maysee 21.06.2010 16:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2010 Zeby mozna wymienic a pipkowatosci hrabiego juz nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.k.k 21.06.2010 16:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2010 Nie przesadzaj, Perm. Kaczor ma wiele innych cech, ładnie zestawionych w filmiku dostarczonym przez kolegę Wujora. Zęby można mu darować. Choć prawda, mógłby se obstalować nowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.k.k 21.06.2010 16:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2010 Zeby mozna wymienic a pipkowatosci hrabiego juz nie. Pipkowatość? A po polsku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 21.06.2010 16:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2010 Zeby mozna wymienic a pipkowatosci hrabiego juz nie. a da się razem z twarzą i mózgiem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 21.06.2010 17:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2010 Nie przesadzaj, Perm. Kaczor ma wiele innych cech, ładnie zestawionych w filmiku dostarczonym przez kolegę Wujora. Zęby można mu darować. Choć prawda, mógłby se obstalować nowe. Ja jednak myślę że te zęby to jest efekt rysy na psychice Jarosława. Ja już to pisałem chociaż może bardziej żartem: bylejakość. Po co koncentrować się na drobiazgach, myślmy o pryncypiach. Wszystko ok tylko jak już pryncypia są zagwarantowane to trzeba zadbać o drobiazgi a Jarosław tego kompletnie nie potrafi. Pokazał to rządząc przez 2 lata Polską. Ja nie chcę kogoś takiego dla kogo ważna jest idea, nie są ważni ludzie. Za bardzo przypomina mi to komunistów. Pomijając populistyczne hasła wyborcze Jarosławowi do komunistów bardzo daleko i to jak dla mnie wielki plus ale to jedno mają wspólne. Gdyby nie to że z drugiej strony jest drewniano - przaśny Komorowski Jarosław nie dostałby nigdy tyle głosów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 21.06.2010 18:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2010 (edytowane) co za piękna koncyliacyjna postawa. Elektorat PISu - w dużej części - widze tak samo jak AnSi . A Twoja wypowiedz jakby utwierdza tę opinię. to niestety też wina dupowatej kampanii PO. Jak teraz zlekceważą jeszcze Napieralskiego - to słabo to widzę. Coś w tym jest. Gorzkie spostrzeżenie : jaki kandydat , taki elektorat , parafrazując klasyka. Myślę jednak Zochna , że Wasze z anSi spojrzenie, to mimo wszystko zbyt uproszczony i uogólniony sposób widzenia . Kaczyński dawno zauważył różnicę jaka jest między Polakami i gdzie przebiega granica tych podziałów. Frustracja 37% skądś się niestety rodzi. Cztery sąsiednie województwa ściany wschodniej( twardy i silnie zmobilizowany matecznik POiSu) plus łódzkie, nie trzymają się nawet błędu statystycznej kupy, dzieląc wyraźnie Polskę według starych wpływów z okresu zaborów. Bieda wschodnia ( zarówno ta ekonomiczna jak i intelektualna ) jak widać statystycznie nadal została i jest podatna na socjalne obiecanki, na szeryfa, który zrobi porządek, solidarne dzielenie biedy, ortodoksyjną czasem religijność i ogólną nienawiść nie tylko do bogatych ale w ogóle do niewiele bogatszych od nich. Myślę , że dupowata kampania "miętkiego" Komorowskiego wcale nie przekonała do niego tej zachodniej części kraju .Wybór Komorowskiego oparty był tam prawdopodobnie o inne przesłanki, niż wyrazistość kandydata czy większe szanse rozwoju. Problemy Komorowskiego i Kaczyńskiego tkwią bardziej w mentalności, świadomości i poziomie zamożności oraz wykształcenia, średniej populacji dzielnicowej Polski. Znakomitym przykładem myślę na tą tezę, jest łódzkie, gdzie panowie dostali po równo i włączyli do równej gry Napieralskiego. Historycznie