Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pompa powietrze woda TYLKO do cwu


marcin-r

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Czyli - jak żyć mam 8.000 /9.000 na kocioł.5.000/6.000 na pompę i to starczy na inny system np gruntowy

 

Nie wiem o jakim domu tu mowa? Jak duży, jaka izolacja, jakie zapotrzebowanie na CO? Ale masz rację 15tys. zł to będzie trochę mało na w miarę dobrą PCi. Ja tylko nie rozumiem jednego:confused: Ludzie budują piękne nowe domy za kilkaset tysięcy złotych, nie żal im potężnych pieniędzy na super materiały, extra dachówkę i energooszczędne okna, ale nie przeszkadza im, że sercem tego domu będzie śmierdzący kopciuch, wymagający nieustannej obserwacji i doglądania. Ja swój domek kupiłem już z instalacją ekogroszkową i po pierwszym sezonie czułem się jak przeciągnięty przez końska macicę - wprost nie mogłem uwierzyć, że to ludzie ludziom zgotowali ten los - wystarczy poczytać trochę w wątkach o kotłach, jakie tam cuda na kiju trzeba wyczyniać, żeby to działało:o

Na Twoim miejscu wziąłbym chyba nawet kredyt i zrezygnował z etatu palacza - zwróci się pewnie po kilku latach, ale wierz mi, że w porównaniu do ekogroszku, czy innego tego typu paliwa, będą to cudowne lata:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

stoję przed wyborem pompy ciepła do cwu - jednak czytając wpisy zaczynam wątpić w sensowność i ekonomiczność tego źródła cwu.

Czy biorąc pod uwagę koszt pompy ok 6000 zł oraz zużycie prądu przez pompę -czy to ma jeszcze sens ?

pozdrawiam,

Aga

 

Przy ekogroszku szkoda na to pieniędzy - lepiej za to kupić klimatyzator do sypialni i drugi do salonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dusiaczku kochany:) Jeżeli jeszcze nie jest za późno to NIE IDŹCIE TĄ DROGĄ:no:

Ja wytrzymałem z ekogroszkiem 3 sezony - po prostu wykończył mnie psychicznie, no chyba że lubujesz się w tematach typu poprawne spalanie węgla, segregacja popiołu, suszenie opału, wielogodzinne regulacje sterownika, zerwane zawleczki, itp., itd:sick:

Mamy XXI wiek i na prawdę są lepsze sposoby na ogrzewanie domu, a przede wszystkim tańsze, czyste i bezobsługowe.

Ja nie wróciłbym do ekogroszku nawet jakby mi ktoś zagwarantował darmowy opał na 10lat:no:

 

To, że miałeś kiepski kocioł, węgiel, umiejętności i nie poradziłeś się na forum nie oznacza, że każdy tak samo miał będzie.

 

Moi sąsiedzi jakoś nie narzekają, ale poleciłem im kotły, wiedzą ode mnie jaki kupić węgiel, i mają dobrze ustawione sterowniki.

 

Które to źródło jest tańsze np. w przypadku mojego domu przy zbliżonym koszcie inwestycji do kotła na ekogroszek ?

 

Mam znajomych, którzy w życiu by nie wrócili do prądu/gazu/oleju po przejściu na ekogroszek.

 

Z chińską PC jeszcze nikogo nie ma, ale jest ryzyko, że kwestia kilku lat aż zaczną się psuć i dopiero płacz będzie ... ja za królika doświadczalnego robić bym nie chciał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72

 

Które to źródło jest tańsze np. w przypadku mojego domu przy zbliżonym koszcie inwestycji do kotła na ekogroszek ?

 

Mam znajomych, którzy w życiu by nie wrócili do prądu/gazu/oleju po przejściu na ekogroszek.

.

Nie opowiadaj bajek,ja bym nigdy w życiu,po dotychczasowym mieszkaniu w bloku z ogrzewaniem z sieci,nie instalowal systemu obslugowego na paliwa stałe,tym bardziej w nowym domu,gdyby mnie nie było stać wybudowalbym mniejszy dom o 10m2 ale z systemem bezobslugowym.

Jak map napisał,na domy ktoś wydaje po kilkaset tys.zł,zwłaszcza ponad 200m2 a w środku sercem systemu grzewczego jest ognisko jak u jaskiniowcow,gdzie za 10-20tys.zł więcej mamy bezstresowy i tani w eksploatacji system grzewczy czyli za ok.5-10m2 pow.użytkowej.

Edytowane przez Arturo72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że miałeś kiepski kocioł, węgiel, umiejętności i nie poradziłeś się na forum nie oznacza, że każdy tak samo miał będzie.

