Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Taka mała dygresja. Wykonawca przyznał się do małoznaczących błędów technicznych. O logistycznych też wspomniał. Inwestor jnatomiast akoś nie jest wstanie się przyznać do swoich. Okazuje się, że podjęcie decyzji o wyborze farby z połyskiem zamiast rodzaju farby ustalonego z wykonawcą może mieć opłakane skutki. Chyba, że piszesz o zachlapaniu olejowanych mebli. Wtedy należy ocenić straty i zarządać ich wyrównania. Na razie żąda się tylko faktury. Przeprosiny już były :).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 40
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Jeśli przeczytasz moje posty to znjadziesz również uwagi dotyczące wykonawcy. Widząc nieznaną sobie farbę powinien przynajmniej wykonać jakąkolwiek próbę, choćby na jednej ścianie. Nie zabezpieczył mebli. W końcu zostawił klienta z sms-em "w ręku" przed swiętami. Ale jakże inaczej czyta się tą historię tylko po pierwszym poście, a jak po wypowiedzi WINNEGO??? Ja uważam, że werdykt 100:1 nie jest właściwy :). Sam mam teraz problem ze studniarzem. Mógłbym już dawno go opisać nie tylko tu na tym forum,( być moze jeszcze tak zrobię) bo to wg mnie łgarz, oszust i krętacz, ale wiem skąd inąd, że dopadły go różne problemy, więc czekam i cierpliwie daję do zrozumienia, że odzyskam zawyżone kwoty i należna mi pełną usługę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy dobrze rozumiem, ale wg ciebie w tej konkretnej sytuacji chyba bardziej negatywną postacią jest zleceniodawca niż wykonawca. tak?

Jakie tu były błedy inwestora? Chyba tylko to że wybrał nierzetelnego wykonawce...

...no a ja teraz miałem sytuację taką:

 

- a ile kosztuje wymalowanie wszystkiego na bialo?

- no 2zł/m2 bo to przemysłówka

- no a kolor?

- eeeee no powiedzmy że przy tej robocie... rabacik... no tak jak na biało...

- ok. dobra

 

.....no i wyszło malowanie kolorem... każda ściana w innym kolorze!!!! ...niezła wkręta!!!

 

...innym razem drzwi... jakie... no normalne.... a okazało się że metalowe antywłamaniowe! Podkuwanie i podmurowka!!! ...normalne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, ale wy jako spece powinniście być przygotowani na pewne sytuacje. Ja rozumiem, że czasem inwestor cwaniakuje i kombinuje, ale gdy jets tak, że wykonawca nie dopyta jaka będzie farba, jakiej firmy, czy napewno mat, półmat itd to jets jego wina. W sensie przez swoje niedopatrzenie zalicza wtope. Klient często nie musi wiedzieć jakie różnice na ścianie da mat, półpamt, satyna itd albo jak się zachowa ma t duluxa, nobilesa i innych firm. Od tego jest fachowiec by on to wiedział, że np. półmatem duluxa efekt jest dobry a półmatem nobilesa będzie efekt zły więc wykonawca sie tego nei podejmuje. Jeśli wykonawca czegoś nei dopyta to jego problem i jego wina. Ten wykonawca zostawił klienta na pastwe losu przed świętami i dostawami sprzętu. Wcale sie nie dziwie że jets wściekły i wylał swoją złość na forum. Rezygnacja w formi SMS to... już nawet mi słów brakuje. Gdybym ja miała swojemu klientowi wsyłać SMS że się wycofuje a potem nei odpierała jego telefonów to bym chyba sie pod ziemie zapadła. A tutaj proszę. Wykonawca ma jeszcze odwage bronić sie i podawać sowje argumenty. Dla mnei to jest jakiś dzieciak a nie dorosły przedsiębiorca. Brak słów
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tak mialem z kolorem tynku :)

- Ile kosztuje tynk silikonowy?

- x netto (x plus 22% brutto) w kolorze bialym, plus dobarwienie w zaleznosci od koloru

- no a w kolorze?

- to zalezy od koloru, doplaty od 1grosza do 15zlotych/kg

- a to jakis jasny... to ile bedzie kosztowal?

- jezeli jasny to od grosza do 50 groszy do kg doplata.

- czyli ile konkretnie?

- czyli konkretnie srednio 25gr czyli 6zl doplata za kolor

 

No i co klient wybral? prawie jak znak zakazu, czerwony jak "bu...l" z doplata 3,65/kg .... czyli 91,25pln do wiaderka za sam pigment... elewacja lekko ponad 200m2 czyli 20 opakowan...

 

A wracajac do tematu: lepiej zeby wykonawca zapackał sciany wiedzac ze nie da sobie z tym rady i zmarnowal material?

zrezygnowal ze zlecenia, nie wzial za to kasy, przeprosil.

Co mial zrobic innego jezeli wiedzial ze nie podola wyzwaniu?

