Kampania wyborcza ...

[perm]

Dzisiaj obudziłem się w kraju bardziej demokratycznym bo mamy prezydenta z wyboru.

 

Gratuluję dobrego wyboru rodakom.

Demokracja zwyciężyła!!!

Marian ty mówisz normalnie!!!

Na pociechę: słyszałem ze Komorowski chce sobie kupić kota.

Z nowości - Jarosław stwierdził że ofiary katastrofy poległy, jego brat zginął męczeńską śmiercią a PiS będzie się w sprawie smoleńskiej domagał właściwej odpowiedzi.

O tym zapomniałem: zadeklarował również że będzie walczył do końca.

Edytowane 5 Lipca 2010 przez perm

[yarpenowski]

Masakra.

 

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/10,88722,8100159,Klotnia_wyborcow_pod_Palacem_Prezydenckim.html

[Jani_63]

Dzisiaj obudziłem się w kraju bardziej demokratycznym bo mamy prezydenta z wyboru.

 

Gratuluję dobrego wyboru rodakom.

Demokracja zwyciężyła!!!

 

Po części jest w tym trochę Twojej zasługi.

Swoja postawą Ty i barakuda1 przekonaliście prawdopodobnie wszystkich niezdecydowanych do końca do wyboru jednak B.Komorowskiego a nie J.Kaczyńskiego, którego w takiej a nie innej formie popieraliście. Niechęć do identyfikowania się z takim pieniactwem jakie uprawialiście przeważyła szalę.

Przynajmniej wśród czytających ten wątek.

No i w Twoim przypadku widać już zmianę na lepsze.

Wreszcie normalny ton wypowiedzi.

[maysee]

Masakra.]

 

Ale, ze co, ze sie jakis anonimowy koles zapienil?

[maysee]

Z pewna taka niesmialoscia podam tutaj swoj komentarz. Otoz stalo sie tak, ze mamy rzad i prezydenta z jednej paczki i jak to dzisiaj skomentowal moj kolega z pracy-Rosjanin: "Ooo, co ja widze, teraz mamy taki sam uklad, gratuluje slusznego wyboru" (oczywiscie z przekasem, usmiechajac sie ironicznie. Wydaje mi sie, ze platforma ugotuje sie teraz we wlasnym sosie no a PiS jest w swietnej sytuacji - az tak duzo od nich nie zalezy a sa wystarczajaco glosni, zeby manifestowac miazdzaca krytyke POpeliny. No i coz, nadejda wybory parlamentarne, ludzie znudzeni obietnicami bez pokrycia Tuskolandu moga opowiedziec sie po stronie Jaro. JK zostanie premierem i bedzie mial realny wplyw na sprawy trapiace Najjasniejsza. Tak sie moze zdarzyc ale nie musi. Trzeba pamietac o postkomunie, ktora znowu krogulczy leb unosi. Jarka troche ponioslo z tym podlizywaniem sie SLD, przyznaje. Jego wybor bylby jednak lepszy dla zrownowazenia sceny politycznej. Byc moze wtedy, dzieki wszechobecnej irytacji narodu wojna na gorze, doszloby do zawiazania sie calkiem nowego, niezaleznego ruchu spoleczno/politycznego, moze nawet partii politycznej ktora zgarnia wszystko? Pozdrawiam.

[malka]

Proszę Państwa, 4 lipca 2010 roku skończył się w Polsce kaczyzm.......

 

 

 

 

 

 

parafrazując panią Szczepkowską

[Gość Pepeg z Gumy]

Z pewna taka niesmialoscia podam tutaj swoj komentarz. Otoz stalo sie tak, ze mamy rzad i prezydenta z jednej paczki i jak to dzisiaj skomentowal moj kolega z pracy-Rosjanin: "Ooo, co ja widze, teraz mamy taki sam uklad, gratuluje slusznego wyboru" (oczywiscie z przekasem, usmiechajac sie ironicznie. Wydaje mi sie, ze platforma ugotuje sie teraz we wlasnym sosie no a PiS jest w swietnej sytuacji - az tak duzo od nich nie zalezy a sa wystarczajaco glosni, zeby manifestowac miazdzaca krytyke POpeliny. No i coz, nadejda wybory parlamentarne, ludzie znudzeni obietnicami bez pokrycia Tuskolandu moga opowiedziec sie po stronie Jaro. JK zostanie premierem i bedzie mial realny wplyw na sprawy trapiace Najjasniejsza. Tak sie moze zdarzyc ale nie musi. Trzeba pamietac o postkomunie, ktora znowu krogulczy leb unosi. Jarka troche ponioslo z tym podlizywaniem sie SLD, przyznaje. Jego wybor bylby jednak lepszy dla zrownowazenia sceny politycznej. Byc moze wtedy, dzieki wszechobecnej irytacji narodu wojna na gorze, doszloby do zawiazania sie calkiem nowego, niezaleznego ruchu spoleczno/politycznego, moze nawet partii politycznej ktora zgarnia wszystko? Pozdrawiam.

