Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kto używa glebogryzarek? Pochwalcie się?


Recommended Posts

Zastanawiam się nad nabyciem elektrycznej glebogryzarki, czegoś takiego jak tu http://www.allegro.pl/item993862794_glebogryzarka_elektryczna_750_w_promocja_hit.html

 

Czy ktoś kto to ma i używa może się podzielić wrażeniami? :)

 

Chodzi mi o urządzenie, które ułatwi wiosenne (i nie tylko) przekopywanie grządek, miejsc między roślinami, spulchnianie ziemi itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabawka, zastosowanie praktyczne żadne. 1 KM na glebogryzarkę to do zabawy w piaskownicy. Do konkretnych działań spalinówka przynajmniej 5,5-6 KM i nie licz na to że tylko się ją prowadzi a maszyna sama grządkę przekopie. Owszem tak może być pod warunkiem że będzie to glebogryzarka podpięta do traktora. Z ręczną trzeba się nieźle naużerać .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z doświadczenia.To znaczy z taką elektryczną 750W nie miałem do czynienia. Kiedyś próbowałem powalczyć z glebogryzarką, ba nawet chciałem kupić. Na szczęście najpierw pożyczyłem. Najpierw spalinową coś 3,5 albo 3,75 KM totalna porażka. Oddałem pożyczyłem taką 6 KM jakoś szło,ale wyrypany byłem niewiele mniej niż po przekopaniu podobnego kawałka łopatą. Poza tym były problemy z uzyskaniem równej powierzchni. Skończyło się na autochtonie zasiadającym za kierownicą ursusa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż twój wybór. Przekopać pewnie i tak będzie trzeba bo z darnią ani chwastami takie maleństwo sobie nie poradzi, a co do mielenia gleby na proszek, zdania też są podzielone. jedni twierdza ze niema to jak glebogryzarka inni że nie bardzo bo niszczy agregaty glebowe za to pięknie rozmnaża chwasty trwałe (kłączowe). Skłaniam się ku tym drugim.

Jeszcze co do samej maszyny. w teorii ma to wyglądać tak

w praktyce wygląda raczej tak

http://www.youtube.com/watch?v=TwGcjeDKaLM&feature=related

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O rety, dzięki za linki - robią porażające wrażenie.

 

Jadąc jakiś czas temu przez wieś widziałam chłopa, który sobie leciał taką glebogryzareczką przez ogródek i wyglądało to raczej jak w reklamie, stąd moje zainteresowanie. Aż żałuję, że nie przystanęłam wtedy, żeby go spytać o wrażenia. Może by mi pozwolił spróbować... ?

 

Argument o rozmnażaniu chwastów kłączowych też celny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze powiedziawszy, to jak czytam te wypowiedzi o "strasznym urypaniu" po użyciu glebogryzarki, to śmiać mi się chce.

 

Od lat używam dwóch takich maszyn: jednej profesjonalnie wykonanej w latach 80'tych na bazie silnika WSK 125 (7.3km) i drugiej Husqvarna 6KM. Obie całkiem sprawnie sobie radzą. Nie wyobrażam sobie jednak glebogryzarki o mocy mniejszej, niż 5km.

 

Przy odrobinie wprawy i przekopanie rok wcześniej kopanej grządki da się zrobić bez żadnego wysiłku. Ba! Jeśli tylko gleba nie jest gliniasta, to robię to jedną ręką!

Dopiero przy przekopywaniu bardzo zbitej gleby zaczynają się problemy, ale do tej starej dałem dorobić noże na wałku, które wchodzą dość płytko i jest ok.

 

Po prostu - jak się nie umie, to człowiek się urypie. Na tych filmach jest pokazana jakaś glebogryzarka, która ma ze 30cm szerokości - taka nigdy nie będzie odpowiednio stabilna. Dobry sprzęt musi mieć 60-80cm szerokości.

 

 

Poza tym, gdy glebogryzarka jest prawidłowo prowadzona, tzn. nie daje się jej pracować w miejscu, gleba jest rozdrabniana w optymalny sposób. Nie ma tu mowy o "mieleniu".

