TRAWNIK - zwalczanie chwastów - wątek zbiorczy

[Inka1]

Kosić, kosić, na wszelkich odchwaszczaczach masz napisane, że nie wolno ich stosować na nową trawę

[Piotrek1]

Inka1

po 5 dniach od pierwszego skoszenia . Ostatnio taki nawóz z odchwaszczaczem kupiłem (Agricol czy cuś podobnego)

[Inka1]

Inka1

po 5 dniach od pierwszego skoszenia . Ostatnio taki nawóz z odchwaszczaczem kupiłem (Agricol czy cuś podobnego)

 

Ja używam Pokon z odchwaszczaczem i w przeciwwskazaniach pisze, że nie stosowac na nowy trawnik.

[Inka1]

o, tu nawet masz opis, dopiero na roczny trwanik można:

 

http://www.bip.minrol.gov.pl/FileRepozytory/FileRepozytoryShowImage.aspx?item_id=3861

[Inka1]

Inka1

po 5 dniach od pierwszego skoszenia . Ostatnio taki nawóz z odchwaszczaczem kupiłem (Agricol czy cuś podobnego)

 

Piotrek, a czy Ty przypadkiem nie kupiłeś czegoś co się nazywa: nawóz do trawnika zachwaszczonego??? - bo ten zwykle żadnego herbicydu nie zawiera, a jedynie dużą dawkę azotu, może dlatego można go dawać i na nowy trawnik

[Piotrek1]

Inka1

 

sprawdzę to dzisiaj na opakowaniu. Może być i tak jak piszesz.

[Piotrek1]

Inka,

tak miałaś rację to jest nawóz do zachwaszczonego trawnika

[Inka1]

Inka,

tak miałaś rację to jest nawóz do zachwaszczonego trawnika

 

Więc teraz wypada Ci tylko kosić na maxa po azocie dobrze rośnie i idea polega na częstym koszeniu, czego - podobno - chwasty nie lubią

[Piotrek1]

dokładnie, sypaniu, podlewaniu i tak w kółko

[MURMAN]

jest taki preparat co oszczędza trawę , a niszczy chwasty

a nazywa się STARANE do kupienia w sklepach ogrodniczych

sprawdziłem - skutkuje

[el-ka]

Na taki nowy trawniczek to lepiej bez chemii. Kosić często, większość z tych chwastów to jednoroczne i wyginą szybko. A co większe okazy mechanicznie wyplewić. Starane lepiej zasosować dopiero po kilku miesiącach pielęgnacji, na te chwasty, które zostaną.

[Piotrek1]

Czyli lepiej STARANE w przyszłym roku , jak będzie na co?

[elasi4]

Witam. W tym roku zakładałam trawnik. Użyliśmy mieszanki traw z Iławy - parkowa. Wyrosła trawa, podobna po skoszeniu do rżyska. Sąsiadka mówi, że z nawiezioną ziemią przyjechała "trawa bagienna". Wygląda to nie najlepiej, a chodzi się po tym fatalnie. A może to perz? Poradźcie, co z tym można zrobić i czym ten temat opanować? A może jak to trawa bagienna to z czasem zniknie? Jest coś takiego jak trawa bagienna?

[JANK]

Wklej zdjęcia - trudno bez zdjęć wyrokować

[Trociu]

A ile minęło od nawiezienia ziemi do siewu trawy?

[elasi4]

Od nawiezienia ziemii minęło około 3 tygodnie do siewu normalnej trawy.

[Sonika]

A kosisz ostrą kosiarką?

Zauważyłam, że jak nie naostrzę swojej co 4-5 koszeń to trawa zaczyna wyglądać jak rżysko.

[elasi4]

O widzisz dzieki, może to i prawda.

[Trociu]

Od nawiezienia ziemii minęło około 3 tygodnie do siewu normalnej trawy.

Tutaj niestety może być pies pogrzebany. Normalne zielsko nie zdążyło wtedy jeszcze wzejść a teraz się przedziera przez trawę.

 

Nic to - wczytaj się - pozostaje Ci walka o trawnik. Może inne wątki na forum związane z eksterminacją ugorów będą pomocne.

[Sonika]

O widzisz dzieki, może to i prawda.

 

Trzeba też nawozić, niestety .

U nas właśnie odbyło się trzecie w tym roku.

 

Z moich obserwacji wynika, że nóż musi być ostry, bo inaczej rżysko, jak zaczyna żółknąć to brak nawozu i lepiej kosić często, a mało, niż od czasu do czasu, a dużo.

 

A ile już razy kosiłaś?