Dom w Mirabelkach - moje wnętrza, wizualizacje i inspiracje

[Venus_m]

"zjadliwy"

 

Witam witam Samych trafnych wyborów życzę Migotko, bo przy wykończeniówce ogłupieć można

[cuby124]

Witam. Bardzo mi się podoba Twój domek - wnętrza> Ja dopiero zaczynam budowę - dom już wytyczony na działce i za tydzień ruszamy. Bardzo mi się spodobała pralnia, w moim też ma być i chyba będzie biała ) Pytanie - jakie macie okna?? Pozdrawiam.

[Venus_m]

witam

 

Bardzo dziękuję. Pralnia jest biało antracytowa (chociaż podłoga jest bardzo ciemna, prawie czarna), Okna mamy plastikowe w okleinie Meranti firmy Adams. Drzwi będą brązowe drewniane

[yokasta]

Venus, co jak co ale zdjęcie Fiony mogłabyś wrzucić film miałam obiecany min. miesiąc temu, odpuszczam ale zdjęcie. Da się zrobić, nawet nasze żywe srebro da się sfotografować .

[hazeleyes1982]

Venusku, jaki masz zlew gospodarczy w pralni? W sensie nazwa i ...wymiary:oops:

[mirela99]

Tak, u mnie zlew gospodarczy też jest pilną potrzebą. Sprzątamy pół soboty, So w tym czasie bawi się na dworze i jak przychodzi do domu to wszystko po drodze jest brudne . A jak zlew w łazience wygląda ? Gonię ją żeby te ręce myła w kuchni (zlew jest duży) ale to nie wyjscie (musi stać na krzesełku). Muszę jakiś większy zlew w gospodarczym też zamontować.

[Venus_m]

Yoka ostatnio Fiona częściej czyści przy miskach, muszę to nagrać choćby na pamiątkę dla nas. Pomęczę męża w domu, może uda się zgrać filmik jak Fionka skacze na piłeczkę W ogóle mam wrażenie że ona teraz jest jeszcze większym czyściochem niż jak była maleństwem. Teraz jak leży to non stop się liże i tak jak niektóre z was pisały ( ) po przerwaniu zaczyna cały spektakl od początku

 

Co do zlewu w pralni. Czekam na info od męża bo nie pamiętam. Na pewno można kupić w LM...my chyba przez net Proszę

Edytowane 17 Kwietnia 2012 przez Venus_m

[bocian_86]

Ja też domagam się zdjęć albo filmiku Fionki!

Bo inaczej pikieta będzie

[yokasta]

Młoda też się non-stop myje teraz przede wszystkim łapki, ogon i brzuszek . Rano dostaje out z sypialni bo jakiegoś szmergla dostaje o 6 rano .

 

Nagraj coś, nagraj .

[pysiaczek]

Nagraj i zdjęcia porób

[Venus_m]

a czyli ma tzw "wściek" nasza lata jak rakieta po całym domu jakby się "szaleju najadła"

 

jak już jakimś cudem ją złapie w tym ferworze to głaszcze i mówię do niej "wściekulcu"

[yokasta]

My ostatnio siedzimy na kanapie i opowiadam mężowi jak to wściekłe futro (+kilka niewybrednych epitetów ) dokazywało. Myślałam, że młoda śpi w rogu na posłaniu a ta nagle się podniosła jakby zrozumiała i biegiem do mnie z zębami . Tu zaznaczam, że zazwyczaj atakuje moje włosy, nie ma lepszej zabawki .

[Venus_m]

włosy Fionę też za młodu strasznie do nich ciągnęło, teraz ciut mniej ale nie że wcale. Leżę sobie w wannie, włosy w jakimś niedbałym zawijaso-koku i coś czuję że mnie gryzie i ciąga i co? nasz futrzany wściekły potwór

[pasie]

czołem Kociary:)

[Venus_m]

czołem Pasie a Ty też kociara?

 

może wreszcie usiądę i się u was przywitam, bo wstyd.

[mirela99]

tutaj młody zarzyna myszkę:

kiepska jakość i fatalna muza w tle - ale udało mi się jedną gonitwę uchwycić. Ciężko mi latac za nimi i jeszcze ostrość łapać .

 

tutaj się gonią:

Edytowane 17 Kwietnia 2012 przez mirela99

[Venus_m]

Mirelko błagam nie usuwaj, obejrzę dopiero w domu w pracy na YT mam blokadę

 

Wczoraj po powrocie do domu było mi zimno i poszłam do gościnnego się opatulić kołdrą. Fiona oczywiście brykała polując na moją rękę

 

W nocy męża bolał kręgosłup i powiedział że idzie na dół spać na twardym łóżku, ja oczywiście za nim. Zapalam światło a o 3.30 kota chrupki wcina i patrzy o co kaman że my z poduszkami na dół. Trochę młode dokuczało, bo sama nie wiedziała o co chodzi z tymi przenosinami, ale rano obudziłam się z Fioną pod ręką wywaloną do mnie brzuchem i mruczącą głaszcz mi brzuch a męża kręgosłup nie boli

Edytowane 17 Kwietnia 2012 przez Venus_m

[yokasta]

Mirelko, fajne potwory! I jakie duże, ale urocze! Kurcze

[mirela99]

No, a wyobraź sobie, że takie akcje z gonieniem (tutaj wyczuli kamerę i coś niemrawi byli) trwają u mnie np 1,5 godziny. Jeden drugiego wygania, gryzie (nie widać jak się za uszy szarpią). A potem w objeciach zasypiają

[Venus_m]

a ja pamiętam zdjęcie w objęciach na fotelu