Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witajcie

 

och dobry moment, żeby się Was podpytać - rozmawiacie o pieniądzach to się wstrzelę :)

 

Ja też niegdy nie mam problemów rozmawiać o pieniądzach. Zawsze twierdziłam, ze zarabiam tyle na ile sobie pozwalam, przed ciążą zarabialam 1000 zł ale pewnego dnia krew mnie zalała i poszłam do szefowej i powiedziałam, ze tak dłużej być nie może, albo pracuje i jestem zadowolona, że jestem albo się zwalniam, bo wkurza mnie narzekanie i nic nie robienie. Dostałam podwyżkę więcej niz dwa razy tyle i byłam zadowolona.

 

Niestety wiele zmieniło się po macierzyństwie i wychowawczym bo do pracy poprzedniej nie mogłam wrócić ze względu na odległość (dojazd do pracy w jedną stronę zajmował mi 2h, przy dziecku nie mogłam sobie na to pozwolić). Poszukałam nowej pracy i tutaj zawiodłam się po całości. Ten który mnie zatrudniał co innego mówił a co innego jest, niestety nie jest już moim kierownikiem wiec mogę jemu naskoczyć. Chciałam dać się poznac i zgodziłam się na mniej oj ja głupia wierzyłam ze po msc wszysytko nabierze tempa.:bash:

 

Teraz zarabiam, ze aż wstyd............

 

i teraz...dziewczyny, Venuska bo wiem, ze w stolicy pracujesz....jakie są wynagrodzenia pracowników biurowych? nie mówię o kierownikach, prawnikach itd. Jakie to stawki bo wypadłam z obiegu a ostatnio toczy się los w mojej firmie, wiec chciałabym wiedzieć co i jak. Nie chce znać bezpośrednio Waszych wynagrodzen ale jakies widełki......bo wiecie co.......szlak mnie trafia jak gadam z kolezankami, znajomymi i każdy narzeka jak mało zarabia a jak przyjdzie co do czego ja walę swoją stawkę i twierdzę ze naprawdę mało, biorąc pod uwagę jakie stanowisko pełnię i w jakiej firmie pracuję a znajomi wodyw usta nabierają. Więc jak to jest,........

  • Odpowiedzi 31,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Venus_m

    9186

  • reni1980

    2840

  • Magda_lena85

    1749

  • london23

    1546

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

u nas znajomi to zazwyczaj rocznik powyżej 32 lat - niestety ale koleżanki w moim wieku twierdzą, że pewnie wszystko dostałam od rodziców a tż musi zarabiać na moje zachcianki a ja lezę i pachnę.

 

Niech myślą tak dalej, w tygodniu oglądają dalej 3 seriale, 3x e tyg kawka z koleżankami a resztę dnia na placu zabaw.

Przynajmniej nerwicy się nie nabawią na starość.

Reni w kwestii cen się nie zgodzę, bo np mam ławę za 650 o wyglądzie tej za 4900 zł :yes: ale po cholerę komentować :mad: ja jak powiedziałam, że będziemy mieć lampę za 1500 to się znajomy ciągle pytał kiedy wersal u nas będzie mógł odwiedzić, dwa lata mieszkamy a ja go nie zaprosiłam :D

 

oj venus ja nie mówię o dobrych okazjach czy innych perełkach, bo wiadomo że my tu potrafimy nie jedno, chodziło mi raczej o to, ze dom najtańszym kosztem a tv zabija wielkoscią, typowe myslenie prostaka, nic mu ładnego nie potrzebne ale tv musi być, co innego wyszukać coś pięknego i taniego, to jet dar

Ja tez nie mam problemow z mówieniem o kasie, nie opowiadam wszystkim do okoła ale nie mam problemów jak ktoś zapyta. Też mamy kredyt ale teraz z kim bym nie rozmaiała to kazdy " a kupili ście dom to macie dużo kasy" , tylko nikt nie patrzy ze za coś to trzeba spłacać...Nie dostałam 3 mieszkań po babci czy cioci, wszystko z własnej pracy. Szef mnie w pracy wk***a bo ciagle jak cos mowię to on do mnie " a ty masz kasę , to Cie stac" ...tylko prawie cała pensja idzie na kredyt to już tego nie widzi...

Julcia bardzo różnie, nie da się jednoznacznie stwierdzić ile. Krąży mit że jak stolica to masz +2000 zł więcej niż gdzie indziej. Może i tak, ale na pewno nie na stanowiskach asystentki w firmie krzak których pełno. Ja na rękę nie mam powalającej kwoty, teraz dobiłam do tej którą miałam na recepcji, ale tutaj mam bardzo fajne motywatory, premie, świadczenia itp :yes: ja zawsze to sumuję i wtedy wychodzi naprawdę ładna pensja, tylko na część trzeba poczekać.

 

No i to druga firma która nie leci w bambuko i po 3 miesiącach dostałam umowę o pracę :yes: a przez 4 lata to ja w zasadzie na czarno, na umowę zlecenie z przerwami...

bo się pracować nie chce, lepiej posiedzieć i gówno miec

 

najgorsze, że nie nawet pracować - takim się nic nie chce.

 

Moi teście tacy są - otwarcie na nich mówię Lenie.

