Tatarak 20.04.2010 06:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2010 Zastanawiam się nad nabyciem elektrycznej glebogryzarki, czegoś takiego jak tu http://www.allegro.pl/item993862794_glebogryzarka_elektryczna_750_w_promocja_hit.html Czy ktoś kto to ma i używa może się podzielić wrażeniami? Chodzi mi o urządzenie, które ułatwi wiosenne (i nie tylko) przekopywanie grządek, miejsc między roślinami, spulchnianie ziemi itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
G.N. 20.04.2010 08:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2010 Zabawka, zastosowanie praktyczne żadne. 1 KM na glebogryzarkę to do zabawy w piaskownicy. Do konkretnych działań spalinówka przynajmniej 5,5-6 KM i nie licz na to że tylko się ją prowadzi a maszyna sama grządkę przekopie. Owszem tak może być pod warunkiem że będzie to glebogryzarka podpięta do traktora. Z ręczną trzeba się nieźle naużerać . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 20.04.2010 08:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2010 Piszesz z doświadczenia czy obserwacji? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
G.N. 20.04.2010 09:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2010 Z doświadczenia.To znaczy z taką elektryczną 750W nie miałem do czynienia. Kiedyś próbowałem powalczyć z glebogryzarką, ba nawet chciałem kupić. Na szczęście najpierw pożyczyłem. Najpierw spalinową coś 3,5 albo 3,75 KM totalna porażka. Oddałem pożyczyłem taką 6 KM jakoś szło,ale wyrypany byłem niewiele mniej niż po przekopaniu podobnego kawałka łopatą. Poza tym były problemy z uzyskaniem równej powierzchni. Skończyło się na autochtonie zasiadającym za kierownicą ursusa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 20.04.2010 09:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2010 No tak, jak się ma przestrzeń, żeby ursusa wpuścić, to wiadomo A Ale mnie chodzi bardziej o takie spulchnianie ziemi między grządkami, gdzie "obszar roboczy" 35 cm szerokości wygląda bardzo zachęcająco. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
G.N. 20.04.2010 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2010 Cóż twój wybór. Przekopać pewnie i tak będzie trzeba bo z darnią ani chwastami takie maleństwo sobie nie poradzi, a co do mielenia gleby na proszek, zdania też są podzielone. jedni twierdza ze niema to jak glebogryzarka inni że nie bardzo bo niszczy agregaty glebowe za to pięknie rozmnaża chwasty trwałe (kłączowe). Skłaniam się ku tym drugim. Jeszcze co do samej maszyny. w teorii ma to wyglądać tak w praktyce wygląda raczej tak http://www.youtube.com/watch?v=TwGcjeDKaLM&feature=related Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 20.04.2010 10:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2010 O rety, dzięki za linki - robią porażające wrażenie. Jadąc jakiś czas temu przez wieś widziałam chłopa, który sobie leciał taką glebogryzareczką przez ogródek i wyglądało to raczej jak w reklamie, stąd moje zainteresowanie. Aż żałuję, że nie przystanęłam wtedy, żeby go spytać o wrażenia. Może by mi pozwolił spróbować... ? Argument o rozmnażaniu chwastów kłączowych też celny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marian_D 20.04.2010 11:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2010 (edytowane) Szczerze powiedziawszy, to jak czytam te wypowiedzi o "strasznym urypaniu" po użyciu glebogryzarki, to śmiać mi się chce. Od lat używam dwóch takich maszyn: jednej profesjonalnie wykonanej w latach 80'tych na bazie silnika WSK 125 (7.3km) i drugiej Husqvarna 6KM. Obie całkiem sprawnie sobie radzą. Nie wyobrażam sobie jednak glebogryzarki o mocy mniejszej, niż 5km. Przy odrobinie wprawy i przekopanie rok wcześniej kopanej grządki da się zrobić bez żadnego wysiłku. Ba! Jeśli tylko gleba nie jest gliniasta, to robię to jedną ręką!Dopiero przy przekopywaniu bardzo zbitej gleby zaczynają się problemy, ale do tej starej dałem dorobić noże na wałku, które wchodzą dość płytko i jest ok. Po prostu - jak się nie umie, to człowiek się urypie. Na tych filmach jest pokazana jakaś glebogryzarka, która ma ze 30cm szerokości - taka nigdy nie będzie odpowiednio stabilna. Dobry sprzęt musi mieć 60-80cm szerokości. Poza tym, gdy glebogryzarka jest prawidłowo prowadzona, tzn. nie daje się jej pracować w miejscu, gleba jest rozdrabniana w optymalny sposób. Nie ma tu mowy o "mieleniu". Edytowane 20 Kwietnia 2010 przez Marian_D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 20.04.2010 11:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2010 OK, tylko że mnie właśnie chodzi o takie małe urządzonko, bo przy szerokości 60-8m cm nie wjadę między funkie i róże. A glebę w ogródku mam właśnie gliniastą i ręce pewnie słabsze od Twoich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rusek007 20.04.2010 11:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2010 (edytowane) Witam. Miałem do zagospodarowania ok 15 arów ciężkiej ziemi i to w większości klepiska. Wypożyczyłem glebogryzarkę z silnikiem Hondy ok 6KM za 100PLN/doba zajęło mi to 3 dni, ale sukces