zgodnie z podziałem rozbiorowym Łódź została także w strefie starych wpływów i przyzwyczajeń. Podobnie zresztą wrocławskie, gdańskie, poznańskie, , krakowskie gdzie oprócz Warszawy zawsze były to najsilniejsze ośrodki akademickie, ludzie żyli bogaciej, byli bardziej przez państwo zagospodarowani i mieli większą silę głosu. Ewenementem niepasującym może być lubuskie i opolskie, ale tam ludzie blisko mieszkający zachodu, szybko nadrabiają okres szczególnie pokomunistyczny. Po 89 to był to jeden z najszybciej doświadczonych transformacją region. Edytowane 21 Czerwca 2010 przez Pepeg z Gumy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yarpenowski 21.06.2010 19:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2010 Pomijając populistyczne hasła wyborcze Jarosławowi do komunistów bardzo daleko i to jak dla mnie wielki plus ale to jedno mają wspólne. Daleko pod jakim względem ? PiS jest prawicą tylko w strefie obyczajowej i to najsilniej widać w stosunku do Kościoła jako instytucji, nie jako wartości. Natomiast w aspekcie gospodarczym to czystej wody lewica, bliższa lewej ścianie niż SLD, która gospodarczo jest już coraz bardziej liberalna. Ponieważ pojęcie lewicy jest u nas w Polsce po okresie socjalizmu zdewaluowane (choć przecież pierwszym komunistą był Jezus) to wygodniej określić się jako prawica - zawsze można prezentować siebie jako opozycję do tego co było złe. Zdzisław Krasnodębski, piewca PiS'u nie krył specjalnie swojej opini o Lechu Kaczyńskim : "Był konserwatywnym socjalistą". Inna sprawa jak szybko ci, który byli prześladowani przez "komunę" wchodzą w jej buty i zaczynają korzystać tych z samych metod i narzędzi, przeciwko którym protestowali. Jak szybko obrastają w przywileje i jak bardzo oddalają się od tych ludzi, o prawa których ponoć kiedyś walczyli. I to jest najsmutniejsze w tym wszystkim. A bolesne jest to, iż uważają, że mają moralne prawo tak robić, ponieważ robią to w interesie Ojczyzny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mariankossy 21.06.2010 19:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2010 (edytowane) Dla ciebie popsute zęby to pierdoła, dla mnie nie. Szczerbaty prezydent :D:D. Ewenement na skalę światową! Wszystko w Polsce będzie takie szczerbate dzięki niemu. Dla ciebie ważne że Bronek ma sztuczną szuflade o dolnym mostku nie wspomnę, no ale lepszy jest Włodek - on ma 2 szuflady epoxydowe Z nim by było dla ciebie "przyjemniej leciec w ślinę " bu , ha, ha Edytowane 21 Czerwca 2010 przez mariankossy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 21.06.2010 19:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2010 Daleko pod jakim względem ? PiS jest prawicą tylko w strefie obyczajowej i to najsilniej widać w stosunku do Kościoła jako instytucji, nie jako wartości. Natomiast w aspekcie gospodarczym to czystej wody lewica, bliższa lewej ścianie niż SLD, która gospodarczo jest już coraz bardziej liberalna. Daleko pod względem przekonań. Niewątpliwie lewicowy jak piszesz program Jarosława to również efekt braku pomysłów na przyciągnięcie wyborców i tego właśnie "bałaganiarstwa", braku konsekwencji a w rezultacie niezdolności do stworzenia jakiejś spójnej koncepcji partii prawicowej. Inna sprawa jak szybko ci, który byli prześladowani przez "komunę" wchodzą w jej buty i zaczynają korzystać tych z samych metod i narzędzi, przeciwko którym protestowali. Jak szybko obrastają w przywileje i jak bardzo oddalają się od tych ludzi, o prawa których ponoć kiedyś walczyli. I to jest najsmutniejsze w tym wszystkim. A bolesne jest to, iż uważają, że mają moralne prawo tak robić, ponieważ robią to w interesie Ojczyzny. Pytanie na ile robią to