Edytowane przez Marian_D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Miałem do zagospodarowania ok 15 arów ciężkiej ziemi i to w większości klepiska. Wypożyczyłem glebogryzarkę z silnikiem Hondy ok 6KM za 100PLN/doba zajęło mi to 3 dni, ale sukces był niekwestionowany. Tam gdzie nie było klepiska wystarczyło przejechać 2-3 razy w twardszych miejscach ok 4-6. Ręce i barki bolały niemiłosiernie, prowadzenie tego ustrojstwa wymaga sporej siły i wprawy. Reklamowane elektryczne glebogryzarki ndaja się wyłącznie dla działkowców (spulchnienie grządek) a nie do przygotowania ogrodu, czy trawnika. Używana przeze mnie maszyna była podobna do tej.46_glebogryzarki_.jpg

Edytowane przez rusek007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ważne jest, żeby miała wygodną regulację obrotów i duży moment obrotowy przy niskich obrotach. Na wolnych obrotach łatwo całe urządzenie kontrolować. Z tego co widać na filmach, testerzy dają "całą naprzód", przez co po napotkaniu twardszego podłoża cała energia idzie na ręce i powoduje walkę z maszyną.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszacie chyba pojęcia.

Kobita potrzebuje czegoś do spulchniania uprawianej grządki ... a nie maszyny do rozprawienia z ze zbitym ugorem.

JA jak pożyczyłem glebogryzarkę to pierwsze przejście było cięzkie. Ale drugie (co by bardziej rozbić zienmię) było trochę cięzsze niż koszenie trawy.)

Tak więc nie ma co porównywać zadań

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...
Odswiezam temat... Potrzebna dobra rada. W polowie sierpnia mam do wykonania zadanie: przygotowac pod załozenie trawnika kilka dzialek, kazda ok 250-300m2. Dzialki porosniete sa stara kilkunastoletnia trawa (ziemia zbita, darnie grube). Gdzie niegdzie mlecze. Kiedys przekopalem taka dzialke szpadlem, zajelo mi to 30godzin (z pieleniem chwastow) ciaglej pracy i nie bylo lekko. Ze wzgledu na powierzchnie dzialki nie ma szansy na wjechanie ciagnikiem rolniczym. W jaki sprzet powinienem zainwestowac? Maksymalnie do3000zl. Czy glebogryzalka spalinowa da sobie z tym terenem rade?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorywczo zajmuje sie drobnymi pracami ogrodniczymi na pobliskich ogrodach dzialkowych. Chce w to wejsc troche glebiej tzn zainwestowac w sprzet, gdyz zapotrzebowanie jest a wykonania wielu prac odmawiam ze wzgledu na brak maszyn. Potrzebuje maszyny za pomoca ktorej przekopie ogrodek w powiedzmy 6 godz a nie 3dni przy pomocy szpadla. Efekt podobny, czas kosmicznie rozny a kasa ta sama (za te 6 czy 30 godzin pracy). Pomyslalem o glebogryzalce o ktorej praktycznie nic nie wiem. Dlatego szukam pomocy u Was... :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odswiezam temat... Potrzebna dobra rada. W polowie sierpnia mam do wykonania zadanie: przygotowac pod załozenie trawnika kilka dzialek, kazda ok 250-300m2. Dzialki porosniete sa stara kilkunastoletnia trawa (ziemia zbita, darnie grube). Gdzie niegdzie mlecze. Kiedys przekopalem taka dzialke szpadlem, zajelo mi to 30godzin (z pieleniem chwastow) ciaglej pracy i nie bylo lekko. Ze wzgledu na powierzchnie dzialki nie ma szansy na wjechanie ciagnikiem rolniczym. W jaki sprzet powinienem zainwestowac? Maksymalnie do3000zl. Czy glebogryzalka spalinowa da sobie z tym terenem rade?

 

Starą trawę dość dobrze "zmieli" tylko mocna glebogryzarka z niezależnym napędem , np:

 

 

 

Ja mam mniejszą bez niezależnego napędu - coś w tym stylu:

 

A tu sprzęt marzenie:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...