maysee

nie gniewaj się , ale to co napisałeś brzmi tak rzewnie, jak pocieszanie zapłakanej wdowy na stypie - tylu chłopów zdrowych, jeszcze ktoś cię zechce niebogo i może nawet bił nie będzie jak nieboszczyk .

Wiara w biblijne "ostatni będą pierwszymi" jest tym, czym dla kogoś, kto się srogo rozczarował i trudno mu się z tym pogodzić, że " każda porażka jest nawozem sukcesu"

Mam nadzieję, że się mylisz w swoich pobożnych intencjach, bo taki powrót Jarosława jaki rysujesz i którego oczekujesz nie jest nikomu ( na pewno nie Polsce) na rękę oprócz samego Kaczyńskiego, jego przydupasów i tego histerycznego gościa z filmiku

[maysee]

Nie gniewam sie. Moja intencja nie bylo dodawanie sobie otuchy ani tym bardziej przekuwanie porazki w sukces. Ot, takie glosno wypowiadane mysli. Jednego jestem pewien, wojna Polsko - Polska ma sie dobrze. Zgoda buduje... pewnie, ze tak, ale gdy zgody brak...?

[Gość Pepeg z Gumy]

wojna Polsko - Polska ma sie dobrze. Zgoda buduje... pewnie, ze tak, ale gdy zgody brak...?

Myślę, że ci , którzy nie głosowali na Kaczyńskiego tez nie mają żadnych złudzeń, że wojna ma się dobrze.

I nie głosowali wcale na Komorowskiego , żeby zasypywać rowy, tylko pamiętają raczej na co Jarosława stać.

Wbrew przedwyborczym oświadczeniom, nie przekonał Polaków do swojej tzw. obliczalności i przewidywalności.

Wręcz przeciwnie.

Zwłaszcza teraz będzie wojenka miała się jeszcze lepiej.Prezes już dał niejednokrotnie próbkę swej hipokryzji i chęci zamordyzmu a zaraz po po ogłoszeniu wyników zapowiedział jak będzie wyglądało pojednanie.

[rrmi]

Z pewna taka niesmialoscia podam tutaj swoj komentarz. Otoz stalo sie tak, ze mamy rzad i prezydenta z jednej paczki.

No ok , a kiedy Jarek byl premierem a Leszek siedzial na pałacach to co to bylo ?

kaczyzm czy co inne ?

 

Malka

Ja mysle , ze jeszcze zobaczymy jak wyglada kaczyzm i jak sie odwraca kota ogonem

Niestety

[malka]

Malka

Ja mysle , ze jeszcze zobaczymy jak wyglada kaczyzm i jak sie odwraca kota ogonem

Niestety

 

eee no tak, choć idąc tokiem myślenia pana z filmiku zamieszczonego przez Yarpenowskiego, chyba mamy jeszcze jednego tupolewa

[yarpenowski]

maysee, być może ja mam takie szczęście (pecha ?), ze ilekroć spotykam się z podobnymi osobnikami - bądź to na filmikach, na żywo, czy w opowiadaniach znajomych to zawsze są osobnicy wg ich mniemania o sobie głęboko religijni i patriotyczni. I to mnie przeraża. Przeraża mnie to, że taka postawa jest akceptowana (pan z aparatem wygłaszający komentarz "ty jesteś różowym lub czerwonym, to jest porządny człowiek"), że obraża się Bogu winnych ludzi tylko dlatego, że starają się zachować neutralność i nie przyłączają się do zbiorowej histerii.

 

Ja swoje przeżyłem, uodporniłem się, ale nie chciałbym, żeby moje dziecko żyło wśród takich ludzi.

[Chef Paul]

...