nieświadomie, właśnie w imię Ojczyzny a na ile z cynizmu po prostu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 21.06.2010 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2010 . A bolesne jest to, iż uważają, że mają moralne prawo tak robić, ponieważ robią to w interesie Ojczyzny. Słusznie prawisz. Nawet hasełko wyborcze "Polska jest najważniejsza" postawione jest od dupy strony albo, być może, pewności nie ma, w logice Stalina. Takie uogólnienie daje podstawę do spekulacji, co też autor tego powiedzenia tak naprawdę miał na myśli. Polska jest najważniejsza według towarzysza prezesa, tylko co z ludźmi? Oni już nie są najważniejsi ? Na to wygląda, że abstrakcyjny twór ojczyzna ma priorytet , a lud w imię jej dobra, może nawet szlag trafić. Szkoda , że nie określił co jest dobrem ojczyzny , bo takie nic nie znaczące banały może ciemniakom wciskać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mariankossy 21.06.2010 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2010 Słusznie prawisz. Nawet hasełko wyborcze "Polska jest najważniejsza" postawione jest od dupy strony albo, być może, pewności nie ma, w logice Stalina. Takie uogólnienie daje podstawę do spekulacji, co też autor tego powiedzenia tak naprawdę miał na myśli. Polska jest najważniejsza według towarzysza prezesa, tylko co z ludźmi? Oni już nie są najważniejsi ? Na to wygląda, że abstrakcyjny twór ojczyzna ma priorytet , a lud w imię jej dobra, może nawet szlag trafić. Szkoda , że nie określił co jest dobrem ojczyzny , bo takie nic nie znaczące banały może ciemniakom wciskać. Donrze prawisz:cool: "W aresztach i zakładach karnych wybory prezydenckie wygrał Bronisław Komorowski - zagłosowało na niego 75,4 proc. osadzonych." Logicznie myślac to 75% więżniów siedzi w wiezieniach "za niewinność" i tylko Bronek jest gwarancją że ich wypuszczą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 21.06.2010 20:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2010 Marian o czym ty pieprzysz? Znowu nie na temat. Jesteś naprawdę aż tak prymitywny, żeby nie zrozumieć paru zdań.Popatrz kto wygrał w zakładach psychiatrycznych. Proporcje są odwrotne, więc nie masz czym epatować, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yarpenowski 21.06.2010 20:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2010 Donrze prawisz:cool: "W aresztach i zakładach karnych wybory prezydenckie wygrał Bronisław Komorowski - zagłosowało na niego 75,4 proc. osadzonych." Logicznie myślac to 75% więżniów siedzi w wiezieniach "za niewinność" i tylko Bronek jest gwarancją że ich wypuszczą http://forum.muratordom.pl/showthread.php?159516-Kampania-wyborcza-...&p=4174019&viewfull=1#post4174019 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mariankossy 21.06.2010 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2010 (edytowane) Marian o czym ty pieprzysz? Znowu nie na temat. Jesteś naprawdę aż tak prymitywny, żeby nie zrozumieć paru zdań. Popatrz kto wygrał w zakładach psychiatrycznych. Proporcje są odwrotne, więc nie masz czym epatować, W zakładach Bronek wygrał bezapelacyjnie > 80% , wszak zakłady maja byc " zkomunilizowane" a co za tym idzie pacjent będzie siedział/ leczył się w "lepszych " warunkach;) http://img193.imageshack.us/img193/6571/klony2.jpg Edytowane 21 Czerwca 2010 przez mariankossy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 21.06.2010 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2010 ... Myślę jednak Zochna , że Wasze z anSi spojrzenie, to mimo wszystko zbyt uproszczony i uogólniony sposób widzenia . Kaczyński dawno zauważył różnicę jaka jest między Polakami i gdzie przebiega granica tych podziałów. Frustracja 37% skądś