Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 31,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Venus_m

    9186

  • reni1980

    2840

  • Magda_lena85

    1749

  • london23

    1546

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Jednak w czerń bym nie szła, bo ten brąz jest ciemny. We fiolet też nie :no:.

 

Zieleń, ale taka przybrudzona, jak odbija się w lustrze :yes: albo klasycznie - biel.

do rąk zrób jednakowe żeby było uporządkowane, a kąpielowe różne kolory ale żeby do siebie pasowały. Pamiętaj 3 kolory to dobra baza, 4 to maksimum...zazwyczaj :yes:

 

Najlepiej jeden kolor + kilka jego odcieni :yes:

Edytowane przez Venus_m

a ja cały wieczór kombinuję jak zajumać rodzicom obraz. po powieszeniu kinkietów wpasowałby się idealnie do mojego salonu (jestem nawet gotowa maleńkim pędzelkiem przemiziać ramę na srebrno hyhy)

stay mówi, że macie mi to wybić z głowy :p

Witajcie dziewczyny:) myslę, że kazda z Was może być moja synową(wiekowo) chociaz nie jestem jeszcze teścową ale chyba wkrótce będę. Tak sie tego boję, że jestem nawet sparalizowana w niektórych sytuacjach. Chciałabym dobrze ale wiem, że jestem na straconej pozycji i to na starcie. Bo tak jest i już. Chcesz cos pomóc zrobić, no to się wtryniasz w nie swoje, nie pomożesz tez źle bo się nie interesujesz.. zadzwonisz, źle bo znowu dzwowni, nie zadzwonisz- totalnie ją syn i synowa nie interesuje- znieczulica. itd, itd Swoim synom powiedziałam, że jak cos chcą z domu (jedzenie na "wynos") to maja powiedzieć. nie wpycham na siłę. Zresztą zmienił nawyki jedzeniowe na ...zdrowsze. i bardzo dobrze!. Polubił szpinak, sery białe w potrawach swojej dziewczyny.. Nigdy nie ganię zakupów, tych drogich również. Trzeba troche poszaleć:) jak się ma za co. Bardzo sie tej roli boję, Sama nie otrzymałam żadnej pomocy od tesciowej (mama zmarła mi zaraz po ślubie i mogła choć trochę mi pomóc choćby radą), nie jadłam nigdy jej obiadu (podobno świetnie gotuje).Ona bywała u nas na uroczystościach- obiadach. To ja jej piekłam torty. Nie czuję do niej żalu, nie wtrącała się specjalnie w moje zycie. Jej zwyczajnie nie było w moim życiu i w życiu moich dzieci.

Podziwiam Cię Venusko, bo jesteś bardzo młoda jeszcze, a masz taka dojrzałość życiową w swoich wypowiedziach.

pozdrawiam

Zeliczko :hug: bo ja taka mądra tylko na piśmie :lol2: żartuję

 

Nie martw się, mnie przeszkadza negowanie mojego zdania. Dziś rozmawiam z teściową i ona pyta czy chcemy fasolki po bretońsku, ja mówię że dziękuję. A mielonego? nie dziekuję, wracamy do domu robić naleśniki gyros. Co ona na to? SYNECZKU CHCESZ MIELONEGO OD MAMUSI? no myślałam, że z całego serca dam jej w łeb :lol2: powiedziałam mężowi że ma to zakończyć jak najszybciej bo dla mnie to zwyczajne lekceważenie.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...