mef 02.02.2004 08:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2004 POMOCY. Niestety przyszła odwilż, moja działka budowlana znajduje się na razie w szczerym polu i przy tej pogodzie niestety nie mam dojazdu do dzałki. Moi dostawcy odmówili dowozu materiałów (brak możliwości dojazdu) . PYTANIE Czy gmina ma obowiązek wykonania tymczasowego dojazdu do budowy(oczywiście mam zezwolenie na budowę). Nie chodzi mi o piękny asfald, ale o wysypanie paru przyczep szlaki. Przecież ja nie będę na swój koszt poprawiał dróg gminnych. Czy jest jakiś paragraf na dostęp do działki. Jeśli tak to gdzie go szukać. Na rozmowę z burmistrzem muszę być przygotowany inaczej znów coś obiecają. PILNIE PROSZĘ O POMOC ZDESPERPWANY Krzysiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pingo 02.02.2004 15:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2004 Za utrzymanie drogi odpowiada jej zarządca, jeśli to droga gminna to Urząd Gminy. Próbuj od nich wyegzekwować doprowadzenie drogi do stanu pozwalającego na bezpieczne z niej korzystanie. Mi się udało z drogą miejską - po kilku łagodnych prośbach, bez specjalnego problemu. Ważne żeby znaleźć osobę odpowiedzialną i rozmawiać bezpośrednio z nią. Nie oczekuj rewelacji, wysypanie szlaką to chyba jedyne na co można liczyć, ale zawsze to coś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kwiatkor 02.02.2004 20:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2004 U mnie też gmina dba o drogę (choć czasami trzeba jej przypomnieć). Ale pamiętaj jeszcze o jednym - na placu budowy też może samochód się zakopać i dostawca, albo nawet kierowca może odmówić wjazdu na posesję, a tu już Twoja odpowiedzialność i głowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mef 03.02.2004 00:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2004 Ale ja mam drogę po kolana w błocie, nawet nie idzie przejść i to z żadnej stony. Po prosu pole podzielone zostało na działki. Lata było suche, od razu zima, do tej pory nie było problemu. Na dzień dzisiejszy nawet samochód osobowy nie dojedzie. KOSZMAR. Naprawdę nie ma jak dojechać. Dzisiaj trzy samochody próbowały dojechać - wszystkie ugrzęzły po paru metrach. W urzędzie obiecują, że coś w tym roku zrobią (może grudzień 2004?)Bez jakiegokolwiek numeru ustawy o utrzynaniu dróg nie mam szans. Czy ktoś może mi podpowiedzieć na co się powołać. Jeszcze raz proszę o pomoc. Krzysiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.