Dom w Mirabelkach - moje wnętrza, wizualizacje i inspiracje

[Gość Ananek]

A gdzie Ty tę paterę zamawiałaś? Ja poszukuję czegoś co Ty masz w kuchni.

[Venus_m]

Ananek na westwingu

 

a tą co już mam to pisałam, że kupiłam w sklepie polszkło zobacz też w Witeksie

[reni1980]

venus wyobrazasz sobie , że do 22 sierpnia muzeum powstania zamknięte:mad::mad:

[reni1980]

ale pech

[Magda_lena85]

Hejka

 

Venus po co tak filozofować?

 

przecież jak nic pasują kluchy z łososiem i 30% :lol2::lol2:

 

Reni - o qrka - ale tam tyle atrakcji, że pewnie znajdziecie co innego

[Mohjo_79]

ja to mam pecha - auto się posypało i nie wiem teraz co będzie z tarasem w tym roku :cry::cry:

mój mąż mówi że taras zrobimy na wiosnę a ja chcę już :cry: planowaliśmy go robić w październiku, chyba bym się nim długo nie nacieszyła ze względu na późną porę roku, ale ja już się tak napaliłam - cały weekend miałam do du..py

 

 

no i chciałam się przywitać

[reni1980]

wiecie co , ja dopiero wczoraj sie kapnęłam ze wątek kuchenny przenieśli do tego konkursowego, a ja sie zastanawiałam dlaczego nikt kuchni nie wkleja:bash::bash:

helloł Magda:bye:

 

Mohjo z awatarka to twoja chałpa?:jawdrop::jawdrop:

[Magda_lena85]

qrcze jak to jest z thujami?

 

lepiej brać w doniczce czy mogą być " z juty" czyli pewnie z ziemi ??

[Gość Ananek]

ja to mam pecha - auto się posypało i nie wiem teraz co będzie z tarasem w tym roku :cry::cry:

mój mąż mówi że taras zrobimy na wiosnę a ja chcę już :cry: planowaliśmy go robić w październiku, chyba bym się nim długo nie nacieszyła ze względu na późną porę roku, ale ja już się tak napaliłam - cały weekend miałam do du..py

 

 

no i chciałam się przywitać

Mohjo - witam w klubie. Nie masz pojęcia jak bardzo Cię rozumiem. Nam też w weekend siadło auto - z tym, że to już tak stary rzęch (jeszcze z czasów kawalerskich męża), że naprawiać nie warto. Wobec tego trzeba kupić nowe i wobec tego z tarasu nici. A taras będzie dopiero za rok. A byłam na etapie wybierania mebli tarasowych i drewna.

[Gość Ananek]

Ja wszystkie thuje miałam kupowane w donicach. I wszystko z nimi ok.

[Mohjo_79]

Magda ja wszystkie mam z donicy , tam mam pewność że korzenie nie są ciachnięte przy wykopywaniu z gruntu.

 

Reni to jest , albo będzie mój taras mam taki projekt i realizację w połowie zrobioną - mamy elementy betonowe, brakuje jeszcze drzewa

a ja teraz oglądam mini coopery, może takie malutkie auto na najbliższe dwa lata fajny jest i nie taki drogi (oczywiście używany), bo jakie inne małe auto nie za drogie i nie za stare?

[Mohjo_79]

Ananek to sobie razem pobeczymy nad tarasem

[Gość Ananek]

My za to zamawiamy auto, które dopiero będzie w październiku i doprawdy nie wiem, jak będziemy do tego czasu funkcjonować, bo naprawiać stare to po prostu wyrzucanie pieniędzy w błoto. Dziś naprawię to, jutro popsuje się tamto... i tak w kółko...

[Venus_m]

Dziewczyny współczuję natomiast weźcie się w garść, mnie czekanie jeszcze nigdy nie zawiodło, zawsze miałam lepiej i taniej cierpliwości

 

Magda a ja filozofuję? Ty jak masz gości i wiesz że czegoś nie cierpią to włączasz te składniki do menu?

 

o thujach nie wiem nic

 

Ja mam nadzieję na następne lato mieć już taras ogarnięty może nie pod względem mebli

[Venus_m]

Reni to innym razem Muzeum Kopernik jest fajny

[ivy17]

Na długi weekend przyjeżdża moja mama w niedzielę zaproszę teściów na posiadówę obiadową

 

Myślę co zrobić, ponieważ teść nie lubi czosnku ani szpinaku, zieleniny ogólnie też więc sałatki odpadają szwagier z kolei pieczarek, czosnku, grzybów, suszonych pomidorów wesoło mam z nimi

 

ja mam tak na codzień :

 

:

 

Deser na mojej pięknej paterze myślę, że najlepszy będzie sernik czekoladowy na zimno

 

a patera już przyszła , taka ładna jak na fotkach ?

[Magda_lena85]

 

Magda a ja filozofuję? Ty jak masz gości i wiesz że czegoś nie cierpią to włączasz te składniki do menu?

 

 

celowo ich nie włączam - robię to co lubię ja i moja najbliższa rodzina a nie koniecznie teściowa.

Mamy liczną rodzinę jakbym miała każdemu w gust się wkraść to zostałby same suchary - więc robię raczej to co lubię - jak komuś nie pasuje to nie musi jeść - albo robię 2 zestawy i tyle.

 

Nie rozumiem jak to jest czegoś nie lubić ale nie jeść czegoś "nie bo nie" przecież - nawet savoir vivre niejako nakazuje spróbowanie wszystkiego jak się jest u kogoś w odwiedzinach.

 

Z drugiej strony - mojej teściowej i teściu nie ugotowałabym nic...ale to dłuuuuuuuga historia.

[reni1980]

Z drugiej strony - mojej teściowej i teściu nie ugotowałabym nic...ale to dłuuuuuuuga historia.

 

:rotfl::rotfl:

 

KURCZE JA PEWNYCH NIE ZJEM, NP OWOCÓW MORZA

[reni1980]

Magda zaś byłam na sklepach wczoraj, weszłam do tx maxa i jak nigdy kupiłam sobie bluzę z tomiego, jak moja córka zobaczyła to musiałam kupic 2, i zaś 3 stówki poszły, potem do ikei, od jutra siedzę w domu

[Gość Ananek]

Ja mam z kolei odwrotnie. U mojej teściowej nie ma, że czegoś nie można nie zjeść. A tam wiadomo... schaboszczaki, czerniny, ziemniory z sosem... Ale ogólnie teściowa cud kobieta i narzekać nie mogę.