... "Ooo, co ja widze, teraz mamy taki sam uklad, gratuluje slusznego wyboru" ...

...

... mogłeś powiedzieć Koledze, że to w Polsce żadna nowość

No ok , a kiedy Jarek byl premierem a Leszek siedzial na pałacach to co to bylo ?

...

 

...

... No i coz, nadejda wybory parlamentarne, ludzie znudzeni obietnicami bez pokrycia Tuskolandu moga opowiedziec sie po stronie Jaro. JK zostanie premierem i bedzie mial realny wplyw na sprawy trapiace Najjasniejsza. Tak sie moze zdarzyc ale nie musi.

...

... już przerabialiśmy (i jakieś tam obietnice również pamiętam)

Mam nadzieję, że się już więcej nie powtórzy.

[Jani_63]

eee no tak, choć idąc tokiem myślenia pana z filmiku zamieszczonego przez Yarpenowskiego, chyba mamy jeszcze jednego tupolewa

To by już zakrawało na polowanie na kaczki.

Prezydent Komorowski ze swoim zamiłowaniem do polowań mógłby w pewnych kręgach stać się pierwszym podejrzanym.

Edytowane 5 Lipca 2010 przez Jani_63

[Chef Paul]

...

Wiara w biblijne "ostatni będą pierwszymi" jest tym, czym dla kogoś, kto się srogo rozczarował i trudno mu się z tym pogodzić, że " każda porażka jest nawozem sukcesu"

...

... sądzę, że "nawozu" w następnej kampanii wyborczej jednak przybędzie (marian z rybą również dorzucą swoją "kupkę")

[barakuda1]

Z pewna taka niesmialoscia podam tutaj swoj komentarz. Otoz stalo sie tak, ze mamy rzad i prezydenta z jednej paczki i jak to dzisiaj skomentowal moj kolega z pracy-Rosjanin: "Ooo, co ja widze, teraz mamy taki sam uklad, gratuluje slusznego wyboru" (oczywiscie z przekasem, usmiechajac sie ironicznie. Wydaje mi sie, ze platforma ugotuje sie teraz we wlasnym sosie no a PiS jest w swietnej sytuacji - az tak duzo od nich nie zalezy a sa wystarczajaco glosni, zeby manifestowac miazdzaca krytyke POpeliny. No i coz, nadejda wybory parlamentarne, ludzie znudzeni obietnicami bez pokrycia Tuskolandu moga opowiedziec sie po stronie Jaro. JK zostanie premierem i bedzie mial realny wplyw na sprawy trapiace Najjasniejsza. Tak sie moze zdarzyc ale nie musi. Trzeba pamietac o postkomunie, ktora znowu krogulczy leb unosi. Jarka troche ponioslo z tym podlizywaniem sie SLD, przyznaje. Jego wybor bylby jednak lepszy dla zrownowazenia sceny politycznej. Byc moze wtedy, dzieki wszechobecnej irytacji narodu wojna na gorze, doszloby do zawiazania sie calkiem nowego, niezaleznego ruchu spoleczno/politycznego, moze nawet partii politycznej ktora zgarnia wszystko? Pozdrawiam.

 

-

 

No układ jest taki jak Putin - Miedwiediew .

 

Ale poczekamy jak zacznę się żreć między sobą to raz , dwa - wprowadzać ' r e f o r m y ' żeby obywatelom żyło się l e p i e j bo kryzysu w Polsce nie ma no i trzy - i niech w wyniku tych ' reform ' stracą najwięcej ci , którzy na PO głosowali

 

To nie jest mój prezydent , więc się nie przejmuję zbytnio , niech się martwią ci którzy na niego głosowali

 

 

Jedno jest pewne - PO nie może sę teraz zasłaniać , że wszystkiemu jest w i n i e n prezydent :D:D

 

 

 

I życzmy im POwodzenia :lol:

 

-

Edytowane 5 Lipca 2010 przez barakuda1

[m.k.k]

