Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom w Mirabelkach - moje wnętrza, wizualizacje i inspiracje


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 31,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Venus_m

    9186

  • reni1980

    2840

  • Magda_lena85

    1749

  • london23

    1546

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

o 7 rano już na plażę?

 

noooo! zameldowałam się dziś o 8:30 :) wtedy nie ma prawie ludzi. gorąco dziś było, pięknie. o 11-12 na plaże zbiegło się pół miasta... walka o kazdy pusty kawałek piasku jakby chodziło o niepodległość... ugh

i naprawdę nie kumam po co ludzie ciągną na plażę swoje małoletnie jeśli, za przeproszeniem, drą na nie mordy non stop... że do wody nie wolno, że wchodzi na kocyk, że piaskiem sypnie, że wodą pochlapie, że chce znów jakąś zabawkę, że trzeba krokodyla nadmuchać, że nie chce ciasteczka, że przeszkadza w rozmowie dorosłych, że nalało na ręcznik, że rączki brudne, że trzeba się napić/nakremować/przewinąć, że założyć koszulkę/czapeczke. eeeeh

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duś niektórzy nie powinni mieć dzieci :no:

e tam zaraz tak radykalnie.

tylko po co brać dzieciaki w miejsce, które zamiast porządanego relaksu dostarcza samych frustracji?!

wylegując się słuchałam ac/dc gość głośno... mimo to słyszałam każdą jedną zjebkę, jaką zarobił 3-4 latek leżakujący z rodziną obok (rodzice, dziadkowie, ciotkowie, ale lokalesi). byłam prawdopodobnie jedyną osobą, która obsypana przez niego piaskiem i ochlapana wodą nie wydarła japy. gdy pomogłam mu kopać dołek (jako wybitny inżynier-budowlaniec pokazałam mu jak się używa łopatki :)), to była bura, że nie wolno zaczepiać pani. mimo moich zapewnień, że wszystko w porządku i dołek z górką mi nie przeszkadzają oraz że absolutnie nie mam problemu z zaopiekowaniem się foremką, gówniarz został wzięty za habety, wpakowany do dmuchanego namioto-basenu i oczywiście opieprzony za to, że się przy okazji rozbeczał.

w ostatnim tygodniu wyniańczyłam więcej małolatów niż przez całe swoje dotychczasowe życie. jestem najfajniejszą matką zastępczą w mieście, ale zrozumiałam, że rodzicielstwo to czasami walka z wiatrakami ("jeszcze 5 min" po raz miliard trzeci przy opuszczaniu placu zabaw) i stanowczość jest konieczna. tylko nawet jako nie-rodzic jestem w stanie przewidzieć co zrobi dzieć na plaży i jeśli mnie to wkurza - po co mam moją chillową sobotę spędzać na szarganiu sobie nerwów? nie ogarniam logiki...

 

Duś ja chcę nad morze!!! Chociaż ten tłok na plaży mnie nie zachęca :no:

mnie też w sumie nie :)

ale ja najczęsciej plażuję w tygodniu, więc wtedy są tylko turyści, bo lokalni raczej w robocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tu sie z Toba troche Venus nie zgodzę. Ja mojego brałam, żeby zobaczył, że są miejsca w których trzeba zachować powagę i wyciszyć się. Po jakims czasie sam zrozumiał. Tylko ja nie pozwalałam biegać między ławkami, a do kościoła zaczął chodzić jak maił około 3 lat.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, a takie maluszki w wózkach? Dla mojego to męczarnia przeleżeć godzinę w wózku, nigdy nie wiadomo, co mu do głowy strzeli i kiedy się rozkrzyczy oraz w jaki sposób ;).

 

Tylko że niektórzy rodzice nie chcą opuszczać niedzielnej mszy, a nie mają z kim zostawić dziecka. My byliśmy w takiej sytuacji przed chrztem, zarówno na katechezę jak i spotkanie z księdzem oraz spowiedź musieliśmy targać młodego. Ksiądz jeszcze w dodatku miał tak mało szacunku do potrzeb dzieciaczka (ale skąd ma wiedzieć jak to jest :rolleyes:), że przekładał spotkanie dwa razy (tzn. przyszliśmy z dokumentami po katechezie, ale powiedział, że nie ma czasu, mamy przyjść kiedy indziej, kiedy indziej znowu nie miał czasu i trzeba się było fatygować trzeci raz :rolleyes:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...