Masz rację, że byłem kiepskim palaczem, kocioł miałem raczej z górnej półki (przynajmniej cenowej) ale na pewno źle dobrany, a węgiel ups sorry "eko" groszek kupowałem najlepszy jaki na pomorzu można było dostać - czyli Pieklorz, w cenie 1000-1100zł tona (jedyny, który nie zrywał zawleczki częściej niż raz w tygodniu). Ale... mam nadzieję, że jesteś w stanie zrozumieć, że nie każdy ma czas, czy nawet ochotę ślęczeć przy kotle godzinami, żeby go ustawić i potem kontrolować czy jeszcze działa. Nie każdy też lubi suszyć węgiel, machać łopatą, czy dźwigać woreczki - najpierw z węglem, potem z popiołem. Nie zapominaj, że taki kocioł trzeba też czyścić z sadzy i że w pomieszczeniu którym się znajduje trzeba często sprzątać bo osiada tam pył węglowy. Powodzenia też życzę Twojej kobiecie jeśli musiałaby sama wymienić zerwaną zawleczkę - także nie próbuj wmawiać ludziom, że jest to system tzw user friendly, bo nie jest.

 

Moi sąsiedzi jakoś nie narzekają, ale poleciłem im kotły, wiedzą ode mnie jaki kupić węgiel, i mają dobrze ustawione sterowniki.

Opowiem o Tobie moim sąsiadom, bo dziwnym zbiegiem okoliczności mają dokładnie takie same problemy i spostrzeżenia do "eko" groszku co ja. Może przyjedziesz i im poustawiasz, doradzisz, bo na razie spalają po 4-5 ton w domach ok 200m2 - na pewno dobrze zapłacą jak się sprawdzisz:)

 

Które to źródło jest tańsze np. w przypadku mojego domu przy zbliżonym koszcie inwestycji do kotła na ekogroszek ?

Koszt wytworzenia kWh ciepła z PCi jest mniejszy niż z "eko" groszku, więc eksploatacja na 100% będzie tańsza, w szczególności biorąc pod uwagę okres letni gdzie praca kotła w podtrzymaniu będzie koło 3x droższa niż praca PCi w celu podgrzania CWU.

Co do kosztów inwestycyjnych, to tak jak koledzy próbowali podpowiadać - w domu już źle zaprojektowanym i zbudowanym (w kontekście użycia PCi oczywiście) koszty inwestycyjne będą relatywnie wysokie, ale w nowo-budowanym domu, gdy odejmiesz koszty postawienia komina i dodatkowej powierzchni do składowania opału to okazuje się, że koszty są porównywalne.

 

Mam znajomych, którzy w życiu by nie wrócili do prądu/gazu/oleju po przejściu na "eko" groszek.

Błagam Cię nie mów mi o prądzie, gazie, czy oleju, a znajdź mi jednego, tylko jednego użytkownika PCi, który byłby gotowy wrócić do "eko" groszku. Za tą jedna osobę wskażę Ci 20-stu pompiarzy, którzy zwymiotowaliby na sama myśl powrotu do "eko" groszku.

 

Z chińską PC jeszcze nikogo nie ma, ale jest ryzyko, że kwestia kilku lat aż zaczną się psuć i dopiero płacz będzie ... ja za królika doświadczalnego robić bym nie chciał.

Z chinką doświadczenia nie mam. Moja jest akurat japońska, produkowana w Malezji, ale jest też wiele rodzimych firm produkujących PCi tu w Polsce, więc daleki byłbym na Twoim miejscu od pakowania wszystkiego do jednego worka. A co do typowo chińskich PCi to i takowych jest paru użytkowników na forum i póki co i oni sobie chwalą. Pozdrawiam i życzę tyle samo wygaszeń co podpaleń - palnika kotła oczywiście:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

------------- Z chińską PC jeszcze nikogo nie ma, ale jest ryzyko, że kwestia kilku lat aż zaczną się psuć i dopiero płacz będzie ... ja za królika doświadczalnego robić bym nie chciał.--------

Są tacy ,są i to na tym forum ,i póki co chwalą sobie , a nawet śmiem twierdzić że wydali na cały system grzewczy mniej niż SUSPENSER , na ten swój piec węglowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie opowiadaj bajek,ja bym nigdy w życiu,po dotychczasowym mieszkaniu w bloku z ogrzewaniem z sieci,nie instalowal systemu obslugowego na paliwa stałe,tym bardziej w nowym domu,gdyby mnie nie było stać wybudowalbym mniejszy dom o 10m2 ale z systemem bezobslugowym.

