to "weź się" i zdecyduj, najpierw piszesz, że kierownik powinien wiedzieć ile razy na budowę przyjechać, a zaraz potem uważasz, że to nadgorliwość, to albo dajesz mu prawo wyboru albo nie... Druga kwestia to żyjemy w dobie telefonów komórkowych, więc można się umówić, że generalny dzwoni po kierownika po danym etapie na weryfikację... ot co! Myśl na poczekaniu...ale podoba mnie się eeee, po co ma przyjeżdzać, wyślij mu mms'a... Konkluzja jest taka, że oszacowanie "wartości" kierownika budowy jest bardzo trudne jednak nie mam zamiaru dać się zwariować... dwa w sumie fajna robota... wpaść na budowe poopierdalać przy porannej kawie kogokolwiek za krzywe szalunki ( w końcu 1cm to może być krzywo )... 15minut i do chaty... oczywiście wiem wiem jestem ograniczony bo odpowiedzialność itd... a życie swoim torem eee:) Konkluzja jest taka, że najpierw piszesz, że chciałbyś takiego co zadba i dopilnuje, potem podbudowany tym, że ktoś Cię poparł w myśli, że płacenie za dobrego kierbuda to wyrzucenie pieniędzy, stwierdzasz, że i tak nie warto... To weź najtaniej, takiego od podpisywania papierków i bądź optymistą, że wszystko będzie OK, czasem się udaje, a jak się nie uda to będziesz mógł założyć wątek w którym pojeździsz po wykonwcach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
basket 14.04.2010 21:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2010 Posłuchaj Frytka... fajnie, że jesteś na forum...ale nie mam czasu na czytanie takich... zmień formu na cokolwiek innego... będę wdzięczny... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wężyk 14.04.2010 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2010 A ja myślę że kierownik kierownikiem, ale i tak sam na budowie oczu musisz mieć dookoła głowy. Ja taką kwotę mógłym dać tylko osobie z dobrego polecenia. Mój kierbud zaproponował mi 150 zł/ dzień na budowie, co przy minimalnej ilości 40 wizyt daje 6000 zł.I to wydaje mi się dużo. Proponuję taki układ np. 2000zł + 30-50-70 zł/ wizyta/ dzień - co szkodzi się potargować? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aadamuss24 14.04.2010 22:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2010 Basket jeśli chcesz się przekonać jak to jest to zapraszam do siebie gdzie w jednym czasie będzie kilku fachowców i każdy z nich ma po kilka pytań na które musisz odpowiedzieć. To wszystko nie trwa 5 minut a powtarza się przy każdej wizycie. Pozostaje jeszcze kwestia zarobków inwestora i jego wiedzy i fachowości. Jeśli ktoś zamiast siedzieć na budowie i pilnować potrafi zarobić (ekonomista) lepsze pieniądze to po cholerę się uczyć czegoś co będzie przydatne tylko raz w życiu. Przy bystrym zarządzającym taka budowa nie powinna trwać dłużej niż dwa miesiące i to za to powinien gość dostać kasę, że Ty nie będziesz się bujał z budową dwa lata. Jak dodasz do swojego nadzorowania oprócz czasu, jeszcze paliwo to już się robi koszt. Trzy dojazdy dziennie na budowę pod miastem to lekko licząc 50 pln dziennie. Nawet jeśli ktoś zarabia 20 pln na godzinę to tracąć trzy godziny dziennie na jazdy robi się z dojazdem 100 dziennie. Czy warto brać ? Wszystko kwestia przeliczenia. Gdybym miał takiego gościa z polecenia to bym pewnie brał ale pod ostrymi warunkami, co i kiedy ma być zrobione z jakich materiałów, kto odbiera te prace (bo nie inwestor ktory się nie zna) i przy takim wynagrodzeniu wysokie kary za nieprawidłowości i niedotrzymanie terminów oraz pełna odpowiedzialność takiego nadzorcy. Jeśli coś kosztuje to można wymagać i nikt wtedy nie protestuje. pozdr adam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hydraulik 15.04.2010 06:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2010 Podobnego człowieka szczerze polecam w grupie Warszawskiej czy tart jest tej kwoty to zależny od wielu czynników Gdybym dzisiaj zapytał tamtego inwestora czy po raz kolejny zatrudnił by takiego kierownika orkiestrę nawet by się nie zastanawiał Inwestor ten jest człowiekiem klasy średniej bez doświadczenia w budowie i w czasie pracy nie może odbierać telefonów prywatnych Tamten