niskie ciśnienie wody , ale...

[o_gierek]

Witam, temat niby obiegany...zwłaszcza na innych forach, na forum muratora nie znalazłem nic pomocnego.

 

Od jakiegoś dłuższego czasu mam niskie ciśnienie wody na górze... Instalacja w miarę nowa bo 5cio letnia na rurach plastikowych. Problem narastał już od jakiegoś czasu(10 miesięcy), początkowo go ignorowałem, ale mam już dość... Problem dotyczy wody ciepłej i zimnej. Początkowo wyglądało to tak że następował gwałtowny spadek ciśnienia wody na górze gdy ktoś odkręcił wodę na dole. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy problem się rozwinął i kilka razy w tygodniu na górze po prostu było słabe ciśnienie, woda ciurkała, trudno było wziąć prysznic, z tymże były to przypadki losowe i wyglądało to tak że jedna osoba bierze prysznic(nalewa wody do wanny) i "dupa", po 30min-1h przychodzi druga osoba i jest w miarę w porządku, nie rewelacyjne ale znośnie. Teraz częstotliwość tych przypadków się zwiększyła do kilkunastu przypadków tygodniowo... no i nawet jak się szczęśliwie trafi większe ciśnienie to już nie jest to co kiedyś...

Na dole nie stwierdziłem problemu... ciśnienie jest w porządku, nie stwierdziłem tam żadnych przypadków losowego spadku ciśnienia.

Tylko...jeśli chodzi o wyprowadzenie na zewnątrz to zauważyłem że jest znaczna różnica w ciśnieniu w porównaniu z poprzednim rokiem... (kiedyś woda z węża ogrodowego leciała mi na xx metrów a teraz..ledwo ledwo).

 

No więc dobra to że problem się rozwija można powiązać z zapychaniem się rur, sitek itp. ale dlaczego raz jest niskie ciśnienie, mija godzina i jest w miarę...( z roku na rok coraz słabsze)a czasami w ciągu dnia nie ma problemu. Dlaczego na dole ciśnienie jest w porządku, poza wyprowadzeniem na zewnątrz do węża ogrodowego...

No i czy to normalne, że zaraz po odkręceniu kurka jest w porządku, i dopiero po minucie-dwóch następuje spadek ciśnienia?

 

Prosiłbym też o radę odnośnie wodociągów. Bo i owszem można ich wezwać na awarię (słabe ciśnienie) z tymże nieuzasadnione wezwanie jest płatne. Więc jak to ugryźć by łaskawie przyjechali i zobaczyli czy problem leży po ich stronie i żebym nic za to nie płacił. Rozumiem też że nawet jak ich pomiar wykaże 0.6 bara co jest (chyba) bardzo niskim ciśnieniem to i tak nie muszą nic z tym robić bo z ustawy wynika że takie ciśnienie jest w porządku? I kto ma czyścić sitka na wejściu wodomierza? Ja, i mam potem ich wezwać do zaplombowania, czy oni, i czy za zerwanie plomby jest kara?

 

Oczywiście wezmę się za czyszczenie wszystkich innych dostępnych sitek...

 

Proszę o pomoc!

Pozdrawiam!

[alberciq]

Raczej nie będzie to problem zapchanych sitek, wtedy niskie ciśnienie było by stale.

Obstawiał bym raczej niewydolność wodociągów. Czy w ostatnim czasie nie pobudowały się jakieś nowe domki w okolicy?

Albo czy godziny spadku ciśnienia są powtarzające? np wieczorem gdy się ludzie kąpią.

 

Rozwiązaniem mógłby być hydrofor. Lecz nie wiem czy można go tak bezkarnie zapiąć do sieci, swoim podciśnieniem może on "podbierać" ciśnienie u sąsiadów.

[ANIOLEK1970]

miałem problemy z spadkiem ciśnienia wody zarówno ciepłej jak i zzimnej - mam zamontowany filt przed licznikiem wody i po zamontowaniu filtra 3 mikrony zabijał sie juz po dwoch tygodniach pozdrawiam andrzej

[o_gierek]

miałem problemy z spadkiem ciśnienia wody zarówno ciepłej jak i zzimnej - mam zamontowany filt przed licznikiem wody i po zamontowaniu filtra 3 mikrony zabijał sie juz po dwoch tygodniach pozdrawiam andrzej

 

nie rozumiem... masz zamontowany filtr i po zamontowaniu ... zabijał? miałeś? ... ech..

 

Niestety nie mam za bardzo okazji by potestować moją instalację, częste wyjazdy, w domu tylko wieczorami i w weekendy... Ale z tego co zaobserwowałem to... ciśnienie zimnej wody jest słabsze niż ciepłej. Słabe ciśnienie (ogólnie) jest o 19 gdy kąpię dziecko, między 22-23 gdy... Po 19.30 jest już większe. Ciśnienie zawsze jest większe zaraz po odkręceniu wody, po ok.minucie spada... (tak jakby zatkać kran palcem, poczekać i odetkać przez chwilę jest silny strumień a potem powraca do "normalności") to chyba normalne?

Na dole jest większe niż na górze.

 

Postaram się jeszcze szczegółowiej to przepadać...tylko potrzebuję czasu.

 

Nie pobudowali żadnych domków w mojej okolicy...

 

Mam nadzieję że to tylko zanieczyszczony filtr do którego niedługo się dobiorę.

Edytowane 26 Kwietnia 2010 przez o_gierek

[Rynus]

Problem mam podobny. U mnie sprawa wygląda tak:

Chata jest nowa, stoi na górce, jakieś 30m wyżej niż wioska z której idzie rura z wodą. Latem, szczególnie wieczorem, kiedy ludzie podlewają trawniki mam małe ciśnienie wody (czasem ok 0,5bar). Właściwie to diagnoza jest już dawno postawiona, bo problem małego ciśnienia wody dotyczy mnie, jak i wszystkich sąsiadów w koło. Wodociągi maja za słabe pompy, i przy dużym obciążeniu sieci, nie dają rade wpompować wody na naszą górkę.