Jak map napisał,na domy ktoś wydaje po kilkaset tys.zł,zwłaszcza ponad 200m2 a w środku sercem systemu grzewczego jest ognisko jak u jaskiniowcow,gdzie za 10-20tys.zł więcej mamy bezstresowy i tani w eksploatacji system grzewczy czyli za ok.5-10m2 pow.użytkowej.

 

Może Ty nie, ale ja tak zrobiłem kilka lat temu i nie żałuję - czy dzisiaj bym tak zrobił - gdybym dopiero zaczynał budowę to na pewno nie, ale w już istniejącym domu z kominem pewnie tak.

 

Ten "bezstresowy" system jak to określiłeś w przypadku braku prądu [ a każda prawdziwa zima pokazuje ułomności i słabość obecnego systemu elektroenergetycznego w Polsce ] potrafi cofnąć system grzewczy domu dosłownie do ogniska - bo czym nagrzejesz przy tygodniowym braku prądu gdy będzie ostra zima ?

 

Przy ekogroszkowcu wystarczy agregat spalinowy pozostały po budowie, do innych urządzeń elektrycznych także, ale nie do PC - i co wtedy ?

 

Do takiej PC trzeba by od razu kupować agregat o mocy większej niż PC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
Może Ty nie, ale ja tak zrobiłem kilka lat temu i nie żałuję - czy dzisiaj bym tak zrobił - gdybym dopiero zaczynał budowę to na pewno nie, ale w już istniejącym domu z kominem pewnie tak.

 

Ten "bezstresowy" system jak to określiłeś w przypadku braku prądu [ a każda prawdziwa zima pokazuje ułomności i słabość obecnego systemu elektroenergetycznego w Polsce ] potrafi cofnąć system grzewczy domu dosłownie do ogniska - bo czym nagrzejesz przy tygodniowym braku prądu gdy będzie ostra zima ?

 

Przy ekogroszkowcu wystarczy agregat spalinowy pozostały po budowie, do innych urządzeń elektrycznych także, ale nie do PC - i co wtedy ?

 

Do takiej PC trzeba by od razu kupować agregat o mocy większej niż PC.

Być może mieszkam w bardziej unowocześnionej części Polski bo od 42 lat nie pamiętam dłuższej przerwy w dostawie prądu niż 12h i to spowodowanej modernizacją sieci przesyłowej w bloku a nie z powodu awarii.

Na budowie,w domu na wsi,od 3 lat nie było dłuższej przerwy w dostawie prądu niż kilka h :)

Sorry,taki mamy klimat :D

Gdyby zabrakło prądu to przez 24h dom przy -20st.C wychłodzi się o 1,5st.C(moja sytuacja) czyli tragedii nie ma,druga sprawa,że mam ten komfort i kominek stoi w salonie w rezerwie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Przy ekogroszkowcu wystarczy agregat spalinowy pozostały po budowie, do innych urządzeń elektrycznych także, ale nie do PC - i co wtedy ?

 

Do takiej PC trzeba by od razu kupować agregat o mocy większej niż PC.

 

Co za bzdurny argument! Raz że jeżeli dom jest dobrze izolowany to bardzo powoli się wychładza, a dwa że dogrzać go w razie czego można zwyczajnym piecykiem gazowym na butle.

Ps. U mnie przez pięć lat najdłuższa przerwa w dostawie prądu trwała 4h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, że byłem kiepskim palaczem, kocioł miałem raczej z górnej półki (przynajmniej cenowej) ale na pewno źle dobrany, a węgiel ups sorry "eko" groszek kupowałem najlepszy jaki na pomorzu można było dostać - czyli Pieklorz, w cenie 1000-1100zł tona (jedyny, który nie zrywał zawleczki częściej niż raz w tygodniu).

 

 

Kocioł z górnej półki cenowej potrafi być kiepski i przekombinowany - ja mam średni i jest lepszy od wielu nawet 2 krotnie droższych - to kocioł grzeje a nie wydana kasa ;)

 

Ekogroszek mogłeś zamawiać przez internet taniej.

 

 

Ale... mam nadzieję, że jesteś w stanie zrozumieć, że nie każdy ma czas, czy nawet ochotę ślęczeć przy kotle godzinami, żeby go ustawić i potem kontrolować czy jeszcze działa.

 

Oczywiście, że to rozumiem i dlatego każdemu polecam kupić dobry kocioł z dobrym sterownikiem oraz bardzo dobry węgiel - wtedy unikną tego o czym piszesz.

Gdy ktoś nie czuje się na siłach może też zapłacić za pierwsze uruchomienie, ustawienie i przeszkolenie z obsługi.