Wziac podwykonawce ktory byc moze zrobilby jeszcze gorzej niz on?

Jakie rozwiazanie w takiej sytuacji byloby satysfakcjonujace dla zleceniodawcy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam, że napewno sa gorsi od tego głównego bohatera tego wątku. Tu chyba najbardziej zabrakło stylu, odwagi cywilnej i dojrzałego podejścia do problemu. Mógł przecież zadzwonić do kleinta natychmiast jak zdał sobie sprawe że nie podoła. Mógł jak mężczyzna stawic czoła problemowi. Porozmawiac z klinetem, uderzyć się w pierś i podczas rozmowy powiedzieć jaka jets sytuacja, że może być efekt nie najleszy. A on najpierwn nie 2 dni nie podejmuje roboty marnując cennny czas a potem nie odpiera telefonów i ten SMS. Jak dla mnie to elementarny brak szacunku dla klienta i brak dojrzałości dorosłego człowieka.

Owszem mogło być gorzej ale z małego problemu zrobił się duuuzo większy bo... dziecko, czyli nasz wykonawca nei miało odwagi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, ale wy jako spece powinniście być przygotowani na pewne sytuacje. Ja rozumiem, że czasem inwestor cwaniakuje i kombinuje, ale gdy jets tak, że wykonawca nie dopyta jaka będzie farba, jakiej firmy, czy napewno mat, półmat itd to jets jego wina. W sensie przez swoje niedopatrzenie zalicza wtope. Klient często nie musi wiedzieć jakie różnice na ścianie da mat, półpamt, satyna itd albo jak się zachowa ma t duluxa, nobilesa i innych firm. Od tego jest fachowiec by on to wiedział, że np. półmatem duluxa efekt jest dobry a półmatem nobilesa będzie efekt zły więc wykonawca sie tego nei podejmuje. Jeśli wykonawca czegoś nei dopyta to jego problem i jego wina. (...)

 

Nawet 20 lat praktyki w zawodzie przegrywa z dobrze wyszkolonym marketingowcem ze sklepu z farbami! Pan Od Farb zawsze ma większe doświadczenie niż ja! I jego Dulux jest lepszy bo marka znana z reklamy tv! A Dekoral dobry bo wszyscy go używają... No i moda! ostatnio modny fluger ;) i taki Klient woli dać 50zł za wiadro farby do tego 10 barwników za 4zł/szt. niż 80zł za wiadro gotowej z mieszalnika farby odpornej na zmywanie i szorowanie... no cóż... Dekoral to dobra (znana) marka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taki Klient woli dać 50zł za wiadro farby do tego 10 barwników za 4zł/szt. niż 80zł za wiadro gotowej z mieszalnika farby odpornej na zmywanie i szorowanie... no cóż...

 

Kuzyn ma sklep z farbami - zawsze się ludziom dziwię że tak postępują ale On już się przyzwyczaił. Największy ubaw mam jak klient przychodzi "dorabiać" bo mu zabrakło - szanse na ten sam kolor przy wykorzystaniu najtańszej białej za 15 zeta 5 L i 5 barwników po 3.5 zeta są praktycznie żadne. Ale ludziom tego się wytłumaczyć nie da ;-( Kuzyn to już się od dawna nie śmieje, w zasadzie jest zadowolony bo sprzedając taką kombinację zarobi więcej niż na 5 L dobrej gotowej farby w kolorze ;-) a ludziom przestał tłumaczyć bo jak grochem o ścianę i na dodatek uciekali gdzie indziej. Pierwsze prawo marketingowca brzmi że klient ma kupić to co mu się wydaje że jest najlepsze i to należy mu sprzedać a nie wchodzić w dywagacje.

 

pozdr.

zebacz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 months później...
  • 1 year później...
To jeszcze moja opinia o panu Łukaszu. Skontaktowałam się z panem Łukaszem po ucieczce poprzedniego glazurnika. Pan Łukasz przyjechał, popatrzył, sprawiał naprawdę dobre wrażenie, umówil się ze mną na konkrety. Po czym zaczął odwlekac termin rozpoczęcia pracy. Pierwszego wieczora powiedział, że ma inną pracę do skończenia, drugiego, że zacznie po weekendzie - po czym przestał odbierac telefon i odpisywac na smsy. Zbliżał się ostateczny termin rozpoczęcia pracy, do którego się zobowiązał i nie było żadnego kontaktu z nim (poza jednym odrzuceniem mojego połączenia). Ogólnie zupełnie nie poważny. Nie polecam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak. O glazurniku który uciekł ani słowa, a mnie Pani oczernia choć nawet nie wiem kim Pani jest. Nie kojarzę takiego zlecenia. Po pierwsze jak ognia unikam rozpoczętych, nie skończonych zleceń. Po drugie przed każdą pracą spisuję umowę, żeby nie było niedomówień, więc jakie konkrety? Kpina jakaś...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...