Zastanawiam się nad zainstalowaniem hydroforu, który by mi w domu podnosił ciśnienie, ale nie wiem jaki hydrofor powinien to być, i czy można sobie ot tak podłączyć pompę ssącą hydrofora do sieci, w której czasem jest nawet spore ciśnienie. Jeżeli ktoś ma wiedzę na ten temat to proszę o podpowiedź.

 

A teraz dla rozwiania wątpliwości o_giereka, Zmiany ciśnienia w ciągu doby są normalne i są związane z różnym poborem wody z sieci, efekt widoczny jest szczególnie wtedy, gdy wodociągi mają za słabe pompy. Jeżeli zaś chodzi o to, że ciśnienie jest duże zaraz po odkręceniu kranu to też jest normalne. Jak wszystkie krany są zamknięte, ciśnienie będzie duże, ale pobór wody żaden. W momencie kiedy odkręcisz kran, duże ciśnienie szybko wypchnie wodę i ciśnienie po chili spadnie, a pompy z wodociągów nie dadzą rade tak szybko tego spadku nadrobić. Poza tym dochodzą jeszcze straty ciśnienia związane w przepływem, im szybciej woda płynie i im mniejszym przekrojem, tym większy będzie spadek ciśnienia w rurze. Wszystko można sobie wytłumaczyć przez analogię do prądu elektrycznego, napięcie to ciśnienie, prąd to płynąca woda, o ile ktoś jest z prądem obyty.

 

Tak że sądzę, że o_gierek masz ten sam problem co i ja. Nakładają ci się 2 problemy, słabe ciśnienie w sieci, związane w przybywającymi nowymi domami w okolicy i ciągle taką samą wydajnością pomp wodociągów, oraz cienkie rurki w domu i spore straty ciśnienia przy przepływie wody. W twoim i moim przypadku stawiam na hydrofor, tylko jaki??

PS. doraźnie do podlewania ogrodu kup sobie wąż 3/4 cala, powinno trochę pomóc.

[o_gierek]

Heh... udało mi się rozwiązać ten problem... bynajmniej tymczasowo (hmm...to będzie już jakieś ze 4 miesiące jak działą). Po prostu wywaliłem zanieczyszczony wkład do filtru który mam zaraz za wodomierzem... Jednak jest w tym jakaś prawda że taki wkład trzeba jednak wymieniać co jakiś czas (zalecają 6 miesięcy), a mój już siedział z rok i był "z deka zanieczyszczony". Wyjąłem więc go, a że nie stać mnie na nowy także mam teraz pusty pojemnik i ciśnienie jest bardzo dobre. Nie powalające (jeśli chodzi o podlewanie ogródka) ale wystarczające do kąpieli itp... no i już nie zauważam czasowych różnic ciśnienia, wszystko jest ok :] .

[polek2]

witam!

U mnie jest podobnie, ale może od samego początku. Ponieważ wymieniłem stare rury 1 calowe metalowe na 3/4 plastikowe a ponadto zaraz za licznikiem mam 3 filtry do czyszczenia i uzdatniania wody. Objawem jaki się pojawił jest bardzo niskie ciśnienie wody gdy odkręca się jednocześnie dwa krany. Przed sobą mam jeszcze taki test: przed filtrami założyć czujnik mierzący ciśnienie wody z sieci a po sprawdzeniu założyć go za filtrami i sprawdzić czy dużo zabierają ciśnienia. Ale to może nie wystarczyć więc moje pytanie brzmi czy założenie grubszej rury chociaż na jakimś odcinku może rozwiązać sytuację? Czy może jakieś inne rozwiązania proponujecie.

[edde]

z tym mierzeniem "czujnikami" czyli ciśniomierzami, manometrami może być kicha bo problem masz raczej z obniżonym przepływem a nie z obniżonym ciśnieniem, zacznij kombinować od chwilowego wyłącznenia z użytkowania zespołu filtrów (jeśli masz poprawnie wykonane podłaczenie to powinieneś mieć bajpas z zaworami do zamknięcia filtrów a puszczenia wody bezpośrednio, możesz też spróbować wyjąć same wkłady filtrujące), zwiększenie przekroju na "jaimś" odcinku raczej nic nie da, choć to też zależy na "jakim" odcinku, aha i ne wiadomo jakie rury zastosowałeś bo nie ma czegoś takiego jak 3/4 plastikowe, są 20, 25 itp, np. PP20 to średnica wewnętrzna ~13,5mm, stal calowa to 25-27mm, jeśli rzeczywiście zmniejszyłeś przekrój o połowę to moze to być przyczyną różnicy przepływu przed i po remoncie instalacji

[polek2]

No właśnie były 1/2 metalowe a założone są 20 plastikowe. Więc może to być przyczyną a z tym wyjęciem wkładów to ciekawy pomysł zaraz ide sprawdzic.

[polek2]

No to wszystko wiadomo po kilku próbach stwierdziłem ze najbardziej trzyma filtr odpowiadający za czyszczenie wody z kamienia. A założone są trzy : mechaniczny do usuwania piasku rdzy itp po tym był założony do usuwania właśnie kamienia i trzeci zmiękczający wodę. Wniosek: 1 i 3 razem jest ok 1 i 2 woda kiepska leci dobrze ale jest słabiej przy odkręceniu dwóch kranów np a już 1, 2 i 3 no to już słabiutko wody zaczyna brakować. Może macie jakieś propozycję żeby pozbyć się tego problemu?? Edytowane 22 Listopada 2010 przez polek2