 

 

Nie każdy też lubi suszyć węgiel,

 

Po co go suszyć ? - lepiej kupić odpowiednio suchy - patrz ranking paliwa typu ekogroszek.

 

 

machać łopatą, czy dźwigać woreczki - najpierw z węglem, potem z popiołem. Nie zapominaj, że taki kocioł trzeba też czyścić z sadzy i że w pomieszczeniu którym się znajduje trzeba często sprzątać bo osiada tam pył węglowy. Powodzenia też życzę Twojej kobiecie jeśli musiałaby sama wymienić zerwaną zawleczkę

 

To się zgadza - co do zawleczki - patrz odpowiedni węgiel

 

 

 

- także nie próbuj wmawiać ludziom, że jest to system tzw user friendly, bo nie jest.

 

Dla każdego sprawnego faceta obsługa nie jest zbyt ciężka - nawet ci po 70-tce dają radę, ale obsługi wymaga co najmniej raz w tygodniu - w sumie z 10-15 minut, więc to co dla jednego jest user friendly dla drugiego może być nie do przyjęcia.

 

 

-Opowiem o Tobie moim sąsiadom, bo dziwnym zbiegiem okoliczności mają dokładnie takie same problemy i spostrzeżenia do "eko" groszku co ja. Może przyjedziesz i im poustawiasz, doradzisz, bo na razie spalają po 4-5 ton w domach ok 200m2 - na pewno dobrze zapłacą jak się sprawdzisz:)

 

 

Opowiedz - niech najpierw kupią dobry węgiel, a potem zobaczą czy sobie radzą z ustawieniami.

 

Gdyby to było bliżej przyjazd, regulacja i szkolenie by były realne, ale wybacz - tyle km to jechał nie będę i muszą poszukać kogoś na miejscu jeśli sobie nie radzą.

 

 

-Koszt wytworzenia kWh ciepła z PCi jest mniejszy niż z "eko" groszku, więc eksploatacja na 100% będzie tańsza, w szczególności biorąc pod uwagę okres letni gdzie praca kotła w podtrzymaniu będzie koło 3x droższa niż praca PCi w celu podgrzania CWU.

 

Podeprzesz to jakimiś obliczeniami, czy Ci się wydaje, że tak jest ? - przekonaj mnie, że u mnie by było taniej zimą, a latem nawet o 67%.

 

 

 

Co do kosztów inwestycyjnych, to tak jak koledzy próbowali podpowiadać - w domu już źle zaprojektowanym i zbudowanym (w kontekście użycia PCi oczywiście) koszty inwestycyjne będą relatywnie wysokie, ale w nowo-budowanym domu, gdy odejmiesz koszty postawienia komina i dodatkowej powierzchni do składowania opału to okazuje się, że koszty są porównywalne.

 

 

Tu pełna zgoda :)

 

 

Błagam Cię nie mów mi o prądzie, gazie, czy oleju, a znajdź mi jednego, tylko jednego użytkownika PCi, który byłby gotowy wrócić do "eko" groszku. Za tą jedna osobę wskażę Ci 20-stu pompiarzy, którzy zwymiotowaliby na sama myśl powrotu do "eko" groszku.

 

 

Do wygody się człowiek szybko przyzwyczaja, więc podobnie użytkownika samochodu z automatyczną skrzynią biegów nie przekonasz do manualnej dokąd się nie zepsuje i nie dostanie rachunku za naprawę ;)

 

 

Z chinką doświadczenia nie mam. Moja jest akurat japońska, produkowana w Malezji, ale jest też wiele rodzimych firm produkujących PCi tu w Polsce, więc daleki byłbym na Twoim miejscu od pakowania wszystkiego do jednego worka. A co do typowo chińskich PCi to i takowych jest paru użytkowników na forum i póki co i oni sobie chwalą.

 

Chodzi o to, że "tanie" są te chińskie niepewnej jakości i zwykle z nimi sa porównywalne koszty kotłów na ekogroszek [co ciekawe nie te tanie, marketowe, tylko te dobre, droższe].

Chwalą sobie bo są wygodne w użytkowaniu, ale czy wiedzą jaki mają średni COP ?

Raczej nie - i pewnie wolą nie wiedzieć, żeby się nie rozczarowywać i utwierdzać w tym, że wybrali najlepiej.

 

Pozdrawiam i życzę tyle samo wygaszeń co podpaleń - palnika kotła oczywiście:)

 

Ja również pozdrawiam i życzę długiej, bezawaryjnej pracy PC oraz braków przerw w dostawach prądu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...