kierownik budowy na budowie był codziennie zajmował się organizacją całej budowy łącznie z szukaniem najtańszych materiałów jaki przeprowadzaniem kastingów na wykonawców o drobnych pracach na budowie nie wspomnę a budowa trwała prawie trzy lata Sam widziałem jak wyglądał kasting na ekipę do elewacji myślicie ze to takie proste dostajecie kilka ofert i wybieracie najtańszą to dzięki niemu trafiłem na tą budowę a wygrałem ponieważ moja oferta była szczegółowa i opisem konkretnych materiałów ale nie była najtańsza Moja rada jest taka jeśli stać Cię na budowę i nie znasz się na tym i nie możesz czasu swojej pracy poświecić budowie zatrudnij go jeśli masz do niego zaufanie policz ile będzie cie kosztował jakikolwiek błąd na budowie na pewno dużo czasu i pieniędzy Ta kwota to nie jest dużo przy dobrym układach może Cię nic nie kosztować bo nawet jeśli koszty budowy obniży o 2 % to kierbud sam zarobi na siebie a do tego Forum podejdź z rezerwą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 15.04.2010 07:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2010 Wydaje mi się, że Ty musisz się określić co możesz z siebie dać. Ja i mój mąż nie mialiśy zielonego pojęcia o budowie. Ale ja mam troszkę czasu i dużo chęci aby się czegoś nauczyć. Więc oprócz wyszukiwania tanich materiałów (dużo czasu to zajmuje) czytam forum, gazety (mam ich cały mnetrowy stos) wypisuję ważne pytania i sugestie i biegnę z tym do naszego kierbuda (zawsze muszę wszystko zrozumieć). Natomiast mój mąż nie ma czasu na nic ( praca od 5-20) więc oprócz sobotnich prac porządkowych nie angażuje się raczej. Wiedziałąm, że ja nie mam pojęcia na budowie, mąż tym bardziej więc szukaliśmy wśród znajomych kierbuda który nie tylko podpisze papierki ale także pomoże i doradzi. Więc prawie co sobota jest na budowie (2-3 godziny), czasami w ciagu tygodnia wpada (przed pracą lub po), rozmowy telefoniczne kilka razy w tygodniu. Przede wszystkim mu ufam. Nie ważne ile miałabym za niego zapłacić - zapłaciłabym.Dobrze się mówi ludziom, którzy mogą zwolnić się z pracy, pojeździć za materiałem czy takich którzy mają o budowie pojęcie lub ktoś z ich bliskich. Ale wiem, ze są ludzie tacy jak my, którzy nie mają na to zbytnio czasu (szczególnie mój mąż) i nie widzę wtedy innego wyjścia - trzeba fachowca przez duże F. Więc zastanów się na ile możesz się poświęcić a potem to skalkuluj. A przede wszystkim sprawdź go, musisz mieć do niego zaufanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
freetask 15.04.2010 07:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2010 Posłuchaj Frytka... fajnie, że jesteś na forum...ale nie mam czasu na czytanie takich... zmień formu na cokolwiek innego... będę wdzięczny... freetask, nie Frytka, jak nie potrafisz przepisać to kopiuj i wklej. Nie masz czasu nie czytaj. Podpowiadam, że po zakończeniu budowy, z moich doświadczeń, wynika, że cena, którą usłyszałeś za kierbuda co to naprawdę o budowę zadba może wcale nie być taka duża jak się wydaje. Ja sporo ponad połowę tego o czym piszesz musiałem wydać na naprawę zapadającego się chudziaka - tego czego mój kierbud nie dopatrzył - bo właśnie nie był taki co to przyjdzie i zadba. Nie chcesz nie wierz, masy wątków nie byłoby tutaj gdyby budowę dozorował w sposób ciągły prawdziwy "fachura". Warto mieć kogoś takiego pod ręką. Peace. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dode 15.04.2010 07:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2010 Posłuchaj Frytka... fajnie, że jesteś na forum...ale nie mam czasu na czytanie takich... zmień formu na cokolwiek innego... będę wdzięczny... spokojnie, spokojnie, pytasz o radę, a jak ktoś Ci bez sadzenia kwiatków pośrodku pisze swoje zdanie to się unosisz. potrzebuje Kierownik Budowy jako Mentora, który doradzi, załatwi, przypilnuje, przytuli i co jeszcze będzie potrzebne... niestety taki serwis kosztuje. Facet jest zajęty Twoimi sprawami codziennie ( przez godzinę lub cztery) przez kilka miesięcy. Mój kierbud 6 lat temu zawołał sobie 2 tys. za przyjazdy w ważnych momentach budowy, po czym przyjechał 4 razy!!!! nie sposób było go ściągnąć, dodzwonić się, poprostu nic. Więc wyszło po 500 za przyjazd..... Przyjaciółmi nie zostaliśmy..... Albo masz full serwis i płacisz za full serwis, albo masz mniej i mniej płacisz. A potargować się zawsze warto;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