Z pewna taka niesmialoscia podam tutaj swoj komentarz. Otoz stalo sie tak, ze mamy rzad i prezydenta z jednej paczki i jak to dzisiaj skomentowal moj kolega z pracy-Rosjanin: "Ooo, co ja widze, teraz mamy taki sam uklad, gratuluje slusznego wyboru" (oczywiscie z przekasem, usmiechajac sie ironicznie. Wydaje mi sie, ze platforma ugotuje sie teraz we wlasnym sosie no a PiS jest w swietnej sytuacji - az tak duzo od nich nie zalezy a sa wystarczajaco glosni, zeby manifestowac miazdzaca krytyke POpeliny. No i coz, nadejda wybory parlamentarne, ludzie znudzeni obietnicami bez pokrycia Tuskolandu moga opowiedziec sie po stronie Jaro. JK zostanie premierem i bedzie mial realny wplyw na sprawy trapiace Najjasniejsza. Tak sie moze zdarzyc ale nie musi. Trzeba pamietac o postkomunie, ktora znowu krogulczy leb unosi. Jarka troche ponioslo z tym podlizywaniem sie SLD, przyznaje. Jego wybor bylby jednak lepszy dla zrownowazenia sceny politycznej. Byc moze wtedy, dzieki wszechobecnej irytacji narodu wojna na gorze, doszloby do zawiazania sie calkiem nowego, niezaleznego ruchu spoleczno/politycznego, moze nawet partii politycznej ktora zgarnia wszystko? Pozdrawiam.

 

I tu, choć z szanownym Kolegą mamy różne preferencje polityczne, całkowicie zgadzam się z zasadniczą częścią oceny sytuacji. Co więcej, podejrzewam, że JK osiągnął dokładnie to, co zamierzał. On jest na tyle doświadczonym politykiem, że wie, iż prezydent to marna władza. Ale sytuacja była taka, że nie mógł nie startować. Gdyby wygrał, to zamknąłby PISowi drogę do parlamentu w liczącej się skali. I duża szansa, że PIS by się rozpadł, bez wodza. A tak stoi na czele opozycji i ma szansę, całkiem dużą patrząc po wyborczej zmienności, na tworzenie rządu. A przegrał minimalnie, więc nie utraci poparcia swojej partii i zwolenników.

W rękach Tuska i Komorowskiego jest nie dopuścić do realizacji tego scenariusza. Ale jak dotychczas każdy premier dostawał w (_|_) od wyborców.

[yarpenowski]

Na rozluźnienie ...

 

http://vod.onet.pl/magiel-towarzyski,magiel-towarzyski,581,7,5701,odcinek.html

[m.k.k]

Dzisiaj obudziłem się w kraju bardziej demokratycznym bo mamy prezydenta z wyboru.

 

Gratuluję dobrego wyboru rodakom.

Demokracja zwyciężyła!!!

Marian, miło że zmieniłeś formę i szczerze się cieszę z Twojego radosnego przebudzenia, ale racji, z przykrością to piszę, nadal nie masz.

To jest dokładnie ten sam kraj, z tak samo demokratycznie wybranym prezydentem, jak wczoraj. Konstytucja wyraźnie określa w jaki sposób wybiera się prezydenta, gdy upłynie jego kadencja oraz kto zostaje postawiony na jego miejscu, jeśli kadencja zakończy się przedwcześnie. Tu nie było zwycięstwa demokracji, bo to, że w tym dniu będzie wybierany prezydent w demokratycznych wyborach było oczywiste już kilka dni po wypadku poprzednika. Przez analogię sportową, Twoja radość ze zwycięstwa demokracji przypomina radość kibica ze zwycięstwa Polaków w meczu Legii z Polonią.

Ale, jako że logika dopuszcza, by z fałszu wynikała prawda, Twoją radość podzielam.

[ponury63]

"- To przerażająca wizja katolickiego kraju, w którym straszy się , że kilkanaście milionów Polaków chodzi w stanie grzechu ciężkiego, bo oddali głos nie taki, jak ktoś sobie życzył. W tym głosie wyraża się nasz głos sumienia. Grzeszą ci, którzy powtarzają absurdalne historyjki"

no proszę, można z logiką >> http://wybory.gazeta.pl/wybory/1,106728,8097210,Abp_Zycinski__Przerazajaca_wizja_katolickiego_kraju.html

 

a można i po debilowatemu >> http://wybory.gazeta.pl/wybory/1,106728,8097525,_Szatan_Komorowski___Oburzajaca_agitacja_podczas_mszy.html

"- Mówił, że tylko Radio Maryja wie na kogo głosować (...) Po jakimś czasie powiedział wprost, że tym kandydatem jest Jarosław Kaczyński. Ludzie spojrzeli po sobie, zaczęli się ironicznie uśmiechać, kilka osób demonstracyjnie opuściło kościół"