się niestety rodzi. .... Ano uproszczony - nie przecze. I nawet wiem, z czego w/w frustracja rodzic sie moze, jako ze sama, z jednego z owych czterech wojewodztw sciany wschodniej wyszlam (podkarpacie). Tam sie urodzilam i wychowalam, mieszkac mi jednak przyszlo na "antypodach". Transformacja dala mozliwosci kazdemu, No ale dla jednego praca wartoscia, dla innego butelka i szabelka...Wiem, wiem...znowu upraszczam, ale naprawde zlosc mnie ogarnia, gdy wracam w rodzinne swe strony i widze ten przygnebiajacy marazm, te nieudacznosc, to malkontenctwo i oczekiwanie, ze ktos ( nie wiadomo nigdy dokladnie kto) przyjdzie i zrobi porzadek, zapewni prace, zapewni dostatnie i wygodne zycie ktos zadecyduje, za reke poprowadzi....Stad moje okreslenie - przegrani i sfrustrowani Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mariankossy 21.06.2010 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2010 Tegoroczna kampania wyborcza miała szczególny charakter, gdyż przebiegała w cieniu tragedii smoleńskiej oraz powodzi nawiedzającej nasz kraj. Największe możliwości lansowania się w publicznych, i nie tylko, mediach miał kandydat Platformy Obywatelskiej Bronisław Komorowski, który po tragicznej śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego zaczął pełnić obowiązki prezydenta państwa polskiego. Korzystając z przysługujących mu uprawnień rozpoczął polityczne gierki o pozyskanie sojuszników dla swojej kandydatury. Temu właśnie miało służyć przeforsowanie kandydatury Marka Belki na szefa Narodowego Banku Polskiego, dzięki czemu mógł liczyć na przychylność części elektoratu lewicowego i zapewne wsparcie Grzegorza Napieralskiego w drugiej turze wyborów prezydenckich. Jako pełniący obowiązki głowy państwa Komorowski objeżdżał wraz z premierem Donaldem Tuskiem zalewane przez fale powodziowe miejscowości obiecując powodzianom pomoc finansową w usuwaniu skutków powodzi. Jego gospodarskie wizyty był zmuszony śledzić każdy kto nieroztropnie oglądał tzw. telewizję publiczną. Jednak publiczne wystąpienie Bronisława Komorowskiego przyprawiały o zawał jego sztabowców, którzy musieli w idiotyczny niekiedy sposób tłumaczyć zdumionym Polakom kolejne słowne wpadki marszałka, z których słynął on już dużo wcześniej, gdy jako minister obrony narodowej stwierdził, że polski lotnik jak trzeba może latać na drzwiach od stodoły. Jednak od momentu przejęcia obowiązków głowy państwa wpadki marszałka Komorowskiego zaczęły mnożyć się na potęgę. Przypomnę tylko kilka najbardziej spektakularnych : - odwiedzając powodzian powiedział on ni mniej ni więcej tylko, że „ma przyjemność odwiedzać zalane tereny” – doprawdy nieopisana to przyjemność oglądać skalę tragedii i nieszczęść ludzkich oraz podziwiać skutki nieudolności m.in. swojego rządu - podczas swoich odwiedzin zalanych miejscowości podzielił się z Polakami swoim jakże odkrywczym stwierdzeniem, że „woda ma to do siebie, że wzbiera, a potem spływa do Bałtyku” – nobel murowany; -- „Jeśli trzeba będzie wprowadzić stan wyjątkowy, to na jakimś terenie, a nie w całym kraju” – to znów a propos powodzi; - według marszałka „nie jest problemem, że znajdujemy rzeczy osobiste na miejscu tragedii” – w ten sposób skomentował on skandaliczny fakt odnajdywania po kilku tygodniach od tragicznej katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem przypadkowe osoby odnajdywały na miejscu katastrofy szczątki ofiar, szczątki samolotu oraz rzeczy osobiste osób, które zginęły w tej tragedii; - „Zawsze mamy gdzieś w zanadrzu polską pamięć, że 400 lat temu w trochę innym charakterze żołnierze polscy maszerowali na Placu Czerwonym”– w ten sposób skomentował udział polskich żołnierzy w defiladzie na Placu