Niech myślą tak dalej, w tygodniu oglądają dalej 3 seriale, 3x e tyg kawka z koleżankami a resztę dnia na placu zabaw.

Przynajmniej nerwicy się nie nabawią na starość.

 

tylko 3 seriale i 3 kawki, oj to bardzo mało zorganizowane te dziewczyny są:rotfl::rotfl::rotfl::rotfl:

Venus ja też dbam, ale jak ktoś mi mówi, że spotkanie w sobotę w południe to ja w ten dzień mam najwięcej roboty to nie przejdzie :no:.

Magda ja pracuję w domu, tak wyszło. Miało być inaczej, ale życie czasami pisze inny scenariusz....

Ja tez w jakimś sensie poświęciłam sie dla rodziny, najpierw opiekowałam sie chora babcią później dziadzią który był dla mnie jak tata :yes:.

A teraz muszę synem....

Poza tym kłapać dziobem każdy umie, ale nikt nie widzi że to co zarobimy idzie w pierwszej kolejności na rachunki. Ja zarządzam naszymi finansami więc ograniczam ile na tydzień możemy wydać aby oszczędzić i coś do domu kupić. Mogłabym wydawać jak leci, a co jak któreś z nas straci pracę? żadnych oszczędności? ja jestem realistą, tak bym nie mogła :no:

Venus zazdroszczę - ja próbowałam różnie nauczyć się oszczędzania, nie umiem nawet przysłowiowego 100 zł zaoszczędzić.

Co miesiąc wydaje wiecej niż zarabiam i to dużo więcej.

Reni no i ten tv na wypasie a cała reszta do dupy :rotfl: to uwielbiam!

 

my mamy tv za 600 zł i to kupiony bo była okazja, tv 2 letni 42 cale. Kiedyś pójdzie do gościnnego, teraz jest w salonie na szafce za 30 zł :lol2: bardzo eligancko. TV to ostatnia rzecz jaką będziemy kupować, chyba że znowu będzie okazja. Prędzej zrobię szafę pod schodami :yes:

Magda a ja w jednej pracy dostawałam kasę do ręki, nie przelewem :lol: i się nauczyłam. Jak pensję dostawałam to pierwsze co chomikowałam 500 zł co miesiąc i jak się kasa kończyła to trudno, parówki jedynki z Tesco jadłam (nie dosłownie) a tych nie ruszyłam ;)
Reni no i ten tv na wypasie a cała reszta do dupy to uwielbiam!

 

 

ja też:eek::eek::eek::eek:

 

ja tez kupiłam tv na samym końcu, ale u mnie jako dekoracja bo biały niż na wypasie:):):):)

Magda a ja w jednej pracy dostawałam kasę do ręki, nie przelewem :lol: i się nauczyłam. Jak pensję dostawałam to pierwsze co chomikowałam 500 zł co miesiąc i jak się kasa kończyła to trudno, parówki jedynki z Tesco jadłam (nie dosłownie) a tych nie ruszyłam ;)

 

ja takie osoby podziwiam:eek:

 

parówki jedynki wcale nie są tanie:D

Reni ale czsami jest tak,że ktoś kupuje panele za 20zł nie dlatego że nie ma tylko może mu się podobają , ja mam palele za 40zł za metr i nie dlatego że nie stać mnie na inne ale mam faze na ten wzór (Widziałaś :D) a tylko takie są niema ich za 40 czy za 200 do wyboru,ja nie cierpię parkietu choć by był z najwyższej półki więc to czsami też kwestia gustu......
a jak powiedziałam, że będziemy mieć lampę za 1500 to się znajomy ciągle pytał kiedy wersal u nas będzie mógł odwiedzić, dwa lata mieszkamy a ja go nie zaprosiłam :D

 

ja kiedys powiedziałam ze chce Sky gardena nad stól, pokazałam jaka to ..i byla tam cena ...do tej pory rodzina sie dopytuje czy tą droga lampe chcę z lekkim uśmieszkiem .. Wkur* mnie bo to moja kasa...paweł oczywiście gotowy kupić nawet orginalną zeby się odwalili ...tylko ze miała byc jedna duża a teraz pasują mi dwie wiec chyba cos innego kupię...ale im cały czas mowię ze chce tamtą :cool:

to pełen Szacun Venus

 

ja pamiętam i chyba do dziś mi zostalo - przyszła wypłata to do CH ( jak mieszkała u mamy), później jak z mężem to jednak trzeba było jedzenie i auto zatankować... teraz to jedyne co odkładam z wypłaty to 1300 zł na nianię - od razu jak jest przelew to jej wypłacam coby nie rozwalić jej części:)

 

 

nie wiem jak odłożę - tzn w pracy mam 2 fundusze więc mi kilka stówek co miesiąc odciągają... ale poza tym nic.. męczy mnie to od dawna.

dlatego ja nie mówię co ile kosztowało.

 

Moja teściowa i rodzina męża lubi styl " na bogato" więc u mnie im się nie podoba bo mam na biednie - skandynawsko-neutralnie. A u nich misz masz kolorów, tynki strukturalne z brokatem, gipsowe kamienie na ścianach układane na ukos... ledy i inne "na bogato".

Nawet przecież prysznica nie mam bo sama szyba jest... lampy jakieś bez kryształków co z tego, ze spotline jak nie "widać" :rotfl:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...