był niekwestionowany. Tam gdzie nie było klepiska wystarczyło przejechać 2-3 razy w twardszych miejscach ok 4-6. Ręce i barki bolały niemiłosiernie, prowadzenie tego ustrojstwa wymaga sporej siły i wprawy. Reklamowane elektryczne glebogryzarki ndaja się wyłącznie dla działkowców (spulchnienie grządek) a nie do przygotowania ogrodu, czy trawnika. Używana przeze mnie maszyna była podobna do tej. Edytowane 20 Kwietnia 2010 przez rusek007 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 20.04.2010 11:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2010 Reklamowane elektryczne glebogryzarki ndaja się wyłącznie dla działkowców (spulchnienie grządek) a nie do przygotowania ogrodu, czy trawnika. o te grządki mi właśnie chodzi! ale Marian mówi, że wąskie się nie sprawdzają, bo niestabilne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rusek007 20.04.2010 13:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2010 Moim zdaniem do grzadek będą w sam raz, bo szeroką tam nie wiedziesz z tym, że dziewiczego grunty raczej tym nie uprawisz. Jeżeli ziemia była wcześniej uprawiana to napewno elektryczna da radę ją przerobić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marian_D 20.04.2010 14:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2010 Ważne jest, żeby miała wygodną regulację obrotów i duży moment obrotowy przy niskich obrotach. Na wolnych obrotach łatwo całe urządzenie kontrolować. Z tego co widać na filmach, testerzy dają "całą naprzód", przez co po napotkaniu twardszego podłoża cała energia idzie na ręce i powoduje walkę z maszyną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 20.04.2010 18:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2010 Dziękuję Wam za dyskusję Dała mi sporo do myślenia. Acha! Jak mam sprawdzić ten moment obrotowy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marian_D 21.04.2010 08:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2010 Ciężko znaleźć takie dane w specyfikacjach tanich urządzeń. Moment na nożach zależy od mocy, konstrukcji silnika i przełożenia przekładni. Najbezpieczniej po prostu brać najmocniejszy sprzęt z dostępnych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NOTO 21.04.2010 19:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2010 Mieszacie chyba pojęcia. Kobita potrzebuje czegoś do spulchniania uprawianej grządki ... a nie maszyny do rozprawienia z ze zbitym ugorem.JA jak pożyczyłem glebogryzarkę to pierwsze przejście było cięzkie. Ale drugie (co by bardziej rozbić zienmię) było trochę cięzsze niż koszenie trawy.)Tak więc nie ma co porównywać zadań Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilwarka 26.07.2010 12:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2010 Odswiezam temat... Potrzebna dobra rada. W polowie sierpnia mam do wykonania zadanie: przygotowac pod załozenie trawnika kilka dzialek, kazda ok 250-300m2. Dzialki porosniete sa stara kilkunastoletnia trawa (ziemia zbita, darnie grube). Gdzie niegdzie mlecze. Kiedys przekopalem taka dzialke szpadlem, zajelo mi to 30godzin (z pieleniem chwastow) ciaglej pracy i nie bylo lekko. Ze wzgledu na powierzchnie dzialki nie ma szansy na wjechanie ciagnikiem rolniczym. W jaki sprzet powinienem zainwestowac? Maksymalnie do3000zl. Czy glebogryzalka spalinowa da sobie z tym terenem rade? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amber 26.07.2010 13:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2010 A nie lepiej wypożyczyć maszynę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilwarka 26.07.2010 14:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2010 Dorywczo zajmuje sie drobnymi pracami ogrodniczymi na pobliskich ogrodach dzialkowych. Chce w to wejsc troche glebiej tzn zainwestowac w sprzet, gdyz zapotrzebowanie jest a wykonania wielu prac odmawiam ze wzgledu na brak maszyn. Potrzebuje maszyny za pomoca ktorej przekopie ogrodek w powiedzmy 6 godz a nie 3dni przy pomocy szpadla. Efekt podobny, czas kosmicznie rozny a kasa ta sama (za te 6 czy 30 godzin pracy). Pomyslalem o glebogryzalce o ktorej praktycznie nic nie wiem. Dlatego szukam pomocy u Was... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darek63 26.07.2010 19:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2010 Odswiezam temat... Potrzebna dobra rada. W polowie sierpnia mam do wykonania zadanie: przygotowac pod załozenie trawnika kilka dzialek, kazda ok 250-300m2. Dzialki porosniete sa stara kilkunastoletnia trawa (ziemia zbita, darnie grube). Gdzie niegdzie mlecze. Kiedys przekopalem taka dzialke szpadlem, zajelo mi to 30godzin (z pieleniem chwastow) ciaglej pracy i nie bylo lekko. Ze wzgledu na powierzchnie dzialki nie ma szansy na wjechanie ciagnikiem rolniczym. W jaki sprzet powinienem zainwestowac? Maksymalnie do3000zl. Czy glebogryzalka spalinowa da sobie z tym terenem rade? Starą trawę dość dobrze "zmieli" tylko mocna glebogryzarka z niezależnym napędem , np: Ja mam mniejszą bez niezależnego napędu - coś w tym stylu: A tu sprzęt marzenie: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.