samm 15.04.2010 08:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2010 Prawdziwym fachowcom wystarczy kilka minutrozmowy z sobą, żeby wiedzieć kto kim jest ico sobą reprezentuje. Czyli kierownik po rozmowie z ewentualnym wykonawcą będziewiedział jak bardzo będzie musiał pilnowaćbudowy.A gdyby to kierownik wybrał firmę wykonawcząswojego dobrego kolegi do którego ma zaufanieto podejrzewam, że inwestor mógłby się zacząćwściekać, że tyle ma zapłacić a kierownik na budowie rzadko bywa.A tak na marginesie myślę, że z punktu widzenia dobregokierownika to te 11 tyś. to wcale nie taki wspaniałybiznes. Być na każde zawołanie, ciągle udowadniać,że się jest przydatnym. Użerać się z wykonawcami,którzy bądź co bądź tak jak on są budowlańcami.A na koniec czegoś tam może nie udać mu siędopilnować i inwestor będzie oczekiwał, że kierownikza swoje pieniądze to naprawi itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JanuszC 15.04.2010 08:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2010 11 tys kupa kasy. Ale :1. Ale gdybyś chciał zatrudnić mnie jak takiego niby kierownika który budował sam swój dom to by było za mało. Czas i działania które podejmowałem warte były o wiele więcej. Oczywiście nie wierzę że nawet najuczciwszy kierownik by tyle zrobił co ja sam na swojej budowie.2.Jesli zarabiasz co najmniej 10 tys to idź w ten układ. Dodaj do tego jeszcze własną kontrolę nad kierownikiem , opłaci się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Viszna 15.04.2010 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2010 Witam! Ja za kierbuda zapłaciłem 1200zł (w okresie bumu czyli w 2008r.) i tak jak pisali przedmówcy do jego obowiązków należały podstawowe czynności. Na budowie był chyba kilkanaście razy we wszystkich kluczowych momentach z tego co kojarzę to: - ławy fundamentowe -przygotowanie i zalewanie; - strop -po przygotowaniu i zazbrojeniu i podczas zalewania; - taras z słupami podpierającymi balkon; - wieniec -zazbrojenie i podczas zalewania; - więźba dachowa; Dziennik uzupełniał na bieżąco. I z tego co pamiętam to nie traktował swojej pracy "na odwal" bo wykonawcy się często wkurzali -skąd żeśmy tego człowieka wzięli, bo ciągle się o coś czepia i np. muszą zbrojenia poprawiać, albo stempli dokładać pod stropem. Lubił też wpadać bez zapowiedzi niby "przejazdem". P.S. Z wykształcenia jestem informatykiem -budowa pierwszy raz w życiu, a na ceny to najlepszą metodą jest: idziesz do jednej hurtowni spisujesz ceny, odejmujesz od cen jakiś % i z "poprawionymi cenami" idziesz do drugiej hurtowni pytać się o ceny "niechcący" pokazując ofertę z poprzedniej hurtowni -sprawdzone i działało przynajmniej w 2008r. pozdrawiam Piotr W. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
freetask 15.04.2010 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2010 Witam! Ja za kierbuda zapłaciłem 1200zł (w okresie bumu czyli w 2008r.) i tak jak pisali przedmówcy do jego obowiązków należały podstawowe czynności. Ja płaciłem 1000+100zł za każdą wizytę(w sensie wizyty do odbioru jakiegoś etapu), ale i tak nie chciało mu się przyjeżdzać... No i przyjechał jak były zasypane fundamenty, stwierdził: OK, ściany poszły w górę, a chudziak się zapadł, skuwanie, zbrojenie, płyta, bo nie sprawdził jak było zagęszczone. Ja jeszcze wtedy nie wiedziałem, że to tak ważne, więc skoro kierbud mówi: OK, to OK. Tak mi się wtedy wydawało. Wylano strop, kierbud oczywiście sprawdzał zbrojenie, zapomniał, że ścianki kolankowe powinny być związane z wieńcem... A niby sprawdzony, z polecenia... Ja uważam, że za prawdziwego fachowca warto zapłacić, nie przepłacać, ale zapłacić. Poza tym mowa była tu o wypasie, a nie podstawowych obowiązkach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.