Czerwonym – nic dodać nic ująć; - „Nie powinniśmy domagać się od USA zniesienia wiz” - oczywiście, że nie powinniśmy, przed USA trzeba padać na kolana i czekać na rozkazy; - „Jest przygotowywana strategia wyjścia z NATO. Całkiem zwyczajnie, jestem po rozmowie z panem premierem na ten temat właśnie” –to odnośnie wycofania polskich wojsk z Afganistanu; - „Eksploatacja gazu łupkowego musiałaby oznaczać zastosowanie metod odkrywkowych, jak w przypadku węgla brunatnego, a zatem byłaby to dewastacja obszarów krajobrazowych Polski– a tak uzasadniał swoją niechęć do gazu łupkowego, którego złoża znajdują się na terytorium naszego państwa. Jeśli do powyższych wpadek dodamy jeszcze kompromitujące zaliczenie Norwegii w poczet państw Unii Europejskiej czy przypisanie Markowi Belce funkcji zastępcy sekretarza generalnego ONZ to przekonamy się, że nie są to jedynie wpadki, ale wynik braku elementarnej wiedzy jaką powinien dysponować prezydent kraju oraz braku umiejętności logicznego myślenia. Nie powinna więc dziwić nikogo jedynie udawana radość sztabu Bronisława Komorowskiego z odniesionego w pierwszej turze wyborów sukcesu, gdyż zarówno premier Tusk jak i pozostali politycy Platformy Obywatelskiej dobrze zdają sobie sprawę, że podczas kampanii przed drugą turą wyborów ich kandydat będzie zmuszony brać udział w debatach ze swoim kontrkandydatem. Zapowiada się więc nie tyle ciekawa co raczej śmieszna dogrywka wyborcza, w której zapewne poznamy jeszcze wiele „mądrości” myśliwego hrabiego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.k.k 21.06.2010 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2010 Cudowna funkcja kopiuj-wklej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 21.06.2010 21:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2010 (edytowane) Dla ciebie ważne że Bronek ma sztuczną szuflade o dolnym mostku nie wspomnę, no ale lepszy jest Włodek - on ma 2 szuflady epoxydowe Z nim by było dla ciebie "przyjemniej leciec w ślinę " bu , ha, ha ... widać, że to autorski tekst prokto-wklejki ... wszystko mu się kojarzy Edytowane 21 Czerwca 2010 przez Chef Paul był Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 21.06.2010 21:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2010 Ano uproszczony - nie przecze. I nawet wiem, z czego w/w frustracja rodzic sie moze, jako ze sama, z jednego z owych czterech wojewodztw sciany wschodniej wyszlam (podkarpacie). Tam sie urodzilam i wychowalam, mieszkac mi jednak przyszlo na "antypodach". Transformacja dala mozliwosci kazdemu, No ale dla jednego praca wartoscia, dla innego butelka i szabelka...Wiem, wiem...znowu upraszczam, ale naprawde zlosc mnie ogarnia, gdy wracam w rodzinne swe strony i widze ten przygnebiajacy marazm, te nieudacznosc, to malkontenctwo i oczekiwanie, ze ktos ( nie wiadomo nigdy dokladnie kto) przyjdzie i zrobi porzadek, zapewni prace, zapewni dostatnie i wygodne zycie ktos zadecyduje, za reke poprowadzi....Stad moje okreslenie - przegrani i sfrustrowani Świadczyłoby to o tym , że jednak tradycja w narodzie zostaje na długie lata. Czego Niemiec nauczył,nawet Ruski nie wykorzenił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 21.06.2010 21:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2010 Chicago - takiego wyniku można się było spodziewać ... New York - trochę mnie to zdziwiło (choć nie bardzo) ... Los Angeles - w normie (ostatnio napłynęło tam trochę "nowej emigracji", która nie tak łatwo dała się otumanić).Generalnie w w/w "ośrodkach polonijnych" widać rozwarstwienie społeczne, zgodne z pierwotnym rejonem pochodzenia z Polski (samych emigrantów lub ich potomków). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.